Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polohogtaa

Zerwałam z ukochanym.

Polecane posty

Gość Polohogtaa

Czy zrywając z mężczyzną mogę liczyć na to by o mnie jeszcze powalczył? Byłam nie traktowana jak należy stąd moja decyzja. Cisza trwa już 7 dni. Łudzę się, że może zatęskni... może czas uzmysłowi mu, że jednak byłam dla niego kimś ważnym. Kocham go, ale co mi po tym jeśli to ja dbałam o związek, to ja szłam na kompromisy, dusiłam w sobie jakiś czas żal...jednak nie wytrzymałam, szala goryczy się przelała. Podczas naszego ostatniego spotkania bardzo mnie zlekceważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pierwsze zdanie POWALA :D Czytaj je nieustannie, mozliwe, ze po jakims czasie zrozumiesz, czego tak naprawde chcesz :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To drugie, czytaj tez. Chocby po to, zeby zrozumiec swoje "marzenia" :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
oreore... jak widać nie potrafisz czytać ze zrozumieniem :D Zrywasz z kimś kogo kochasz bo ten nie pokazuje, że mu na Tobie zależy. Po co tkwić w takim związku? Wówczas jedynym wyjściem jest zerwać kontakt i czekać. Jak będzie o Ciebie walczył, będzie szukał kontaktu to dobrze. Jak nie zaoszczędzę swój czas. Nie będę miała wyrzutów sumienia, że zmarnowałam tyle czasu u boku facet który mnie na prawdę nie kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
zwłaszcza, że nie robiłam przed nim tajemnicy, iz tak się czuję. Mówiłam o tym otwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ty szłas na kompromisy , ty ciagle ulegałas , nie traktowal cie tak jak sobie wymarzyłas to po co chcesz z nim byc ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez ja czytam ze zrozumieniem :) To Ty nie mozesz pojac, ze chociaz z nim zerwalas, tak naprawde, on Cie lekcewazyl, wiec decyzja o rozstaniu byla sluszna, jednak Twoje 'Oczekiwania" po tym czynie sa sprzeczne. Bowiem, dla normalnego czlowieka, jesli ktos go "lekcewazy", poniza, nie daje szans na porozumienie jest naturaalna sprawa, ze go zostawia bez zalu. U Ciebie, to troche pokrecone bo mimo, ze on zachowywal sie jak piszesz, Ty masz nadzieje, ze bedzie o Ciebie "walczyl". A to juz, wybacz, chore. Mam wrazenie,ze niczego nie nauczylo Cie jego zachowanie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayygg
witam również zerwałam z ukochanym :O( bo mnie lekceważył, nie doceniał :O( myślałam że będąc sam coś zrozumie :O( ale nic do niego nie dotarło :O( nie odzywa się od 5 m-cy :O(( w ogóle nie zależało jemu na mnie :O(( w ogóle o mnie nie walczył jak powiedziałam że to koniec, że kasuje jego numer tel:O( skasowałam wszystkie zdjęcia na nk i usunęłam go ze swoich znajomych :O(( a teraz totalnie milczenie :O(( jakbyśmy wogóle się nie znali .... nigdy .......ja do niego nie napisze :O(( zawzięłam się ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że powinnaś dać sobie spokój, faceci rzadko się zmieniają, na pewno nie radykalnie, jeśli traktował Cię źle, to nie wiem po co chcesz z nim być.. Po prostu zakończ ten związek raz na zawsze, ułóż życie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to zdanie: " Zrywasz z kimś kogo kochasz bo ten nie pokazuje, że mu na Tobie zależy. Po co tkwić w takim związku? " napisz sobie na scianie, duzymi literami, moze wowczas cos do Ciebie dotrze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buachacha faceci nigdy sie nie
zmieniają. Co najwyzej mogą trochę poudawać, pozniej itak znowu bedzie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
Rozum podpowiada co innego i serce co innego. Wiem, że naiwnie podchodzę do tego. W naszym związku było tak, że faktycznie byłam w późniejszym okresie uległa. On to wyczuł, wiedział, że szaleję za nim, kocham go i stąd ten jego brak chęci na zdobywanie mnie bo wiedział, że już mnie ma. Zerwałam z nim, ale wiem doskonale, że on w to do konca nie wierzy. On myśli, że skoro tak go kocham to tak łatwo nie zrezygnuję z niego i będzie tak jak wcześniej... powroty. Wiem... wiem nauczyłam go tego tak teraz mam, ale jeszcze nie było we mnie aż takiego samozaparcia. Dla nieiego już nie istnieję, chyba, że naprawdę zobaczę jego starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie sie nie nameczy. :D A starac to on sie bedzie, jak nikogo juz nie znajdzie. Dziewczyno, zastanow sie ile lat bedziesz tkwila w takim oczekiwaniu na jego ruch ? Czekasz na gwiazdke z nieba. Wiadomo, ze do milosci potrzeba dwojga. On jej unika w stosunku do Ciebie. Ty go kochasz ale chora miloscia poniewaz ta milosc rani jedynie Ciebie. Daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
oreore masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tobie na nim zależy, i ile wytrzymasz? Maksymalnie za kilka dni sama do niego się odezwiesz, taka Wasza natura niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
Mellygion tak było wcześniej. Po kłótniach to ja zawsze wyciągałam pierwsza rękę na zgodę. Tym razem tak nie będzie bo ja doskonale zdaję sobie sprawę, że nie wytrzymam długo z takim stanem rzeczy. To ostatni raz który pokaże na czym stoję. Wiem, że się nie złamię!!!! WIEM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crakanpiowy
eee, ale co pozniej znów rozstanie i tak w kołko?eee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
własnie dlatego jest to ostatnia szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Twój były pewnie juz sie z inna zabawia, naiwna jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
Całkiem możliwe. Również z tym się liczę. Najważniejsze, że ocknęłam się w bardzo odpowiednim momencie. Byliśmy ze sobą jedyne 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
Nie wiem skąd, ale owe doświadczenie dało mi wiele siły. Myślałam, że będę bardziej cierpiała...a mnie jest z każdym dniem coraz lepiej. Czy to normalne? Może ja tak naprawdę nie kochałam? a może jest to chwilowe bo nie dotarło do mnie jeszcze, że to na pewno koniec związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to
zdzira jestes i tyle powinnas wygarnac facetowi, a nie bawic sie w jakies szanse szransze, mozna tez czekac na poprawe :> Ty nas sie o to pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka gra w kazdym wypadku jest bez sensu, rzeczywiscie czasami trzeba nawet wygarnac komus i zyc dalej z nim czy bez, a tak bezdiecie ciagnac głupia gre w nieskonczonosc, ja tez tak robiłem teraz jestem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
Macie rację :) Głupia byłam, że się łudziłam :) Zaczynam układać życie na nowo już bez niego :) Mam nadzieję, że już nigdy nie stanie na mojej drodzę :) Dziękuję Wam kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polohogtaa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×