Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem studenteeeeeeeeeeeeeem

dlaczego przepisują stopnie?!

Polecane posty

Gość jestem studenteeeeeeeeeeeeeem

Jestem studentem studiów II stopnia na studiach magisterskich. Są u nas osoby, które przyszły z innych uczelni, np. Wyższych Szół Zawodowych, ale też są po licencjacie. Chodzi mi o to, dlaczego wykładowcy zaliczają komuś przedmiot , gdy ten miał go na licencjacie w innej uczelni?! Tak nie powinno być! Wszyscy powinni mieć egzamin w sessji, a nie przychodzi taki z indeksem z licencjatu i profesor mu wpisuje ocenę i ten już nie musi iść na egzamin. Przecież ten ktoś może nie umieć tego przedmiotu, bo zdobył fuksem ocenę na licencjacie. I to się dzieje tak na jednym z najlepszych uniwersytetow w Polsce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może umieć
a może nie... zazdrościsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yhyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, nikt nie dostaje oceny na piękne oczy. Zawsze tak było, że przepisywali oceny, bo przecież ten przedmiot jest już zaliczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie rozumiem
twojej flurstracji autorzeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem studenteeeeeeeeeeeeeem
Frustracja jest taka: Jak moze sie podpisac wykladowca pod cudzym stopniem?! Przeciez jak ktos umie na 3 a fuksem zdobyl 5 na licencjacie to ten profesor sie kompromituje przepisujac taki stopien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może umieć
jesteś taki głupi czy udajesz? i dlaczego z góry zakładasz że ktoś zdobył stopień fuksem? a jakby zasłużył na 5 nikt by mu go nie przepisał a teraz podwinęłaby mu się noga i dostał 2 to byś się cieszył?:/ ja uważam że to jest fair, dlaczego miałby zdawać 2 razy ten sam przedmiot? a ty weź się do nauki do sesji a nie zazdrość zżera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może umieć
sam się kompromitujesz zakładając takie tematy.Gdybyś sam chciał zmienić uczelnie inaczej byś śpiewał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgadzam z autorem
dla mnie bylaby to kompromitacjaisc i prosic o przepisanie 3, bo mialo sie ten przedmiot 3 lata temu :/ no cóż niektorzy tak robia, a najgorzej jak przychodza tacy na państwowa uczelnie z jakichs prywatnych g*wienek i narzekają tu na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w czym masz problem
autorze? w tym,ze nikt na studiach cie nie lubi, bo jestes wrednym kutasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie ma nic gorszego od zawzietych studencikow:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi przepisują oceny, bo jestem drugi raz na tym samym kierunku, miałam tych samych wykładowców. i się mega cieszę, że teraz miałam tylko 2 egzaminy do zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakiego czorta jeszcze
raz jesteś na tym samym kierunku :o ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe tylko,czy autorka topiku i ci co ja popieraja tak samo by mowili,jakby podjeli kolejne studia,i czesc przedmiotow by sie pokrywala,tak,ze mozna by bylo przepisac te oceny.Ale oni pewnie uczyliby sie sumiennie do egzaminu tego samego po raz drugi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem kiedys byly
podejrzewam ze autorowi chodzi o to ze 1.zmiana uczelni tzn inni wykladowcy,jak jedna osoba moze sie podpisac pod czyms czego nie jest pewna 2.jesli ktos umial na 5 to mu sie noga nie powinie i umialby na drugi egzamin po np przeczytaniu i przypomnieniu a nie zakuciu drugi raz moim zdaniem przepisywanie ocen powinno byc mozliwe tylko w momencie kiedy dany wykladowca uczyl i zaliczal juz danego studenta czyli zna poziom jego wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeerrrrrrkkkkaa
autor topiku jest sfrustrowanym człowiekiem - to pewne. a co do pomysłu nieprzepisywania ocen innych wykładowców, to byłoby niejako podważenie ich kompetencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale że nie
Trójek zasadniczo się nie przepisuje, chyba że wykładowca jest wyjątkowo życzliwy. A nie chcąc przepisać oceny podważyłby autorytet polskiego szkolnictwa wyższego, którego sam jest częścią. Dziwię się trochę oburzeniu autora, bo przecież to zwyczaj praktykowany na wszystkich szczeblach edukacji: jeśli rodzice z 11letnim dzieckiem zmieniają miejsce zamieszkania, w nowej szkole trafia od razu do odpowiedniej klasy na podstawie świadectwa - nauczyciele nie egzaminują go ze wszystkiego, bo nie dowierzają kompetencjom nauczycieli z poprzedniej szkoły dziecka. Podobnie jak prawo jazdy np.: zdałeś i masz zdane, masz poświadczający to dokument, więc nie widzę większego sensu udowadniać każdemu kto zechce (np. policjantowi z drogówki) że rzeczywiście umiem jeździć, a nie dostałam papier fuksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×