Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lejdi

Dla tych, które uwielbiają mode

Polecane posty

Gość mowie z sensem
pisz,ze skora to hilfiger przeceniony z 120$ na 45$, chyba sie skusze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
27 cm szerokosci, 18 cm wysokosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
ta torebka ten top, moje poszarpane spdoenki jeansowe, okulary pilotki i rozwiany wlos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nibys, jaka nosisz kurtkę wiosenną? Mam podobną figurę jak Ty i ciekawi mnie, co nosisz, bo na pewno dobrze w tym wyglądasz. nie wiem, jaką kupic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
High Fashion Coffee -> Tak. Polecam szukać zary na allegro. Podczas wyprzedaży rzadko zostają jakiekolwiek a co dopiero fajne modele niestety;/ W przeciwieństwie do ciuchów, buty i torebki z zary polecam. Poza tym szukam jeszcze RI, Topshopu, Mango. O np. tą (tylko w dużo ładniejszym cieniowanym brązowym kolorze - czerń fatalnie wygląda w tej fakturze) kupiłam chyba za 20 kilka złotych http://moda.allegro.pl/river-island-torebka-skora-krokodyla-czarna-zlota-i1516550493.html#gallery szał ciałłłł -> Ten sweterek ma jeden minus krótki rękaw do tego moher więc nadje się do noszenia tylko prze kilka miesięcy w roku;/ szukam teraz odpowiednika z długim rękawem:) Sprawdziłabym jeszcze leo lazzi oni tez czasem wyczyniają takie cuda:) Dokładnie tak samo miałam z swoim samochodem wybrany model i jedno wymaganie klimatyzacja i niezbyt paliwożerny silnik (czyli 4 pojemności do wyboru). Połowa samochodów była w takim stanie że gdy tylko zobaczyłam je na żywo (na zdjęciach wszystkie wyglądają super) nie maiłam ochoty nawet zagłębiać się w szczegóły. 1 odpadł gdy mechanik je zobaczył bo okazało się ze tylko dobrze wygląda na oko a w środku kiepsko. A zaznaczam że nie szukałam samochodu bez wypadkowego (to nie możliwe) i popularnego modelu. Z moich doświadczeń wynika że należy decydować się szybko. Jedyny sposób o ciągle przeglądanie otomoto lub allegro i w momencie gdy pojawia się nowa oferta telefon i na 2 dzień spotkanie(kilku nawet nie zdążyłam obejrzeć bo już sprzedano) a później już natychmiastowy zakup. Teraz wiem że w ten sposób kupiła bym go dużo szybciej. Nie ma sensu jeździć zbyt daleko max 100 km bo dalej to stracone na przejazd pieniądze. Ogólnie mordęga. Po 1 miesiącu byłam rozczarowana zrezygnowałam ze wszystkich wzmagań poza klimatyzacją, po 2 wariowałam, po 3 miałam dość, po 4 pokłóciłam się ze wszystkimi którzy pomagali mi szukać, po 5 powiedziałam ze się nie wtrącam, 6 miesiąca znalazłam na allegro i wysyłam na zwiady brata i tatę. Na 2 dzień nie mogłam wyjść z pracy. Kupili samochód beze mnie nawet go nie widziałam. Polecam patrzyć na prywatne osoby bo w komisach większość jest w koszmarnym stanie;/ sukienka z piórami -> oj mnie tez bardzo kusi. Dlatego zamknęłam stronę gdy tylko zobaczyłam że jest:P Teraz znów na nią patrze na szczęście jest tylko w rozmiarze 38 więc nie muszę panować nad kliknij kup:P fryzjer -> Ja może nie nie lubię. Raczej jest mi to obojętne co robią mi na głowie. Raczej irytuje mnie to że przez czas trwania zabiegu można milczeć lub gadać na bzdurne tematy z fryzjerką. A u mnie trwa to minimum 1h farba + ścięcie;/ Nudzę się:P Poza tym nie mam na to nigdy czasu:P Mariolka099 -> Nic mnie nie zachwyciło. Jedynie dżins interesujący. Reszta hmmm nie lubię przebieranego stylu szafiarek, poza tym powtarzalność, złe dobranie ciuchów. Jakoś nudno. A i tak wygra ta która ma najwięcej znajomych na fejsbooku.;/ Co zresztą widać po tym kto teraz prowadzi... Malagdena -> 1. Płaszczyk/kurtkę trudno to określić. Parka? Pokazywałam ją na tym temacie rok temu. Kremowa ściągana w pasie i na dole. Fajnie podkreśla talię a to najważniejsze. 2. Mało oryginalnie miodową kurtkę z starivariusa. Wiem wiem wszyscy takie mają. A pal licho z tym. Podobała mi się odkąd tylko ją zobaczyłam ale wyprzedziła mnie współlokatorka. Po wyprowadzce byłą to jedna z pierwszych rzeczy które kupiłam:) Modna, nie modna wyglądam w niej świetnie będę nosić ją jeszcze długo:) Mam tylko 2 na wiosnę szukam trencza ale jak stwierdziłyśmy zakup zakup idealnego jest prawie niemożliwy. Planuje zakup krótszej cienkiej - pokazywałam tu jedną z kookai. I to będzie tyle. Nie lubię wiosennych kurtek. Zimowych mam wiele ale wiosną nie lubię nosić kurtek. Wybieram żakiety i rozpinane sweterki zamiast kurtki. Kurtkę wiosną nosze tylko gdy pada. Jeszcze na bardzo zimne wiosenne dni mam ponczo z królików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nibys, dzięki za odpowiedź :) Z kurtkami na wiosnę mam wieczny problem, w tym roku muszę coś kupić eleganckiego, myślę o zwykłym czarnym płaszczyku, ciut za tyłek, z paskiem w talii, wiem, oklepane, coś w tym stylu http://moda.allegro.pl/ciekawy-wiosenny-plaszczyk-czarny-m-38-rfp-i1518437358.html ale nie chcę, by był błyszczący. Na razie noszę kilkuletni beżowy płaszczyk, ale już mi się mocno znudził, dla odmiany czarną kurtkę z niby skóry (tez ją mam :o ale bez tych okropnych ściągaczy), albo kurtkę z jasnobeżowego dżinsu, czy czegoś takiego, którą kupiłam 2 lata temu za 5 zł w ciuchach, była porozrywana na szwach, poza tym jak nowa, ma ten jeden plus, że nikt takiej nie ma :D ogólnie to nie znoszę kupowania niuchów i przymierzania w szczególności, ale lubię mieć w co się ubrać, więc chodzę po sklepach i cierpię te