Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olbka

brak zarodka - 6/7 tydz od OM

Polecane posty

Miałam bardzo podobną sytuację. Byłam już w szpitalu, przygotowywano mnie do zabiegu. Przed samym zabiegiem miałam ostatnie usg, by nie było wątpliwości. I na tym usg okazało się, że jest zarodek! potrzymali mnie jeszcze tydzień w szpitalu aż pojawiło się bicie serduszka. Ciąża na usg wychodziła młodsza od terminu ostatniej miesiączki. Najpierw o 10 dni, potem o tydzień, a teraz różnica jest już tylko 2-3dni. Zawsze warto mieć nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olbka
wizytę mam o 19. dam znać późnym wieczorem... normalnie stres jak cholera, przed obroną takiego nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olbka
niestety, dziewczyny, nie udało się. Jutro mam zabieg. Trudno. Muszę się pozbierać, odczekać i do dzieła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybasieciesze
oj tak mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam to samo. Trzymaj sie. Ten bol duszy jest najgorszy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, z niecierpliwością czekałam na wiadomość od Ciebie... bardzo mi przykro... W kwietniu też w 7 tyg moja ciąża obumarła i dostałam skierowanie na zabieg, ale czytając różne rzeczy czekałam z nadzieją, że coś się rozwinie i poszłam do szpitala jak sama zaczęłam krwawić. Przytulam Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym jeszcze poczekała. robiłas badanie z krwi na beta-hcg? jesli ładnie przyrasta to jest nadzieja. ja własnie sprawdziłam swoje zapiski, u mnie pecherzyk ( pusty) pojawił sie w 6 tc i miał 6 mm. dodam ze usg było robione 2 razy- raz na starym sprzecie i tam nie było widac pecherzyka, po kilku godz na nowoczesnym apracie i było te 6 mm. nie pamietam kiedy pojawił sie zarodek, ale chyba jakos tydzien pozniej, i to bez echa. a z moich obserwacji wynika ze owu miałam przesunieta tylko 2-3 dni. jesli u cieie jest wieksze przesuniecie to nie wiem co za debil kieruje na zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co tilly ma rację, ja teraz jestem drugi raz w ciąży i bardzo późno było coś widać wydaje mi się, że w 7 tyg był pusty pęcherzyk ale beta przyrastała i się pojawiło najpierw ciałko żółte a potem serduszko. Różnie może być, życzę Ci jak najlepiej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bess99
W końcu się uda, głowa do gory. Rozumiem Cię bardzo dobrze. Miałam dwie obumarłe ciąże w 6 i 9 tygodniu. Potem zaszłam trzeci raz w ciążę, okazało się że bliźniaczą.W 12 tygodniu okazało się że rozwija się tylko jeden dzidziuś.. Przeszłam gehennę.Dziś jestem szczęśliwa mamą pięcioletniego Mikołaja:) Trzymaj się Kochana i pojdź do dobrego, sprawdzonego lekarza, ja na początku miałam beznadziejnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olbka
wiecie co, u mnie nie ma szans, ponieważ jajo w ogóle nie urosło od tygodnia... no po prostu nic się nie zmieniło. Jeszcze mam 2 usg w szpitalu, ale szczerze mówiąc wątpię w cud... Trudno. Jakoś muszę się pozbierać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana u mnie się za pierwszym razem zmniejszyło i doszły krwiaczki a tym razem urosło. Trzymam za Ciebie kciuki, nie załamuj się, choć wiem jak Ci ciężko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem w 7 tyg ciąży. Na usg nie widać jeszcze zarodka. Lekarz namawia mnie na zabieg. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? niewiem co robić:( Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, moim zdaniem nie powinnać się zgodzić, to że u niektórych już coś widać nie oznacza, że np Ty nie miałaś późniejszej owulacji. Po pierwsze poczekaj jeszcze z dwa tyg i rób co kilka dni betę hcg z krwi, zobaczysz czy prawidłowo wzrasta. Jeżeli będzie spadać to źle, ale jestem pełna nadziei, że Ci się uda. Za dwa tyg idź na kolejne usg. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A27 nie daj się namówić, najpierw zrób dwa dni z rzędu betę. Przy ciąży obumarłej spadnie :( a jeśli urośnie powtórz po 48godz i zobacz czy jest 66% przyrost. Dopóki beta rośnie wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olbka przykro mi :( poprostu ja dwa tygodnie to zbyt długo niestety może to zaszkodzić matce :( odpukać. Mam nadzieję, że będzie ok. Mi w szpitalu robili codziennie betę i leciała na łeb na szyję - to przesądzi dalsze postepowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha ja miałam za pierwszym razem podobnie, jeden lekarz dał mi od razu skierowanie na zabieg a drugi kazał czekać. Okazało się, że pęcherzyk zmalał i zaczęłam krwawić, ale czekałam do końca zawsze jest nadzieja. Natomiast za drugim razem też było widać później niż niby powinno, będzie dobrze zobaczysz! Poza tym gdybym za 1-wszym razem od razu poszłą za zabieg pewnie bym się zastanawiała do końca życia czy coś z tego mogło być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz rację, ale ja czekałam niecałe dwa, aż dostałam plamień to poszłam do szpitala, a lekarz mi nie odradzał, bo jego zdaniem ciąża obumarła długo noszona przez matkę może zaszkodzić. No ale tydzień to już moim zdaniem jest bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto mam długie cykle 36-38 dni. A to chyba też ma znaczenie , jeśli chodzi o tygodnie ciąży? Bardzo dziękuję. Dzięki tej stronie i Waszych opinii uwierzyłam że może być inaczej. Zrobię te badania o których pisałaś. Nie zgodzę się tak łatwo na zabieg. Skorzystam też z porady innego ginekologa. Bardzo się boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A27 póki co nie stresuj się trzymamy za Ciebie kciuki i nawet jak inny powie tak jak pierwszy rób co dwa dni te badania beta hcg z krwi w laboratorium tam też będą podane norny. Trzymam kciuki!!!!!!!! Daj znać za kilka dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za siebie i za wszystkie dziewczyny ktore sa w podobnej sytuacji i za te ktorym sie udalo. Dam znac jak juz bedzie cos wiecej wiadomo. Jeszcze raz bardzo dziekuje:)))))0Dzieki takim ludziom jak na tym formum mozna latwiej przez to przejsc. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! mialam podobna sytuację jak niktore dziewczyny, czyli puste jajo płodowe. po pierwszym badaniu w 7t1d od @ nie bylo widać zarodka i lekarz stwierdzil puste jajo plodowe. nastepne badanie robiłam w 8t4d i nadal nie bylo widac zarodka. poszlam więc do innego lekarza, ktory niestety rowniez potwierdzil to samo co moj lekarz. ja jednak nie poddawalam sie i postanowilam czekac jeszcze ok 2 tygodni (liczylam na to ze ciaza moze byc mlodsza). niestety nastepnego dnia (po wizycie u tego drugiego lekarza) wystapilo plamienie. w nocy bole, pozniej kolejnego dnia znowu plamienie. myslalam ze to przejdzie, jednak kolejnej nocy mialam juz takie bole, ktore wskazywaly tylko na jedno - poronienie. potwierdzilo sie. rano zaczelam krwawic i musialam pojechac do szpitala. po poludniu mialam zabieg usuniecia pustego jaja plodowego (oczywiscie bylo to potwierdzone jesczez jednym badaniem usg zrobionym przed zabiegiem). :((( bylo mi strasznie przykro nie mialam nawet sily zeby plakac....pocieszalam sie tylko mysla ze to bylo puste jajo a nie dzidzius ktorego musialabym usunac. a wiec dziewczyny nie poddawajcie sie czekajcie do samego konca, poki jest nadzieja ze cos moze sie jeszcze wykluc z naszego jajeczka. jak to sie mowi "nadzieja umiera ostatnia". u mnie tak wlasie bylo gdy zaczelam krwawic...:(((za 3 tyg bede miala wyniki badań histopatologicznych i wtedy moze sie dowiem co bylo przyczyna tego calego zajscia. trzymajcie sie dziewczynki cieplutko i nie poddawajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! mialam podobna sytuację jak niktore dziewczyny, czyli puste jajo płodowe. po pierwszym badaniu w 7t1d od @ nie bylo widać zarodka i lekarz stwierdzil puste jajo plodowe. nastepne badanie robiłam w 8t4d i nadal nie bylo widac zarodka. poszlam więc do innego lekarza, ktory niestety rowniez potwierdzil to samo co moj lekarz. ja jednak nie poddawalam sie i postanowilam czekac jeszcze ok 2 tygodni (liczylam na to ze ciaza moze byc mlodsza). niestety nastepnego dnia (po wizycie u tego drugiego lekarza) wystapilo plamienie. w nocy bole, pozniej kolejnego dnia znowu plamienie. myslalam ze to przejdzie, jednak kolejnej nocy mialam juz takie bole, ktore wskazywaly tylko na jedno - poronienie. potwierdzilo sie. rano zaczelam krwawic i musialam pojechac do szpitala. po poludniu mialam zabieg usuniecia pustego jaja plodowego (oczywiscie bylo to potwierdzone jesczez jednym badaniem usg zrobionym przed zabiegiem). :((( bylo mi strasznie przykro nie mialam nawet sily zeby plakac....pocieszalam sie tylko mysla ze to bylo puste jajo a nie dzidzius ktorego musialabym usunac. a wiec dziewczyny nie poddawajcie sie czekajcie do samego konca, poki jest nadzieja ze cos moze sie jeszcze wykluc z naszego jajeczka. jak to sie mowi "nadzieja umiera ostatnia". u mnie tak wlasie bylo gdy zaczelam krwawic...:(((za 3 tyg bede miala wyniki badań histopatologicznych i wtedy moze sie dowiem co bylo przyczyna tego calego zajscia. trzymajcie sie dziewczynki cieplutko i nie poddawajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angela_fox82- myślę dokładnie jak Ty, poza tym przeżyłam dokładnie to samo, czekałam do końca, aż zaczęłam krwawić, zawsze jest nadzieja i nie jeden lekarz już się pomylił. Co do wyniku badań hist.-pat. zwykle nic nie dają, bo to badanie sprawdza czy łożysko zostało usunięte i takie tam. A przyczyny mogą być różne. Mi lekarz wytłumaczył, że najprawdopodobniej błąd genetyczny, niestety. Ale warto zbadać się np. na toksoplazmoze, cytomegalię, tsh, hormony. Ale nie martw się ja po 4 miesiącach zaszłam znów w ciążę i sytuacja się nie powtórzyła, trzymaj się ciepło kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×