Gość tysia2278 Napisano Marzec 3, 2010 Witam. Ja na poczatku choroby mialam takie jazdy, ze po kilka razy wracalam sie do domu, zeby pomacac wszystkie kontakty, czy przypadkiem nie zostawilam cos wlączonego...chodzilo glownie o zelazko i pokretla w kuchence gazowej ( zawsze musialy byc w jednej pozycji bo inaczej nie wyszlam z domu). Poza tym przynajmniej 5 razy sprawdzalam drzwi wyjsciowe czy je zamknelam. To byla masakra, wszyscy sie ze mnie smiali i mimo tego ze mowili ze je zamknelam to i tak sprawdzalam ze 2 razy. :) W pracy nie bylo lepiej, po kilka razy sprawdzalam dokumenty, przed wyslaniem, a potem i tak w domu panikowalam czy wszystko zrobilam dobrze. Lecze sie juz 6 rok, teraz 2 lata na citabaxie, ale jest duzo lepiej drzwi od razu sprawdzam najwyzej ze 3 razy :) i juz sie nie wracam. A w domu najwyzej raz wszytsko sprawdze i jest ok, nie mysle potem w pracy ze cos zostawilam wlaczone i ze np bedzie pozar czy coś innego (kiedys mialam takie schizy ze na pewno sie cos stanie). Mimo tego,ze nie wrocilam calkowicie do zdrowia, to moge zapewnic ze lekarstwa w koncu zadzialaja, i ze na pewno bedzie lepiej niz jest. Ja bez tych lekow to pewnie dawno bylabym w jakims psychiatryku na oddziale zamknietym. Życze wszystkim wytrwalosci w leczeniu. Bedzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brianka 0 Napisano Marzec 4, 2010 Chyba dzisiaj będę pierwsza bo widzę że nikogo tu jeszcze nie było. Fajnie że trochę nas przybyło i tak sobie piszemy :) U mnie stabilizacja formy - a przynajmniej taka mam nadzieję. W każdym razie jest ok. Wczoraj byłam z kumpelą na zakupach- pohasałyśmy, pojadłysmy :) i jest dobrze. Fajnie że wiekszość z nas czuje się dobrze dzięki citabaxowi. Kaja mam nadzieje że ten fakt doda Ci otuchy. Miłego dnia dla WSZYSTKICH WAS czyli dla Edyci, Tysi, Kaji i Roberta (kolejność przypadkowa): bez natręctw i głupich myśli. Trzymajcie się zdrowo :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 Witam Kolezanki i Kolegę!!!No Branka otwierajac stronę myslalam ze znowu ja bede pierwsza atu prosze jaka niespodzianka.Własnie weszłam do pracy.Od wczorajszego wieczora jestem w swietnym nastroju,mojego męza dopada depresja,wiec ja musze trzymac forme.rano wstałam no ipierwsze co zrobiłam to usmiechnelam sie do siebie w lusterku i powiedzialam sobie z usnmiechem na twarzy ze dzis bedzie dobry dzien :).A co tam jakas dzis jestem pelna optymizmu.rzeczy ,które mnie zamartwiały w pracy posprawdzałam tyle razy ze na pewno musi byc dobrze!!!A nawet jesli cos przeoczyłam to jestem tylko człowiekiem i mam prawo sie pomylic. mam nadzieje ze juz niedługo dołacze do waszego grona czyli osób łykajacych citabax w dobrej formie.Po prostu musze wyluzowac z pracą, na niej swiqt sie nie konczy!!! Wierze ze dzieki waszemu wsparciu uda mi sie!!!Dzieki ze jestescie !!! Pozdrawiam goraco choc u mnie snieg za oknem pada!!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brianka 0 Napisano Marzec 4, 2010 Kaja e tam snieg-u mnie też troche padał ale to już ostatnie podrygi zimy. Dobrze, że masz dzisiaj takie pozytywne nastawienie-moze to citabax zaczyna działać?? Ja też sie cieszę, że jesteście :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robert196811 Napisano Marzec 4, 2010 Witam I ja jestem ,chyba kazdy z nas dzis w dobrym nastroju tak dalej pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edycia30 Napisano Marzec 4, 2010 Witam wszystkich. Cieszę się, że dzisiaj wszyscy są w dobrej formie. Kurcze, trochę się przeraziłam tym co napisałaś tysia, że już od 6 lat się leczysz. W sumie to mnie nn zaatakowało po raz pierwszy 8 lat temu, leczyłam się tylko rok, a nawrót nastąpił po 6 latach