jestem OKROPNIE SAMOTNA! już nie mogę tak dłużej

postanowiłam napisac ten topic bo po prostu nie wiem juz co mam robic. nie licze na wspolczucie ani na nic... musze cos napisac zeby wyrzucic to z siebie. moją żałosną historię.... .. mam 20 lat nigdy nie mialam chłopaka nigdy sie nie calowalam nawet jesli bylam zakochana to tylko nieszczęsliwie, w kims z kim nie moglam byc lub w kims kto byl już zajęty... i wiecie co jest najgorsze? ze nie wiem DLACZEGO!? obecnie studiuje architekturę, w LO, GIM i SP mialam wysokie oceny... więc głupia nie jestem. brzydka tez nie jestem, choć wcale nie twierdzę ze jestem piękna. jestem zwyczajna po prostu. szczupła blondynka czesto udzielam się towarzysko w czym problem ? nie wiem. moze w moim charakterrze jest cos odpychającego? czy ktos tutaj równiez jest samotny tak jak ja?

Pokaż fotkę :)

He he...ten sam problem ma tez kupę facetów...jak to jest? Może zamiast marudzić i kwękać powinniśmy ruszyć pupę i poszukać swojej drugiej połówki? :o Kto wie

lepiej nie pokazuj fotek, bo pełno tutaj zboczenców. .. wstydzilbys sie prosic o fotke :/ dziewczyna ma problem. do autorki: na prawdziwą milosc warto czekac cale zycie. a te wczesniejsze okazą sie zupelnie niepotrzebne. masz dopiero 20 lat

łukaszu myslisz ze sie nie ruszylam i nie szukalam ?? owszem szukalam. nawet modlilam sie o tego jedynego , co teraz wydaje mi sie bardzo głupie. nie smiejcie sie prosze. po prostu jestem zdesperowana. nie wiem o co chodzi. znam wielu samotnych facetow... ale jakos ... jakoss... nie mozemy sie połączyc w pare . no nie ma chemii... nic nie ma. a na sile znowu nic nie bede robic.

o wiec nie robisz wrazenia

Z fotką to był żart oczywiście. Tak zupełnie serio, to może jest w Twoim charakterze coś, co po prostu facetów odpycha, albo nie masz tego "czegoś" co ich przyciąga. A tak poza tym to masz dopiero 20 lat i nie wiem po co Ty się teraz tak tym zamartwiasz :)

No to powodzenia,w końcu kogoś znajdziesz. I masz rację-nic na siłę. Trzymaj się :)

dziękuję :) może rzeczywiscie jest w moim charakterze coś odpychającego. MUSI BYC. ale co to jest? tego nie wiem. analizuje moje zachowanie i nic mi nie przychodzi na mysl...

Nie analizuj, bo i tak nie dojdziesz co może być nie tak, a jeszcze schizy jakieś niepotrzebne złapiesz ;) Musisz podczas spotkań z facetami wyczuć co ich w relacji z Tobą irytuje.

" po prostu jestem zdesperowana " staropanieństwo gwarantowane :D

Straszne rzeczy na tym świecie sie dzieją ale pewnie się to zmieni :D

jak to czytam to mam jeszcze wieksza depresje. Ja mam 27 lat, nigdy sie nie calowalam, nie dotykalam z chlopakiem. Jestem zakochana po uszy w koledze, a wiem , ze nic z tego nie bedzie. To jest jeszcze gorsze. Do mojego stanu tobie jeszcze 7lat!!!

To ja Ci opowiem swoja historie Autorko.mam 25 lat dziewczyna jesmtem od niedawna i to jest pierwsza dizewczyna.Cierpialem wilem sie z bolu od 17lat kiedy to oszukiwalem sie an niby kolegach.Smieszne jest to ze wiele razy slyszlemze jestme przystojny ale nigdy nie mialem dizewczyny czemu ? bo po skonczeniu podstawowki poszeldme do zasadnieczej meska klasa potem technikum tez meska zadnych dizewczny.Pozatym cholernie bylme niesmaily i wiele osob nei wierzylo ze nie mnailm dizewczny! W meidzy czasie sam jak palec idac przez zycie praktycnzie zadni koledzy . znajomi i to tacy tylko jak cos trzeba raczej.Nabawilem sie arytmi serca,nerwicy.myslalem ze umre mlodo bo w 23 lat milalem skurcze mocne serca tkaei szarpniecia nagle,nie miaelm na nic sily chudy zdolowany oczy podkrazaone. Nikt nie byl mi w stanei pomoc i sam sobie tez nie.I wtedy powieidzialem koniec! jezeli mam pasc jak pies to przynajmniej kitne probojac.Nigdy nei chodizlme na imprezy domowki(wakacje ,ferie,wolne ? zapomnijcie to byl najciezsze okresy) smutne ale sam zaczelem chodizc na imprezy mialem to gdzies,Myslalem jak mam umrzec to jako Zolnierz przynajmnej poczuc namiastke szczescia ale udalo mi sie WYGRAC!.I Zycze wszystkim ktorzy sa w dole ze nie wszystko stracone ! ! ! Prawiczki glowa do gory nie wszystko stracone! wstydzicie sie ? spotkajcie sie trudno nie wypali Pierdolic to dalej probowac chlopaki i wy dziewczyny!. BO WIARA TO NAJWIEKSZA MOC JAKA ISTNIEJE W KAZDYM !!! PODNIES SIE WALCZ!!! (sorki za bledy ale pisane na szybko)