katusze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna ta torebka z RI, nawet czarna. troche kiczowato wyglada ale przy stonowanym stroju nie widzialabym raczej większych przeszkód żeby ją nosić. leo lazzi niestety nie ma w mojej okolicy (chyba ze o czyms nie wiem bo dawno nie biegałam po galerii). no wlasnie tak, teraz mi sie wszystko rozjasnilo :P widzialam ten sweterek, Ciebie i fajne okulary i miałam w głowie ten obrazek ale kompletnie nie pamiętałam gdzie na niego trafiłam :P miałam się Ciebie spytać o okulary słoneczne, miały fajne cieniowanie - zwykle widzę albo czarne albo brązowe w jednym odcieniu a w alternatywie przydałyby mi się także takie dwuodcieniowe - zawsze bardzo podobał mi się taki efekt :) heheh moje jedyne zasadnicze wymaganie odnosnie auta to tez klimatyzacja :) juz powiedzialam ze moge troche odpuscic w kwestii rocznika, koloru czy nawet (niech strace!) elektrycznych szyb ale klima musi byc :P nooo i tu zaczyna sie problem :O ale szukam, jestem twarda ;) codziennie przeglądam portale i licze na to ze pierwsza trafie na ciekawe ogłoszenie. ostatnia okazja przeszła mi koło nosa bo w momencie kiedy zadzwonilam akurat trwała jazda próbna :O szukam w swoim województwie, najlepiej jak najblizej do 100 km. nie wybieram dwuletniego mercedesa toteż nie widze większego sensu jezdzic za autem po calej polsce, nooo chyba ze naprawde trafiłaby sie jakaś perełka, ale tak jak mówisz - na podstawie ogłoszenia niewiele można tak naprawdę wywnioskować... komisy także odrzucam... czyli w zasadzie czekam na okazję aż jakaś miła pani dbająca o swój wozik dobrodusznie mi go odstąpi akurat w moich okolicach - to chyba naprawde z pół roku :O nie mogę znaleźć sukienki z piórami na stronie, klikam 'pokaz wszystkie' i poza kilkoma nowosciami nie widze nic co umknęłoby mi wczesniej, nie mam pojęcia gdzieś ją wygrzebała kusicielko ;) dobrze że nie ma rozmiaru :P wymysliłam sobie własnie że może na tą alternatywna sukienkę wytypowałabym cos w czerwieni? nie mam ani jednej, a czerwona sukienka kojarzy mi się z ponadczasowym 'must have' podobnie jak mala czarna. tylko nie moge sie zdecydowac jaki krój bylby najlepszy... na miss selfridge jest marszczona tuba i z jednej strony podoba mi sie najbardziej z czerwonych propozycji a z drugiej nie jestem przekonana czy połączenie mini tuba + czerwien to dobry pomysł... sama nie wiem http://www.missselfridge.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?beginIndex=0&viewAllFlag=&catalogId=33055&storeId=12554&productId=2263069&langId=-1&sort_field=Relevance&categoryId=222486&parent_categoryId=208100&pageSize=200 do fryzjera nie lubie chodzic mniej wiecej z tych samych powodow :P uwielbiam efekt koncowy i tak dalej ale isc tam, siedziec, rozmiawiac z przymusu... nie nie nie :P dodatkowo jeszcze mnóstwo kobiet dookoła, klientek z kawusią, nierzadko plotek brrrr może to dziwne ale unikam miejsc gdzie jest kilka kobiet na raz- sa dla mnie toksyczne :P jestem troche odludkiem w tej kwestii, stokroć wolę towarzystwo mężczyzn, ew jednej czy dwóch sprawdzonych koleżanek. w przeciwnym wypadku czuje sie jakby ktos wysysał mi krew, meczą mnie obce trajkoczące kobiety - z tego powodu od jakiegoś roku nie mogę się zmotywować do zapisania sie na zajęcia fitness :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny przegląd oferty asosa i kolejny ból głowy :P zatrzymałam sie na dłużej przy tej sukience http://www.asos.com/Victoria-Beckham/Asos/Asos-Ponti-Roma-Tailored-Pencil-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=667555&cid=8799&sh=0&pge=1&pgesize=20&sort=-1&clr=Squirrel w prawdzie więcej jak pewne ze jej nie kupie bo sukienki tego typu pozostają jedynie w kwestii moich marzeń a jak przyjdzie co do czego, w mojej szafir znajduje sie cos w tym stylu http://www.asos.com/Rare/Rare-Large-Corsage-One-Shoulder-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1531928&cid=8799&sh=0&pge=9&pgesize=20&sort=-1&clr=Black ale tak czy inaczej spodobała mi się - fajnie skrojona i uniwersalna iiiii co najwazniejsze konczy sie odrobine dalej niz wszystkie moje kreacje :P Miło mi się też patrzy na sukienki w tym stylu, jednak mierząc podobne w sklepach zawsze uważałam że coś nie tak. nie wiem w czym problem, teoretycznie to byłby dla mnie odpowiedni krój, jednak kompletnie sie w tym nie czuje http://www.asos.com/Rare/Rare-Printed-Bandeau-Tulip-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1532001&cid=8799&sh=0&pge=18&pgesize=20&sort=-1&clr=Grey%2fPink pozostaje popatrzec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość High Fashion Coffee
Nibys, dzięki za odpowiedź w końcu kupiłam drugie w zyciu szpilki(te zielone oczywiscie mi się odpodobały) http://www.eobuwie.com.pl/product-pol-28511-Eksbut-11-2339.html dodatkowo ekspresowo donoszę, że weszłam dziś na allegro i trochę czasu tam zmarnowałam ;-) ten sweterek skojarzył mi sie z Waszymi rozmowami o pudrowym rózu http://allegro.pl/italy-pudrowy-roz-pink-koronka-prawdziwy-krolik-s-i1523391636.