3 tygodniowe dziecko

czy z tak malym dzieckiem mozna isc na spacer albo jechac do rodziny w takie zimowe dni

jasne, że tak

pewnie ze można!!!! przez 2-3 dni najpierw weranduj. ubierz jak na wyjście na dwór, połóż do wózka i otwórz okno lub balkon. niech ok 15 minut sobie tak postoi. po takim weradnowaniu możesz normalnie wyjść. pierwszego dnia na 20-30 minut i później normalnie wydłużaj wyjścia. ja z 3 tyg noworodkiem jechałam na święta do mojej mamy 250 km i było ok. i normalnie na spacerki wychodziłam.

wczoraj lekarz powiedział, że z moja 15 dniowa siostrzenica możemy wychodzić jak najbardziej - tylko oczywiście na poczatek werandowac a poźniej na dwór - z poczatku kilka minut i stopniowo wydłużać ten czas

może i mi podpowiecie dopiero spodziewam się swoje dzieciątka i nie wiem jak właściwie podejść do spacerków ect... Chodzi mi o to ,że nie za bardzo widzi mi się zjeżdżanie mojej rodziny do mnie po urodzeniu dziecka , wolałabym pojechać z maluszkiem do rodziców ....i tu moje pytanie : Kiedy mogłabym pojechać do nich ??? (ile dziecko powinno mieć ) Chodzi dokładnie o drogę z auta do domu i z powrotem . Oczywiście zastosuje metodę werandowania ...... :)

wiesz drogę do auta i z auta do domu to pokonasz już jak wyjdziesz ze szpitala, czyli ok 3 doby po porodzie! więc tak naprawde jeśli o to chodzi to mozesz nawet w dniu wyjścia, choć nie sądzę żebyś miała ochotę wtedy na wizyty. wsyztsko będzie zalezało od twojego samopoczucia.

no przecież ::D:D: ostatnio rozwalił mnie mój mąż --> to może od razu jak będziemy wracać ze szpitala to wpadniemy do moich rodziców -czyt. teściów ??? To mu powiedziałam ,że chyba na głowę upadł :-o jak czasem ci nasi mężczyźni mają ciężkie myślenie :D - ewidentnie boli :D

wiesz co, poczekaj co powie ci pediatra w szpitalu na temat odwiedzin z noworodkiem... takie malenstwo jest jak gąbka, chłonie wszystko...i ma zero odporności najpierw musi się zaznajomić z bakteriami mamusi, potem po powrocie ze szpitala z drobnoustrojami domowymi na odwiedziny przyjdzie czas jak skończy co najmniej dwa tygodnie i absolutnie unikaj odwiedzin i kontaktów z dziećmi, które chodza do przedszkola czy szkoły, takie dzieci sa juz odporne, ale same sa nosicielami wirusów sorry, ze tak pisze, ale własnie karmie mojego maluszka, 3 tyg bylismy w szpitalu na zapalenie płuc, zaraził sie jak miał 3 tyg i przysza do mnie kolezanka ze swoim 3 latkiem, bez zapowiedzi, głupio mi było ich nie wpuscic i zaraził sie od jej synka, który miał na sobie jakies paskudztwo, choc sam był zdrowy spacery tak, ale z odwiedzinami lepiej poczekac, zwłaszcza, jak bedzie duzo wilgoci w powietrzu, wirusy sie przenosza kropelkowo sucha pogoda najbezpieczniejsza

mialam wreandowac przez 5-7dni - od 3min. i wydluzac co 5min. dziennie - po tyg. w niedz. bylo slonecznie i moglam wyjsc na 20min. na taras. Nap ierwszy wyjazd zdecydowalismy sie po miesiacu od narodzn ale bylo cieplo - 20 marca - przy takich wiatrach i bardzo ujemnych temp. nie polecam.

dziękuję za każdą radę i każdą wypowiedź :)

jak będziesz w szpitalu to ubranka, pampersy itp. trzymaj w torbie, nie kładź na wierzchu, żeby nie wchłaniały bakterii szpitalnych dziecko przewijaj zawsze na swoim własnym podkładzie i kładź na swoim kocyku, najlepiej jakby w szpitalu odwiedzał cię tylko mąż i nie pozwalaj całować malucha w buzię i rączki, żeby nie dostało opryszczki w prezencie od babci czy cioci..., jak już muszą to niech cmokają w główkę i możesz uchronić malucha przed próchnicą, dziecko rodzi się z jałową jamą ustną, bakterie próchniczne dostaje od rodziców w okresie niemowlęcym, kiedy rodzice podają mu oblizany smoczek, albo sprawdzają ustami czy kaszka nie za gorąca itp. sprawdzać trzeba jedną łyżeczką, a karmić inną czystą, a dziecku dać trzecią do łapki ;)

Ale Ty glupia babo i zacofana! Nie chcialabym miec takiej kolezanki jak Ty... Jestes smieszna. Mam pytanie, posiadasz w mieszkaniu jakas sterylna kopule w ktorej umieszczasz dziecko na caly dzien zeby nie mialo zadnych bakterii? Zacofanie, zacofaniem, zacofanie pogania.

Dziewczyny wychodzicie już na spacery w te mrozy? Ja werandowałam synka tylko 2 razy, bo było bardzo mroźne powietrze i powiem szczerze, że się bałam.Napiszcie jak to u Was wygląda? Dziś jest cieplej, więc też go powietrze, ale kiedy wyjść na pierwszy spacer, skoro ta pogoda jest taka zmienna?