Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka96

Czy ja o tak wiele proszę? a może to mi już odbija

Polecane posty

Witam wszystkim. chciałam po krotce przedstawić swoją sytuację Jakieś 2 miesiące temu wprowadziliśmy się do mieszkania, jakieś 3 tygodnie temu mój facet za kumplował się z sąsiadem obok. i od tych 3 tygodnie nie ma dla mnie w ogóle czasu. od poniedziałku do piątku wracamy z pracy on zjada obiad i idzie do sąsiada, w weekendy jest to samo jedynie gości w domu na obiad. jest mi z tego powodu przykro bo wychodzi na to że jestem tu od sprzątania gotowania i robienia wszystkiego innego. o mnie już nie trzeba dbać starać się itp. nie mam nic przeciwko żeby sobie tam do niego chodził, ale chciałabym bardzo aby choć pół soboty ze mną spędził, ale chyba to jest za wiele. wczoraj oczywiście też był obok i szedł z nimi na imprezę mnie nie zaprosił bo po co?! zajść do mnie też nie zaszedł na chwile jak wychodzili szczęśliwą gromadką bo po co? oczywiście napisałam kilka niemiłych smsów, ale to chyba jedynie żeby zwrócić na siebie uwagę. on nie rozumie tego jak mu tłumacze że mnie olewa nie ma dla mnie czasu w ogóle nic a nic. teraz też siedzi z kolega a ja sama jak zwykle...samotna w związku... super nie tak sobie to wyobrażałam. zrezygnowałabym z tego mieszkania ale to ja je urządzałam od początku i ja o nie dbam, trochę mi szkoda, ale jeśli tak to będzie wyglądało to chyba nie mam wyboru. tylko nie wiem co ze sobą zrobię matka załatwiała mi to mieszkanie i głupio mi będzie wracać do domu... eh życie jest do bani ;/ mam nadzieję że nie zrazi nikogo długość postu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiralanienawissci
powiem ci kolezanka masakra jakas! no z ta impreza przegiecie totalne :/nie bardzo wiem co ci poradzic ale napewno trzeba cos zrobic bo przeciez tak sie nawet zyc nie da :/ w kazdym razie trzymam kciuki i licze ze jednak go kopniesz w dupe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu pogadala z nim i powiedziala, ze zle sie czujesz, kiedy siedzisz sama w domu, a on sie swietnie bawi, nawet nie pytajac, czy masz ochote bawic sie z nim. Cos musi byc nie tak, skoro facet zamiast spedzac czas z Toba, spedza go z sasiadem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rukrecjusz
Mozliwe, ze masz pecha, ale zawsze szczescie sie moze do Ciebie usmiechnac ... napisz cos o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie za duzo
wymagasz. Z moim bylym bylo podobnie.Po prostu bylo mu to jakby za blisko i nie mogl zniesc tej bliskosci spowodowana wspolnym mieszkaniem.Daltego wlasnie tak uciekal.Czy rozmawialas z nim juz na ten temat jak sie czujesz?Jesli mieszkanie jest Twoje to dlaczego masz Ty rezygnowac? Niech on sie do kolegi wprowadzi. kakol b. moglbys Twoje bzdety gdzie indziej pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie i tak bym już zrobiła. jednak ogranicza mnie mieszkanie na które mamy wspólny kredyt. niestety jeśli każe mu się wyprowadzić to w tym pojebanym kraju nie stać mnie bym mogła się sama utrzymywać. a do domu głupio mi wrócić. nie wiem co mam robić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredex
Pewnie walą się w dupe i morde nawzajem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może też gdzieś idź
do jakiejś koleżanki, pogadać, przecież nie musisz non stop siedzieć i czekać na jego wolną chwilę. Nie jest dobrze dla związku, jeśli nie macie innych znajomych, innych spraw i non stop jesteście ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on nie może się wyprowadzić? powiedz mu ze jak mu tak dobrze u kumpla to niech u niego zamieszka, spakuj mu walizki i zmien zamki. a tak na powaznie: probowalas z nim rozmawiac? czy przed nim udaje ze wszystko jest ok?> dlaczego pisal ci niemiłe smsy? i dlaczego nie zabiera cie nigdzie? moze pokaz mu ze ty tez masz swoje zycie, zacznij traktowac go jak wspollokaqtora, sprzataj tylko po sobie, nie pierz mu gaci, wychodz ze znajomymi, sama tez mozesz np do kina a on bedzie sie zastanawial z kim i gdzie jestes. może to mu da do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałam jak wrócił z imprezy, może to nie najlepszy moment ale się źle z tym czułam on nic nie rozumie nie widzi problemy. on chyba myśli ze skoro jedziemy razem do pracy i z niej wracamy śpimy w jednym łóżku to to absolutnie wystarcza. nie było tak do momentu poznania tego chłopaka. chciałam z nim dziś pogadać ale siedzi ze swoim kolegą u nas w sypialni ( jego kolega z innego miasta, którego zaprosił na imprezkę). jeszcze co jest najlepsze jak sąsiad porosi żeby ich zawiózł na impreze 30 km dalej od naszego miasta to jedzie nawet po niech w nocy jechał. a dla mnie czasu nie ma. i codziennie gdzieś go tak woźi, zresztą nie tylko jego jego dziewczyne a nawet rodziców ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze powiem że jak wracam z pracy o 18 robię obiad sprzątam to nie za bardzo mam ochotę wyłazić zwłaszcza teraz jak tak zimno jest.. jednak chyba trzeba będzie to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie za duzo