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malagdena -> W przypadku eleganckiego płaszcza (zwłaszcza że ma być to ten jedyny elegancki) wybrałabym coś dłuższego przed kolano lub do połowy uda bo będzie pasować do większej ilości ciuchów. Np elegancie spódnice czy sukienki wraz z płaszczykiem za pupę nie wyglądają tak efektownie jak powinny. Mówiłaś że masz podobną figurę do mnie czy podobny tez wzrost? Jeśli tak to powinnaś unikać poziomych linii podziału a z krótkim dokładasz dodatkową linie (buty + spódnica/sukienka + płaszcz zamiast buty + płaszcz). Dłuższy będzie bardziej uniwersalny oczywiście o ile ci się podoba. Jeszcze jeśli chodzi o ten konkretny to w przypadku takich no name z allegro nie decydowałbym się na błyszczący materiał. Poszukała bym jakieś znanej marki taki płaszcz to zakup na lata. Tylko jak stwierdziłyśmy znalezienie ideału jest prawie nie możliwe przez rękawy. Jednak niech będzie bliski mu:) A polecam spojrzeć na vile na allegro mają ciekawe modele do tego w bardzo niskich cenach a jakość całkiem dobra. Nie będę pokazywać tych prostych bo znajdziesz je sama ale znalazłam jeden inny niż reszta. Szkoda tylko ze nie jest czarny. http://moda.allegro.pl/a-m-b-e-r-vila-plaszcz-szary-m-i1522802956.html#gallery Pogrzeb na alegro za vilą zwłaszcza że nie lubisz zakupów to dobra alternatywa zwłaszcza że nie są aż tak popularne jak te z siecówek. Co do skórzanych kurtek mi właśnie spodobały się ściągacze (oczywiście trzeba umieć dobrać tak aby ściągacz dobrze leżał bo na ulicy widzę często dziewczyny którym odstaje lub zwija się.) Każdy ma swoje upodobania) szał ciałłłł-> O właśnie nie wiedziałam co jest nie tak z tą torebką w czarnym kolorze dlaczego patrze na swoją i się zachwycam a na ta jakoś kiepsko. Jest dość mała więc raczej rzadko ja nosze ale do sukienki jest ekstra. Zwłaszcza że ja lubię złotą biżuterię więc wszytko do siebie pasuje:) leo lazzi -> o ile wiem to mają raczej małe butiki przynajmniej w żadnym sklepie nie wodziłam ich sklepu. Listę możesz zobaczyć na ich stronie: http://www.leolazzi.pl Jest fatalna i zniechęca do marki jednak w rzeczywistości ciuchy są boskie. To właśnie te z bijou brigitte. Tylko że efekt jest bardziej widoczny na zdjęciach niż w rzeczywistości. Samochód -> klimatyzacja musi być:) Co prawda trochę to kosztuje jednak nie wyobrażam sobie lata w mieście z samochodem bez klimatyzacji. Gdy szukałam także stwierdziłam że elektryczne szyby mogą odpaść jednak teraz gdy je mam nie oddałabym tego udogodnienia za nic w świecie:) Dokładnie ta szukałam tylko ze ja miałam jeszcze rodzinę dorzucającą swoje warunki i bark wiedzy jak to robić. Pewnie gdybym miała sama decydować i wiedziała jak szukać szybciej bym się na coś zdecydowała. Jednak nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło mam dokładnie taki jak chciałam. Wszytko z czego zrezygnowałam radio marki, felgi, mocniejszy silnik itd. wszytko co odrzuciłam więc jestem w pełni zadowolona:) Do jest poza sukienkami dlatego można jej nie zauważyć. Clothing > Last chance to buy. Mam w pewnym sensie podobną bo też czerwoną (aż dziw że zdecydowałam się na ten kolor) i marszczoną ale z dekoltem woda z h&m: http://3.bp.blogspot.com/_g6F4e8qo5ks/TN6k85Ry3vI/AAAAAAAAAwA/58jzxI_1F2k/s1600/hmholidays+2.jpg Na normalnej kobiecie a nie wychudzonej modelce wygląda dużo lepiej i dziwo jest dobrej jakości. Musiałam ją kupić na allego bo kosztowały tylko 39 zł i nawet nie było dostawy do mojego h&m a w innych zostały same duże rozmiary rozeszły się w ciągu chwili. Teraz ich odpowiednik sprzedają za 79 zł jednak dziwna rzecz są z gorszego materiału;/ Podoba mi się ta czerwona tuba z Miss Selfridge. Choć rzeczywiście przez sam kolor przyciąga wzrok do tego brak ramion = na specjalne okazje:). A jeszcze co do marszczeń z doświadczenia wiem że my chudzielce w takich sukienka mamy bardzo kobicie kształty:) hehehe zaczynam powoli myśleć czy my szał ciałł nie jesteśmy bliźniaczkami:P Także lepiej czuje się w towarzystwie facetów a gdy wypada kobiece wyjście jestem nie swoja:P Mimo ze sama jestem gadułą nie potrafię jakoś wkręcić się w rozmowę zamiast tego błądzę gdzieś myślami i śpieszę się do wyjścia. Asos -> 1. ala victoria beckham mnie nie przekonuje. Mam wrażenie że strasznie wydłuża tułów i pupę a tego nie lubię. 2. wiem dlaczego 2 kwiatek? :) uwielbiam sukienki na jedno ramię typowo Hollywoodzki look. Nawet zwykłą sukienka z góra na jedno ramię od razu jest bardzo seksowna. 3. Kwiatowy wzór więc nie mój typ:P W sukienkach z zaznaczonymi miseczkami mam wrażenia zawsze że mój biust jest jeszcze mniejszy niż w rzeczywistości. Mimo że niby jest do dobry fason jeśli chodzi o gorsetowe góry dla małego biustu. Jednak ilekroć je mierze nie mogę trafić na odpowiedni rozmiar miseczki albo za duża albo za małe. Bez sensu takie sukienki powinni sprzedawać na rozmiar piersi a nie tylko ubrań;/ Od dawna marze bo takim topie z zaznaczonymi miseczkami tylko najlepiej na grubszych ramiączkach w takim ostrym rockowym stylu. W h&m można je dostać ale w każdej kolekcji gdy je mierze xs jest za mała w miseczkach (a mam przecież mały biust), s albo nadal za małe (nie wiem jak to możliwe) a m już za duża wszędzie;/ High Fashion Coffee -> Sweterek jest ciekawy. podoba mi się to futerko i falbanki:) aż prosi się o to żeby był rozpinany. Aj przypomniało mi się jak bardzo chce sweterek z futerkiem. A dzięki tej aukcji przypomniało mi się coś. Szał ciałłł pamiętasz ta bluzkę z maxmary? Dobrze że jej nie kupiłam. Wiedziałam że wycięte metki to jakaś dziwna praktyka o którą nie podejrzewała bym tak ekskluzywnej firmy jak maxmara. W necie znałam info że to wszytko chińskie podróbki do tego zdjęcie nie oddają w ogóle jakości ani wyglądu tych rzeczy. Takie trochę lepsze japan style. Dlatego uważajcie dziewczyny na wszytko co sprzedawane jest jako mady in italy bądź paris z wyciętymi metkami. Z tego co tam wyczytałam futerka okazują się sztuczne a nie naturalne a materiał kiepski. W sumie nie są to duże pieniądze jednak nie warto pluć sobie później w twarz. Wszelkiego rodzaju informacje o nadprodukcji (zwłaszcza droższych marek o ile wiem nie ma czegoś takiego), outlecie, i zdjęcie z magazynami (wspominano coś ze to częsty trik sugerujący ze to rzecz danej marki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe czytam siebie teraz i widzę że co drugie słowo to zwłaszcza:P:P:P zabawnie to brzmi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
