Czy brzydzicie się spoconych stópek niemowląt?

spoko. pogadaj sobie pogadaj Mamuśko. nie wiem jak będzie z MOIM dzieckiem, ale smród mojej siostry mnie brzydzi przez te stopy cały prawie. Temat brzmi , czy brzydzicie się spoconych blalala....niemowląt? - czyli niekoniecznie WŁASNYCH!!!! ja nie własnych smierdzieli się brzydzę, w sensie stóp. a co do trzaskania lodzika- jaki wy w ogóle macie wspólny mianownik między przwijaniem dziecka, seksem oralnym, analnym, łykaniem spermy etc?? co ma obciąganie do smrodu stóp dzicka? można znaleźc jeszcze ze 100 innych oblesnych rzeczy i naprawde nie wiem jak to mozna porównać. a giry jak śmierdziąły mu, tak śmierdza niestety na razie. przez co go nei dotylam, nawet jak japę drze :D

żal

...mi Ciebie.

giry-to moze umyj dziecku te nieszczesne stopy?!

chyba chciałaś napisać siebie

sama niech się umyje

pytki maluszka nawet spocone są cudowne

giry - ty jestes nienormalna, szkoda ze twoja siostranie czyta tych twoich wypocin.masakra. jakby moje dziecko mialo taka ciotke, ktora na forum pisalaby o nim w taki sposob, to zerwalabym wszelkie kontakty.

ale ubaw z tematu widac ze kazdy ma jakies swoje ''ale'' nigdy niczego sie nie brzydzilam nawet jak stopki czasem sie spoco moge gryzc calowac zjadlabym je tak je kocham dzieci cale sa cudowne calowac i chrupac wiec jestem w szoku :O

ja się myję. stopy to mogłaby mu talkiem chociaz zasypac, nie wiem, skoro tak walą. walą wybitnie. siostra wie, że mnie obrzydza jej dziecko- smierdziuch w sensie jego stopy. nie uważa,że jestem nienormalna...bo sama przyznaje,że smierdzą. i wcale nie wymaga ode mnie zachwytu nad swoim Kacprem- widac jest bardziej tolerancyjna od was matki polki. saaaara- ładne imię. dla psa idealne. a żal mi Ciebie saaaareńko głęboko. widocznie ciąża cię potężnie odmóżdżyła. może kiedyś przejdzie. a ten smród znika?? znaczy stóp?? co wy z nim robicie? zlizujecie ten pot z lubością? czy poza tym macie jeszcze jakieś metody?

ależ nie musi ci być żal bo nie ma czego, polituj się lepiej nad sobą. nie mam dzieci więc nie byłam w ciąży.

A ja nie rozumiem jak stopy niemowlaka mogą być spocone... przecież dziecko nie poci się tak jak dorosły,tym bardziej że nie chodzi. Nie przypominam sobie żeby moja córa za niemowlęcia miała spocone stópki,mimo że nie kąpałam jej codziennie. Może jak dziecko jest przegrzane to wtedy ma spocone,no ale ja nie przegrzewałam...

saaaaro- ja po prostu chcę się dowiedzieć co zrobić, żeby ten śmierdziel przestał tak walić? moja Sista tez by była zadowolona, bo nawet mu te gice w czymś maczała i tyle. nic nie dało. nawet jego ojciec go omija z daleka są takie dni. ma 10 miesięcy, smierdziel w sensie. a ja isę do niego tak zbrzydizłąm,że nie tykam. ciekawe- i to powiedziała moja Sista jak będzie walił (powiedziała : woniał) kiedy zacznie dojrzewać? jak mu zionie spod pachy, az rzygi biorą na samą myśl. czy są bardziej śmierdzące niemowlęt aod innych? bo ten rozpieprza skalę najwyraźniej.

oj moga........ mojej siostry synkowi pocily sie stopki, ale nie ubolewala nad tym. mowila o nich smierdzioszki i je calowala :) ja mojego synka stopki tez bym mogla calowac i calowac, nawet jakby spocone :)

pewnie jest to dziedziczne może po cioci, mamie, tacie

no moje dzieko tez nie miewa smierdzacych spoconych stop. teraz juz chodzi. wystarczy ze codziennie te stopki myjemy. zakladam czyste skarpetki.nie wiem jak takie nozki moga byc przepocone. po domu czesto biega bez butkow, w samych skarpetkach i nic nie smierdzi. giry - strasznie zenujacy poziom reprezentujesz. twoja siostra musi byc rownie madra, skoro cieszy ja, ze obrazasz jej dziecko. i rada dla siostry - niech zacznie mu myc stopki, tak jak reszte ciala mydlem. nie rozumiem jak czystemu dziecku po paru godzinach moga smierdziec stopy.

