Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uchuchucuchu

wkurza mnie na maksa moje 2 i półletnie dziecko!!!!!!

Polecane posty

Ja tez jestem mama trojeczki i tez czasem mam "zwierzyniec" w domu ;););) Wytrzymamy !!!! Moje juz wyrosly z wieku buntu dwutatka, ale pozniej tez jest ciekawie! ;) Zeby dodac akcentu pozytywnego, to nie tyklo klopotow duzo sprawiaja (czasem nawet bardzo duzo...;)) ale radosc tez jest potrojna! Powodzenia, bedzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
a moj to jeszcze urodzony aktor - jak probuje go wywalic ze swojego lozka, albo w ogole cos nie po jego mysli, to mina na podkowe i udaje, ze placze i ze taki skrzywdzony, ze tylko przytulic i pocieszyć, cwaniak jeden. a z drugiej strony to pocieszny jest i kochany. zmęczenie i jeszcze raz zmęczenie odzywa sie w nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie temat dla mnie
Witaj mam trojeczki juz myslalam ze bede tu sama szancow bronila:). No jasne ze bedzie lepiej. Choc obawiam sie ze buczenie to u nas genetyczna przypadosc. Moj men tez tak ma chodzi cos tam zawodzi, wierszyki gada, jak ja mu ze moze by tak sie zamknal, bo wlasnych mysli czlowiek nie slyszy, to on na to ze mu tak w duszy gra:). Dzieciom widocznie tez gra:) U nas to telewizja jest skasowana zeby i biedaczyska nie musialy przekrzykiwac bajek bo jeszcze glos straca i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakzrozumienia
Nie rozumiem was,chciałyście dzieci i oczywistością jest,że dziecko wymaga ciągłej uwagi.Sama mam 3letnie dziecko,ale ja mam sporo czasu dla siebie a dzieciątko siedzi z nianią.Dziecko potrzebuje szczęśliwej mamy anie nieudacznika życiowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moglyby stracic na chwilke, prawda??? ;););) Chociaz jakos tak smutno sie wtedy robi.... Masz racje, cisza to u nas rarytas, ale dzieci rosna, coraz wiecej rozumieje i jest coraz lepiej ! Pozdrawiam i zycze milego dnia, mimo "buczenia"....;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchuchucuchu
dzięki dziewczyny za wpisy, nie spodziewałam się a tu taki odzew, dzieki za wsparcie :) żeby nie było, że aż tak czarno to widze, to napisze Wam, wczoraj zapomniałam, że jak mojej córce wieczorem przed snem przyszłam bajki czytać, to tak oparłam się o jej łóżko, a ona zaczęła się pytać (swoim zabawnie przekręcanym językiem:) - gdzie jest poduszka dla mamy? gdzie jest poduszka dla mamy? - i poleciała do drugiego pokoju przyniesc poduszke... i po chwili weszła uśmiechnie†a ze swoją zdobyczą i wsunęła mi pod plecy, żeby wygodnie mi sie czytało baję :D to było słodkie ;) dzis jest nawet ok, teraz zjadła zupke i poszła spać :) P.S. do osoby o nicku: brak zrozumienia - wydaje mi się, że chyba nie jest to topik dla osoby, która we wszystkim wyręcza sie nianią i chyba szara codzienność i 24h na dobe z małym dzieckiem są jej raczej obce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez 2,5 latek czzasem wyssie ze mnie całą energie ale jego sowa mamusiu kocham cie powoduja że miękne :D dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja się dopiszę, że czasem mam serdecznie dosyć... ale tylko czasem... wystarczy jeden miły gest, pocałunek od tak od siebie w przelocie czy uścisk małych rączke na szyi i się zapomina o tym co złe... no ale generalnie lekko nie jest... ale kto powiedział, że będzie? wychowanie dzieci to ciężka codzienna praca bez taryfy ulgowej czy możliwości wypisania się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, tez jestem mamą dwoch urwisow starszy ma 5 lat a młodszy 18 miesiecy . Mam podobne odczucia, czasami mam dosc , plakac mi sie chce szczegolnie gdy caly dzien sie slyszy wrzzaski, krzyki, i inne odglosy....tj. bieganie po domu itd, itd. Czasami brakuje mi juz cierpliwosci , tym bardziej ze nie pracuje i prawie 2,5 roku sie dze w domu z dziecmi. Kiedys zastanawialam sie czy to ze mna cos nei tak , ze moze nie mam instynktu bo jak mozna miec tak skrajne uczucia do dzieci ze tu kocham je nad zycie , smiejemy sie wyglupiamy a za chwile jak cos nabroja to moglabym ich udusic golymi rekami i poprostu gotuje sie ze zlosci. Czasmi poporustu brakuje mi wyjscia gdzies rozerwania sie tym bardziej ze przprowadzilam sie z mezem do miasta gdzie nikogo nie znam. Ostatnio zapisalam sie na aerobik i chodzilam dwa razy w tygodniu i bylo troche lepiej poprostu odpoczelam od tego codziennego kieratu, no ale teraz ta zima i mrozy ze nawet nie chce sie nosa wysciubic ,a mi poprostu czasami brakuje babskich pogaduszek, lub wspolnego wyjscia z kolezanka na zakupy. Pozdrawiam wszystkie mamy ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakzrozumienia
Chodzi mi o to,że narzekacie na swój los a to było z góry do przewidzenia.Dlaczego na przykład nie pójdziesz sobie gdzieś z koleżankami,dlaczego nie pójdziesz do teatru albo nie wyjedziesz sobie do spa?Albo nie napiszesz wiersza swojemu męzowi,napewno byloby mu miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