witam o poranku :) nie kupilabym tego sweterka z krolika, po prostu nie moglabym spokojnie go nosic z mysla, ze nosze na sobie zwierzatko, ktore zylo w niewoli i znosilo cierpienia dla mojej przyjemnosci noszenia go.. tak samo jak wystrzegam sie kupowania odziezy z angory badz z jej domieszka :( mialam w zyciu bodajze jeden szaliczek z niej.. zamierzchle czasy, gdy jeszcze bylam nieswiadoma calego procederu.. gdyby byl sztuczny to ok :) ladny styl, kolorystyka.. piekne sukienki pokazujecie, az sie chce lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
High Fashion Coffee ___ buty które kupiłaś o niebo lepsze niż te zielone ;) moja siostra ma bliźniaczo podobne z venezji tylko ze bez kwiatka i wyglądają naprawdę fajnie i są bardzo uniwersalne. myślę że będziesz zadowolona :) Mnie różowy sweterek nie widzi się właśnie przez futerko (nibys, co sie dzieje, odwrotne opinie? ;) ). Uwielbiam futerkowe aplikacje i ozdoby i generalnie futra ale w tym wypadku jest troche przesadzone - taki cienki futerkowy sznurek w pastelowym kolorze miedzy falbanami, wywołuje u mnie skojarzenie takiej pudernicy z kabaretu (kiedys byly na takie potrzeby takie różwe cieniutkie szlafroki a'la peggi bundy, obszyte czyms takim :P ) taka młłodsza i bardziej frywolna Hanka Bielicka - coś nie tak ;) Nie mniej sama bluzeczka chociażby ze względu na kolor i falbanki jest urocza i chętnie bym taką u siebie widziała. A wiecie jak ja zrealizowałam marzenia o sweterku z futerkowym kołnierzem? Trafiłam na genialne dopinane same futerka :D wczesniej mialam jeden kremowy sweterek z pięknym futrem ale niestety kołnierz nie byl odpinany i po dwóch praniach, mimo wszelkich starań o reanimację, wylądował w koszu :O i trafiłam w jakimś butiku u mnie w miasteczku na dostawę pięknych kołnierzy, kupiłam trzy - czarny, popielato szary i taki a'la lisek/misiek w brązach - są cudne i łącze je z co drugim sweterkiem, kardiganem, tuniką lub kurtkami wiosennymi. dziś mam na sobie czarny i uwazam ze to niesamowite co taki dodatek moze zrobic ze zwykłym prostym sweterkiem :) są sztuczne (to chyba nawet na plus) a wyglądają jak prawdziwe, są piękne -aż dziw że kupiłam je u siebie, niewiele im brakuje to ochnikowych etoli - serio ;) zgadzam się z nibys w kwestii eleganckiego płaszcza - Magdalena, jeśli kupisz króciutki konczący sie zaraz za pośladkami nie bedzie fajnie do spódnic i sukienek, zresztą nibys już wszystko powiedziała, nie powtarzam tylko podpisuję sie dwoma rękoma. fajnie skrojony trencz min do połowy uda z WĄSKIMI (;) ) rękawami to chyba marzenie każdej z nas, jeśli na taki trafisz, koniecznie daj znać gdzie i czemu taki drogi :P:P:P z vili upatrzyłam sobie płaszczyk na przyszłą zimę (o ile nie zmienię zdania). linka pokaże przy okazji jeśli jeszcze są na aukcjach, bo teraz nie mogę znaleźć. czarny, skórzany, minimalnie za kolano z dopinanym futrzastym kołnierzem, fajna sprawa w alternatywie do moich wscieklych futer i kolorowych, mających niby poprawić mój nastrój jesienią, krótkich płaszczyków. Przestanę się oszukiwac na przyszłą zimę i kupię wreszcie coś klasycznego - humoru czerwienią czy różem w śnieżycę i tak nie jestem w stanie sobie poprawić, tym bardzie krótkim futerkiem w którym odmarza mi tyłek ;) leo lazzi niestety tak jak sie spodziewalam - najblizszy za siódmą górą i pięćdziesiątą rzeką... przeszperam solara może to wystarczy. No właśnie Twoja czerwona sukienka mimo że w podobnym stylu co tuba z miss selfridge jest taka skromniejsza, koktajlowa i chyba bardziej takie kroje widzialabym w czerwieni. ta tuba, tak jak mówisz - na specjalne okazje. no i fajnie, niech by była ale w mojej wymarzonej czerwonej mini chciałabym robic zamieszanie na szerszych horyzontach ;) lubię czerwień, mam czarne włosy i lubię stylizacje na taką huanittę, dobrze się w tym czuję i bardzo kobieco. W marszczone tuby na specjalne okazje cyklicznie zaopatruję sie w tally weil, najchętniej na wyprzedażach - mam, czarną, panterkową i jeszcze kilka i wszystkie bardzo lubię i za wszystkie zaplacilam ok 35 zł :P - jakość jak jakość (materiał nie należy do najlepszych co jest oczywiste) ale uroku nie można im odmówić, sama na sobie robię w nich wrażenie ;) dlatego sukienki za więcej grosza wolałabym wybierać w delikatniejszych fasonach, które w ciekawych opcjach nie tak łatwo jest znaleźć w naszych butikach... Tą sukienkę z kwiatowym wzorem pokazałam nie tyle z racji na kwiatki co na sam fason - bąbka, gorset z miseczkami - na wieszaku ślicznie to wygląda i w moich wyobrazeniach na mnie powinna takze przyzwoicie sie prezentowac - nie mam w koncu mocno zaznaczonej talii, szerokich bioder, duzego biustu - taka sukienka powinna ładnie zaokrąglić moją sylwetkę i podkreślić to czy owo. niestety w rezultacie jest dokładnie tak jak mówisz - miseczki za chiny nie moge dopasować - w malych rozmiarach są za małe, w większych