Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy powinnam powiedziec mężowi

W Polsce zostawiłam syna!

Polecane posty

Gość czy powinnam powiedziec mężowi

W Niemczech ułożyłam sobie życie, wyszłam za mąż urodziłąm już swoje drugie dziecko. Dla męża oficjalnie pierwsze ale w Polsce zostawiłam swojego syna z rodzicami. Oni nawet nic nie wiedzą o tym że wyszłam za mąż, wysyłam im pieniądze na dziecko. Ostatnio gdy matka pytała mnie kiedy zamierzam wrócić to próbowałam ją namówić by dała syna do szkoły z internatem,ja oczywiście pokryje koszty edukacji. Po prostu zastanwiam się czy to ma sens? nie chce nic mężowi mówić o swoim dawnym życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie masz wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ylko jedno slowo mi sie cisnie
tylko jedno slowo mi sie cisnie na usta o tobie ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnietojestemfajna
jak tak mozesz,wytlumacz mi to? wiesz co to dziecko czuje? pewnie bardzo mu brakuje matki,a ty klamiesz niby najwazniejsza osobe swojego zycia-czyli meza... jestes naprawde glupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
Wyjechałam do Niemiec, do pracy! bardzo dobrze mi się tutaj powodzi, gdy wyjechałam nie wiedziałam że ułoże sobie życie. Mężowi nic nie powiedziałam o swoim dziecku, choc wiele razy pytał się o moją rodzine to nie mówiłam zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nic nie mów ani rodzicom ani mężowi! Najlepiej zostaw męża z drugim synem, wyjdź po zakupy i już nie wracaj. Pitnij do słonecznej italii i tam rób bachora w każdej kolejnej wsi... Co się będziesz kobieto głupotami przejmować. Dobrze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
Po urodzeniu swojego pierwszego dziecka byłam załamana, straciłam prace a trafiła się okazji tu w Niemczech. Więc wyjechałam, liczyłam na to że zabiore syna do siebie. Nie wiedziałam że tak to się wszystko potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienabrany
heheh, kolejna prowokacja ale tym razem wszyscy sie ladnie zlapali :) no, oprocz czujnej dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
To prawda!nie wiem jak sie zachowac? w Niemczech jest mi dobrze i chetnie ściągnełabym syna do siebie ale musiałabym powiedziec o wszystkim mężowi. Tak samo musiałabym wszystko wyjaśnic rodzciom, oni nie wiedzą że mam tutaj męża i drugie dziecko. Na początku małżeństwa mąż powiedział mi że dla niego nie liczy się moja przeszłośc, ale to żebym była z nim szczera , niestety okłamałam go. Dla mnie też nie jest łatwe życie w kłamstwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ylko jedno slowo mi sie cisnie
w klamstwie??? przekladasz wygodne zycie na a szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcndjksa
mam nadzieje, ze kiedys twoj syn cie znajdzie i twoje zycie runie. Maz cie znienawidzi, syn juz pewnie nienawidzi. Zostaniesz sama jak palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
Ja naprawde gdy zamieszkałam w Niemczech, myślałam że albo wróce do Polski albo zabiore syna do siebie. Nie umiem poradzic sobie z tym problemem! Zaproponowałam rodzicom by dali syna do szkoły z internatem. Jak ja im to wszystkim wytłumacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ylko jedno slowo mi sie cisnie
normalnie im to powiedz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienabrany sama juz nie wiem czy to faktycznie prowo :P hehe A to dlatego,ze az wierzyc mi sie nie chce,ze takie kobiety chodzą po swiecie :-0 Martwi sie kretynka ze okłamała męza,a ze zostawiła dziecko to jej w ogóle nie rusza :-0 Nosz kurwa mac,az nie da sie nie przeklinac... Gdyby załozyła temat o tresci: ZOSTAWIŁAM SYNA,JEST MI Z TYM ZLE,POSTĄPIŁAM OKROPNIE to zrozumiałabym.A ta kretynka nosiła dziecko pod sercem,a teraz martwi sie,ze mąż nic o nim nie wie i bron Boze niech to sie nie wyda,ale zle jej ze go okłamuje. POPIERDOLONĄ KRETYNKĄ JESTES,tyle ci powiem.Wszystko wszystkim,ja rozumiem ze mozna wyjechac za pracą,ulozyc sobie zycie na nowo,ale dziecko to nie zabawka,a ty zostawiłas go sobie z rodzicami,jakby nigdy nic.Nie masz uczuc,nie powinnas byc matką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
Żałuje tego że zostawiłam syna z rodzicami! Rodzice pytają mnie kiedy zamierzam wrócic do Polski a ja nawet nie wiem co mam im odpowiedziec. Bardzo chciałabym powiedziec prawde wszystkim ale najbardziej boje się dalszych konsekwencji tego wszystkiego. Rodzice sami zaproponowali mi że zajmą się na jakiś czas dzieckiem. Syna zostawiłam jak miał 4 lata, w Niemczech jestem już 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok... to ty tak odgórnie jak skłamałaś w pierwszym momencie to zakładałaś że to nigdy nie wyjdzie czy jak? I nie zaprosiłaś rodziców na ten ślub z germaninem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
