Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chiconyy

Głodówka czterdziestodniowa. Ktoś chętny?

Polecane posty

Gość Chiconyy

Od poniedziałku zaczynam przygotowanie do głodówki, potrwa max. 2 tygodnie, a min. tydzień, bo jeszcze muszę się na ten temat literaturą wzbogacić, a później poszczę przez 40 dni i wychodzę również 40 dni. Jeśli są jacyś ciekawi, którzy chcą się przyłączyć i zrobić niewielki sprawdzian swojemu organizmowi to ja z chęcią przyjmę do swego grona takie osoby. Jeśli ktoś myśli, że to nie jest możliwe- mam dowody. Poza tym, zazwyczaj nie stać ich na takie coś i nie radzą sobie psychicznie z tym. Pozdrawiam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chiconyy
Ja na dietach nie potrafię wytrzymać, bo mnie denerwuje wydzielanie po łyżeczce każdego dania. Chociaż ostatnie dwa tygodnie przeszły mi pod względem diety przyzwoicie i czuję się lepiej, ale wiem, że głodówka dla mnie to najlepsze rozwiązanie, bo najłatwiejsze, jedyny nakaz to po prostu bronić się przed jedzeniem i tyle. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
Jezus przeżył więc może i tobie się uda.ja się nie dołączę,bo muszę mieć silę aby wozić dzieciaki do szkoły,pracować ,zajmować się domem.Taka głodowka jest bardzo ale to bardzo niebezpieczna!Mam nadzieje,że odpowiednio się przygotujesz.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego chcesz sobie
zrobić krzywdę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
głodowka jako metoda na odchudzania? a jak będzie wyglądało twoje żywienie po głodówce? jak wrocisz do sposobu żywienia sprzed diewty ty nadrobisz z nawiązką stracone kilogramy:)Jestem zwolenniczką racjonalnego żywienia anie drakońskich diet,ktore są niezwykle zdradliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego chcesz sobie
skonczysz albo pod kroplowka w szpitalu, albo w 3 dniu wpieprzajac wszystko co ci sie napatoczy ,albo z gigantycznym jojo. i po co ci to ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chiconyy
Po każdej diecie trzeba wrócić do normalnego żywienia, po głodówce też jest to po prostu nieuniknione. Największym wyzwaniem będzie z głodówki dobrze wyjść przez dłuższy okres, najlepiej tyle ile się głodowało. wierzę w to, że mi się uda. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chiconyy
Dużo ludzi przeprowadza lecznicze głodówki, jakoś przeżyli i nie przytyli. Znam historię mężczyzny, który stwierdził, że jest grubą świnią i przestał jeść, zastosował głodówkę z przygotowaniem i odpowiednim wyjściem, efekt był taki, że przez trzy miesiące schudł 40kg. Od razu mówię, że nie twierdzę ,że u mnie spadek będzie równie duży, ale ta historia pokazuje, że jak się chce to się może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leonardo Nowak
też wierzę, że ci się uda .................. zejść z tego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię żebym opuściła świat żywych na Twoje życzenie. Mój organizm będzie miał czym się odżywiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego chcesz sobie
przyznaj sie ile ważysz ? i dlaczego nie chcesz zastosować racjonalnej diety, nawet te 1000 kcal i zaczać ćwiczyc -efekty będą , a nie przypłącisz tego zdrowiem i nie będzeisz miec obwisniętej skóry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważę w okolicach stu kilogramów, więc jak już mówiłam organizm będzie miał się czym odżywiać. Nie potrafię zastosować diety 1000kcal., bo po prostu denerwuje mnie to liczenie kalorii i wolę nic nie jeść niż wyliczać sobie, moim zdaniem jest to o dużo razy łatwiejsze. Nie twierdzę, że te diety na mnie nie działają- mi jest łatwiej nic nie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
Jak po głodówce wrócisz do sposobu żywienia i życia sprzed głodowki to wrócisz do wagi sprzed głodówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
to nie licz kalorii.Odstaw słodycze,nie jedz pieczywa,nie łąccz miesa z węglowodanami,zamiast kolacji szklanka soku i jeszcze kilka takich drobiazgow i schudniesz. i ruch przede wszystkim.wiesz jak będziesz wyglądała jak schudniesz do 70 kg i nie będziesz ćwiczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego chcesz sobie
łatwiej -to jest argument wg Ciebie ? a nie zastanawiasz się co jest lepsze dla Twojego zdrowia, samopoczucia, wygladu etc. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj jestes madra
bo jeszcze nie czujesz glodu ale jak cie przypili to wszamasz cala lodowke i jeszcze do sklepu pobiegniesz... a za jakis miesiac znow bedziesz sie przygotowywac do glodowki i znow to samo a co jest takiego trudnego w liczeniu kalorii? myslisz ze dieta to latwe zadanie? wez sie w garsc i mniej jedz i uwazaj co jesz albo idz do dietetyka bo jak tak dlaej pojdzie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, głodówka leczy, a nie szkodzi. Nie jem pieczywa, słodyczy i innych dupereli już od miesiąca. To nie jest tak, że ja z dnia na dzień ze świni, która do przełyku wpieprza wszystko raptem zacznę jeść same warzywka i owocki. Tak wygląda mój jadłospis obecnie. Ja świadomie chcę zastosować głodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Wy wszyscy jesteście od mnie mądrzejsi, bardziej realistycznie patrzycie na odchudzanie i w ogóle ja jestem jakaś nienormalna, co ja sobie wyobrażam, przecież nie wytrzymam na czymś takim, później zacznę zryć i koniec z efektem. Jeszcze raz powtarzam, to że Ciebie człowieku słaby nie stać na taki wysiłek psychiczny to nie znaczy, że każdy taki jest. Ja nie pytam- czy głodówka jest mądra? Ja się pytam kto się odważy na taki krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego chcesz sobie