choc ten etap dziecińtwa moich dzieci już dawno jest za nami - to chcę Wam powiedziec drogie mamy maluchów ,ze Wam zazdroszczę :) Teraz dzieci mam prawie dorosle i ich zachowanie i decyzje są dopiero powodem zmartwień . Nie zważajcie na tępe wpisy osób oskarżające Was o to że same nie wiecie czego chcecie - jak któś nade mną napisał - wychowanie dzieci to praca na cały etat bez możliwości zwolnienia sie :) i w każdej robocie są gorsze i lepsze dni . A dzieci jak to dzieci - szczególnie małe - żyją :) i to często odbija sie na rodzicach :) Ale każda matka , która wychowuje swoje dzieci wie ,że mimo ,że jej dzieci są kochane i rozkoszne - to potrafią być też po prostu męczące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
nikt tu nie narzeka - to rozmowy osób będąće w tej samej sytuacji - powiedzialabym raczej ,ze jest to grupa wsparcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
jakbym napisała wiersz mojemu mężowi na pewno nie byłoby mu miło - dostałby wylewu po prostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakzrozumienia
dlaczego wylewu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakzrozumienia
dlaczego wylewu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
bo jest to coś tak nieskonczenie niepojętego dla niego ,ze tylko to przyszlo mi do glowy ;) A Ty masz dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaa
Ja mam 12 latka i drugiego syna już studiującego. Też bym chętnie czasami zwiała na koniec świata przed nimi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkamatka38
Tak 3 letnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdybym miala jedno to bym na tym przestała - dlatego może dobrze los sprawiał że za jednym zamachem dwójka. dziwię się że ludzkośc przetrwała a chodzenie do kina nie zwalnia nas z obowiązku karmienia przywożenia ubierania itd... to tylko chwilewy powrót do normalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zadziwoająca jest natura ludzka - narzekam z jednej strony a z drugiej dała bym sobie rękę odrąbać i zycie oddać za ich zdrowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietajcie moje drogie mamy lepiej jest miec 5 nieznośnych dzieci niż jedno chore:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo rozsadnie powiedziane
CARMEN** pamietajcie moje drogie mamy lepiej jest miec 5 nieznośnych dzieci niż jedno chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jest prawda nie jedna matka wiele by dała aby dziecko miało tyle energi w sobie. mam sasiadke która ma synka w wieku mojego dziecka niestety jest chory ile razy mi powtarza jak ona by wiele dała za to zeby jej synek był taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja mam podobnie,mój synek jak miał 2-3 lata to też dawał popalić,wieczne humory,wrzaski,piski,niezadowolenie,ma być tak jak on chce itd.Oczywiście ja się nie poddawałam temu terrorowi ale ile mnie to kosztowało,bywało tak,że on beczał i ja też.Teraz ma 4 lata i powiedzmy,ze jest lepiej ale zdarza się,że jak coś jest nie po jego myśli to zaraz płacz,a ja nigdy nie ustępuję.A moja córeczka ma już prawie dwa lata i tez zaczyna swoje demonstracje,bywa tak,że oboje naraz wrzeszczą,a ja mimo,że w środku aż się gotuje ze złości na zewnątrz tego nie pokazuje,po prostu jak płaczą,to wychodzę do innego pomieszczenia i czekam aż im przejdzie.Te humory to nie jest kwestia wychowania,po prostu małe dzieci takie są.Ja też często jestem psychicznie wykończona,mam dość i chętnie bym sobie gdzieś poszła i nie wróciła.jak się tak dzień w dzień w domu siedzi z dziećmi to zwariować można.Mój mąż jest za granicą więc wychowaniem dzieci muszę się sama zajmować.Nie pamiętam kiedy gdzieś byłam sama żeby odetchnąć od tego i odpocząć.Nawet bardzo nie mam z kim dzieci zostawić.Więc ciągle chodzę sfrustrowana ale duszę to w sobie,żeby dzieciom tego nie pokazywać.I tez czuję taką samą pustkę jak ty...Takie to życie głupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze co można zrobić to na te ryki reagować,za każdym razem co coś chce-byle był cicho,bo efekt będzie odwrotny.Moja też miała taki okres że próbowała wszystko wymuszać ale nauczyła się że nie będę na każde jej pierdnięcie i mam dawno spokój.Podobno jest coś takiego jak "bunt dwulatka"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burza na Warszawa
a ja powiem tak mam w domu 2-latka i 12 -latka i wiecie,ze ten starszy jest bardziej meczący od młodego. nie powiem ,ze nie ma maly swoich humorów ale wole znosić to niz jęczenie,ze uczyc mu sie nie chce itp.itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotzs
zlot matek polek,Jak to kiedyś powiedziała Anna Mucha,zamiast chodzić na wysokich obcasach i pachniec Chanel to wy pachniecie przypalonym mlekiem i kupkami.Bleeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×