Czy warto żyć z maminsynkiem?

17490===> wiesz co..... ciekawe ile masz lat, bo zyciowo to Ty głuuuupia jesteees....:/ łoł..... trzeba miec za grosz szacunku do siebie zeby móc postawic sie w takiej syt. tesciowej- ONA ZMIENIA OBRUSY W CZYIMS DOMU!!!!!!To juz jest chore!!!!!!!!ze jej reka nie uschla!!!!to pewnie 1/100 przebojow jakie fundujeswojej synowej :/ idiotka...:/ i tak ASutorka jest nader cierpliwa bo ja bym wystawila tesciowa za drzwi i kazala wrocic jak nauczy sie kultury....

sie ta wsciekasz.Bo Ci zylka peknie pierdzaca.A faktycznie byc zazdrosna o star kobite to trzeba naprawde nie umiec razic sobie w zyciu.Co do obrusa moze uznala, ze jest brudny, nieswiezy i bez gustu.Tyle.

Do - A ja powiem.... Spokojnie koleżanko - szkoda zdrowia :-) Do pewnych rzeczy można się przyzwyczaić. No wiesz - wracasz z pracy, a tu obrusiki inne. Taka niespodzianka :-) A tak na poważnie, to coraz częściej mam ochotę przeprowadzić z moją teściową "poważną rozmowę" i powiedzieć co mi leży na wątrobie :-)

Do oj po co - "....bez gustu, nieświeży, brudny..." - zostawię to bez komentarza " :-(

wsciekam sie bo choleryczka ze mnie, fakt :) ale to nie o to chodzi....nawet jesli wydal jej sie ten obrus bez gustu to i tak nie ma prawa szperac po szafkach i zmieniac wystroju mieszkania, bo to nie jej mieszkanie, a za brak asertywnosci uwazam wlasnie uleganie chamom!

biedronkaaaaaa==> no full serwis :) normalnie sprzatanie na zawolanie :) Powinnas kochana pogadac z ta tesciowa...... ze tez jeszcze tego nie zrobilas, mnie juz dawno by szlag trafil...