Dla tych, które uwielbiają mode

wg mnie dlugosc tej sukienki to akurat najmniejszy problem. bardziej drażni mnie "nadmiar przybytku" ;) mam wrazeie ze na co tylko mozna bylo wpasc podczas projektowania tej sukienki, zostalo zastosowane. wyglada to na moje oko nie tyle wulgarnie co tandetnie. byłaby super gdyby np zostawic ramiaczka ale całośc "rozprasowac" i zlikwidowac te widowiskowe grube przeszycia. z kolei te maxi są całkiem fajne, w ogole moze sie wreszcie do nich przekonam i zaopatrze na przyszle lato... ja zwykle wchlaniam wszelkie trendy z min rocznym opoznieniem :D musze to sobie przegryzc i rozplanowac. podobnie bylo z botkami bez palca ktore funkcjonują w modzie juz od dawna, a ja zaczelam sie w nich widziec dopiero od tego roku ;)

bardzo lubię modę . . i podoba mi się strasznie to : http://bisi.pl/3bf

nie moglam sie oprzec:) http://itorebka.com/p/41/13754/irregular-choice-anna-bells-trolley-botki-obuwie-damskie.html

zapraszam :) http://allegro.pl/tunika-dunnes-34-36-nowa-metki-i1858560375.html

Ja lubię styl z pazurem. Na rockowo - czekam już na moją pieszczochę. Dzisiaj może dojdzie:) http://rockzone.pl/product-pol-959-Pieszczocha-skorzana-z-cwiekami-kolce.html

http://allegro.pl/piekna-suknia-wieczorowa-40-i1870887283.html

maaanda --- kupiłaś te botki? :) to marzenie naszej nibys :) buty z IC to jeden z jej wiecznie niedoscignionych, aczkolwiek pewnych planow na przyszlosc ;) tez tak macie ze jak nastawiacie sie na niewydawanie kasy i stop z zakupami to na sklepowych polkach pojawia sie 75% Waszych must have? :( wsciekła jestem po weekendzie... jak mialam chec i mozliwosc robienia zakupow to nic mnie nie zachwycało, tymczasem teraz kiedy musze przystopowac z wydawaniem pieniedzy co druga rzecz wprawia mnie w zachwyt :O wszedzie pełno futerkowcow które kocham i jesienią/zima nigdy mi ich dość :D moją uwagę przykuła kamizelka z new yorker w kremowych kolorach, gdyby nie to ze mam już dwie podobne i ograniczoną możliwość wydatków, prawdopodobnie bym się jej nie oparła :D dodatkowo Amisu w NY proponuje fajne "skórzane" rurki. widziałam dwa typy, jedne prezentowały sie niemal identycznie jak moje białe jeansy tej firmy, stąd jestem przekonana że świetnie by leżały :( jakby tego było mało, do powyższego zestawu dosłownie uśmiechało sie do mnie mnóstwo pięknych botków :D jak nie było, to nie było, a jak rozsypały się po półkach to normalnie szał wentylatora ;) najfajniejsze były szare z Zoe z futerkową aplikacją z przodu- wyglądały podobnie jak te Dody tylko krótsze (nie wykraczające poza kostke) i znacznie bardziej delikatne - futerko nie sprawiało wrazenia butow eskimosa, ale fajnie wkomponowanej pod wiązanie aplikacji :D http://files.gadu-gadu.pl/doda-531e88c330a80d5a5bd99b4b088ac9c97c31f794.jpg w alternatywie spodobały mi sie czarne, proste z Kazara http://www.kazar.pl/pl-produkt-1790-12265_11357_05_00-1.html bardziej "ordynarne" niz te z futerkiem ale na pewno funkcjonalniejsze i bardziej uniwersalne... w kazdym razie cena i jednych i drugich nie do przyjecia dla mnie na ten moment :P swoją drogą z cenami butów podurnieli! wiem ze mowilam o tym setki razy, ale wybaczcie, bede to powtarzac do znudzenia bo po prostu jest to pierwsza rzecz ktora mnie uderza podczas kazdej jednej wizyty w CH... oprócz tego w sklepach mnóstwo fajnych bluzek, tunik, sweterków... jest w czym wybierać wg mnie :D spodobała mi się bezowa tunika w motivi - cała z gniecionej bawełny, z ładnym dekoltem, a rękawy szyfonowe, półprzezroczyste, marszczone i fantazyjnie poszerzane od łokci. jakies tam nawet poszarpane lekko, powydłużane? :P ciezko okreslic, w kazdym razie wyglądało to super i nietuzinkowo :) lubie takie "dziwne" ciuchy :) poza tym wszedzie mnostwo pieknych szalikow, kołnierzy, przecudownych rękawiczek obsypanych kokardkami, ćwiekami - czym tylko dusza zapragnie ;) lejdi ma racje, jesien to wyjątkowo fajna pora jesli chodzi o stylizacje ;) jestem zauroczona akcesoriami które biją aktualnie po oczach, czesto znacznie bardziej niz same ciuchy :) notes z kosmetycznymi zapiskami jest konieczny!!! :( wyobrazcie sobie ze dwa razy byłam przy szafie essence i zapomniałam o szmince 52 ktorej numerek tanczy mi w glowie odkąd tylko lejdi pierwszy raz o nim napisała :( nie mam pojecia jak moglo mi to wyparowac. przypomnialam sobie dopiero w domu... zła jestem! ale w sumie dokladnie oglądałam błyszczyki i pomadki, moze faktycznie jej nie było bo przecież do diaska zwróciłabym uwage :O grrr...

:) jesli nie ma sie chwilowo kasy to wszystko kusi i neci :P czlowiek ma milion pomyslow, ktorych nie ma nijak zrealizowac...okropne uczucie :/ futerka lubie bardzo,, ale jeden dodatek z tego rodzaju w stylizacji i wystarczy dosc, bardzo podoba mi sie kombinacja tego z czyms z koronka, jakimis lancuchami, perlami itd. taki kontrast miedzy tym przytulasnym, a czyms zmyslowym :D do tego oczywiscie nasze legginsy najlepiej matowe :)

mowie z sensem- strasznie spodobal mi sie ten plaszczyk :) ten wzor jest ponadczasowy ale obecnie powrocil do duzych lask w sklepach bo wszedzie go pelno : maxi dress- czarna kojarzy mi sie troche z poszarpanym batmanem :p przepraszam nie wiem skad takie skojarzenie ale to zdjecie podsunelo mi wlasnie taka wizje, byc moze na ciele prezentuje sie bardzo fajnie, natomiast krotka kiecka zgadzam sie z szal cial, przedobrzona, gdyby odjac jej troche tych marszczen bylaby super :) maanda- odrazu skojarzyla mi sie nibys hehe buty z IC sa kosmiczne :) niektore bardzo kosmiczne ale wiele z nich chetnie widzialabym na sobie :) szall cialll- chcialam napisac identyczny post juz tydzien temu :P niestety nie moge wydac kasy ani na zaden kosmetyk ani ciuch bo niestety pojawil sie dosc duzy niespodziewany wydatek :/ i praktycznie kazda zlotowke musze teraz odkladac :( zawitalam ostatnio do galerii wyciagnieta sila przez przyjaciolke, oczywiscie nie kupilam nic bo nie moge i spodobalo mi sie odrazu milion rzeczy :(:(:( chyba w zyciu w bereshce nie spodobalo mi sie tyle rzeczy naraz co teraz, swetry z futrzakami, tuniki, bluzki imprezowe, swietne spodnie nie znam nazwy ale cos ala do jazdy konnej :) w stradim boskie spodniczki i skorzane spodnie z zamkami na dole, w NY chyba zwrocilysmy uwage na te same legginsy skorzane :D wszystko cudowne, tylko te ceny... powariowali ceny- na buty nie patrzylam, ale ceny ciuchow mnie zabily po prostu... sweter z futrzakiem w BSK ponad 200 zl!! masakra, gdy pomysle ze mam plaszcz jesienny z zary za 129 zl (wyprzedaz) a tu sweter za taka kwote to mi slabo, skoropodobne spodnie ze stradiego 160-170 zl, dalej spodniczka w stradim 120 zl, bluzka cienka dzianina 99 zl... najgorsze jest to ze do wyprzedazy daleko i pewnie malo co z tych rzeczy utrzyma sie do tego czasu :/ z drugiej str swiadomosc ze kupisz cos za 200 zl a za 2 miesiace byc moze bedzie kosztowalo ponizej 100 to tez kiepska wizja szal ciall- chyba nie chcialabym miec tak wlochatycg butow :P z tych 2 opcji wybieram kazar :) jestem ciekawa tej tuniki z motivi :) moze znajdziesz jakies zdjecie na necie jej?? akcesoria- sa genialne :) hehe no ja lubie ta pore roku bo stylizacyjnie mozna poszalec:) w lecie upaly nie pozwalaja czesto na zalozenie wielu ciekawych rzeczy, a jesien sprzyja ubieraniu sie na cebulke przez co mozna naprawde fajne kombinacje swtorzyc :) chociazby przez to ze teraz praktycznie zawsze mozemy otulic sie cudownym szalem itd itp :) a propos dodatkow widzialam w H&m cudowne futrzane niedziwiedziowate rekawiczki :D byly boskie tylko ze biale... kiedys wiem ze byly brazowe, gdyby brazowe sie pojawily to dajcie znac :) moze ktos mi kupi w prezencie bo ja nie moge :P:P:P:P:P kosmetyki- szal cial hahahaha wiedzialam ze tak bedzie :P:P:P:P mam to samo :) a wybralas cos z essence?? niedawno kupilam roz do policzkow z Vipery, kosztowal ok 14 zl, ale mysle ze mozna znalezc je taniej, bardzo fajny i tai produkt :)

te spodnie do jazdy konnen to BRYCZESY .d

a tak serio to ceny w tym sezonie to serio porazka, gl winne sa ceny bawelny i inflacja-niestety! sezon wiosenno-letni byl kiepski dla koncernow tekstylnych i teraz probuja to nadrobic :/

no tak bryczesy :D nie jest mi to slowo obce ale go zabraklo w odpowiednim momencie :P;P chociaz nie jestem pewnba czy te co widzialam faktycznie bryczesami byly, ale tak mi sie skojarzyły :) wiem, że ceny materiałów poszły w górę ale to co sie dzieje w sklepach to juz przegiecie :/ szkoda ze nasze zarobki nie poszly w gore.... a przynajmniej moje :(

tez lubie futerka z koronkami i delikatnymi tkaninami. prawdopodobnie dlatego tak bardzo spodobała mi sie tunika z motivi z szyfonowymi rękawami (wiedziałam że zaciekawi lejdi ;) ) nosiłabym ją właśnie do futerkowych kamizelek i narzutek. niestety nigdzie nie mogę znaleźć jej zdjęcia :( aaa nie, mam fotke ale szkoda że nie jest to zdjecie samej tuniki, a stylizacja motivi z jej udziałem - niestety to co najważniejsze i najciekawsze - rękawy - zostało zakryte :O kolor tez jest brzydszy i bardziej "brudny" niż w rzeczyswistości. http://www.muffinka.pl/articles/176.MT.178.310811/b1.MT.176.178.310811.jpg http://www.muffinka.pl/radosna-moda-wedlug-motivi,moda-trendy,17808176/galeria/8 Poszarpany batman :D lejdi, Twoje porównania jak zawsze działają na wyobraźnię ;) mnie sie zdaje ze ta sukienka mogłaby całkiem nieźle wyglądać, a batman to w sumie tajemnicza i intrygująca postać - gorzej byłoby przypominać Shrecka :D:D:D Łącze sie z Toba w bólu braku zakupów :( Swoja drogą cwaniaki :P Podnieśli ceny ale i widze ze nie tylko ja mam wrazenie ze towar jest ciekawszy niz zwykle. Naprawde juz dawno nic mi sie tak nie podobalo na półkach... gdyby nie to ze musze uwazac z wydatkami, na pewno pokusilabym sie o wiele rzeczy mimo wygórowanych cen - bylejaka szmatka 100, 120 zł... coś lepszego 200-300 i to w popularnych sieciowkach! szok :O w któryms ze sklepow gdzie zawsze sa drogie ale ładne sukienki (zabijcie mnie nie pamietam nazwy ale rozmawialysmy o nim kilkakrotnie) wisiał płaszczyk z futerkowym kołnierzem - bardzo ładny, żadna skóra czy kożuch - zwykły wełniany płaszcz. podchodze do metki i szczeka wali o posadzke - 1200 zł :O siostra sie śmiała ze jak zwykły wełniany płaszczyk kosztuje ponad tysiaka to nie ma sie co dziwić że Ochnikowe kozuchy są za 4-6...juz niedlugo naprawde zwykłych ludzi zarabiających zwykłe pieniądze nie bedzie stac na ubieranie sie gdzies indziej niż SH :O nie widziałam w stradim skórzanych spodni - cale szczescie bo bym sie chyba poplakala :P lubie zamki... za to zwróciłam tak uwagę na ołókową spódnicę do kolan lub minimalnie za, świetnie dopasowaną a po bokach właśnie skórzane wstawki grrr ooo tą - fajna mimo ze nie nosze takich rzeczy to bardzo mi sie podobają spodnice a'la Vicky Beckham... http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/31011/160070/Straight%2Bskirt%2Bwith%2Bbelt brązowych rękawiczek w h&m nie widzialam bo w zasadzie juz tam nie zaglądam od dawna - obraziłam sie na ten sklep, ale pozwole sobie kuc żelazo póki gorące :P w mohito sa fajne kolczyki - wielkie ażurowe "łezki" w pastelowe wzory - jakby ktoś miał ochote zrobić mi prezent to polecam się zaraz za lejdi hahahhahah ;) w essence w koncu nic nie kupiłam :( bo właśnie chciałam cos do ust i jak zwykle nic mi nie podpasowało. kompletnie zapomniałam o tej szmince. było kilka fajnych błyszczyków ale akurat te które najbardziej mi odpowiadały, były z migotliwie perłowej kolekcji wiec nie kupiłam bo mam takie, a w czasach niedobrobytu staram sie kupowac tylko to co niezbedne. wiem że to grosze ale ziarnko do ziarnka i wiadomo jak jest :P ohhh pracodawcy, odezwijcie się wreszcie, gdzie jestescie??? :D wiecie co, pieniądze szczescia nie dają ale bez nich jest do du** :P;)

tunika motivi- nie wiem ale chyba to jednak nie moja bajka :) zbyt poszarpane rekawy :P pastelowy batman??:) moze na zywo inaczej sie prezentuje :) ale wasze pomysly koronek itd plus futrzaki- jestem na TAK :) http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/31010/160144/Imitation%2Bleather%2Bskinny%2Btrousers to te spodnie want this!! http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/bershka/85503/171769 tylko nie w czerwono-kapturkowym kolorze :)

no inaczej, inaczej :O na zdjeciach tez mi sie nie podoba - poza tym nie widac tego co w niej najładniejsze - jakies tam smętne zwisy spod marynarki :P nie, nie to nie to ;) nie widziałam tych spodni w stradivarym - super są! ciekawe jak leżą... mam nadzieje ze spłaszczyłyby mi tyłek i i tak bym ich nie kupiła :P o sweterku sie nie wypowiadam bo dyskwalifikuje wszystko co ma kaptury i nie jestem obiektywna ;)

dziewczyny, tyle zalu i utyskiwania tu :D ja mam gdzies te ich ceny, bo bez przecen i promocji i tak nic nie kupuje :P w sumie jestem dosc oszczedna/skapa i ciezko mnie na cos naciagnac, przy 100 zl zaczyna sie moja granica bolu i wtedy b rozwazam zakup, bo po wyzej wylacznie "inwestuje" na lata :D caly czas rozwazam zakup zimowej kurtki, ale chcialabym jakas taka bardziej "cooolowa", zwykle, proste i praktyczne mam :) kremowa, granatowa ,khaki itd. http://w852.wrzuta.pl/film/71FrkW3BgXW/britney_spears_criminal posluchajcie sobie dla poprawy nastroju

moze dlatego tak to odczuwam ze w zasadzie nigdy nie kupowalam na wyprzedazach. mam kilka rzeczy kupionych okazyjnie po obnizkach i ciesze sie z nich jak z zadnych innych ale pozostala czesc mojej szafy to regularne ceny (po prostu do tej pory nie składały mi sie zakupy z obniżkowym czasem i pewnie dlatego tak sie sprawa przedstawia). i niestety strasznie mnie to boli :P dodatkowo ja z kolei cierpie na chorobliwa rozrzutność i tzw "głupawki" które w obliczu czegos szałowego wyłączają moje logiczne myslenie i nakazują brac, brać, brać wbrew wszystkiemu! ;) ale zamiast biadolić, w tym roku postaram sie wybrac do CH w odpowiednim czasie i zobaczymy jak bedzie :)

hej Dziewczątka, witam ciepło w ten pochmurny dzionek:-) nie pisałam, ale czytują Was codziennie. Z tymi zdjęciami to pewnie jeszcze troche potrwa, bo jakos zabrac sie nie moge. Ale zrobiłam mała rewolucje w szafie i mam duzo miejsca, niestety brak czasu na to by ja zapelnic. Ale zawsze zostaje ebay, i udalo mi sie wyhaczyc kilka fajnych rzeczy. Kracista koszula, nawet 2, sukieneczka z Zary i torebka z Esprita za kilka E, ale dopiero do uzytku wiosna. Ja narzekam na niedomiar czasu, zeby sie wybeac na zakupy. No i pomyslu...... Jakie serum polecacie dla cery przed 30stka. Wazne by nie zapychalo i nie bylo tluste, raczej nawilzajace. Nivea Soft juz niestety nie wystarcza.

Czesc :) Gratuluję zakupów ;) Z cerą przed trzydziestką jest taki problem że jak się wczytać w składniki i działanie kosmetyków rzekomo przeznaczonych dla niej, to okazuje się ze zwykle są to tylko substancje nawilżające i nic więcej... dlatego ja nie trzymam się tak sztywno granic wiekowych wyznaczonych przez producenta - nie wierze w to po prostu. poza tym nasza skóra jest na tyle "inteligentnym" narządem, że potrafi sama sobie wybrać i wchłonąć potrzebne składniki z kosmetyku więc raczej nie ma ryzyka że przedobrzymy ;) Nie wiem czy czytałaś jak kiedys tam pisałam o moim wzniosłym planie stopniowej wymiany wszystkich moich kosmetyków na te z wyższej półki. Zaczęło sie właśnie od serum. Dostałam wtedy w prezencie to http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=30065 i uważam je za świetny kosmetyk. Minusem jest cena ale gdybym nie musiała teraz uspokoić się z wydatkami, nie żałowałabym na nie kosztem jakiegoś ciucha. Fajne, lekkie i niesamowicie miłe w użytkowaniu. Jeśli chodzi o normalny przedział cenowy to niestety nie moge nic polecić bo nic nie znam. To serum było moim pierwszym o ile dobrze kojarzę - wcześniej stosowałam same kremy. Poza tym w ogóle coś nie kojarzę które firmy oprócz rónie drogiego EL robią takie cudeńka... Coś mi się obiło o uszy że niedawno na rynek wypuścił coś takiego L'oreal (podejrzewam ze jak zwykle duzo szumu o nic) i Avon (tu opinie są jak zwykle podzielone). Musiałabyś poczytać, poorientować się.

kremy :D ja uzywam duzo nawilzajacych, choc lada dzien stuknie mi 30-stka ;) i ciagle zmieniam, ostatnio testowalam jakies serum z Aldi i teraz go nie ma juz w ofercie, a super bylo i splycilo mi sporo zmarszczki.. moja znajoma b chwali dr. Schoeller i Diadermine, testowalam i b dobry jest matujacy, Diadermine nie wiem z moich faworytow polecam tez Plantana PhytoCosmetics- uzywam kremu do twarzy Elan Vitak z Energy Body Complex, nie jest tani, bo zdaje sie cos ok .35, ale wart tej ceny, poniewaz nie zawiera zadnych niebezpiecznych dla zdrowia skaldnikow i zapychaczy, tylko naturalne skladniki, uzywalam tez ich zelu pod prysznic, kremu do ciala, balsamu, zadnych rekacji alergicznych, a jestem alergiczka i to dosc powazna,

No właśnie nie bardzo lubie Loreala jezeli chodzi o kremy, z Avonu jedynie kolorowka mi podchodzi. Ja jeszcze nie przyzwyczaiłam się do zbyt duzego inwestowania w siebie, az kupilam krem Chanel maximum cos tam i bylam bardzo zawiedziona. Juz lepsza jest ta bazowa seria Lirene czy AA. Ale w serum moglabym zainwestowac ok. 250 zl, tyle bylabym w stanie przelknac- ah to moje skapstwo!. A uzywal ktos Olaya?? Dobre to? Generalnie zalezy mi na ochronie przed pierwszymi zmarszczkami i aby moja buzka w koncu promiennie wygladala. W koncu mam buzie bez niespodzianeki chcialabym to podkreslic. Zobacze czymozna to cacko dostac na ebayu, gdyz nie lubie wizyt w douglasie ( nachalne Panie,z ich winy ostatnio naciagnelam sie na tego Chanela a planowalam cos z Clinique).

Czy to była seria Biocura? Tez slyszalam wiele pochlebnych opinii na temat tych kosmetykow. Ogolnie Aldi ma wiele przetestowanych artkulow z odznaczeniami i wiele zamoznych osob robi tam zakupy. Musialabym zajrzec do pobliskiego Aldika i zobaczyc co maja, ale serum chyba nigdy tam nie widzialam.

http://2.bp.blogspot.com/_rANUNgdH_tU/TStvJ8eziDI/AAAAAAAAAUc/K_pl2vwL_Dk/s1600/Blog+248.jpg

skusilam sie kedys na krem z L'oreala z jakas tam mloda reklamujaca i dostalam paskudnej pokrzywki, teraz tego kremu nie ma juz w sprzedazy, ale niemile wrazenie zostalo :(

z Olay tylko wersje sensitive polecam nawilzajacy, czesto do niego wracam, jesli nic nie wpadnie mi wczesniej w oko :D

z Aldiego Antifalten Nachtcreme kupuja bogatsze klientki, co nie jedenokrotnie zauwazylam, wiec chyba jest super, sama korzystam i musze przyznac, ze mocno odzywia, bede do niego wracala

nie znam Aldi ani pozostałych firm o których mówicie (nie wiem jakim cudem?! :P) ale ejstem ich bardzo ciekawa. gdzie to można zdobyc i w jakim przedziale cenowym? Olay u mnie osobiscie kompletnie sie nie sprawdził. mialam kiedys jakis krem (nawet nie pamietam ktory ddokladnie) i był słaby... ale na Tobie może się sprawdzi.

te kosmetyki sa dostepne w Niemczech i w naprawde roznych przedzialach cenowych, zalezy na czym by tobie konkretnie zalezalo :)

szkoda, ja mam straszna awersje do Niemiec :P rzadko tam bywam a jesli juz to niestety nie w celach zakupowych :( poza tym nie znam jezyka wiec nic fajnego nie potrafiłabym tam sobie prawdopodobnie wynaleźć...

ojj mysle, ze ty szall to bys nawet po chinsku czegos sie doczytala :) tak to jest, ze jak my baby sie na cos uprzemy i sobie wmowimy to amen