Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy

Facet, ktory nie liczy sie z potrzebami kobiety.

Polecane posty

Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy

Moj facet taki jest.Wogole nie interesuja go moje potrzeby.Coraz czesciej mysle ze juz mnie nie kocha, moze wcale nie kochał nigdy.Sam z siebie nie pocaluje nie przytuli, seks jest ale tylko taki jaki on chce.Bez zadnych pieszczot.Po rocznym zwiazku powiedzial mi ze on nie nawidzi calowac mnie po piersiach, nie lubi piescic mnie.Dlatego nasz seks jest beznadziejny i nie sprawia mi zadnej przyjemosci.Moj zwiazek powoli sie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie
Tacy sa faceci, zapomnij o nim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
on nie chce o tym rozmawiac.My nawet ze soba juz nie rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
nikt nie ma takich problemow w zwiazku??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnakonddaaaa233
Facetowi na tobie nie zalezy.Bo jak facet kocha to zrobi duzo zeby kobieta była szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyhujiklmnvgfkl.m nb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna zaskoczona niewiasta iż życie w związku to nie pasmo nieustającej przyjemności. Niestety tak bywa niewiasto! Szukaj szczęścia gdzie indziej lecz wiedz ze może być "tak sobie", "ujdzie", "jakoś leci" ale rzadko "super".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
Ja naprawde nie wymagam duzo.Ale czy to normalne takie zachowanie.Mieszkamy razem od miesiaca.On rano wstaje, wwypije kawe do mnie nawet sie nie odezwie ubiera sie i wychodzi z domu.Tak jak dzis rano wstal do pracy wychodzi przed 13.A dzis poszedl ok.11 i tak jest caly czas odkad mieszkamy razem.Przyjezzda wieczorem z pracy awet sie nie przywita.Ja zrobie kolacje zje, pojdzie sie wykapac i idzie spac.Nawet ze mna nie pogada.A ja mam tyle rzeczy mu do powiedzenia, cche miec z kim sie dzielic normalnymi rzeczami.Meczy mnie ten zwiazek, nie dba o mnie nie troszczy sie moje sprawy go nie interesuja.Nie ma dnia zebym nie plakala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko1234
Zycie w zwiazku to ciezka praca i dlugi czas przystosowywania sie do siebie. Jasne, ze nie jest zawsze rozowo i rzadko kiedy mezczyzna spelnia nasze oczekiwania. Miesiac to tyle co nic ale za to dobry moment, zeby zaczac wprowadzac swoje zasady. Jak sie na poczatku faceta nie ustawi to potem mozna zapomniec. Nie nalegaj, odpusc sobie ale tez nie ugotuj mu tego obiadu na przyklad wieczorem jak przyjdzie po pracy, wyjdz sama z domu olej go troche, nie nadskakuj, nie gadaj mu o swich uczuciach bo go to pewnie nudzi, wczesniej mial swiety spokoj a teraz mu kobita nadaje dzien i noc..i nie staraj sie byc idealna i spelniac jego zachcianek bo nie odplaci ci za to nigdy w zyciu spelnianiem twoich zachcianek ale rozwali sie wygodnie na wersalce i przyzwyczai do lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale czy to normalne takie zachowanie." a ty sie serio pytasz?? nie. to nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko1234
a seks to wiesz, dobrze, ze ma ochote w ogole. wiec wykorzystaj to i nie dawaj mu wszystkiego zanim sie nie postara. jak trzeba to odstaw go na pare dni, niech o tobie pomysli najpierw. a wieczorem powiedz ze zglodnialas i masz akurat cos waznego (cos z pracy przyniesione npdo dokonczenia) i zeby on zrobil kolacje. jak nie to zrob SOBIE kanapke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko1234
frufru mysle ze calkiem normalne. facet mieszkal sam albo z mamusia i mial spokoj, wracal wychodzil wlaczyl telewizor po pracy w ciszy a teraz kobita nadaje i nadaje w lozku chce co wieczor dlugich zalotow, facet to proste stworzenie, chce mecz obejrzec w ciszy na przyklad. nie mozna go zameczyc. kobieta jak zamieszka z mezczyzna oczekuje cwierkania cowieczornego uniesien spojrzen w oczy. a tu trzeba kompromis wypracowac. dac mu spokoj ale wymagac tego co naprawde wazne, uczciwosci, udanego seksu ale nie zawsze wyszukanego, tego zeby pomagal w domu ale tez trzeba go czasem zostawic w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko1234
wiesz, try walking in my shoes, mamy tu tylko wersje jednej strony. powiedz czy ty masz ochote zawsze na wyszukane pieszczoty i czy czasem tak zwyczajnie szybki seks nie wystarczy? zycie to nie serial romantyczny. mysle ze kobieta w pierwszym miesiacu wspolnego mieszkania, mysle ze mloda, spodziewa sie historii niczym z bajki a tu trzeba czasu i...madrosci. dostanie sie wszystko ale nie naleganiem i placzem a madroscia, te pieszczoty tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
