ILE KOSZTUJE POWIEKSZENIE PIERSI

Cześć dziwewczyny Jestem tu nowa jako pisząca bo jako czytająca to juz prawie rok. Mam 28lat dwie córeczki i biust obwisłe 75A Jestem po operacji 2 tygodnie doktor Jarlinski 255 mentor Mam pytanie czy ktoraś z was miała takie dziwne odczucia po operacji wyrzuty sumienia że mogłam te pieniążki wydać na dzieci że jestem skazana na chirurgów do konca życia że to był mój kaprys jestem jedyna która to sobie zrobiła. Dziewczyny ratujcie to chyba jakaś depresja nawet myslę o wyciągnięciu implantów.

Witam :) Kochane od dawna zastanawiam się nad powiekszeniem piersi. W przyszłosci planuje miec dzieci i zastanawiam się jak wyglądają silikonki po karmieniu. Czy jest na forum jakas kobietka co karmiła? Z góry dziekuję i pozdrawiam szczęśliwe posiadaczki pięknych krągłości :)

ewellia - wszystko zależy od tego jakie masz na to fundusze no i jest dużo metod powiększania piersi. Ja osobiście bym implantów nie wybrała.

Hmmm dziewczyny... to jest tak, że jak nie zrobicie sobie operacji to będziecie mieć wyrzuty, że nie spełniłyście swojego marzenia o pięknym, jędrnym biuściku. Z drugiej strony jak zrobicie to będzie Was gryzło sumienie, że tyle kasy poszło...... Tylko, że czasem warto zrobić coś dla siebie a nie patrzeć w lustro i nadal narzekać, że brakuje nam czegoś... Też miałam takie rozterki, to normalne zwłaszcza ze tutaj chodzi o większa kaskę...... ale powiem Wam, że po operacji, z pięknym marzeniem z przodu mam więcej siły i pewności siebie .. :) i od razu świat jest jakiś taki piękniejszy ;)

to jest wlasnie to...albo zrobisz cos w koncu albo pogodzisz sie naparwde ze tego nie robisz i akceptujesz sie i juz nie narzekasz albo ciagle narzekasz i nic nie robisz - to sa te 3 opcje i wydaje mi sie ze najgorsze to zalowac ze sie czegos nie zrobilo trzeba wszystko przemyslec na spokojnie, ocenic ryzyko, przeanalizowac z lekarzem, to nie jest zabieg upiekszajacy tylko powazny zabieg, nie zaden kaprys, to jest decyzja o ktorej czesto mysli sie latami. niekorzy oceniaj ze to idiotyzm, ale nie wie ten kto nie mial takiego problemu. ja zbieralam pieniadze dosc dlugo, wahalam sie czy na pewno, ale teraz juz sie nie moge doczekac 29 X !!!! moje wymiary to w tej chwili 75 B ... nie jest zle, ale ma byc perfekcyjnie:)

kurcze...dziewczyny to jest zcesty problem przy takich sumach. Tez czesto myslalam, ze moge to wydac na cos innego, cos bardziej pozytecznego i "mądrzejszego". Zapytalam sie samą siebie, jaka osobą się stanę jesli zrobie sobie w koncu te cycki :) jesli bede kobieta to jaką zoną (kiedys mzoe0 to jaką i matką? bede spelniona bardziej, pokaze sobie ze marzyc to znaczy robic , działać. Milosc jest najwazniejsza, ale kto tak naparwde pomysli o nas, jesli same o sobie nie pomyslimy ???? trzeba robic cos dla siebie, a nie ciagle sie poswiecac ! i niewazne czy jest to podroz do indii, wspaniala bizuteria, studia czy zrobienie piersi ! mija 2 miesiac od zabiegu i ja nie zaluje na pewno :)

Witajcie Bardzo dziekuje za wsparcie dużo to dla mnie znaczy ponieważ nikt nie wie o mojej operacji i nie mam z kim porozmawiac. Może to jest mój problem jestem osobę która nie lubi owijać w bawełne a teraz jestem z tym sama dobrze że was znalazłam. To już 20 dni po operacji czuję się dobrze tylko rano mam wrarzenie kamieni na klatce piersiowej napiszcie proszę kiedy przestałyście czuć że tam coś jest. Auto prowadzę bez problemu wkoncu muszę odebrać dziewczynki ze szkoły. Napiszcie proszę czy któraś z was też myslała o tym co będzie za 10 lat czy tylko ja popadłam w jakąś paranoje. Boję się komplikacji i że będę musiała wrócic na ten niezbyt sympatyczny "stół'' Mój mąż ma mnie pomalutku dość niewiem co myśleć pomóżcie proszę...