taka jestes silna? wiec skad te 100 kilo? bez urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo się zapomniałam i żarłam bez opamiętania- cała prawda, ale ważne, że chcę to naprawić i obecnie to się wyłącznie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego chcesz sobie
a rób co chcesz- Twoje zdrowie. Szkoda tylko,ze nie nachodzi żadna refleksja, ze kazdy na Twój pomysł reaguje tak samo. zapytaj rodzinę ,przyjaciół, lekarza ! - myslisz ,że usłyszysz coś innego niż tutaj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
chiconyy a czy w ciągu tych 40 dni głodowki będziesz chodziła do szkoły? pracowała? chopdziła po schodach? robiła zakupy? i całe jeszcze mnóstwo innych rzeczy które wymagają nakładu sił i sprawnego umysłu?czy do sprawnego funkcjonowania wystarczy mu tkanka tłuszczowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę funkcjonować tak jak w chwili obecnej- bez żadnych ograniczeń. Głodówka to nie kalectwo żeby uniemożliwiało chodzenie chociażby po schodach. Wasze zdania są jednoznaczne, bo nie jesteście gotowi wyrzec się jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestescie w stanie wyrzec
sie jedzenia-powiedziała 100-kilowa osoba:// pogadaj jeszcze trochę. za 2 miesiace bedzie juz 120. Głupia jestes i tyle, zachowanie nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja potrafię się przyznać do błędów, Ty kolego tylko obrażać innych, powodzenia dojrzała osobo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
przy wzroście 170 ważę 61 kg:),mam 31 lat,urodziłam dwójkę dzieci. Kilka razy w swoim życiu stosowałam głodówki 3 i 7 dniowe i uwierz mi,że wiem co to znaczy współpracować ze swoim ciałem:)dlaczego mam się wyrzekać jedzenia? nie doprowadziłam się do stanu,który sprawia,że patrzę na siebie z obrzydzeniem i nie lubię siebie i nie mam zamiaru wyrzekać się jedzenia,bo jedzenie(nie mylić z obrzeraniem) to bardzo przyjemna sprawa>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest jeszcze ktoś kto chce sobie ulżyć i nagadać, że to głupota? Jeśli nie to już sobie stąd idę, bez sensu było przyjść na TO forum. Oczywiście wrócę tu po głodówce, mam nadzieję, że Wam miny zrzedną, bo będę jeszcze żyć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chiconyy - JA CIĘ WSPIERAM !!!!! Jesłi masz duzo wiedzy na temat głodówek i przestawisz swoje myslenie na niejedzenie, jesłi wiesz jak ją przeprowadzic (lewatywy, ogrzewanie wątroby, cwiczenia oddechowe, hartowania ciała, niezatykanie porów skóry balsamami, kremami itp.) - uda Ci sie! A do wszystkich niedowiarków - PRAWIDŁOWO przeprowadzana głodówka dodaje sił, a nie ujmuje - mozna normalnei pracować, funkcjonować, uprawiać sporty (przy czym raczej te wytrzymałościowe, kondycyjne niz typowo siłowe). Tak wiec ja jestem za - ale oczywiście nie będzie łatwo - szczególnei przez pierwszych kilka dni, zanim sie wkręcisz. Ja głodowałam max 10 dni - czułam sie fantastycznie, zero osłabienia, zero głodu, ale bardzo mi przeszkadzały 3 inne rzeczy: - zimno (nawet latem) - i jest to dla mnei duży dyskomfort - nieprzyjemny smak w ustach prawie przez cały dzień (mimo częstego szczotkowania zębów) - cheć pochrupania czegoś - nie z głodu, ale dla samej czynnosci chrupania, gryzienia. Nie przyłącze sie do Twojego wyzwania, bo na razie jestem po prostu na zdrowym odzywianiu, niemniej jednak pomysle o głodówce (ale na pewno krótszej) na przełomie zimy i wiosny. Pozdrawiam i zycze powodzenia! i mimo złosliwości na tym forum (ale tacy są ludzie, nie przejmuj sie), pisz proszę na bieząco jak Ci idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
ja jestem zwolennikiem głodowek ale takich krotkich:)przy takich czterdziestodniowych to najpierw traci się wodę a potem tkankę mięśniową a tłuszczyk to na samym końcu,akurat jak głodówka się konczy.takie czterdziestodniowe są niebezpieczne,bardzo niebezpieczne .Jeden raz w życiu byłam na głodówce która trwała 24 dni i nie czułam się dobrze po tygodniu było mi straszliwie zimno,słabo,miałam zawroty głowy i naprawdę nie byłam w stanie normalnie funkcjonować,bałam sie prowadzić samochód:)w zupelności wystarczą głodówki siedmiodniowe bo dłuższe i tak nic więcej nie wniosą a wiążą się z pewnym zagrożeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nigdy
chiconyy A dlaczego aż 40 dni chcesz głodować?10 wystarczy,bo po tych 10 to organizm zaczyna czerpać energię z mięśni:)nie z tłuszczu a z mięśni.Proponuję tydzień na przygotowanie do głodowki,10 dni głodówki,przy tym masaże,sauna,zero kosmetyków,lewatywy,potem tydzień wychodzenia z głodówki a po całym zamieszaniu zbilansowana dieta i wygodne buty do biegania.ciekawi mnie dlaczego wybrałaś akurat głodówkę przez 40 dni- to po toi aby udowodnić coś sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×