sukienka spada, a miseczki są ok :O z kolei zamiast kusząco zaokrąglonych bioder mam tonące w nadmiarze materiału, atroficzne wręcz pośladki :P czuje sie w tym fatalnie, a szkoda bo taka lolitkowa sukienka bardzo by mi się przydala. o topie, a w zasadzie gorsecie w takim rokowym stylu marze od dawna. całkiem fajnie wygląda ten który ma anxi, ale nie potrafię oprzeć się wrażeniu że mi by spadł :P http://1.bp.blogspot.com/_PrcR9LPr2C8/TRyENQe1z3I/AAAAAAAABEE/k-oHoPk2gZc/s1600/pencil%2Bskirt%2Bgorset%2Bleather.jpg nibys, miałaś nosa do tej maxmary ;) prawde mówiąc wtedy nie podchodzilam do tego tak sceptycznie jak Ty, zwyczajnie spodobala mi sie ta bluzka az za bardzo i dostałam głupawki jak to ja - żadne argumenty by do mnie nie docierały i pewnie bym ją mimo wszystko kupiła gdyby nie była Twoja :P dobrze mieć czasem troche zdrowego rozsądku, mnie go niestety czesto brakuje, szczególnie jesli kupuje cos na allegro :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
High Fashion Coffee ___ buty które kupiłaś o niebo lepsze niż te zielone ;) moja siostra ma bliźniaczo podobne z venezji tylko ze bez kwiatka i wyglądają naprawdę fajnie i są bardzo uniwersalne. myślę że będziesz zadowolona :) Mnie różowy sweterek nie widzi się właśnie przez futerko (nibys, co sie dzieje, odwrotne opinie? ;) ). Uwielbiam futerkowe aplikacje i ozdoby i generalnie futra ale w tym wypadku jest troche przesadzone - taki cienki futerkowy sznurek w pastelowym kolorze miedzy falbanami, wywołuje u mnie skojarzenie takiej pudernicy z kabaretu (kiedys byly na takie potrzeby takie różwe cieniutkie szlafroki a'la peggi bundy, obszyte czyms takim :P ) taka młłodsza i bardziej frywolna Hanka Bielicka - coś nie tak ;) Nie mniej sama bluzeczka chociażby ze względu na kolor i falbanki jest urocza i chętnie bym taką u siebie widziała. A wiecie jak ja zrealizowałam marzenia o sweterku z futerkowym kołnierzem? Trafiłam na genialne dopinane same futerka :D wczesniej mialam jeden kremowy sweterek z pięknym futrem ale niestety kołnierz nie byl odpinany i po dwóch praniach, mimo wszelkich starań o reanimację, wylądował w koszu :O i trafiłam w jakimś butiku u mnie w miasteczku na dostawę pięknych kołnierzy, kupiłam trzy - czarny, popielato szary i taki a'la lisek/misiek w brązach - są cudne i łącze je z co drugim sweterkiem, kardiganem, tuniką lub kurtkami wiosennymi. dziś mam na sobie czarny i uwazam ze to niesamowite co taki dodatek moze zrobic ze zwykłym prostym sweterkiem :) są sztuczne (to chyba nawet na plus) a wyglądają jak prawdziwe, są piękne -aż dziw że kupiłam je u siebie, niewiele im brakuje to ochnikowych etoli - serio ;) zgadzam się z nibys w kwestii eleganckiego płaszcza - Magdalena, jeśli kupisz króciutki konczący sie zaraz za pośladkami nie bedzie fajnie do spódnic i sukienek, zresztą nibys już wszystko powiedziała, nie powtarzam tylko podpisuję sie dwoma rękoma. fajnie skrojony trencz min do połowy uda z WĄSKIMI (;) ) rękawami to chyba marzenie każdej z nas, jeśli na taki trafisz, koniecznie daj znać gdzie i czemu taki drogi :P:P:P z vili upatrzyłam sobie płaszczyk na przyszłą zimę (o ile nie zmienię zdania). linka pokaże przy okazji jeśli jeszcze są na aukcjach, bo teraz nie mogę znaleźć. czarny, skórzany, minimalnie za kolano z dopinanym futrzastym kołnierzem, fajna sprawa w alternatywie do moich wscieklych futer i kolorowych, mających niby poprawić mój nastrój jesienią, krótkich płaszczyków. Przestanę się oszukiwac na przyszłą zimę i kupię wreszcie coś klasycznego - humoru czerwienią czy różem w śnieżycę i tak nie jestem w stanie sobie poprawić, tym bardzie krótkim futerkiem w którym odmarza mi tyłek ;) leo lazzi niestety tak jak sie spodziewalam - najblizszy za siódmą górą i pięćdziesiątą rzeką... przeszperam solara może to wystarczy. No właśnie Twoja czerwona sukienka mimo że w podobnym stylu co tuba z miss selfridge jest taka skromniejsza, koktajlowa i chyba bardziej takie kroje widzialabym w czerwieni. ta tuba, tak jak mówisz - na specjalne okazje. no i fajnie, niech by była ale w mojej wymarzonej czerwonej mini chciałabym robic zamieszanie na szerszych horyzontach ;) lubię czerwień, mam czarne włosy i lubię stylizacje na taką huanittę, dobrze się w tym czuję i bardzo kobieco. W marszczone tuby na specjalne okazje cyklicznie zaopatruję sie w tally weil, najchętniej na wyprzedażach - mam, czarną, panterkową i jeszcze kilka i wszystkie bardzo lubię i za wszystkie zaplacilam ok 35 zł :P - jakość jak jakość (materiał nie należy do najlepszych co jest oczywiste) ale uroku nie można im odmówić, sama na sobie robię w nich wrażenie ;) dlatego sukienki za więcej grosza wolałabym wybierać w delikatniejszych fasonach, które w ciekawych opcjach nie tak łatwo jest znaleźć w naszych butikach... Tą sukienkę z kwiatowym wzorem pokazałam nie tyle z racji na kwiatki co na sam fason - bąbka, gorset z miseczkami - na wieszaku ślicznie to wygląda i w moich wyobrazeniach na mnie powinna takze przyzwoicie sie prezentowac - nie mam w koncu mocno zaznaczonej talii, szerokich bioder, duzego biustu - taka sukienka powinna ładnie zaokrąglić moją sylwetkę i podkreślić to czy owo. niestety w rezultacie jest dokładnie tak jak mówisz - miseczki za chiny nie moge dopasować - w malych rozmiarach są za małe, w większych sukienka spada, a miseczki są ok :O z kolei zamiast kusząco zaokrąglonych bioder mam tonące w nadmiarze materiału, atroficzne wręcz pośladki :P czuje