do Andziol wydaje mi sie,ze chyba zbyt szybko podjelaś decyzje o operacji. Tak jak ktoras z dziewczyn napisala: kobiety nawet pare lat mysla nad tym zabiegiem. Zazwyczaj dziewczyny po operacji ciesza sie nowymi piersiami, jedynie przed operacja maja dylemat: czy dobrze robię?Pózniej już 'po' niczego nie zalują,a jesli przychodza wyrzuty sumienia to sa zazwyczaj ulotne. U ciebie to nie przechodzi, sama podkreślilas,że maż ma cie juz dosyc. Mam nadzieje,ze jak najszybciej wyjdziesz z tej depresji pooperacyjnej. Co do wyciągniecia implantów to Twoje piersi beda wygladaly o wiele gorzej niz przed operacja. Po za tym to sa dodatkowe koszty. To by dopiero bylo wyrzucenie pieniedzy w bloto. Pozdrawiam

Też się kiedyś zastanawiałam nad tym, czy nie powiększyć piersi, bo nie należę do osób zbyt hojnie obdarzonych przez naturę. Tylko trochę poczytałam o waszych doświadczeniach i lekko się tego obawiam. Boję się nieco powiększania piersi za pomocą implantów, a na stronie kliniki IQ Medica znalazłam informacje na temat powiększania piersi metodą macrolane. Czyli powiększanie piersi za pomocą kwasu hialuronowego. Chciałam was zapyta, czy któraś z was powiększała piersi tą metodą i może się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami w tym temacie ??

Anka starsznie się zmartwiłam Twoją sytuację, mam nadzieję, że wszystko dobrze - trzymaj się!!!!!!! dziewczyny chwile zwątpienia to chyba normalna sprawa, wszystkie chcemy być zdrowe ale zarazem kobiece, czy to coś złego? mnie natura niestety nie obdarzyła biustem, urodziłam dwójkę dzieci, odchowałam a teraz chcę coś zrobić dla siebie, być szczęśliwą, być kobiecą, latem w upały nie nosić wypchanego stanika, nie unikać plaży, nie ograniczać rodziny w związku z moim wstydem, ludzie chodzą do psychologa a my chcemy wyleczyć naszą psychikę biustem, czy to coś złego?? ja dzisiaj zrobiłam wszystkie badania i szykuję się na 12 października, to już za dwa tygodnie

He...he...

Anka to super, że chociaż z piersiami nic się nie stało, pozdrowienia

http://www.za10groszy.pl/start/238492007/index.html zarejestruj sie to nic nie kosztuje za rejestracje 50pln niezobowiazujaco

dziewczyny kiedy piersi zaczynają wyglądać naturalnie i kiedy odzyskam czucie bo zaczynam się bać

Andziol napewno nie po tak krótkim czasie, chyba nie byłas psychicznie gotowa na taką ingerencję w swoje ciało, łatwo sie czyta komentarze jakie cycki po...sa piekne ale na to potrzeba czasu...+ od cholery komplikacji - które niekoniecznie u Ciebie musza sie pojawić:).....musisz czekać na efekt, chyba wiesz, że to rok, może dwa.....

Anarchy ile płacisz w Gliwicach?

Biorę się w garść i zaczynam się przyzwyczajać do moich wielkich piersi mam wkładkę 255 a dla mni to poprostu mega duże cycki mam nadzieję że komplikacje mnie ominą. Całe życie marudziłam że chcę mieć duży biust ja jak go wkoncu mam to jestem przerażona chyba mi odwala! Dziękuje za wsparcie dziewczyny pomogło!

Andziol musisz sie przyzwyczaić - inaczej się nie da! wkładka 255 wcale nie jest duża!! pewnie tylko Ty widzisz, że masz większe piersi. A cycuszki mogą normalnieć nawt do roku czasu, także musisz uzbroić się w cierpliwość!!! ale ni e przejmuj się bo ja też tak miałam :)

fajnie wiedzieć że nie tylko mnie tak trudno zaakceptować nowy wygląd ale z dnia na dzień lubię je coraz bardziej masz rację że moje 255 to nic w porównaniu do tego co tu dziewczyny wybierają ale dla mnie która przez 30 lat nie miała nic taki biust to prawdziwy gigant. Może jak będzię cieplej i będe mogła wskoczyć w fajną sukienkę to powiem że to była najlepsza decyzja w moim życiu tak jak większość z was tutaj piszę:)Pozdrawiam was wszystkie!

