Czy wychodzicie z maluchami w te mrozy?

Do jakiej temperatury( dzieciaczki do 2 lat). Proszę o odpowiedź. Ja z roczniakiem wychodzę niemal codziennie, ale jak jest już -10 lub poniżej to odpuszczam. Jak spędzacie wtedy czas z brzdącami żeby się tak nie nudziły?

do -10

ja wychodzę,a jakże. Wychodziłam zawsze,i jak było niemowlęciem,i jak miało roczek i teraz jak ma 4.Jak jest bardzo zimno to wyjdź chociaż na 15 minut,zawsze to coś.Dziecko będzie odporniejsze.Przecież jak pójdzie do przedszkola to będziesz je musiała tam doprowadzić,nawet jak będzie mróz.A co z wyjściem do sklepu,załatwieniem czegokolwiek? Ważne,żeby ciepło ubrać i tyle.Staram się codziennie wychodzić na spacer,nawet jak jest bardzo zimno.Wtedy jesteśmy krócej,chociaż pół godzinki i staram się żeby dziecko się ruszało,a nie np biernie siedziało na sankach.Dodam że moja mała jest bardzo odporną dziewczynką i tej zimy jeszcze nie chorowała,tak samo przez pierwszy rok życia.Rzadko kiedy ma w ogóle katar.Nie wychodzę tylko wtedy jak faktycznie jest przeziębiona a jest bardzo zimno/wieje/leje.

Ja obojętnie na pogodę tzn. napewno nie w deszcz ale jak jest mróz np. -15 to chociaż pół godziny.