Z mężem nigdy nie rozmawiałam o swoim dziecku, wiedział tylko o tym że zostałam porzucona! jeśli chodzi o rodziców to nic im nie mówiłam o ślubie,oni nawet nie wiedzieli o tym że jestem z kimś związana. Co ja mam teraz zrobić w tej sytuacji?, z synem rozmawiam czasem przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak wspaniale Ci sie wiedzie,to dlaczego syna nie zabrałas do siebie,tylko kazesz rodzicom oddawac do szkoły z internatem :-0 Ty w ogole myslisz kobieto? Matka pyta kiedy wrócisz,a ty masz w dupie syna i rodziców,zafascynowana nowym,lepszym zyciem odciełąs sie od swoich najblizszych.Rodzice pomogli ci a ty zachowałas sie jak ostatnia szmata... Sory za wyzwiska,ale inaczej nie mozna. Jestem matką i tego co ty zrobiłas zrozumiec nie potrafie!!! nienabrany-chyba jednak poniosło mnie troszku,ale wolałabym by było to prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powinnam powiedziec mężowi
Chce zabrac syna do siebie, tylko co ja mam zrobic jak mąż nawet nic nie wie o jego istnieniu? Rodzice mi pomogli i chce ich odciażyc,ale jedyne rozsadne wyjscie jakie mi przychodzi do głowy to szkoła z internatem. Chyba że zbiore się na odwage i powiem swojemu mężowi całą prawde,a później powiem o wszystkim rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz raz myslisz jakos powaznie w całej tej dyskusji... Prawda i tak wyjdzie na jaw,ale faktu,ze synowi namieszałas w zyciu i sprawiłas ból i smutek nie zmienisz...Mozesz naprawic swój błąd,ale konsekwencje twojego zachowania beda ciagnely sie za toba do konca zycia.Trzeba było myslec na poczatku,kiedy juz tam zamieszkalas moglas go zabrac do siebie,ale teraz to i tak nie ma znaczenia.Nie zrobilas tego i powinnas wziasc na siebie odpowiedzialnosc za całą tą niemiłą sytuacje.ALe popatrz ilu ludzi tym faktem zranisz...Ehhh kobiety.Chociaz sama jestem jedną z nich,to nieraz az mi wstyd,ze mozna byc tak bezuczuciowym człowiekiem:-0 Dobranoc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musi być prowo
Kobieto nie mogę w to uwierzyć... Ty dla mnie nie masz w ogóle uczuć Nie,nie będę się wypowiadać bo Twoja historia jest jakaś chora....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenujace i uwłaczające
wszystkim kobietom, że taki szmatławiec w ogóle istnieje:/ myślę, że hitler budując "swoje imperium" robił to z myślą o takich sprzedajnych kurwach jak ty, tylko trochę mu nie wyszło!!!! nie zasługujesz na gram zrozumienia i litości!!! życzę Ci z całego serca, żeby mąż się o wszystkim dowiedział i wyjebał cie na zbity pysk na ulice!!! mam nadzieje że dzieci które mają wątpliwą radość bycia twoim dziećmi wyrosną na mądrych i wartościowych ludzi.... choć z pewnością dzieciom szmaty będzie ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest poprostu nie-do-uwierzenia!! Pomyśl ile osób skrzywidziłaś - przede wszystkiem syna - nie widział Cię 6 lat, czasem rozmawiasz z nim przez telefon, jest Twoim wyrzutem sumienia, chcesz go wysłać do internatu, żeby zszedł Ci z oczu. Krzywdzisz rodziców - nie wiedzą, że mają jeszcze dwoje wnucząt i zięcia, nie byli na ślubie Męża - nie poznał twoich rodziców, nie wie o twojej przeszłości i o dziecku Twoje "niemieckie" dzieci - nie dajesz im szansy poznać dziadków, ani swojego brata! Siebie - siebie okłamujesz najbardziej, bo sądzisz, że może się jednak uda bez mówienia mężowi. Czy wogóle masz kogoś bliskiego z kim rozmawiasz szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie zadałaś sobie tych wszystkich pytań PRZED ślubem?? przecież ułożenei zycia, urodzenie kolejnego dziecka zajęło ci trochę czasu (parę lat?!) a ty piszesz o tym, jak o wyjściu na kawę z przypadkowym nieznajomym pod wpływem chwili :o naprawdę nie zastanowiłaś się ani razu, że mąż powinien wiedzieć o dziecku zanim stanie z tobą przed ołtarzem, bo zwyczajnie ma do tego prawo? nie pomyślałaś, że rodzice mają prawo znać prawdę, skoro opiekują się twoim dzieckiem? nie pomyślałaś, że twoje dziecko ma prawo czuc się częścią ciebie, że tęskni za tobą, czeka, odlicza dni kiedy cię zobaczy, wyobraża sobie jak będzie być znowu z mamą? nie mogę uwierzyć, że ani razu planując swoje życie nie pomyślałaś o tym wszystkim? na co liczyłaś? że nigdy się nie wyda? dziewczyno, ile ty masz lat? 17? nie wierzę, że można być aż tak bezmyślnym i egoistycznym, tym bardziej trudno mi znaleźć powód, dla którego myslisz o tym właśnie teraz? jedyne co możesz teraz zrobić to albo siedziec cicho i czekac aż sprawa posypie się sama (a wcześniej czy później się posypie) albo wziąć odpowiedzialność za swoje życie i powiedzieć wszystkim prawdę, licząc na to, że bardzo cię kochają i postarają to wszystko zrozumieć :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×