sie w tym fatalnie, a szkoda bo taka lolitkowa sukienka bardzo by mi się przydala. o topie, a w zasadzie gorsecie w takim rokowym stylu marze od dawna. całkiem fajnie wygląda ten który ma anxi, ale nie potrafię oprzeć się wrażeniu że mi by spadł :P http://1.bp.blogspot.com/_PrcR9LPr2C8/TRyENQe1z3I/AAAAAAAABEE/k-oHoPk2gZc/s1600/pencil%2Bskirt%2Bgorset%2Bleather.jpg nibys, miałaś nosa do tej maxmary ;) prawde mówiąc wtedy nie podchodzilam do tego tak sceptycznie jak Ty, zwyczajnie spodobala mi sie ta bluzka az za bardzo i dostałam głupawki jak to ja - żadne argumenty by do mnie nie docierały i pewnie bym ją mimo wszystko kupiła gdyby nie była Twoja :P dobrze mieć czasem troche zdrowego rozsądku, mnie go niestety czesto brakuje, szczególnie jesli kupuje cos na allegro :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
High Fashion Coffee ___ buty które kupiłaś o niebo lepsze niż te zielone ;) moja siostra ma bliźniaczo podobne z venezji tylko ze bez kwiatka i wyglądają naprawdę fajnie i są bardzo uniwersalne. myślę że będziesz zadowolona :) Mnie różowy sweterek nie widzi się właśnie przez futerko (nibys, co sie dzieje, odwrotne opinie? ;) ). Uwielbiam futerkowe aplikacje i ozdoby i generalnie futra ale w tym wypadku jest troche przesadzone - taki cienki futerkowy sznurek w pastelowym kolorze miedzy falbanami, wywołuje u mnie skojarzenie takiej pudernicy z kabaretu (kiedys byly na takie potrzeby takie różwe cieniutkie szlafroki a'la peggi bundy, obszyte czyms takim :P ) taka młłodsza i bardziej frywolna Hanka Bielicka - coś nie tak ;) Nie mniej sama bluzeczka chociażby ze względu na kolor i falbanki jest urocza i chętnie bym taką u siebie widziała. A wiecie jak ja zrealizowałam marzenia o sweterku z futerkowym kołnierzem? Trafiłam na genialne dopinane same futerka :D wczesniej mialam jeden kremowy sweterek z pięknym futrem ale niestety kołnierz nie byl odpinany i po dwóch praniach, mimo wszelkich starań o reanimację, wylądował w koszu :O i trafiłam w jakimś butiku u mnie w miasteczku na dostawę pięknych kołnierzy, kupiłam trzy - czarny, popielato szary i taki a'la lisek/misiek w brązach - są cudne i łącze je z co drugim sweterkiem, kardiganem, tuniką lub kurtkami wiosennymi. dziś mam na sobie czarny i uwazam ze to niesamowite co taki dodatek moze zrobic ze zwykłym prostym sweterkiem :) są sztuczne (to chyba nawet na plus) a wyglądają jak prawdziwe, są piękne -aż dziw że kupiłam je u siebie, niewiele im brakuje to ochnikowych etoli - serio ;) zgadzam się z nibys w kwestii eleganckiego płaszcza - Magdalena, jeśli kupisz króciutki konczący sie zaraz za pośladkami nie bedzie fajnie do spódnic i sukienek, zresztą nibys już wszystko powiedziała, nie powtarzam tylko podpisuję sie dwoma rękoma. fajnie skrojony trencz min do połowy uda z WĄSKIMI (;) ) rękawami to chyba marzenie każdej z nas, jeśli na taki trafisz, koniecznie daj znać gdzie i czemu taki drogi :P:P:P z vili upatrzyłam sobie płaszczyk na przyszłą zimę (o ile nie zmienię zdania). linka pokaże przy okazji jeśli jeszcze są na aukcjach, bo teraz nie mogę znaleźć. czarny, skórzany, minimalnie za kolano z dopinanym futrzastym kołnierzem, fajna sprawa w alternatywie do moich wscieklych futer i kolorowych, mających niby poprawić mój nastrój jesienią, krótkich płaszczyków. Przestanę się oszukiwac na przyszłą zimę i kupię wreszcie coś klasycznego - humoru czerwienią czy różem w śnieżycę i tak nie jestem w stanie sobie poprawić, tym bardzie krótkim futerkiem w którym odmarza mi tyłek ;) leo lazzi niestety tak jak sie spodziewalam - najblizszy za siódmą górą i pięćdziesiątą rzeką... przeszperam solara może to wystarczy. No właśnie Twoja czerwona sukienka mimo że w podobnym stylu co tuba z miss selfridge jest taka skromniejsza, koktajlowa i chyba bardziej takie kroje widzialabym w czerwieni. ta tuba, tak jak mówisz - na specjalne okazje. no i fajnie, niech by była ale w mojej wymarzonej czerwonej mini chciałabym robic zamieszanie na szerszych horyzontach ;) lubię czerwień, mam czarne włosy i lubię stylizacje na taką huanittę, dobrze się w tym czuję i bardzo kobieco. W marszczone tuby na specjalne okazje cyklicznie zaopatruję sie w tally weil, najchętniej na wyprzedażach - mam, czarną, panterkową i jeszcze kilka i wszystkie bardzo lubię i za wszystkie zaplacilam ok 35 zł :P - jakość jak jakość (materiał nie należy do najlepszych co jest oczywiste) ale uroku nie można im odmówić, sama na sobie robię w nich wrażenie ;) dlatego sukienki za więcej grosza wolałabym wybierać w delikatniejszych fasonach, które w ciekawych opcjach nie tak łatwo jest znaleźć w naszych butikach... Tą sukienkę z kwiatowym wzorem pokazałam nie tyle z racji na kwiatki co na sam fason - bąbka, gorset z miseczkami - na wieszaku ślicznie to wygląda i w moich wyobrazeniach na mnie powinna takze przyzwoicie sie prezentowac - nie mam w koncu mocno zaznaczonej talii, szerokich bioder, duzego biustu - taka sukienka powinna ładnie zaokrąglić moją sylwetkę i podkreślić to czy owo. niestety w rezultacie jest dokładnie tak jak mówisz - miseczki za chiny nie moge dopasować - w malych rozmiarach są za małe, w większych sukienka spada, a miseczki są ok :O z kolei zamiast kusząco zaokrąglonych bioder mam tonące w nadmiarze materiału, atroficzne wręcz pośladki :P czuje sie w tym fatalnie, a szkoda bo taka lolitkowa sukienka bardzo by mi się przydala. o topie, a w zasadzie gorsecie w takim rokowym stylu marze od