mam dylemat-co byscie wybrali wycieczke do egiptu czy samochod?

we wrzesniu wychodze za maz.mielismy w planach jechac do egiptu w podroz poslubna.ja od pewnego czasu mowie narzeczonemu ze musze sobie kupic samochod(dotychczas jezdzialam autem taty,no ale ile mozna).no i moj narzeczony wymyslil ze moge wybrac-albo wycieczka,albo auto.2moje najwieksze marzenia. co byscie wybrali? dodam,ze po slubie kupujemy dzialke i zaczynamy budowe,a wtedy nie bedzie juz takich szalenstw i dylematow.

zawsze i wszędzie samochód :) to podstawa ;) co do budowy to odradzam - chyba, że chcesz przez najbliższe 30 lat odmawiać sobie wszystkiego i ważyć każdy grosz zanim go wydasz :)

z budowa uwiniemy sie w gora 5lat,bo pracujemy za granica;)

lepsza wycieczka do Egiptu Samochód kiedyś w życiu i tak będziesz miała , urządzanie domu i same sprawy materialistyczne przyziemne a dla ducha i psychiki jest piękna podróż i wspomnienia na całe życie

auto

wycieczka ghm.. sa fajne ale co ci po niej zostanie wspomnienia , fotki a uto masz :)

w każdym razie ostrzegałam :)

widzenie wartości tylko w przedmiotach jako symbol dorobienia się jest nieciekawą perspektywą i zrujnuje Ci życie i pasje wycieczka , wczasy w egzotycznym klimacie są wspaniałe gdy jest się młodym i zakochanym drugi raz się tego nie przeżyje

No nie wiem kolezanko co Ci poradzic.... my sie wybudowalismy w niecale 2 lata. Szybko zleciało...duzo wyrzeczen, ale jest dobrze. Działke dostalam w darowniznie, tata wymurował, drzewo na więźbe tez z naszego lasu, wiec było w miare tanio:) Mieszkam juz 3 miesiace.....latem jedziemy na wakacje do Grecji::)

tutaj nie chodzi o samochod jako dorobienie sie.mieszkam po za miastem i musze wszedzie dojezdzac.a korzystanie z samochodu taty-wiadomo raz trzeba sie prosic,a dwa to ja go bardziej eksploatuje niz moj tato.

tzn. jestem jedyną osobą w Polsce, która zaciągnęła kredyt na budowę? :p :)

hejka bardzo optymistycznie mi napisalas.ja tez mysle ze szybko uwiniemy sie z budowa a moj narzeczony twierdzi ze to moze beda nawet 10 lat.choc sadze ze sie droczy,bo przeciez inna placa za granica niz tu u nas.mimo ze pracujemy tylko przez jakies 9-10miesiecy na rok,to jestem dobrej mysli.ale dylemat nadal jest.

nie kochana...my jedziemy na pożyczkach z kopalni, mąż pracuje w górnictwie. Pożyczki sa nieoprocentowane, wiec fajnie sie spłaca. Co miesiąc 800zl z wypłaty.Jest Ok. Zalezy tez jak chcecie sie budowac, bo my to sami gładzie robilismy i malowalismy. aaa...no i schody mamy piekne dębowe - tez z naszego lasu. Za robocizne zapłacilismy tylko 6600zł.

Trochę dziwy dylemat, bo wycieczki do Egiptu są teraz dosyć tanie, no a auta... chyba, że chcesz kupić sobie coś co jeździ za 4 tyś. Trudny wybór bo: Kupując auto jestem pewna, że w ciągu roku lub dwóch uda Wam się odłożyć na wycieczkę, wystarczy miesięcznie 200-300zł i już Natomiast jadąc na wycieczkę będzie Cię męczyła sytuacja z pożyczonym autkiem i też to będzie mobilizacja do odłożenia pieniążków na jakieś tanie autko. Niech los zdecyduje za Ciebie - rzuć monetą! :)))))

wycieczkę

na autko chce przeznaczyc jakies 10-15.tys.zl.a moj przyszly tesc jest budowlancem,wiec raczej on bedzie nam budowal dom.

tak sobie to rozważam.... a tatus nie sprezentuje Ci samochodu>? Mozesz oczekiwac na pomoc finansową od rodziców, czy tesciów? My dostalismy od tesciow 10tys na dachówke - mamy ceramiczną Ja auto miałam do dyspozycji...wożenie obiadów, czy chciazby pomoc na budowie. istotnym faktem jest tez to, czy chcecie miec w niedługim czasie dziecko....

nie chcemy dziecka.o tym pomyslimy za jakies 10lat.ja nie jestem zbytnia fanka dzieci,wiec wole dac sobie czas.a tatus nie sprezentuje gdyz jest emerytem,moi rodzice oboje sa juz na emeryturze.rodzice narzeczonego moze dadza jakas kase,ale to przypuszczenia/za wesele placimy sami,wiec w tym roku beda naprawde duze wydatki.

Podobno? a mentalnos polska..malomiasteczkowa.. I czemu liczysz w zl?

Zdecydowanie samochód :) Nawet jak bym miała to bym np kupiła lepszy. Ale prawdę mówiąc to powinnaś sama wybrać a nie sugerować się innymi.

Za 10 lat to sobie kupisz dziecko. bo na urodzenie bedziesz za stara

Kup auto a zamast do Egiptu jedzcie na romantyczny weekend w góry

ale wycieczki do egiptu sa bardzo tanie przeciez, a samochod do wiekszy wydatek? co wy chcecie w tym Egipcie miesiac siedziec?

nie tydzien:)licze w zl.bo tutaj sie budowac bedziemy i pozniej tutaj zyc.

Kup sobie samochód,wycieczka to tylko tydzień lub 2 tygodnie przyjemności i co ci po niej zostanie-aby tylko zdjęcia i wspomnienia a samochód będziesz miała cały czas:)

samochod a potem wycieczka:]

o mrówka ma racje w 100% sie znia zgadzam!

Zawsze mnie to dziwi... pracujesz i żyjesz za granicą, więc po co będziesz budować się w Polsce? Wybudujesz ten piękny, duży dom, wyposażysz i co wtedy? Osiądziesz w naszej pięknej ojczyźnie na stałe? A co z pracą, znajomymi itd? Czy będziesz mieszkać w tym wymarzonym gniazdku 3 miesiące w roku a pozostałe 9 będziesz pracować za granicą, by zarobić na utrzymanie chałupki? Nie odczytaj tego jako zośliwości, po prostu mnie interesują takie sytuacje :p

Tanie jak barszcz. :) cos krecisz ...przeliczasz na zl jak pracujesz za granica. i ten pozyczany samochod do pracy...;) za granice codziennie dojezdzasz?

Ja bym wzieła samochód (bo jeszcze nie mam a w Egipcie już byłam), bo Egipt to... czy ja wiem, mnie tam nie zachwycił, wręcz wróciłam stamtąd zmęczona (najgorsze to targowanie się z tymi wariatami i ciągle tylko im dawaj po dolarze i dawaj... ohyda). Samochód zawsze się przyda a Egipt nie zając i wyjazd szybko zleci, zawsze możecie pojechac innym razem, nie jest to aż takie drogie.