Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piechu

Stracona miłość? Jak odzyskać to co było?

Polecane posty

Gość Piechu

Witam. Znajduje się w sytuacji bez wyjścia - tak mi sie wydaje. Kocham bardzo moja pierwszą miłośc do której pragne wrócić. Rozstaliśmy sie rok temu przez bzdurę. Znudzilismy sie sobą. TZn ona się mna znudziła, bo jestem osoba zbyt czułą i opiekuńczą chyba. Troche się zmieniłem po rozstaniu. mam 20 lat a ona 18. Czuje, że Ona to własnie ta prawdziwa miłosc. Nie moge o niej zapomnieć. Utrzymywałem z nia kontakt przez ostatni rok jak mogłem. Jeździlismy nad morze i na spacery chodzilismy. Dobrze nam było z sobą, ale Ona wciaż mówiła że tylko przyjaźń. 3 miesiące temu dowiedziałem sie że ma chłopaka. Strasznie to przeżyłem. Szybko znalazłem sobie druga dziewczynę żeby tak nie cierpieć. Ta druga bardzo sie we mnie zakochała(przynajmniej tak twierdzi...), powiedziałem jej że nie kocham ja tak bardzo jak moja pierwszą miłość, ale ona ciągle ma nadzieje:(. Ciągle jestem z ta która nie kocham. Ostatnio dowiedziałem się że aktualna moja dziewczyna jest chora na białaczkę. Teraz nie mogę z nią zerwać. Nie moge jej tego zrobic. Jednocześnie dowiaduje sie od matki mojej Pierwszej i jej kolegów, że ta nie jest szczęśliwa. Że jest z nim tylko po to by o mnie zapomnieć. Matka jej jeszcze mi mówi że niedługo znów sie zejdziemy. Co mam zrobic???? Nie wiem co robić:(((((( Chcę być z moją Pierwszą miłością , ale też nie chce zranić tej drugiej... POMOCY:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak twoja laska umrze, to bendziesz mogl wrócic do byłej, twoja mama ma racje ze sie zejdziecie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczka pisioreczka
Istna Antygona - niestety Piechu nic ci nie poradzę, sprawa mnie przerosła, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstałam się z miłością mojego życia po 7 latach….. Czułam się tak tragicznie że jest to wręcz nie do opisania… trzeba to przeżyć… Koleżanka dała mi namiary na pewnego rytualistę (strona o ile pamiętam to http://urok-milosny.pl) nigdy nie wierzyłam w magię, ale byłam zdesperowana i postanowiłam spróbować. I jak się okazało było warto. Wrócił do mnie po 6 tygodniach od zamówienia uroku. Teraz znowu czuję szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×