dawna. całkiem fajnie wygląda ten który ma anxi, ale nie potrafię oprzeć się wrażeniu że mi by spadł :P http://1.bp.blogspot.com/_PrcR9LPr2C8/TRyENQe1z3I/AAAAAAAABEE/k-oHoPk2gZc/s1600/pencil%2Bskirt%2Bgorset%2Bleather.jpg nibys, miałaś nosa do tej maxmary ;) prawde mówiąc wtedy nie podchodzilam do tego tak sceptycznie jak Ty, zwyczajnie spodobala mi sie ta bluzka az za bardzo i dostałam głupawki jak to ja - żadne argumenty by do mnie nie docierały i pewnie bym ją mimo wszystko kupiła gdyby nie była Twoja :P dobrze mieć czasem troche zdrowego rozsądku, mnie go niestety czesto brakuje, szczególnie jesli kupuje cos na allegro :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie za ten spamale coś mi internet odmawia posłuszeństwa :O takze wolę sztuczne futra jesli oddają urok naturalnych, musze sie przyznac ze mam kilka rzeczy z prawdziwym futerkiem (był to raczej przypadek niż celowy zakup, ale to mnie nie tłumaczy) ciezko mi w kazdym razie obrac w tej kwestii jednoznaczne stanowisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
czekam na wasze opinie dotyczace owej torebki z linka :) strona do tylu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
przy takim wzroscie nie decydowalabym sie na polowy uda, skraca sylwetke, nawet do obcasow wyglada dobrze tylko na wysokich kobietach.. lepszy byl by krotki zakiecik np. z rekawem 3/4 to optycznie wydluza cialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodzę się, niski wzrost nie jest niczym złym. Magdalena mówi że ma figurę nibys czyli jest także szczuplutka - nie widzę w tej sylwetce nic do ukrycia. zakła,dając że pozwolisz sobie na obsasy masz juz ok 170 a to niewiele mniej niz ja w płaskich butach - nie czuję sie kakrakanem ;) dłuższe płaszczyki są zwyczajnie ładniejsze i bardziej uniwersalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szybko reszta za chwilę:) Wiecie co wkurza mnie w tym kraju? Wszędzie na świecie (dobra nie wszędzie ale w większości lepiej rozwiniętych krajów) można kupić tampaxy z papierowym aplikatorem. Tak wielkie normalne tampony ale nie w Polsce. Już ucieszyłam się gdy zobaczyłam na półce w supermarkecie niebieskie duże opakowania. Wreszcie pomyślałam. Jednak nie są to jakieś specjalne wykombinowane z plastikowym aplikatorem. Ja nie rozumiem dlaczego w polsce nie można kupić normalnych tanich tamponów z aplikatorem tylko bez albo jakieś wydziwiane... grrr........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie z sensem -> hmmm ja nie mam zdefiniowanych poglądów odnośnie zwierzaków i futrzaków. Moim zdaniem po prostu produkcja powinna być nadzorowana.Okrucieństwo bierze się przez ludzi a nie przez futra. To nie działa tak ze martwe przedmioty są okrutne tylko ludzie. To ogólnie skomplikowany problem. Myśliwi i odstrzał niektórych gatunków jest konieczny ze względy na to jak zmodyfikowaliśmy (my ludzie przez epoki) środowisko naturalne. Weźmy przykładowo lisy gdy w polskich lasach zaprzestano ich odstrzału rozmnożyły by się do takiej ilości że spadłą by populacja zwierząt którymi się żywią (np. zającami i królikami). W końcu duża część umarłaby z głodu. W następstwie tego znów rozmnożyłyby się gatunki którymi się żywią z braku wyższego ogniwa w łańcuch pokarmowym. Później znów lisy i tak w koło. Regulacja do poziomu normalnego trwałaby dużo czasu. Tak uproszczając bo to wszytko jest bardziej skomplikowane. Wiadomo gdy giną zające giną przezywa więcej zwierząt którymi się żywią a mnie tych które zaś te zwierzęta jadzą. Padlina choroby i zwiększenie liczby padlinożerców którzy łatwiej zdobywają pożywienie i nie narażają się na atak . I tu znów w koło. Podsumowując samo zaprzestanie odstrzału lisów spowoduje zaburzenie całego łańcucha pokarmowego w lasach i nie tylko bo gdy zabraknie pożywienia zwierzęta zaczną go szukać poza nimi. Równowagę obecnie utrzymujemy bardzo sztucznie bo od wieków polujemy i zmieniamy środowisko. Moim zdaniem odstrzał jest konieczny aby utrzymać równowagę. Skoro odstrzał jest konieczny to mamy martwe zwierzęta. Coś z nimi trzeba zrobić. Uważam ze nie powinno się tego spalać czy wyrzucać. Jeśli zabronimy sprzedaży tych zwierząt wprowadzimy gorszą rzecz czyli nadużycia i sposoby ominięcia tego zakazu. Skoro futra są pożądane to uważam że powinny zostać sprzedane tak aby zyski z tych pieniędzy zostały przeznaczone na utrzymanie i dbanie o środowisko naturalne.( w tej kwestii nie jest idealnie ale też nie najgorzej). Tu pojawia się kolejny problem czyli ilość. Lasy nie pozwolą na wytworzenie takiej liczby futer jakiej świat potrzebuje. Futra stały by się towarem jeszcze bardziej ekskluzywnym niż obecnie. Stały by się porządne (jak wszytko co unikatowe), koszmarnie, drogie i prowadziło by to do ogromnej liczby nadużyć. Zaczynając od zabijania nie legalnie zwierząt bo nielegalną hodowle w której warunki były by dużo gorsze niż obecnie. Załóżmy że unia wprowadza taki zakaz. Co się dzieje? Hodowcy na świecie zwiększają liczbę zwierząt żeby to nadrobić i zwierzęta są hodowane bez kontroli która jest normalna w krajach bardziej rozwiniętych. Z tego powodu uważam że konieczna jest hodowla zwierząt. Problemem są warunki hodowli ale to można dużo łatwiej zmieniać wprowadzając kontrolę i narzucając standardy. Łatwiej kontrolować wytwarzanie legalnej działalności niż walczyć z zakazaną. Poza tym informowanie społeczeństwa i jego edukacja. Brak społecznego przyzwolenia na okrucieństwo i ujawnianie faktów. W