... i zapraszam na nowe forum Beauty Strefa www.beautystrefa.cba.pl/forum , forum dziala od niedawna i chcialam Wam o nim powiedziec. Beauty Strefa to forum na rozne tematy ale rowniez nt operacji plastycznych, medycyny estetycznej, zdrowia, urody... panuje tam mila atmosfera i dobry humor. Polecam. Zgladnijcie, porozmawiajcie, podzielcie sie wlasnymi wrazeniami - opowiedzcie o swoich zabiegach. www.beautystrefa.cba.pl/forum pozdrawiam :)

Hej dziewczyny:D Syl.wik no już mi lepiej powoli wracam do zdrowia, na razie chodzę jak 80letnia babcia ale nie jest źle. Wczoraj moje kochanie mnie i cyce:D do kina zabrał. Gapili się wszyscy na moją fioletową gębę:P Wyglądałam chyba jak bandzior z tymi plastrami i podbitym okiem:D He...he... Mój syn powiedział że na n-k da moje zdjęcie i podpisze "nie zaczynaj ze mną bo mamuśka cię znajdzie":P Ten to ma poczucie humoru:) A co do moich cyców, raz są piękne okrąglutkie a raz lewa jakaś płaska od spodu, ale już się tym nie martwię mają dopiero 2tygodnie kruszynki moje:D i mają prawo nie być jeszcze idealne, a co do rozmiaru hmmm... miękną więc opuchlizna zchodzi ale one zaczynają mi się w staniku nie mieścić! Mam 75D a jak go zdejmę to mam odciśnięte brzegi. Chyba będę musiała kupić DD dodam że od wypadku tylko leżę i jem więc chyba przytyłam i widzę że nie tylko ja bo one też rosną:P

jakieś namiary na Poznań-za ile i gdzie robią dobrze?

Cześć Emi:D Muszę się pochwalić że jechałam autem:D W sobotę pierwszy raz wsiadłam za kierownice od wypadku. I się nie boją tak jak gdy siedzę jako pasażer. Tylko mam jeszcze momentami problem wbić 2 więc z 1 od razu wbijam 3 i autko jedzie:P Nie ma wyjścia kochany opel:D A moje cyce hmmmm ..... dziś są grzeczne nie bolą nie szczypią :) Tylko jak na dwór wyszłam i poczuły zmianę temperatury to sutki oj jak na początku ciąży:P Strasznie mnie swędzą zwłaszcza w miejscu publicznym:D Zaczęłam do nich gadać (chyba skutek obrzęku mózgu) Mam dwie nowe przyjaciółki:P He...he... Miłego dnia dziewczyny:) A jeszcze mam pytanko z innej beczki został mi spory guz na łuku skroniowym i boję się że zostanie gulka czy to masować, wizytę mam u doktora dopiero za tydzień i boję się że może być za późno. Czy może lepiej zostawić niech samo zanika? Moje dzieci guzów nie mają (odpukać puk puk) ostrożniejsze niż mamusia:D i nie mam doświadczenia w tym temacie:P

Niezła jest operacja piersi, twarzy i szyi bez cięć i blizn metodą dr Serdeva. Trwa kikanaście minut i odbywa się przy znieczuleniu miejscowym. Poczytaj na www.kosmetycznyraj.blogspot.com Koszt. od 5000zł.

Dzięki Sylwia:D Dziś w aptece nakupiłam okładów na siniaki i leżę poobkładana niech już mi z twarzy zchodzą bo na ulicy patrzą na mnie jak na bandziora limo pod okiem guzy na czole i plastry:P Nie powiem strach się mnie bać:P Cyce moje coś grzeczne (odpukać) i nie robią mi niespodzianek...na razie:P Idę się położyć i poobkładać:P A co tam u was ? Taka tu cisza?

Ja u dr Wiatroszaka we Wrocławiu płaciłam 6500 tys zł. Ale to też dlatego, że on ma ogromne doświadczenie, dużo zabiegów robi i ma spore zniżki na preparaty więc dzieki temu może sobie pozwolić na niższe ceny zabiegów...

No i kiedy robiłaś?

cześć dziewczyny ja już odliczam czas, 12.10 będę miała nowe nabytki, boję się żeby się nie rozchorować - tyle ludzi chorych dookoła i żeby dzieci były zdrowe anusia mam pytanie, czy w klinice dostałaś jakieś jedzenie, czy wszystko swoje i jeszcze jedno czy na sale operacyjną idzie się w swojej piżamce (rozpinana góra), daj mi proszę jakieś praktyczne porady

Anusia masz fajnego synka. Dobrze, że ze zdrówkiem u Ciebie lepiej :) Tak jak syl.wik pisze guzek powinien się wchłonąć. Belinea już niedługo masz operację! trzymaj się!! jakie wkładki będziesz mieć i jaki rozmiar?

Paprotnik chyba nie ma implantów...Sprawdzałam ten gabinet dr Wiatroszaka.Tutaj chodzi jej o macrolane. Ale moze sie wypowie sama.