Zadzwonilam do niego.Powiedzialam ze ostatni raz to mowie.Zeby przemyslal swoje zachowanie i czy zalezy mu nas i naszym zwiazku I cche to zmienic zeby miedzy nami bylo lepiej.I dodalam ze jesli cche pogadac to niech przyjdzie po pracy normalnie do domu a jesli nie to niech idzie do rodzicow spac.Bo ja mam juz dosc traktowania mnie jak powietrze. Moze to glupie ze tak robie ale ja niewiem jak mam do niego dotrzec. Probowalam juz sie nie odzywac to wtedy cos tam probuje rozmawawiac a jak ja juz zaczynam mowic o tym co jest nie tak.Ze znow marudze. Powiedzialam sobie dosc. Ja nie czuj wogole ze mnie kocha, nawet tego nie mowi ani tego w zaden sposob nie okazuje. Co ja mam zrobic???????? Rozstac sie bez slowa.Nie wpuscic go dzis do domu jak wroci po pracy? Ja juz glupieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty przeczytaj jeszcze raz co ona pisze. facet z nią nie rozmawia, nawet się nie wita po powrocie do domu :D, nienawidzi jej całowąc i pieścic, a seks ma być taki jak on chce. ona z niego przyjemnosci nie ma. super. tak trzymac. zajebisty partner z faceta :D ja wiem że związek to nie zawsze sielanka, ale bez przesady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden koleś
jak można być w związku z takim facetem to przechodzi moje pojęcie. Naprawdę siebie nie szanujesz i nie stać cię na innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Po rocznym zwiazku powiedzial mi ze on nie nawidzi calowac mnie po piersiach, nie lubi piescic mnie " a może on po prostu wolałby z kolegą? :classic_cool: " Szukaj szczęścia gdzie indziej lecz wiedz ze może być "tak sobie", "ujdzie", "jakoś leci" ale rzadko "super" " no przy takim podejściu zdecydowanie lepiej celebrować staropanieństwo :D a mój pies będzie mnie kochał i będę dla niego jedyna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
A czy to jest mile kiedy ja sie do niego przytulam a on tego nie odwzajemnia.Czemu sam od siebie mnie nie przytuli, nie obejmie. Ja mam juz 26 lat. Bylam juz w 2 zwiazkach. 1.zwiazek- 4 lata- facet okzaywal ze mnie kocha, czulam to 2- zwiazek - 1 rok- w tym zwiazku tez czulam A tu nic nie czuje, kompletnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się, u mnie podobnie, wkrótce koniec (po 7 przegranych latach) hipokryzji, egoizmu, pustych obietnic i mojego płaczu. Przewartościowałam moje młodziencze romantyczne spojrzenie na miłość, to cholernie smutne - zupełnie jakby dziecku oznajmić, że święty mikołaj nie istnieje. I jak dalej żyć gdy wszystko w co wierzysz uległo rozpadowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pendel
a moze to jakas namolna baba.Tylko by sie slinila i seksila.Od mojej znajomej uciekl facet, bo juz nie wyrabial w lozku.Biedna tez chodzila i plakala, jaki on nie czuly i nie dba o jej potrzeby.Jak jej tak zle, to niech sie rozwiedzie a nie jeczy i jeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle nie wiem, po co wy żyjecie w takich "związkach" :o jak można "być" z kimś, kto najwyraźniej ma cię w dupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę dziwnie, że jak wychodzi to się nie odzywa. Mój mąż czasem mnie całuje czasem nie ale zawsze mówi pa, wychodzę będę o tej i o tej. Nie zawsze jest romantycznie no ale jeśli nie ma w ogóle rozmowy to coś tu nie gra. Mi samej czasem nie chce się rozmawiać no ale bez przesady ;/ czasem razem milczymy ale czasem też rozmawiamy godzinami i jest ok. Ale tutaj nie ma dialogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaa staneeeem rzeczyy
Jest dla mnie mily jak tylko cos chce.Jak cos ni cche dla niego zrobic i czy dac mu to co cche to sie obraza.Ale jak ja cos prosze to dla mnie nic nie ma. Dzis poszedl przed praca do rodzicow- bo w domu chleba nie bylo i kawy.Ale nie ruszy sie dosklepu kupic.Wiec poszedl do rodzicow sobie kanapki zrobic i kawe wypic. Nie zdzwiwilabym sie gdyby nam kiedys kasy na zycie i oplaty zabraklo to on by sie spakowal i wrocil do rodzicow bo tam nie trzeba kasy dawac na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żelek, to nie jest tak, że my jesteśmy bo lubimy się męczyć, najczęściej po prostu facet nie potrafi wyartykułowac prawdy. Czy nie może powiedzieć, że mu nei zależy i chciały to zakończyć? Nie mam szklanej kuli by zrozumieć o co mu do diabła chodzi. Jedno mówi, robi drugie...jak już chcesz odejsc to nagle mu milosc i zainteresowanie powraca, to jest popieprzone. Kto by to zrozumial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×