Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna mamusia

Nie warto miec dzieci....

Polecane posty

Gość taka jedna mamusia

4 lata temu urodzilam pieknego, wspanialego chlopczyka. Patrzac na jego niewinna, malenka twarzyczke obiecalam sobie, ze zrobie wszystko, by byl szczesliwy. Staralismy sie i staramy dobrze go wychowywac, zapewniac rozne atrakcje, uczyc swiata. Rozmawiamy z nim, sluchamy go, przytulamy, calujemy. Ma swoj pokoj, mnostwo zabawek, nasza milosc i uwage. Jednak od urodzenia praktycznie byl dzieckiem trudnym. Nie polezal sam, nie pobawil sie. Przez wiele miesiecy po jego urodzeniu chodzilam niewyspana i potwornie zmeczona. Jak mial okolo roku, zaczal histerycznie reagowac na gosci, sam tez nigdzie nie chcial chodzic. Poklocilam sie o to z tesciami, bo na sile chcieli ryczace dziecko wprowadzic do swojego mieszkania. Jestem z nimi od tamtej pory w konflikcie, nie mamy kontaktu. Teraz maly ma 4 lata. Potrafi na nas krzyknac, podbiec i uderzyc, kopnac. Chcialby nami rzadzic. Na swieta maz wzial go do tesciow na probe, okazalo sie, ze wszedl bez problemu. I teraz mowi, ze chce do nich jezdzic. Mnie nosi ze zlosci na ta sytuacje. Oni sobie wsiadaja w samochodzik i w gosci, a ja zostaje w domu z mlodszym rodzenstwem synka. Czuje sie zrobiona w huja przez wlasne dziecko. Dla niego, dla jego dobra zostalam z nim w domu i zawiesilam prace zawodowa, ograniczylam kontakty towarzyskie, przestalam sie stroic, bo wieksza przyjemnsc sprawia mi kupowanie dla niego. Dzisiaj zdalam sobie sprawe, ze odechcialo mi sie inwestowac w niego, ze polelnilam blad, cholerny blad, z zapomnialam w tym wszystkim o sobie. Zrezygnowalam z pracy, wlasnych przyjemnsci, a teraz mam wrzeszczacego, kopiacego, rozwydrzonego dzieciaka, ktory na dodatek doskonale czuje sie w towarzystwie ludzi, ktorych ja nie cierpie, czyli tesciow :-P Czuje sie zawiedziona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jestes zazdrosna
o synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxx102
dzieci nie rodza sie zle, to rodzice ich zle wychowuja wiec sama jestes sobie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
ale to ty jesteś winna... co to znaczy ulegać dziecku? I jak można pozwolić się bić 4latkowi? Sama mam 4 latka, żywe srebro, ale nie dochodzi do takich sytuacji, młody wie co mu wolno a co nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamusia
no pewnie jestem sobie winna, tylko ze w moim mniemaniu robilismy wszystko, by wychowac go dobrze... a czy jestem zazdrosna? moze. na pewno jestem wkurwiona, ze jest maly i nie rozumie sytuacji, ze musze robic dobra mine do zlej gry, bo prawda jest taka, ze tesciowie to kawal sukinsynow, ale przeciez nie powiem tego dziecku. i musze zyc w takiej wstretnej obludzie. nie wiem, jak sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamusia
nie pozwalamy sie bic, oczywiscie, ze protestujemy, ale mnie przeraza i zalamuje sam fakt, ze mu przychodzi to do glowy. My dalismy mu cala nasza milosc, a on? I nie chodzi tu o jakas wdziecznosc... ale po rostu jest to przykre i w moim mniemaniu podwaza sens posiadania dzieci. Mialam przez 15 lat psa. Nidgy mnie nie ugryzl... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurta toie cos nie wyszlo
moze wychowanie, moze ma ADHD - nie wiem, ale nie mozna tego uogolniac na wszystkich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat tobie cos nie wyszlo
skoro piszesz ze tesciowie to para sukinsynow, to moze geny? Ale tesciow przeciez znalas przed slubem, wiec moglas przewidziec, jeśli bylo tak zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamusia
uogolniac nie mozna, ale z wlasnej perspektywy pisac tak, prawda? wiesz, ja tez zaczynam sie obawiac, ze to geny moga byc jakies porypane ze strony meza. A co do tego, ze tesciow znalam...znalam, tak, ale bylam mloda i glupia i myslalam, ze "jakos sie ulozy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
na prawde jesteś dziwna... masz problem ze sobą, ze swoim mężem, z jego rodzicami! przelewasz tą frustrację na dziecko a ono reaguje jak reaguje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamusia
gdzie napisalam,ze mam problem z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
porypane geny od strony męża.... Tiaa, wyraz szacunku, miłości i oddania. Chcesz naprawiać relację z dzieckiem, stwórz wspólny front z mężem i z teściami też. Jakkolwiek byliby oni źli to jego dziadkowie i nigdy niczym nie wymażesz ich z życia dziecka bo nie masz takiego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamusia
porypane geny, bo rodzicow ma beznadziejnych i tyle. relacje z mezem a z tesciami to 2 rozne historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry gdyby ktos o moich
rodzicach powiedził, ze sa sukinsynami, nie uważałabym że stosunki miedzy nami sa normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja sie wypowiem