A może zapoznasz się ze mną? Mam 28 lat, nigdy w życiu nawet za rękę dziewczyny nie trzymałem.

Chętnie bym sie umówila, ale się nie znamy..... wogóle....

Czy Ty tez masz ten problem?

gerqgrg i przegrany na maxa.Co wam zalezy wymience sie gg chociazby ! To jest te Probowanie to jest ta walka! a nie plyniecie z pradem w ktorym jest tylko smutek i coraz wiekszy dol ...Ja jestem z Warszawy a mam Dziewczyne w Lodzi! poznalem ja przez czat ! Widujemy sie raz w tygodniu wekeend'y I ciesze sie z teg,o odleglosc mnie nie obchodzi bo nie o odleglosc chodiz tylko o checi!!!

Jestem gotów jak nigdy> dzieki ze to napisałes. naprawde podniosłeś mnie tym na duchu, dałeś mi wiare w to że i ja wkońcu znajde swe szczęscie

Ale ze mną naprawdę nie ma sensu się spotykać, byś się zanudziła. Jestem kompletnym zaprzeczeniem atrakcyjnego faceta, prędzej byś uciekła, tak więc nie polecam. No chyba że jesteś odważna ;)

Do autorki Nie jesteś niestety sam :( Ja mam juz 22 lata i tak jak ty nigdy nie miałem zadnej dziewczyny ani się nie całowałem a też studiuje ,zle nie wyglądam ale cóż jakoś do będzie,może kidyś się to zmieni. Życzę powodzenia :):)

gdfgj: Ty nie życz powodzenia,tylko pytaj się koleżanki skąd jest... :)

"znam wielu samotnych facetow... ale jakos ... jakoss... nie mozemy sie połączyc w pare . no nie ma chemii... nic nie ma. a na sile znowu nic nie bede robic." Wy kobiety to jednak macie przese. My szukamy tylko inteligentnej dziewczyny z którą można porozmawiać na wspólne tematy,dobrze się bawić,swobodnie czuć. I jednocześnie chcemy ,żeby była dla nas w miarę atrakcyjna fizycznie. Nie musimy czekać na "chemię","motyliki" i cholera wie jakie pasożyty żeby nam powiedziały czy będziemy z kimś szczęśliwi czy nie.

Przegrany na maxa, nie o atrakcyjność tu chodzi.. Problem w tym, że ja boję się znajomości internetowych, wogóle boje sie zawierac znajomości... :(

a ja mam 26 lat i nigdy nie mialem dziewczyny i pewnie nie bede mial :o

Znajomosci internetowe maja takie samo prawdopodobienstwo udanego rozwiniecia pozniej zwiazku jak poznane w gronie przyjaciol czy poderwanei na ulicy potencjalnego partnera nie ma reguly ludzie nie powolujcei sie stereotypami!.

"nie powolujcei sie stereotypami" Powoływać można się na coś, albo na kogoś. Stereotypami można operować.

mam prawie 29 lat i jestem samotna...jest może tu ktoś z Łodzi?

co tam u Was samotniki? ja nadal samotna, ale jakoś żyję. nawet uśmiecham się czesciej niz zwykle. nei wiem czemu. moze myslę ze to zachęci do mnie innych? tak czy siak uśmiech to dobra rzecz :D

naprawde nie masz sie czym jeszcze przejmowac. 20 lat to naprawde bardzo mlody wiek. zyj tak jak dawniej, wychodz, baw sie, az w koncu na pewno trafisz na wymarzonego chlopaka. nie zadreczaj sie tym, ze nie masz, nie szukaj na sile. gwarantuje ci, ze sam sie znajdzie.