Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bajeczkaaaaaa

pilne!! co powinnam zrobic w tej sytuacji, prosze o rady. czy jemu sie podobam?

Polecane posty

Gość bajeczkaaaaaa

wiec tak, poznalam 2 miesiace temu chlopaka, pisalismy duzo na gg, z rozmow naszych wyczulam ze mu sie podobam, zaproponowal mi ostatnio spotkanie, w koncu sie zgodzilam, bylo wspaniale, po kolacji calowalismy sie i przytulalismy, trzymal mnie za reke jak odwozil mnie. Do sexu miedzy nami nie doszlo, zasnelismy tylko obok siebie, na 2 dzien tez byl bardzo mily. po spotkaniu zaczepial mnie na gg, odzywal sie do mnie, ostatnio jak go nie bylo na gg to napisal do mnie w sobote , oczywiscie ja tez przez te 2 dni milczalam nie chcialam sie narzucac,wyslal mi emotke a jak odpisalam to przepraszal i tlumaczyl sie ze mial troche stresow zwiazanych z praca. DZisiaj wyslalam mu usmieszek, od razu odpisal, chwile pogadalismy ok 30 minut, po czym oznajmil mi ze idzie cos zjesc, jeszcze do tej pory nie wszedl na gg, nie wiem co mam o tym myslec, narazie nic do niego nie pisze. co myslicie o tej sytuacji??? niepotrzebnie sie martwie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna......
Wrzuć na luz... Coż to nie tragedia. Poczekaj i zobaczysz czy mu zależy. Pierwsza nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczkaaaaaa
no wlasnie nie bede pisala. tzn wiecie spotkanie juz bylo tydzien temu. nic nie mowie mu na temat nasepnego spotkania , on ostanio cos mowil ze moglibysmy issc do kina na inny film jeszcze i ze mozna bylo by wyprobowac kolejna restauracje. ale narazie cisza- no wiem ze teraz stara sie o nowa robote. no dam na przetrzymanie, wrzuce na luz, teraz to nie napisze- niech on wykaze inicjatywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak dobrze mój to był na poczatku niezdecydowany najpierw pisal ze zależy pózniej znikał na pare dni ja już fioła dostawałam :P ale teraz już zdecydowany lata za mną że ho ho już ponad 2 lata nam mija:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczkaaaaaa
to gratuluje;):) ach te chlopy:) z nimi mozna zwariowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczkaaaaaa
i najsmieszniejsze oni sobie nawet nie zdaja sprawy ze my czekamy aby popisac , ze myslimy o tym. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama musisz zdecydować czego
no mój ma podobnie, to znaczy potrzebował czasu żeby się zaangażować. Ja dawałam mu wolną rękę, fajnie było razem spędzać czas ale nie będę na nic naciskała :). No i teraz też jak poprzedniczki zdecydowany już przeszło dwa lata ;) i nie zgłasza zażaleń :P. Daj mu przestrzeń, ale nie pozwól o sobie zapomnieć - to znaczy pokaż czasem że ci zależy. Ale nie będź nachalna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczkaaaaaa
no ja wlasnie tak robie, nie siedze i nie zasypuje go milinami smsow lub polaczen telefonicznych, raz na 2-3 dni wysle mu jakis usmieszek, zycze mu subtelnie dobrej nocki, ale sie nie narzucam, i jak sie nie odzywam z 2 dni to tez napisze, ja mysle ze za bardzo panikuje, chce mu dac przestrzen,chce zeby czul sie niezalezny, nie chce go kontrolowac i stroic fochy czemu nie zadzwonil albo nie napisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama musisz zdecydować czego
CO tam, napisz mu jutro że Ci się snił ;), albo napisz mu teraz sms że trochę sie stęskniłaś i tyle. Niech on się stara, ale go troszke dopinguj ;). Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczkaaaaaa
jutro jak co mu na pisze:) dzisiaj juz nie, bo wysylalam mu juz usmieszka, i jak teraz znowu bede pisala to pomysli ze sie narzucam i lece na niego. z tymi mezczyznami nic nie wiadomo, raz jest cudownie a raz siedza cicho:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×