projek kuchni

szukam porady, bo się z mężem dogadać nie mogę ;) projektant podrzucił nam 2 opcje kuchni: jedna tradycyjna z ciągiem mebli w kształcie litery L pod ścianami, pewnie gdzieś tam stolik by się znalazł. druga opcja to zabudowana całkowicie jedna ściana, wszystko pochowane, ewentualnie tylko wnęka na zlew, a na środku wyspa. mi ten pomysł bardzo się spodobał, tym bardziej że jest to stary blok z płyty i odmieniłby się charakter wnętrza. ale mąż jest sceptyczny do tego pomysłu, woli tradycyjnie, wydaje mu się, że kuchnia będzie zawalona wyspą, nie będzie mógł się ruszyć. jaka opcja lepsze? podzielicie się doświadczeniami?

dzięki :) akurat o wymiary i skomponowaną całość nie muszę się martwić bo tym zajmuje się projektant. dał nam tylko do wyboru te dwie opcje i dalej to już jego w tym głowa. mamy kuchnię która daje duże pole do popisu. tylko męża ciężko mi do tej wyspy przekonać. Właśnie jemu się wydaje, że nie będzie można się ruszyć (a wiem, że projektant bierze takie rzecy pod uwagę), że nie będzie miejsca jadalnego, bo to przecież ja zawsze o stoliku w kuchni marzyłam ( zaprzestałam jak dowiedziałam się,że wyspa jest możliwa), że on nie chce mieć w domu jakiejś wyspy jak tam jakieś gwiazdy mają :P jest jednym słowem tradycjonalistą. skoro on znajduje tyle przeciw, to chciałam ewntualnie usłyszeć jakieś racjonalne przeciw ze strony użytkowników takich wysp. Na wyspie miałyby się znaleść: blat roboczy, płyta grzewcza. zlew musiałby być w zabudowie ściany bo mielibyśmy problem z odpływem.

zazdroszcze ze macie takie duze kuchnie moja jest gdzies 2x3 metry ale.... na jednej scianie jest okno a na 3 pozostalych drzwi :P do tego na scianie z oknem jest duzy skos. mozna zrobic z nia jedno wielkie G. kolejni projektanci przychodza i wychodza, zaden z 3 ktorzy byli jeszcze nie zaproponowal nic specjalnego, sama bym takie projekty zrobila, tfu ustawila meble to to trudno nazwac projektem. klops i tyle. poczekam az ktos w koncu cos konkretnego mi wymysli. o wyspie moge pomarzyc.... chcialam ciemne meble ale z projektow wynika ze kuchnia bedzie wygladala bardzo ciemno i ciasno. nic tylko kupic drugi dom z duza kuchnia...

hej, tutaj macie pare typow kuchni, moze Was cos natchnie :) na dole trzeba przewijac strzalkami w lewo i w praco, po kliknieciu na obrazek bedzie werjsa powiekszona. http://www.wickes.co.uk/pcat/kitchenshowroom?WT.ac=SP100017 mi osobiscie najbardziej podoba sie Monteal (drugi od konca, ciemnobrazowy) ale zrobi z mojej kuchni dziuple :P

taka moja praca;) jak chcesz to podeslij na maila projekty i powiem Ci co będzie bardziej funkcjonalne

Może to męża przekona: http://www.domoklik.pl/pl/konkurs/2/kuchnia Trzeba w końcu odejść od tego, że kosz na śmieci zawsze stoi pod zlewem!

hmmm.... wyspa w kuchni to jest naprawdę rewelacyjna sprawa!!! Głupi przykład, ale. ..podam go;)... weźmy taka ścierkę do naczyń.. jesli jest wyspa, to te ścierkę mozna ukryć, by nikt z zewnątrz nie zauważył jej;) dodatkowy argument... jeśli zlew jest w wyspie...otóż można korzystać wtedy z kranu z dwóch stron (o ile kupisz taki obracany kran)- to swietne rozwiązanie, aby nalac wodę, nie trzeba przeciskać się do najdalszego punktu kuchni;) sama mam wyspę w kuchni i naprawdę jestem baaardzo zadowolona!!!! Wszystko jest schowane, nie widać ścierki do naczyń (w drugiej kuchni wisi...wiadomo na uchwycie kuchenki;)) no i na końcu ogromna funkcjonalność wyspy..już wspomniałam o tym w poprzednim wątku... jeśli macie sporo miejsca, to możecie dołączyc do wyspy kawałek blatu (powiedzmy o 10 cm niżej od blatu wyspy) , uzyskując stolik do jedzenia, jeśli nie lubicie wysokich krzeseł barowych...

--->the best man for a job jelsi istnieje możliwość zburzenia ściany lub chociazby fragmentu ściany ograniczającą przestrzen w kuchni- warto zastanowić się nad remontem;) ostatnio zaproponowaliśmy klientce "otwarcie" kuchni na jadalnię poprzez zburzenie jednej ściany i wykonanie jakby okna w drugiej ścianie... fragment ściany dzielącej te dwa pomieszczenia stał się podstawą dla blatu- barku. A zrezygnoanie całkowicie z jednej ściany niesamowicie poiększyło przestrzeń- wstawiliśmy tam tylko dolne szafki kuchenne, lodówkę i zabudowę... no efekt- GENIALNY!!! Zwłaszcza, ze klienci nie za bardzo widzieli jak połączyć te dwa pomieszczenia... nie mówiąc już o tym, ze zyskali dodatkowe szafki jadalni i kuchni... atutem również było rozjaśnienie obu pomieszczeń- dużo więcej światła słonecznego "wtargnęło" do ciemnych pokoi. no i barek- klient był baaardzo zadowolony;) czesem warto zaryzykować!!!

poza tym cienmne meble nie są zarezerowane jedynie dla ogromnych kuchni!!! Jeżeli zastosujecie JASNE wykończenie- płytki między szafkami, płytki podłogowe, jasne ściany- śmiało można wstawić ciemne meble... zapraszam na stronę www.meblesober.pl (zakładka meble kuchenne->kuchnie kute aluminium) kuchnia 2 jest właśnie taką maleńką kuchenką 2x3m pozdrawiam

oj będę będę namawiać męża, bo pomysł mi się bardzo podoba. kuchnia nie jest wielka, ale ma potencjał. na jednej ścianie duże okno, 3 pozostałe wolne, tam gdzie wejście, będzie zburzona ścianka działowa i kuchnia jeszcze powiększy się otwierając na korytarz. ale wyspa wciąż będzie "ukryta". ja jestem za powiększaniem przestrzeni. the best man for a job na prawdę spróbuj otworzyć się na jakieś wnętrze, u znajomych kuchnia była ciemną klitką, po zburzeniu ściany i pozostawieniu tylko małej ścianki na tv w salonie, wnętrze na prawdę się powiększyło, dotarło dużo światła.

eklerka ->>>>>>>> dzieki! projekt z burzeniem sciany juz byl przerabiany u nas. tyle ze my mozemy wyburzyc tylko jedna sciane i padlo na to ze laczymy jadalnie z salonem, bo tak osobno to ni przypial ni przylatal. dlatego tej w kuchni juz nie wyburze i nie przerobie. jedyne co to moge zamurowac drzwi na ogrodek ale to storzy malo przestrzeni, no tyle co na drzwi, bo akurat sa na tej krotszej scianie :( zobaczymy i pokombinujemy.