Ogólnie nie lubię widoku niemowląt - wszyscy zachwycają się - a ja zawsze widzę tylko pomarszczonego różowego potworka... Chociaz jeśli chodzi o stópki - i może rączki - to jedne z niewielu ładnych "rzeczy" u niemowląt... Najgorsza jest wg mnie facjata.... :(

niema smierdzacych niemowlat. sa za to glupie baby,ktore zostaja matkami i nie znaja podstawowych zasad higieny. czysta skoranie ma prawa smierdziec jezeli jest zdrowa.jezeli smierdzi po umyciu to juz jest problem dermatologizny i nalezaloby isc do lekarza.

nie myje się sama nie myje dziecka a później dziwi się że śmierdzi

ej nie sądze...nasz brat ma dwójkę i żadne tak nie waliło!!! ja mam wrażenie ,że on śmierdzi cały!!! trzeba coś z tym zrobić , bo go dzieci oraz opiekunki odrzuca w żłobku/przedszkolu i będzie nieszczęśliwy- tak twierdzi Sista. Ona jedyna to znosi- i sama się śmieje, że czuje ten smród, ale ciąża ją pozbawiła zmysłów. Chociaz nie widziałam,żeby całowała jego gice.

bratowa czysta kobieta myje dzieci. a siostra fuj strach pomyśleć

i to dowodzi wlasnie glupoty calej twojej rodziny... zal mi dziecka tylko. dlaczego nikt go nie zabral do dermatologa??????????

myje mu te gice. moja Sista robi to żartem- co ma robić widzi jak ludzie od Kacpra odchodzą, bo śmierdzi.... ja go nie obrażam, prawdę mówię. jest smrodem wielkim, jest myty, nawet miał te stopy maczane w czymś, nacierane. wszyscy się z nim pieprzą potwornie. po prostu może jest obrzydliwcem takim smrodem :) chyba trzeba będzie do dermatologa. ale wstyd znów dla Sisty przez niego :/

moj maly zawsze mial i ma stopki suche(nie poca sie nadto)takze nie mialam takich problemow:)Ulewal bardzo zadko jak mu sie ulalo i zaczynalo smierdziec to poprostu mu wycieralam szyjke i przebieralam.No wiadomo,ze takie zapachy to nie fiolki ale to rzecz normalna. Kupy sie brzydze odkad maly zaczal jesc normalne jedzenie.Ale wstrzymuje oddech albo zadko oddycham:P i jade z koksem xD Nasze kupy tez nie pachna:D

saaaaaaaaaaara- weź jużnie pierdol nie na temat bo ci pewnie kapsko wali na kilometr. imie masz dla psa i na pewno capisz i maszjeden ząb :) także są cuchnące niemowlęta. ten wali jak ser szwajcarski. i przez to będzie odrzucony wiemy to wszyscy.

No kupa to kupa, walić musi.

przecież cały czas na temat brudasie pisze

dziecko ma pewnie grzybice stop, ktorej sie nabawilo od kogos z domownikow. najbardziej mnie rozwalil tekst, ze ojciec sie do niego nie zbliza. tatus jak sie patrzy-------- z lapanki, czy co????

nie piczo o psim imieniu- mi gice nie walą mogę ci smierdzielu dac powąchać1 jak bym była brudasem to bym to z lubością wąchała a że mi wali pod nosem to znaczy,że nim nie jestem to chyba proste! brudas smrodu swojego nie czuje. logiczne to chyba.

swojego smrodu nie czujesz a dziecka tak LOGICZNE.