dobie internetu i nowoczesnych technologi nie jest to trudne a plama ma wizerunku firmy jest tak duża iże nie da się łatwo zetrzeć. Tu podam przykład Aplle'a który stracił niesamowicie po ujawnieniu że wykorzystuje pracowników w Azji. Straty na giełdzie, straty w sprzedaży gdyby Steve Jobs nie był tak świętym marketingowcem dla firmy był by to znaczny cios. Ten kija ma niestety 2 koniec który zawsze w każdym przypadku się pojawia czyli pieniądze. Bogate społeczeństwo może pozwolić sobie na kontrole jakości i warunków hodowli, bogate społeczeństwo jest bardziej świadome. Podsumowując uważam że hodowla zwierząt powinna być kontrolowana w dużo większy sposób (mamy tysiące urzędników i biurokracji zamiast przydatnych zamiast przydatnych ludzi którzy zajmują się tym czym powinni ale to już inny temat). Sprawy okrutnego traktowania zwierząt powinny być nagłaśniane ale nie w ten sposób jak obecnie. Powinny być w firmy które korzystają z tak pozyskanych futer. Powinny zostawiać ślad na ich wizerunku. Społeczeństwo powinno być uświadomione tak aby kobieta która chce kupić naturalne futro mogła sprawdzić spokojnie która marka jest odpowiednim wyborem i dba o zwierzęta. To nie futra są złe to ludzie są źli. Oczywiście to idealny schemat który nie da się zrealizować od razu a próby realizacji pewnie w Polsce skończyły by się łapówkarstwem i jeszcze większą biurokracją oraz nadaniem kolejnego niepotrzebnego certyfikatu. Dlatego tutaj najlepiej sprawdzają się media i edukacja społeczeństwa. Tyle o futrach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z sensem
tamponow nie uzywam od kiedy przeczytalam o badaniu na temat zwiekszonego ryzyka wystepowania chorob nowotworowych u kobiet, ktore ich uzywaja.. rak macicy, jajnikow itd. wiec ten temat jakby mnie nie dotyczy, ni mniej widze b czesto tampony z aplikatorem- zdaje sie tampaxy, jak cos przejdz sie na stoisko u chemia z Niemiec, tam na 100% sa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nibys, ja sie boje tamponow z aplikatorem :( mialam traumatyczne przejscia, ale nie bede juz tu Was "uszczesliwiac" tą opowieścią :P w każdym razie kiedy widze aplikator, szukam innych. zdaje mi się że bella i ob są w opcji z aplikatorem, ale pewna nie jestem... w kwestii futer chcialabym Wam przytoczyć komentarz do jednego z artukułów na snobce dziewczyny o pseudonimie Abrakadabra. muszę przyznać że po przeczytaniu kiedyś tam jej wypowiedzi, nieco zmieniłam poglądy. a moze nie tyle poglądy co podejscie do calego tego futrzanego przemysłu. mówi ostre i gorzkie słowa ale poparte dowodami i wygląda na to że ma sporo racji... zresztą same przeczytajcie ABRAKADABRA: "Większość osób się ze mną nie zgodzi, ale dla mnie jeśli futro, to tylko naturalne. Tak wiem, jestem dla was zimną suką bez serca. Mało co mnie ostatnio tak denerwuje jak eko-paranoja w społeczeństwie. Futro jest złe, bo to słodkie króliczki, norki, liski, a zwierzątek nie można męczyć. Ale skórzane buty wszyscy noszą bo przecież "nie będę plastiku na nogi zakładać". Zanim ktoś mi powie, że to nie to samo bo zwierzęta są specjalnie hodowane na futra, a skóra to tylko "produkt uboczny" z ubojni to radzę bliżej zapoznać się z tym tematem. Zwierzęta są tak samo hodowane tylko na skóry tak samo jak są hodowane tylko na futra. Skóra pozostała po produkcji mięsa co najwyżej może trafić do taniej karmy dla psów, ale zazwyczaj jest po prostu utylizowana. Zwierzęta hodowane na mięso mają zupełnie inną dietę niż te hodowane na skóry. Zastanawiające jest to, że większość z Was jak jeden mąż nienawidzi futer i gardzi osobami, które je noszą, ale jak pokażą buty od Louboutina to niemal sikacie z zachwytu. Naprawdę myślicie, że skóra na buty tak luksusowych domów mody jest "produktem ubocznym" z ubojni? Nie wierzę, że jesteście aż tak naiwne. I zanim poprzecie takie organizacje jak PETA zapoznajcie się z ich działaniem. PETA ma piękną ideę, z wykonaniem jednak jest już gorzej. Co się dzieje ze zwierzętami "uratowanymi" przed zabiciem ich na futra czy skóry? PETA nie ma co z nimi, przez co ogromny procent "uratowanych" zwierząt jest uśmiercany (petakillsanimals.com). Zanim obrzucicie mnie błotem i wyzwiecie od najgorszych chciałam zauważyć, że nikogo nie obraziłam swoją wypowiedzią i że każdy może mieć swoje zdanie." Wnioski i ocenę pozostawiam Wam... Z dobrych wiadomości - kupiłam wreszcie auto :) Szału nie ma, ale jestem zadowolona. Miałam do wyboru ładniejsze i bardziej odpicowane, ale podejrzanie tanie i z niezbyt ładnym silnikiem (ślady oleju itp nooo i brak elektrycznych szyb :P) lub nieco mniej efektowne wizualnie, droższe ale pewniejsze i w lepszym stanie (mały przebieg, więcej bajerów itd) wybór był między kobiecą głupawką typu "tamten jest taki sliczny, już go kocham i jak bedzie trzeba to doplace za naprawy", a zdrowym rozsadkiem "ten sam model, lepszy stan, brzydszy kolor..." wybrałam opcje rozsądku :P a pies go drapał, niech już bedzie jaki jest i do przodu ;) Miłego weekendu dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piękne te miętowe szpilki! ale mysle ze trzeba miec odpowiedni odcien skory by nie wyglądać w takich "trupio". nie wiem czy są z aldo ale jesli tak to musze Cie uprzedzic ze slyszalam mnóstwo negatywnych opinii o tym sklepie, a raczej o niewspółmiernej do ceny jakości obuwia. ceny wahają sie z tego co wiem od 300 zł w góre. buty wizualnie są cudowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×