i teraz od prawie dwóch lat leczę się na nn z czego rok na citabaxie. W sumie ten nawrót to moja wina bo poprzednim razem, kiedy było dobrze to odstawiłam leki. Ale teraz będę je brała tak długo jak będzie trzeba. Już nie chcę wracać do tej choroby. Moja koleżanka też ma nn tak jak ty tysia. Nie wyjdzie z domu dopóki wszystkiego nie posprawdza, ale u niej zaczęło się to jak jej spłonął pokój. Ona nie uważa , że jest chora, ale teraz wychodząc z domu codziennie robi zdjęcia wszystkich kontaktów i kabli sprzętowych, żeby będąc w pracy móc sprawdzić czy wszystko powyłączane. Ale super , że wszyscy dziś dobrze się czują. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tysia2278 Napisano Marzec 4, 2010 Ja to chyba dlatego, tak długo sie leczę, bo oprócz nerwicy natręctw, miałam silną nerwice lękową oraz depresję. Dosłownie wszystkiego po trochu. Moje obecne sukcesy to np to ,że mogę już wchodzić bez problemu do kościoła, supermarketu, czy np centra handlowego , robić w spokoju zakupy, i nie bać się że cos mi sie stanie, że zemdleje itp. Jestem dużo weselsza, nawiązuje pomału nowe znajomości, a przedtem stroniłam od ludzi. Jednego się tylko obawiam, bo dobrze jest mi na lekach, ale jak je bedę musiała odstawić to co wtedy... jak sobie poradze. Leki to dobro doraźne, ale zyc trzeba jakoś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 No prosse jak kolezanki sie rozpisaly.Milo ,miło.Ja całkiem niezle, ale juz oczywiscie sie zastanawiam czy dobrze jeden bilet.Pomimo tego ze sprawdzilam jak zwykle i nawet zapisalm sobie na karteczce i znowu mysle i rozmyslam.zadzwonic i sprawdzic czy nie zadzwonic?Moze jednak nie zadzwonie i bedzie ok?na pewno jest ok, ale jak zadzwonie i sprawdze bedzie lepiej mi na duszy,lzej ze sprawdziłam i spokój a tak bede miala nerw do 26marca ,bo klienta wyjezdza 26.03.Ale czytałam przed sprzedaża i po wydrukowaniu dokładnie sprawdziłam.Ale nie potrafie sobie przetłumaczyc.a do tego to taka znajoma szefów to moze lepiej nie dzwonic bo jak przyjdzie i cos jeszcze chlapnie.Musze sie nauczyc ze sprzedaje sprawdzam i koniec.Ja zzrobiłam swoje.Jak klient nie wyłapał to jego bład.Prosze natłumaczcie moi cos do mojej głupiej głowy.Fajnie ze wy sie super czujecie!!!Pozdrawiam.A moze dzis nie zadzwonie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brianka 0 Napisano Marzec 4, 2010 Kaj zrób sobie dzisiaj dzień bez telefonu tal jak jest dzień bez papierosa, bez auta itp. Oczywiście, że dobrze sprzedałaś-nie ulega wątpliwości. Mi też się podoba, że forum tak sie ozywiło i bardzo polubiłam nowe koleżanki (oczywiście "starą" ekipę też bardzo lubię). Robert jak zwykle się jakos dzisiaj znowu ociaga z pisaniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brianka 0 Napisano Marzec 4, 2010 Kurcze ktos wszedł i zapomniałam jeszcze napisać, że przez jakiś czas zagladałam na inne forum ake tam jakos nie czułam sie dobrze: ludzie jakos tak dziwnie pisali i w ogóle a z Wami jest fajnie :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 Brainka a ja nie mam silnej woli i zamiast nie dzwonic tozjem paznokcie.A wieczorem mam imieniny taty i zamiast imprezowac( no bez przesady) to bede siedziec i myslec.A czy mozecie mi napisac czy piliscie alkohol przy citabaxie? ja jestem wierna tylko Wam i nie zagladam na inne fora. Co mam zrobic?Przeciez zapisałam na karteczce wszystko zeby miec potwierdzenie sprawdzenia.Moze tym razem wytrzyma i nie zadzwonie!