Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneczka2238

Nocne karmienia 1,5 rocznego synka

Polecane posty

........jak to czytam, to dochodze do wniosku ze wyrodna matka ze mnie....moj obecnie juz 20miesiecznysynek przesypial cale noce bez jedzenia odkad skonczyl pol roku....zadnyhc butelek z mlekiem, w wieku 12 miesiecy je normalne pozywienie--tzn. zadnych sloikow, ciapek itp. Jesli traktujecie dziecko jak niedorozwoja, to tak sie wlasnie zachowuje...przerazilam sie...kobieto, wspolczuje Ci z calego serca i trzymam kciuki by udalo ci sie przestawic malucha na normalny tryb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko jest z kleikiem ryżowym, powinien się najadać ale jak jest to nie wiem. A jak chcę zmniejszyć ilość mleka, żeby została woda, to od razu zrezygnować z kleiku czy tez miarowo jak z mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niekoniecznie sie najada moj sie nie najadał i budzil sie od tamtej pory je kanapki i cisza , daje tez czasem manne na kolacje ale gdy wczesniej je kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIRATE GIRL CECILY - Moje bliźniaczki tak samo odzywiam jak mówisz i wróżka twierdzi że wyrodna ze mnie matka :P No cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kolację on je normalną, kanapki, parówkę z chlebkiem, kaszkę mleczno-ryżową bądź cos jeszcze innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może traktuj je trochę powazniej? Na kolacje np. jajecznice, parówkę lub kanapki? a kaszke rano na sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka --> Zależy ile tego kleiku i jak "wrażliwy" na zmiany jest Twój syn. Jak robisz tak na gęsto, to też zejdź stopniowo. Może i Twój syn nie jest głodny w tym sensie, że jest mu to bardzo do rozwoju potrzebne, ale jest mocno przyzwyczajony i po prostu ma rozciągnięty żołądek, więc musisz ten żołądek trochę oszukać jak nie chcesz awantur po nocach. Przy okazji pomyśl czy nie masz teraz w domu zbyt suchego powietrza - wtedy każdemu chce się pić i mały też częściej będzie się budził na mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemem jest jeszcze to że jak w nocy przychodzę do niego, bo domaga się jedzenia to burczy mu w brzuchu. Może rzeczywiście ma rozciągnięty ten żołądek albo szybko trawi, nie wiem. Tylko że on jak woła to naprawdę jest głodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka --> No bo to tak działa. Wyobraź sobie że zaczynasz się napychać codziennie obiadem z 4 dań. Po tygodniu na 100% będziesz czuła ssanie w żołądku, jeśli akurat nie dostaniesz 4 dań, tylko 2. I teraz pytanie - czy łatwiej Ci będzie się odzwyczaić od tych 4 dań stopniowo, czy z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wątpię w to że stopniowo, tylko zastanawiam się czy zmniejszenie ilości miarek mleka nie podziała tak że będzie pił on więcej objętościowo go, żeby zaspokoić głód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki mam jedno baaaardzo ważne pytanie.. a czy synek najada się w ciągu dnia? czy je treściwe pokarmy? śniadanko, obiadek i kolację? u mnie było podobny problem i okazało się, że błąd tkwił z tej strony, dziecko może i nie jadło mało, ale mało treściwie, zaczęłam robic konkretniejsze zupy(jak np.krupnik to dużo kaszy, ziemniaczków, taki że łycha staje hehe), dałam więcej stałych posiłków a mniej mleka. w tym samym czasie mleko w nocy zmienilam na wode i z dnia na dzien dawalam jej mniej. po miesiacu sytuacja wyglada tak, ze synek usypia po butli mleka(ok 21-22) budzi się ok 3 daję mu ok50ml ciepłej wody(trzymam ją w podgrzewaczu) potem ok 6(ale nie kazdej nocy, czasem przesypia ten etap) znowu woda i kolejne 50ml i dopiero o 8 flacha mleka 150ml, po niej śpi jeszcze do 9-10 rano:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez próbowalismy zmniejszac ilosc miarek, ale byl tylko płacz, syn był poprostu głodny:( zwiększ kalorycznosc posiłków, oczywiscie nie mam tu na myśli tuczenia dziecka, tak jak pisałam post wyżej -niech je konkretniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda9mama
Mam ten sam problem z córką. Przeczytałam wypowiedzi i pomysł z wodą zastosuję już dzisiejszej nocy, ale wymyśliłam sobie że zacznę może od ciepłej wody może wtedy będzie mniej krzyku bo na początku mała może nie skojarzy co pije jeśli woda będzie tak samo ciepła jak mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzień nie je mleka wcale. Staram się robić treściwe pokarmy, je często, może mało róznorodne pokarmy, je obiady takie jak my, rano nie za bardzo lubi jeść, więc przyznam że je mało ale w dzień między posiłkami często podjada. Może rzeczywiście pokarmy powinny być jeszcze bardziej treściwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, poltora roku i budzi sie na butle i to tyle razy w nocy...Moj ma 5 misiecy i od 2 tygodni nie budzi sie w ogole na mleko. Ostatnia butle dostaje okolo 22.30, a potem kolejna ok. 7.00-7.30 rano. W nocy nie budzi sie ani na picie, ani na jedzenie, po prostu sobie spi. Czasem pokreci sie, wiec tak raz, gora dwa wstaje albo ja albo maz do niego, poglaszczemy go, damy buzi, czasem smoczka do buzi i spi dalej... Ja tez popieram pomysl z woda, bo wiem, ze moja kolezanka taka metode stosowala i u niej byl dobry rezultat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym najadaniem w ciagu dnia (dopiero doczytalam) to tez bardzo dobre pytanie. Maluszek w tym wieku juz powinien rozrozniac dzien od nocy nie tylko jesli chodzi o sen, ale takze o jedzenie: jemy w dzien, a w nocy spimy i nie jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas z zimna wodą by nie przeszło, syn ogólnie pije tylko ciepłe napoje,herbatka woda z sokiem malinowym, wszystko musi byc chociazbu letnie, ja robie tak, mam dużą butelkę tommee tippee coś powyżej 300ml, do niej wlewam wode i wkładam do podgrzewacza. obok stawiam trzy puste butelki, synek sie budzi biore pusta buteleczke i z tej z podgrzewacza przelewam troszke (tak wlasnie ok 40-50ml) w ten sposób wody mam pod dostatkiem, jest cieplutka, rano robie z niej mleczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z wodą u mnie chyba nie będzie najlepszy bo mój synek jak się rozpłacze to aż będzie wymiotował, tylko się rozbudzi niepotrzebnie. Ale spróbuję zmniejszać ilość miarek mleka i kleiku, może to podziała. Nie wszyscy mają takie szczęście jak Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odstaw kleik to raz, po co go dosypujesz w nocy? przeciez on jeszcze pogarsza sprawe, nie mowiac juz o zębach, zrezygnuj z podjadania( u dziecka oczywiscie hehe), daj zupe jak nie bedzie chciał to niech nie je, za pol godz znowu sprobuj.. w koncu zje cały talerz:) powinno pomoc, a tym nocnym mlekiem tylko szkodzisz, ja naprawde mialam to samo i udało sie to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on w dzień je ładnie, cały talerz zupy bez problemu zjada. Kleik dosypywałam bo myślałam ze syn będzie dłużej syty i rzadziej bedzie jadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, u mnie problem tkwił z tej strony, musisz przeanalizowac sprawę i dociec gdzie u Was jest robiony błąd bo gdzieś błąd jest na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×