u mnie tak samo bylo. nie ma zycia z takim facetem.Moj zawsze cos mial. Albo kolesi sie zwalali do domu albo musial na kompie siedziec albo sie innymi hobby zajmowac. Budzil sie tylko jak pare razy z koleznakami na impreze poszlam.Niestety tylko pare razy bo nie lubilam bez niego wychodzic.Masz tylko 2 wybory: albo pokazesz mu ze masz go gdzeis i bedziesz tez robic co chcesz albo niech on sie wynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym po prostu zaczela go zlewac tak jak on ciebie, a jesli by nie zmienil swojego postepowania to bym sie z nim rozstala. mysle ze da sie jakos prawnie zalatwic sprawe tego kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie pracujemy razem on tylko mnie zawozi do pracy bo pracuje poza swoim miastem a że zawsze jedzie w tamta stronę (jest przedstawicielem) to tak to wygląda. ciężko mi zacząć go olewać będąc olewanym, wydaje mi się że przyniesie to mierne rezultaty bo kolega mu zapewni odpowiednią rozrywkę. ale coś będę musiała wymyślić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjfglkrjfgrtgtgtgttgtrtg
biedactwo :( Smutno mi się to czyta... Pewnie się cieszyłas ze razem zamieszkacie, ze wkoncu bedziecie mogli byc caly czas razem, ze nic was nie bedzie ograniczac itd. a tu tak sie narobilo :( A czy twoj facet wczesniej mial duzo kolegow i lubil imprezowac? Bo wiesz, moze to jest tak, ze nie chodzil wczesniej na imprezy bo np, nie mial z kim, a teraz dorwal kolege i jest w 7 niebie bo moze sie wyszalec? Bo wkoncu ma cos czego nie mial, czego zazdrosił innym? To oczywiście w żadnym stopniu go nie usprawiedliwia, bo nie powinien cie olewać, ale zastanawiam sie jaka jest tego przyczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety mysla że facecie nie mysla ;p uwazam ze to przyniesie skutek, mysle ze w koncu zauwazy to ze zyjecie obok siebie. gdybys przestala sie do niego odzywac i robila dokladnie to co on mysle ze daloby mu to do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybbbbbbbblkcia
on idzie do sąsiada to Ty zapraszaj kogos do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybbbbbbbblkcia
zresztą ja bym na pewno ie gotowała dla takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miał kolegów. jest towarzyską osobą i łatwo nawiązuje kontakty. on przeprowadził się ze swojego miasta do mnie ( jakieś 200 km). masz rację że przyniesie to skutki znam to z autopsji z poprzedniego związku, wiem że teraz to moja postawą się tylko pogrążam, wiem że jak zacznę go olewać to przynajmniej powinien się mu w tym łbie jakiś sygnał zapalić. ale kurcze bez sensu jest to , że muszę zacząć go mieć w dupie żeby on się szanownie mną zainteresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no innej rady nie ma.. on sam musi to zauwazyc ze jest cos nie tak . taka postawa jak teraz, pokazuj mu ze tak naprwde wszystko jest ok, ty czekasz w domu, on ma posporzatane, ugotowane, a on robi co chce. to bardzo wygodne! ty pewnie nie narzekasz ( z tego co pisalas tylko raz poruszylas ten temat i to jak wrocil z imprezy ledwo), no po prostu idealny układ dla niego. a jak wasze zycie intymne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjfglkrjfgrtgtgtgttgtrtg
itak mi cie szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie za duzo
u mnie bylo tak przez wiele lat i w sumie cierpialam nad tym ze musialam go olewac bo zwiazek sobie innaczej wyobrazam.W koncu sie rozeszlismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jest gejem
??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parę dni temu tez poruszyłam ten temat bo myślałam że może to chwilowe, ale do niego ni nie dociera nie wiem jakie argumenty bym musiała użyć żeby do tego pustego łba dotrzeć. życie intymne w najepszym porządku chociaż od teraz nie bedę miała juz ochoty. to juz by było dopełnieniem wszytskiego, sprzataczka kucharka i prostytutka, a on robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×