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tysia2278 Napisano Marzec 4, 2010 Zadzwoń przynajmniej bedziesz miała spokój, nie będę cie namawiać żebyś nie dzowniła po klientach, bo sama przez to przechodziałam. Jak leki zaczna właściwie działać to sie to skończy...gwarantuje, jeszcze troszeczkę musisz przetrzymać, z czasem będzie coraz lepiej. Aha i kup sobie jeszcze magnez do rozpuszczania i pij dziennie to tez pomaga. Co do alkoholu, ja tam na początku nie piłam wcale bo sie bałam, ale teraz czasem napiję się winka czy piwka. nic mi po tym nie było. Ale oczywiście nie przesadzam zbytnio :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 No ale moze to tak głupio wydzwaniac i sie wypytywac.Pomyslą ze jestem wariatką,nie mam juz siły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 tysia2278 Ty tez tak miałas ze po klientach dzwoniłas?zapomniałam w poprzedniej wypowiedzi zapytac.a gdzie pracujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tysia2278 Napisano Marzec 4, 2010 Na pewno wszystko zrobiłaś dobrze!!! TO ten podstępny strach nie daje Ci spokoju. Ja napisałam wczęsniej żebyś zadzwoniła - bo pewnie by cie to uspokoiło. Masz wszystko zanotowane, wiec jest wszystko OK!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tysia2278 Napisano Marzec 4, 2010 Ja mam pracę biurową, nie chce podawać gdzie dokładnie pracuję, wiadomo z jakich powodów. U mnie ważne są daty doręczenia i wysyłania pism. Więc miałam takie akcje że chodziłam na poczte pytać się w jakim dniu odbierałm daną przesyłkę polecona, mimo tego że miałam przybite daty na pismach, ale to mi nie dawało spokoju. W pracy sprawdzałam po kilka razy teczki z pismami czy na pewno coś wysłałam, mimo tego że zrobiłam to np. godzine wczęsniej i byłam z tym na poczcie, to i tak sprawdzałam. Szło oszaleć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 No i ja tak mam.Widzisz ja podsunełam klientce bilet pod nos i czytałam jej wszystko po kolei ona tylko przytakiwała, a ja mam nerw ze date pomyliła, bo moze chciała jutro jechac.Zreszta wiesz jak jest z tymi myslami.Ale na razie jestem twarda i nie zaDZWONIE BO PRZECIEZ Z KOSMOSU TEJ DATY SOBIE NIE WYMYSLIŁAM.a POZA TYM TO JAKAS ZNAJOMA SZEFÓW A DO TEGO JAKAS MAŁOSYMPATYCZNA OSOBA.wIEC JAKBY WYSZŁO ZE SIE W CZYMS POMYLIŁAM TO BY PEWNIE POWIEDZIALA ZE DLATEGO DZWONILAM.Do tego zapisalam sobie wszystko.jak zle to trudno.Ale na pewno jest dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 A łykamtez aspargin to jest potas z magnezem, ale nie wiem czy to cos daje.Cos sie jednak dobrego dzieje ze mną bo do tej ory tojuz bym wykombinowała tak zeby zadzwonic.Przede wszystkim siedze w jednym pokoju z szefami i głownie o to mi chodzi ze przy nich nie chce dzwonic ,zeby sobie nie pomysleli o mnie ze jestem stuknieta.Zawsze dzwonie jak oni gdzies wychodzą.A juz przez moją nn wydzwonilam wszystkie minuty z komórki w tym miesiącu.bo juz zaczelam z komórki dzwonic. Paranoja po prostu.A tak sobie mysle ze ja zanotowalam wszystko z biletu ale jak on jest zle wypisany???Wiecie jak to jest z tymi myslami.mozer jakos przetrwam dzisiejszy dzien a jutro zadzwonie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 4, 2010 Nie no porazka tyle czasu wytrzymałam a teraz zadzwoniłam i jest wszystko ok.Sama jestem na siebie zla po prostu.Ale juz mi lzej chociaz znowu mnie korci zeby jeszcze raz sie upewnic. Jutro na pewno sie odezwe.Buziaki.Za niedługo zmykam do domku .Pa.pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robert196811 Napisano Marzec 4, 2010 Kaja nie pij alkocholu ja nie pije powiedziala mi pani doktor aby niepic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robert196811 Napisano Marzec 5, 2010 Jest tu ktos Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brianka 0 Napisano Marzec 5, 2010 Ja jestem!!! Robert dzisiaj to mnie zadziwiłeś: tak wcześnie sie dzisiaj zameldowałeś :) Wiem, że muszę