kłótnia z siostrą wyszłam na tą złą....czy miałam rację???

U mojej siostry mieszkam zawsze gdy jestem na zjeżdzie na studiach (studiuję zaocznie).Dziś wróciłam zmęczona i zła bo źle poszło mi kolokwium a moja siostrzyczka od progu kazała mi robić kanapki dla koleżanki, która ją odwiedziła.Dodam, że ta koleżanka tylko przyjeżdza by sie nażreć do mojej siosry. Wkurzyłam się i zaczęłam się złościć.Poklociłyśmy się z moją siorą ostro ona do mnie, że jej nie pomogę nawet że co z tego że mi źle poszło, że już nic nie zrobię i że nie powinnam wyżywać się na innych (a ona o każdą drobnostkę sie wscieka rzuca naczyniami, wscieka sie itd)Wkurwiłam sie i zaczelam sie pakować ale sie uspokoilam siostra poszla do pracy A mój facet (jest ze mna u siory) zamiast stanąć po mojej stronie broni siostry!!!Bo on ją rozumie,bo ja nic w zyciu nie przeszłam a oni oboje przeszli.Czasem mysle że gdyby moja siostra nie byla starsza o 20 lat to bylby z nią.Jutro pewnie ona nagada mu glupot na mój temat jak bede na zajęciach.Wyszłam na tą złą bo przy moim chlopaku siora ofiare zgrywa itd a jak go nie ma to pokazuje wtedy pazury.Kazał mi zadzwonic do niej i ją przeprosić.Wiem że ostro zareagowałam ale do kurwy nedzy chciałam sobie odpoczac po zajeciach a nie robic kanapki jakiejs idiotce....

łache ci robi. ale masz siostre, karze robic ci kanapki dla jakiejs obcej baby. wez ja olej cieplym moczem

????

dokładnie, a jak Twoj facet tak trzyma jej strone,to trzeba bylo jemu kazac te kanapki robic!

a facet gada mi że jako siostry nie powinnismy sie kłócic czyli ona może jeżdxic po mnie jak po burej kobyle a ja nic sie odezwać nie mogę bo to siostra moja....

A to, że zwalasz sie siostrze na głowę, czy jej to pasuje, czy nie - to jest oczywiście bez znaczenia? Tobie źle coś poszlo, a siostra nie ma prawa być zmęczona lub źle czuć?

za to "zwalanie sie na głowe" płacę jej sporo kasy bo za darmo u niej nie siedze! poza tym jesli jest zmeczona to po co kolezanki sprowadza?