nie zgadzam sie ! warto miec dzieci tylko trzeba je umiec wychowac ! za bardzo rozpiescilas swoje dziecko i weszlo ci na glowe i nie mozesz sobie teraz dac rady - twoja wina nie kazdemu dziecku mozna na wszystko pozwolic , trzeba wytyczyc granice , wpoic zasady wedlug ktorych twoje dziecko bedzie sie rozwijac i funkcjonowac . wytyczenie granic nie oznacza ze dziecko bedziesz mniej kochac - pamietaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaania
może zbyt mu uległaś? może on czuje, że jesteś tylko dla niego i dlatego cię nie szanuje? Stworzyłaś kult własnego dziecka, więc nie dziw się, że ono to wykorzystuje. Dzieci trzeba kochać, ale mądrze. trzeba je też nauczyć, że nie są pępkami świata :O Dziecko musi przede wszystkim wiedzieć, że to Wy - rodzice - tu rządzicie! To wprew pozorom daje mu poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko dziewczynoooo
pozwoliłaś że dziecko weszło ci na głowę co to znaczy ze dziecko nie chce wejśc do teściów? i zmieniasz zamiar bo płacze? bo ma taki kaprys (skoro wczesniej tam nie było i nie ma niemiłych wspomnien...)? Wiem ze ci to było na rękę bo nie lubisz teściów... Dziecko sie wychowuje, ustala zasady! Co to znaczy że cie potrafi uderzyć? Każde dziecko przechodzi taki okres, ale sie na to reaguje i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim skromnym zdaniem jesteś
jeszcze bardzo niedojrzała. Do roli rodzica człowiek dorasta wówczas, kiedy przestaje o nich myśleć wyłącznie w kategoriach tego, co może im zaoferować ze strony materialnej. Prawda jest taka, że wiele młodych dziewczyn, chce dziecka nie dla samego faktu jego posiadania, tylko dla tego żeby mieć na co założyć te wszystkie kolorowe maleńkie rzeczy, obok których nie mogą przejść obojętnie w sklepie, żeby mieć co karmić tymi wypasionymi melaminowymi zestawami do karmienia i pstrokatymi fikuśnymi buteleczkami i żeby mieć co wozić najbardziej wypasionym wózkiem z całej klatki. :) Nie liczy się wówczas ani to, że z dziecka wyrośnie kiedyś choć nadal mały, to poważniejszy już człowieczek, z własnym zdaniem, mówiący nie, mający swoich ulubionych domowników i członków rodziny, lubiący często odmienne od matki rzeczy. Wiele z lasek na Kafe spłodziło dzieci w tym głównie celu, by móc się cieszyć tymi wszystkimi ślicznymi grzechoteczkami, smoczusiami i bodziaczkami z Hell Kitten. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxx102
a tak w ogole powinno byc ci wstyd. jak mozna napisac tytul "nie warto miec dzieci..." i pisac o swoim synku. wnioskuje wiec ze zalujesz ze masz dziecko. dalas ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ból jest duży
bo dziecko ktoremu oddalas cala milosc lubi twojego wroga.Ja tez tu widze glebszy problem w wychowaniu i w relacjach z rodzina.Tak sie zastanawiam,czy mozliwe jest zeby dziecko malenkie ,ktore sie kocha nad zycie poprostu cie olalo i od tak sobie wybralo innych ludzi.Budzi to we mnie przerazenie.Jakby moj syn nagle mnie odepchnal i poszedl do kogos w ramiona, kiedy jest on calym moim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
ale jak w ramiona? Idzie na chwile do dziadków którzy pewnie mu chcą nieba przychylic i rozpieszczają jak to dziadkowie to jak ma ich nie lubić? to jego dziadkowie, relacje z matkąnie mają tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ból jest duży
acha. idz z tym do specjalisty jak nie wiesz jak to naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli było tak, że zrezygnowałaś z życia towarzyskiego, bo mały nie lubił gości?? Może właśnie wtedy, gdy był mały powinnaś go przyzwyczajać do ludzi, różnych sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obys nigdy nie zalowala tego co napisalas.Nie warto miec dzieci?wiele rodzn latami sie stara o dziecko a ty masz wiec sie ciesz nie wazne jakie jest.musisz poprostu zaczac byc stanowcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludmila Kasimirovska
Zgadzam się z "Moim skromnym zdaniem"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz sie ze dziadkowie kochaja wnuka.moi tesciowie nawet na chrzciny nie chcieli przyjechac.przez 2 lata nawe nie zadzwonili nie zapytali czy jest zdrowy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruto
Boże dziewczyno ja z mężem staramy się o dziecko już 8 lat!!!, a Ty piszesz, że nie warto mieć dzieci???? Aż mi się słabo zrobiło, bo ja oddałabym co tylko mogę żeby mieć choć 1 dziecko!!! Ty nie zasłużyłaś na to żeby być matka!!! Jesteś wredna i powinno Ciebie spotkać jakaś ogromna tragedia za to co napisałaś czego z całego serca CI ŻYCZĘ!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
jak piękne zyczenia - no , bruto , popisałaś sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
i wiesz co ? skoro Twoje serce jest pelne takich życzeń i takiego nastawienia do innych - to wątpię czy doczekasz sie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×