odpisać Ci na maila ale jakos nie umiem zebrać mysli żeby napisać. Ostatnio mam też tak jakoś dużo pracy a w domu nie mam kompa. Może dzisiaj uda mi się znaleźć dłuższą chwilę żeby spokojnie siąść i napisać. Miłego piątku wszystkim :) i dobrego samopoczucia bez głupich mysli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KAJA123 Napisano Marzec 5, 2010 hej, hej i ja jestem, tylko ze od rana sprzatałam w biurze i teraz moge spokojnie pisac.Wieczór wczoraj mialam udany, dzis od rana niezle ,tylko jakies przeziebienie mnie bierze.Pocieszajace jest to ze jutro wolna sobota a ja juz sie modle zeby mnie nie dopadly zadne mysli,zebym wypoczęła. Piszcie co u Was Buziak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 5, 2010 Mnie nn zaatakowały jakies pół roku temu a od dwóch miesi ęcvy to mam jazdy nie z tej ziemi.Bo sprawdzam rzeczy naprawde absurdalne w pracy.No ale to juz szczegół.Dzieki zetak we mnie wierzycie.A dzis mijakos zimno i tak jakby mnie jakies przeziebienie brało.ale czuje sie nizle.narazie mnie nie biorazadne mysli i oby tak dalej.Musze sie nauczyc ze jak wychodze z pracy tojest to temat zamkniety i zyje zyciem swoim a nie pracą. Co tak zamilkło towarzystwo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edycia30 Napisano Marzec 5, 2010 Witam wszystkich. Chyba nikt nie ma czasu pisać, bo wszyscy myślą o weekendzie. Mnie to chyba jakaś deprecha dopada. po prostu nic mi się nie chce. Muszępisać pracę licencjacką, a jestem jeszcze w lesie. Mam takiego lenia, Ze masakra. W nocy nie mogę spać, za to w dzień bym spała. Może za bardzo się przejmuję tym licencjatem. Ciągle myślę, że sobie nie poradzę. Ale może nie będzie tak źle. Muszę się tylko zmobilizować. Cieszę się, że wszyscy mają się dobrze. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edycia30 Napisano Marzec 5, 2010 No proszę, i już 5 strona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robert196811 Napisano Marzec 5, 2010 Witam O miło ze zaskoczylem ,wlasnie wrocilem do domu i postanowilem wlaczyc kompa i skreslic kilka slow ja znow mam dzisiaj nn wczoraj bylo tak jak bym ja dotykal opuszkami palcow a dzis do dotykam ja calymi palcami pewnie jutro bedzie brana calymi dlonmi juz sie boje az mi ciarki przechodza na mysl o tym .pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robert196811 Napisano Marzec 5, 2010 dycia tez spalem calymi dniami po 3 4 gidziny ale minelo mi teraz czasami sie przespie z 1 godzinke w dzien a w nocy spie jak niemowle czasami sie obudze ale o niczym wtedy nie mysle i zaraz usypiam i tak do rana mi powiedziala doktor aby nie myslec w nocy bo jak bede myslal to spac nie bede i spie bo nie mysle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123 Napisano Marzec 5, 2010 No jak milo .Faktycznie juz piata strona.No ja spie bardzo dobrze w nocy.nawet jak sie obudze w nocy to za chwile zasypiam.Robert a co Ty taki zdołowany?Glowa do góry,natrectwa same uciekną.Wiem, wiem łatwo mi mówic ale musisz wierzyc w sibie. Edycia a Ty sie nie dołuj tą pracą bo na pewno swietnie sobie poradzisz.No bo kto napisze super prace jak nie Ty!Tylko my jestesmy tacy super.Piszemy juz ze soba tyle czasu.Nawet osoby które dobrze sie czuja, zagladaja do nas. Piszcie i piszcie ja chetnie iczytami odpisuje.Buziak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robert196811 Napisano Marzec 5, 2010 Zdołowany ,sa czasami dni lepsze i gorsze ja mam od wzoraj te gorsze mysle ,ze wkrotce mina a napewno gdy pojde znow do spowiedzi to bede mial spokoj na jakies 3 dni bo to co przychodzi mi do glowy to az ciarki po ciele przechodza choc wiem ze tego nie zrobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach