Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lejdi

Dla tych, które uwielbiają mode

Polecane posty

mleko z miodem i czosnkiem?! ugh... chyba jednak bezpieczniej i przyjemniej czekoladę :D ja mam aktualnie drugie stadium depresji czyli z maksymalnego doła w maksymalną głupawkę która zagłuszy co trzeba :P nic sie nie martw lejdi, wyjdziesz z tego! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadlo moja wczorajsza wypowiedz, wiec dopiero teraz mam czas by ja powtorzyc. mleko zczosnkiem na pewno nie poprawiloby mi humoru,chyba bymwiekszej gesiej skorki dostala:-) Moze o miod chodzilo? Ja polecam jakis film, zeby sie solidnie wybeczec, a pozniej maly dzien wellness, cos tylko dla ciebie, kapiel w mleku, maseczki, maska na wlosy, manikur i reszta.Zawsze poprawia humor. Mi tez bieganie lub dlugi szybki marsz, golnie sport i tlen, duzo tlenu! Moze to krotkotrwale, ale zawsze cos. Na zakupach nie bylam, ale doszla kolejna upolowana sukienka z primark i coraz bardziej sie przekonuje do ich produktow. Znalazlam swoj rozmiar i ogolnie musze przewertowac strone Asos.com. Jak wypatrze moje typy to wkleje linki. Ogolnie z rzeczy pilnych potrzebne swetry, cardigany i bluzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczyny :) mleko z miodem i czosnkiem- mowie z sensem czekam z niecierpliwością na rozwiniecie przez Ciebie tego tematu, bo ten czosnek mnie zamurował :P widzę, że resztę dziewczyn też :) co to za tajemnicza mikstura :P?? uwielbiam czosnek ale tylko do dań obiadowych itp i w postaci sosu :) a tu z miodem :D?? zabrzmiało trochę, jak jakaś lecznicza mikstura, ale ja chora nie jestem :) tzn nie przeziębiona, ani nic w tym rodzaju :) humor nieco się poprawił przez weekend, ale to za sprawą mojej drugiej połówki, która zawsze wie, jak go poprawić :) kontynuuje swoją zakupową abstynencję, niestety jeszcze długo ona potrwa, dlatego też unikam wypadów do CH bo tylko się bardziej zdołuję :P ale ma to też swoje plusy, po pierwsze wiadomo oszczędności :P ale po drugie zmusza mnie do przekopania swojej szafy i kreatywnego myślenia, żeby stworzyć coś fajnego z rzeczy które mam, o których już zapomniałam no i dzięki temu odkryłam, że jak chce to potrafię :P nagle okazało się, że nie potrzebuję kolejnej eleganckiej spódnicy (ostatnio gdzieś widziałam jedną i chciałam już kupić bo przecież przyda się :P) ponieważ naprawdę rzadko w takiej chodzę, a mam 2 które w zupełności mi wystarczą, nie potrzebuję też kolejnych kozaków na zimę bo mam 4 pary w doskonałym stanie, i na wielkie mrozy, i na jesień, i z obcasem, i za kolana :) tak więc jest w czym wybierać :) co do kosmetyków to kupuję tylko te do pielęgnacji, ale dopiero w momencie gdy dany produkt się kończy, niestety nie protestuję póki co żadnych nowości, kosmetyków kolorowych mam masę i choć korci mnie inny odcień różu, kolejny lakier do paznokci, błyszczyk to opanowuję się :P i wykorzystuje to co mam zrobiłam też przegląd kosmetyków, zrozumiałam jak wiele kasy poszło w błoto, bo wyrzuciłam chyba 4 nietknięte, albo ledwie co zaczęte balsamy, kremy, które straciły już dawno temu termin swojej przydatności, bo jeden mi się spodobał to kupiła, ale za jakiś czas spodobał mi się następny więc ten pierwszy odstawiałam i właśnie doprowadziłam do tego, że trzeba było powyrzucać bo już się nie nadawało do niczego :( a wyrzucając kosmetyk (i to nie jeden!!!) 200 ml użyty 2-3 razy, praktycznie pełny, za który zapłaciło się ok 30 zł można sobie uświadomić własną bezmyślność i o zgrozo odkryłam, że mam 5 kremów do stóp!! nie mam nawet komu ich dać, bo wszystkie są już otworzone, ani z nikim się wymienić na coś innego :/ więc sukcesywnie będę je wykorzystywać, czuję, że moje stopy przez najbliższe miesiące będą nieziemsko nawilżone :P:P:P dziewczyny jeśli macie możliwość wrzucenia zdjęć ze swoimi strojami to czekam z niecierpliwością na nie :) albo chociaż linki rzeczy, które udało wam się kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi - łącze się w bólu :( tez nic nie kupuje i tez mi z tym źle... ale zainspirowałaś mnie do kreatywnego myślenia i poza moimi fanaberiami również obiektywnie rzecz biorąc nie brakuje mi niczego. no może fajnych botków, gdybym wiedziała ze jesien tego roku bedzie tak długa i piekna, prawdopodobnie juz dawno bym sie w nie zaopatrzyla. tymczasem wydawal mi sie to srednio-mądry pomysl bo na zimne, chlapowate dni jakimi zazwyczaj "raczył" nas październik i listopad, kozaki byly najlepszym rozwiązaniem. tak czy inaczej bardzo chcialabym jakies fajne, proste i chyba jednak czarne botki. zainspirowało mnie ta dziewczyna i jej zdjęcie http://img163.imageshack.us/img163/7107/img1828kopia.jpg http://charlize-mystery.blogspot.com/ nie wiem czy znacie jej bloga, ja trafiłam na niego dziś przypadkiem i chętnie dodam go do ulubionych :) ciekawa osoba, fajne spojrzenie na mode. kazdą z jej stylizacji "przerobiłabym" po swojemu, ale nie da się ukryc ze jest dla mnie idealna do czerpania pomysłów - zrobiła na mnie świetne wrażenie. maanda -- ja zrobilam sobie zakaz wchodzenia na asos.com przez najblizszy czas:P przynajmniej dopóki nie zaczne znowu zarabiac :O kazdorazowe wejscie na ich strone skutkuje u mnie listą kilkudziesieciu nowych i niestety nietanich 'must have' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szal cialll- jak moglas dopiero teraz odkryc bloga charlize!!! :P:P:P:P nie wiem czy dobrze kojarze, ale wydaje mi sie ze kiedys wklejalam tu nawet link z jej zdjeciem, pamietasz jak bylam zafascynowana rozowymi spodniami plus reszta outfitu w czerni? wlasnie przez charlize :P co do niej samej to jej styl bardzo ewoluowal, gdy na poczatku trafilam na jej bloga (ponad rok temu, nawet chyba 2) to nie zachwycala mnie, a wrecz byla troche takim szafiarskim dziwadlem, kojarzyla mi sie z tymi szafiarkami co sadza ze im dziwniej tym lepiej, ale od jakis kliku miesiecy naprawde jej styl przeszedl metamorfoze co prawda rzadko zdaza sie zebym w pelni zaakceptowala jej ootfit, zawsze cos bym zmienila, ale sa tez takie gdzie kupuje ja w calosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
zarowno miod jak i czosnek to najdrowsze naturalne antybiotyki, czosnek dziala antybakteryjnie, a miod: Spośród białek występujących w miodzie ważną rolę biologiczną spełniają enzymy. Pochodzą one głównie z gruczołów ślinowych pszczół. Do najważniejszych należy zaliczyć inwertazę, która powoduje rozpad sacharozy do glukozy i fruktozy, -amylazę i -amylazę, prowadzące do przemiany polisacharydów do dekstryn a następnie do cukrów prostych; oksydazę glukozy powodującą utlenianie glukozy do kwasu glukonowego. W reakcji tej powstaje nadtlenek wodoru związek o właściwościach antyseptycznych. Ponadto miód zawiera pewne ilości mikroelementów: (potas, chlor, fosfor, magnez, wapń, żelazo, mangan, kobalt i inne). W miodzie stwierdzono również występowanie substancji o charakterze hormonalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
Miód jest cennym produktem odżywczym, zwłaszcza dla ludzi wyczerpanych pracą fizyczną czy umysłową. Obecnie miód wchodzi w skład diety: sportowców, alpinistów, płetwonurków. Cukry proste biorą też udział w detoksykacji, chroniąc w pewnym stopniu przed działaniem zanieczyszczonego środowiska oraz obniżając toksyczne działanie alkoholu, nikotyny i innych używek. Obecna w miodzie acetylocholina obniża ciśnienie i poprawia krążenie krwi, natomiast cholina działa ochronnie na wątrobę oraz zwiększa wydzielanie żółci. Jony metali zawarte w miodzie stymulują produkcję czerwonych ciałek krwi i hemoglobiny. Antybakteryjne właściwości miodu są wynikiem kompleksowego działania kilku czynników. Jednym z nich jest powstający nadtlenek wodoru. Bakteriostatyczne działanie miodu wywołane jest także jego wysokim ciśnieniem osmotycznym, jak również może być to efekt działania olejków eterycznych i flawonoidów, występujących w miodzie w niewielkich ilościach. Miód odznacza się również właściwościami przeciwzapalnymi, odnawiającymi i oczyszczającymi. U dzieci spożycie miodu wzmaga rozwój umysłowy i zwiększa odporność na choroby. Dzieci w wieku 14 lat powinny dostawać 7 g (1 łyżeczka) dziennie; dzieci w wieku 512 lat powinny spożywać 1540 g miodu dziennie. Nie należy podawać miodu dzieciom poniżej 1 roku życia ze względu na naturalnie występujące w miodzie bakterie Clostridium botulinum, które mogą doprowadzić do zachorowania na botulizm dziecięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
Właściwości czosnku przeciwdziała zwapnieniu tętnic, obniża poziom tłuszczu i cholesterolu we krwi, obniża stężenie cukru we krwi, powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych (wskazany przy osłabieniu wzroku na tle naczyniowym, tzw. chromaniu przestankowym), działa kojąco przy wzdęciach, niestrawności oraz wpływa korzystnie na procesy fermentacyjne w jelitach, przeciwdziała pasożytom jelitowym - owsikom, glistom ludzkim i tasiemcom, korzystnie wpływa na potencję i zaburzenia w przemianie materii, działa wzmacniająco, zapobiega zatruciom metalami ciężkimi oraz skutecznie działa w wypadku zatrucia ołowiem, pomaga w gojeniu ran, pomaga w leczeniu przeziębień i chorób układu oddechowego, zmniejsza ciśnienie krwi, dezynfekuje drogi moczowe, ułatwia zasypianie, łagodzi bóle głowy, zwiększa apetyt, redukuje tkankę tłuszczową, zdaniem niektórych naukowców zapobiega rozwojowi nowotworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
Właściwości czosnku przeciwdziała zwapnieniu tętnic, obniża poziom tłuszczu i cholesterolu we krwi, obniża stężenie cukru we krwi, powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych (wskazany przy osłabieniu wzroku na tle naczyniowym, tzw. chromaniu przestankowym), działa kojąco przy wzdęciach, niestrawności oraz wpływa korzystnie na procesy fermentacyjne w jelitach, przeciwdziała pasożytom jelitowym - owsikom, glistom ludzkim i tasiemcom, korzystnie wpływa na potencję i zaburzenia w przemianie materii, działa wzmacniająco, zapobiega zatruciom metalami ciężkimi oraz skutecznie działa w wypadku zatrucia ołowiem, pomaga w gojeniu ran, pomaga w leczeniu przeziębień i chorób układu oddechowego, zmniejsza ciśnienie krwi, dezynfekuje drogi moczowe, ułatwia zasypianie, łagodzi bóle głowy, zwiększa apetyt, redukuje tkankę tłuszczową, zdaniem niektórych naukowców zapobiega rozwojowi nowotworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
Właściwości czosnku przeciwdziała zwapnieniu tętnic, obniża poziom tłuszczu i cholesterolu we krwi, obniża stężenie cukru we krwi, powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych (wskazany przy osłabieniu wzroku na tle naczyniowym, tzw. chromaniu przestankowym), działa kojąco przy wzdęciach, niestrawności oraz wpływa korzystnie na procesy fermentacyjne w jelitach, przeciwdziała pasożytom jelitowym - owsikom, glistom ludzkim i tasiemcom, korzystnie wpływa na potencję i zaburzenia w przemianie materii, działa wzmacniająco, zapobiega zatruciom metalami ciężkimi oraz skutecznie działa w wypadku zatrucia ołowiem, pomaga w gojeniu ran, pomaga w leczeniu przeziębień i chorób układu oddechowego, zmniejsza ciśnienie krwi, dezynfekuje drogi moczowe, ułatwia zasypianie, łagodzi bóle głowy, zwiększa apetyt, redukuje tkankę tłuszczową, zdaniem niektórych naukowców zapobiega rozwojowi nowotworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi --- dla mnie cale to blogowe srodowisko jest niezbyt interesujące i nie znam ani tych "na topie", ani tych mniej popularnych wiec pewnie dlatego. jak na cos trafie to zupelnym przypadkiem tak jak dzis. zaglądam na dwa blogi - Kasi Tusk - dzieki Tobie :) i Anxi Panxi bo kojarzę ją z kafe i mam podobny gust :) od dzis bede zaglądać jeszcze do Charlize i chyba starczy :P oczywiscie pamietam stylizacje z rozowymi spodniami, ale kompletnie nie skojarzyłam :D mowie z sensem --- wszytsko sie zgadza ale jakim cudem wpadlas na pomysl zeby to zmieszac? bleeee nawet nie chce sie zastanawiac jak to musi smakowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
czytalam gdzies o tym na forum i od dawna szuakm chetnej to przetestowac, bo ta mieszkanka choc zdrowa zdaje mi sie dosc "specyficzna" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa oszukujesz :P sprawiałaś wrażenie jakby to był jakiś Twój sprawdzony sposób :D ja z nudow zrobilam ciasto :) tzn robi sie wlasnie, jestem ciekawa jak wyjdzie bo do wypiekow mam raczej srednią rękę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie z sensem- o nie ja sie nie dam wciagnac w testowanie tej mieszanki na sobie :P:P szal ciall-- hahaha rozwialilas mnie tym ostatnim wpisem :D:D:D:D co do pieczenia ciast, to nigdy w zyciu zadnego samodzielnie nie upieklam :P jaos nie ciagnie mnie w tym kierunku :) chtyba dlatego ze ja srednio przepadam za takimi domowymi ciastami, mam swoje okreslone ulubione i tylko na nie sie kusze :) np wogole nie jadam ciast na weselach, poza tortem (choc to tez nie zawsze), nie cierpie takich ciast, choc czasem gdy dostaje jakies do domu i jakims cudem zachce mi sie sprobowac to oakazuje sie ze jes ono super blogerki- mnie tez blogowy swiat jakos nie fascynuje ale zaczelam wlasnie od blogu anxi, potem byla almaanise ktora wam pokazywalam i charlize, potem przypadkiem trafialam na blogi innych dziewczyn, mam w ulubionych i te popularne i te mniej znane, nie zagladam codiennie na ich str, ale od czasu do czasu zerkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi, zazdroszcze Ci umiejętnosci "wybrzydzania" w kwestii ciast czy słodyczy :D ja niestety pochłaniam wszytsko jak leci i nie potrafie sobie niczego odmówić :P oczywiscie takze mam swoje typy i gusta ale z braku laku zjem co jest - byleby duzo i slodkie :P to moja ogromna słabosc i ni cholery nie potrafie tego niczym zastąpic... :P zazdroszcze ludziom którzy potrafią żyć bez słodyczy, ja próbowałam ale sto razy łatwiej było mi rzucić fajki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
ciasta. mnaim.. mniam.. wiecie do kogo to mowicie, bo ja wlasnie wcinam makowiec ;) praktycznie nie ma tygodnia, zebym czegos nie upiekla badz zrobila :) przed makowcem robilam kruche z jablkami i pianka u gory.. mam szczescie, ze na mojej figurze w ogole sie to nie odbija i kazdy kto widzial ile jem byl w szoku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam z wypiekami zwykle tak że albo mam czasową zajawke i co drugi dzien cos tworzę albo mam jakąś awersje do "garów" i miesiacami zyje o chlebie, wodzie i pizzy ;) teraz wrocila mi chęc na słodkosci własnej roboty :) z racji na moje lenistwo i niechęć do zmywania dziesiatek naczyn preferuje na razie proste, "jednomiskowe" ciasta ale podejrzewam ze z czasem się rozkręcę :) najbardziej lubie finezyjne smaki z dużą iloscią dodatków - czekolada, karmel, orzechy i mnóstwo pysznosci. podejrzewam ze niebawem zaczne sie znowu z tym bawić :P na razie w piekawrniku rosnie mi murzynek z jabłkami - znalazłam prosty przepis w necie. nie przepadam za jabłkami w ciescie ale akurat mam ich sporo (o ironio z racji na moją diete :D), więc pomyślałam że wykorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak ja lubie domowe wypieki i ogolnie lubie sie po kuchni czasami pokrzatac, poza tym wiem , ze mam wplyw na kalorycznosc ciast i dan, takze pozniej moge sobie pofolgowac. Ogolnie dbam o to bysmy nie przytyli i wyprobowuje nowe przepysy pochodzace z kuchni z calego swiata. Przynajmniej staram sie:-) Podsumowujac kuchnia to moj mały raj:-) Ja z blogów systematycznie zagladam tylko na makelifeeasier i podoba mi sie bardzo, moglabym wszystko zalozyc, tylko mamy inne typy figury i niestety Kasia jest szczuplejsza.. Co do postanowien o zuzyciu kosmetykow do konca, to ja juz podewzielam takie w zeszlym roku. Mniej wiecej mi sie udaje, choc pokusa straszna! Do kosmetykow mam duza slabosc i zawsze nachodzi mnie ta mysl, ze przeciez zuzyje sie. Ale staram sie na biezaco nie miec wiecej niz 2 szt jednego kosmetyku w roznych wersjach. Poza tym czesto oddaje mamie, to czego sama nie moge uzywac, a skusilam sie na probe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szal cialll- to nie tak ze ja nie lubie slodyczy i wybrzydzam w nich :D ja poprostu nie cierpie domowych ciast :) ale wszelkie czekolady, batony, ciastka itd pochlaniam w takich ilosciach ze ekhm :P ja kocham slodycze :) a co do pichcenia w kuchni to bardzo to lubie :) ale nie pieczenie ciast :P nie ciagnie mnie do tego, a moj facet nie przepada za slodyczami wiec nie musze jakos sie starac nadrobic braki w tym temacie :P co do kosmetykow to od dawna stosuje tzw "projekt denko" jednak jak widac z roznym skutkiem mi sie to udawalo :P ja staram sie nie dublowac juz kosmetykow, tzn tych do pielegnacji, a wszyskie wykorzystuje z mama bo nadal mieszkam z odzicami, wiec niestety nie mam komu oddac juz kosemtykow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
jest tu ktos?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) spiesze pochwalić sie zakupami :) w prawdzie u mnie nadal przymusowy przestój ale z racji na to ze zbliza sie miesiac ze wszystkimi mozliwymi okazjami kiedy dostaje prezenty, pozwoliłam sobie na odrobine szalenstwa ten jeden jeszcze raz. dalej bedzie cisza :P mam wreszcie swoje upragnione skórzane rurki! :D tzn skóropodobne ale grunt ze wyglądają fajnie :) zakupione w new yorker, moze przy czasie cykne fotke. mierzyłam takze w stradivarym te z zamkami o których wspominala lejdi, ale byly drozsze i troche gorzej na mnie leżały wiec ostatecznie zdecydowałam się na NY. za to w stradivarym znalazłam kilka fajnych rzeczy. miałam długie zęby na ten sweterek http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/31007/365002/Mesh%2Bknit%2Bjersey niestety jedyny w moim rozmiarze miał dziure na plecach :O w prawdzie dalo sie ją łatwo zlikwidowac ale ekspedientka nie chciala obnizyc ceny wiec stwierdziłam ze za 130 zł + szycie to średnio atrakcyjna sprawa :P i w alternatywie wybrałam koralowy ażurowy sweterek z orsaya i bardzo fajne półprzejrzyste czarne kimono/tunike - extreme (przy pomyslnych wiatrach takze postaram sie o zdjecia za jakis czas). no a w stradivarym zakupiłam torebke (identyczną tylko czarną) http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/31021/159790/Coloured%2BShopping%2Bbag botki http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/51003/218508/Basic%2Bplatform%2Bankle%2Bboot wiem, wiem cerata :O ale są tak wygodne i tak fajnie na mnie wyglądają że jak założyłąm stwierdziłam ze nie zdejmuję :P i spódniczkę http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/31011/160071/Miniskirt%2Bwith%2Basymmetric%2Bcuts brakowało mi zwyklej, nie jeansowej ani letniej mini - mam kilka ciekawych pomysłów na stylizacje z jej udziałem :) cos mnie ciągnie do czerni... moze przez moj nastrój :O na szczescie jest mi korzystnie w tym kolorze ;) serce biło mi także mocno do tych szpilek :D http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/51003/257501/Snake%2Bplataform%2Bsalon%2Bshoes są niesamowicie wygodne i genialnie wyprofilowane jak na niebotyczny obcas, wyglądają zjawiskowo... jednak zdrowy rozsądek podpowiadał mi ze w mojej sytuacji nalezy kupowac to co niezbedne na jesien/zime a nie wiosenne buty... :( ale jeszcze bede sie za nimi rozglądac na wyprzedazach :) mierzyłam także tą kurtke w motivi http://www.motivi.com/lookbook/november/look-6/635 opcja biała i czarna - bardzo przyzwoity i swietnie skrojony ciuszek ale cena prawie 500 zł odstrasza... przynajmniej mnie bo takie polsportowe kufajki to raczej nie moj styl i gdybym na taki kaprys miala wydac wiecej niz 200 zł, prawdopodobnie za jakis czas kiedy by mi sie znudzila (czyli pewnikiem jakies 2 wyjscia :P), zalowałabym wydatku. tak wiec odpuściłam i mysle ze słusznie... poza tym nie moglam sie oprzec pokusie by nie dodac czegos nowego do mojej inglotowskiej paletki więc zdecydowałam sie na 2 nowe cienie - metaliczny granat i beżo-złoto-łosos (???) ciezko okreslic :P aaaa bylabym zapomniala! essence! lejdi, szminka 52 jest genialna! :D niestety dostac ją to faktycznie jakas utopia... w naturze zostal tylko tester, a w douglasie nawet jego juz nie bylo :P szkoda... ale za to złapałam błyszczyk essence z opcji niby powiekszającej usta (swoją drogą marzy mi sie taki zabieg ale sie boje :P). no to by bylo chyba na tyle... a co u Was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ostatnio krucho z kasą, zatem nie mam się czym pochwalić :/. Oprócz tego, że mam 2 fajne sukienki ze Stradivariusa i jestem z nich bardzo zadowolona. A zakupy, na jakie sobie teraz pzwalam, to gazeta Fashion Magazine, która pozwala mi chociaż popatrzeć na ładne rzeczy:). szał ciałłłł- szpilki są naprawdę szałowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
szpilki sliczne, naprawde piekna forma i ten pomysl z wezowym obcasem... ehh... sa takie klasyczne i intrygujace w jednym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z..
dziewczyny widzialyscie juz projekty Karla Lagerfeld i Versace dla H&M?? co o nich sadzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecy
Zapraszam! do końca listopada niskie ceny!! www.kobiecy-kaprys.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecy
Zapraszam! do końca listopada niskie ceny!! www.kobiecy-kaprys.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie z... - o versace dla h&m i moich wrażeniach pisalam juz kilka postow wczesniej takze odsyłam do mojego posta, a dziewczynom chyba nie podoba się kolekcja bo o ile dobrze kojarzę nikt nie podchwycił tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
versace dla h&m- nie widzialam calej kolekcji, ale to co widzialam to nie moja bajka :) nie lubie kiczu w zadnym wydaniu... jesli kicz sie u mnie pojawia to raczej nieswiadomie :D wofole poprzednia kolekcja lanvin tez mi sie nie podobala... a wydawac kilkaset zlotych na cos tylko dlatego ze jest sygnowane nazwiskiem projektanta to dla mnie totalnie mija sie z celem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×