czy skoro nie odzywa sie prawie 4dni to

ikus :D

Dla mnie to choreee;/ Mysl dziewczyno poki krotko ze soba jestescie... co bedzie np za 10 lat? bd miec np dziecko i co? Tatus postanowi ze na 4 dni nie bedzie z nim kontaktu.;/

a masz numer do jego pracy????

o yeez no sorry ale przecież pytała później jak on się czuje:P nie mówiąc juz o tym że 4 dniowy foch też do super spraw nie należy

no niby moge czekac ale sorry powatpiewam w to ze naprawde nie odbiera zadnych telefonow,smsow od innych ludzi. to mnie podlamuje teraz niby mysle ze to juz nie ma sensu ale pewnie jak sie odezwie to sie jakos wytlumaczy albo stwierdzi ze mam problemy z komorka,i do niego nic nie doszlo no ale wtedy pytanie: czy sam z siebie nie moglby sie odezwac dodam ze jak ja sie nie odzywa jeden dzien to zwykle ma zwyczaj dzwonienia i pytania o co mi chodzi,ze co to ma znaczyc

MEGUSIA JAK GO ZACZNIE ŚCIGAĆ W PRACY, WYSTAWAĆ POD JEGO DOMEM TO NAPRAWDĘ WYJDZIE NA PSYCHOLA!!! JA BYM SIĘ JEJ BAŁA W TAKIEJ SYTUACJI!!! POWINNA SPRÓBOWAC RAZ JESZCZE ZADZWONIĆ A JAK NIE ODBIERZE TO NAPISAC MU SMSA ZE NIE MUSI SIĘ JUŻ FATYGOWAC!!!

masz numer do jego pracy???

no wlasnie pozniej..... wlasnie o ta pierwsza reakcje chodzi widac co dla kogo jest wazne.... a potem na faceta kopnij go w dupe* bo to on cie nie kocha albo ma inna a w pierwszym odruchu ....popuszczaj w gacie ale przyjedz do mnie no wybaczcie moje kobietki ale ja tak to widze :D

Autorko czy to pierwsza taka sytuacja ze sie tyle nie odzywa? Nie chce wyjsc na jakas wanieta ale cos czuje ze Twoj facet ma inna ... No przepraszam zeby nie oddzwonic? W ogole nie odbierac polaczen?

TAK JAK WYŻEJ! SPRUBÓJ RAZ JESZCZE ZADZWONIĆ DOWIEDZIEĆ SIĘ O CO CHODZI, JAK NIE ODBIERZE TELEFONU TO NAPISZ MU SMSA, ŻE CHCESZ POROZMAWIAĆ, ŻE JEŚLI NIE MA OCHOTY SIĘ ODEZWAĆ DZISIAJ TO MOŻE SIĘ JUŻ W OGÓLE NIE ODZYWAC BO TY NIE BĘDZIESZ CZEKAŁA W NIESKOŃCZONOŚC AŻ ON SOBIE DUPĘ PO SRANIU WYTRZE!

ręczę głową że on kogoś ma!!!

autorka masz numer do jego pracy????

yeez dlatego napisałam, że w związkach są różne sytuacje i nikt nie jest idealny teraz nie pisałysmy juz o tym incydencie ale o jego zachowaniu w ogóle

nie mam,ale tak w ogole to juz postanowilam ze we wtorek wyslalam ostatni sms. dzwonic nie bede bo jak nie odbierze to chyba cos mnie wezmie i sobie zepsuje caly dzien. jesli sie obrazil za to co wtedy mu odpisalam to chyba ma cos z glowa bo w sumie napisalam bardziej w zarcie.a tak poza tym to nie uwazam biegunki za jakas chorobe smiertelna zebym musiala umierac z obawy czy biedak zyje

a ty megusia chcesz do niego zadzwonic czy masz plan zeby autorka zrobila z siebie zdesperowaną idiotkę ktora za wszelką cenę szuka kontaktu???

a jeszcze ci yeez tak uczciwie powiem że facet też jest dupa- bo teoretycznie mógł jej TO po prostu powiedzieć " jest mi przykro bo zachowałaś się jak egoistka" :P no ale po co w związku rozmawiać lepiej milczeć :P

moze na ferie wyjechal z jakas franca?;/;/ nie dzwon do pracy bo facet sie wsciknie ... moze faktycznie potrzebuje odpoczynku od Ciebie ALE powinien o tym poinformowac;/

powatpiewam w to ze ma inna,choc reki sobie uciac nie dam.... z jego problemami w zwiazku z praca nawet bym nie myslala(na jego miejscu) o zadnych randkach

to macie jakies problemy w zwiazku?

a może w problemy w pracy tylko ty wierzysz? no wiesz to jest super wymówka!

no to niech siedzi i niech czeka ... niech zadzwoni i niech sie przedstawi że ma do niego sprawę zawodową i jak ja płączą to sie dowie co i jak....

sia litości! takie szopki odprawiać po półrocznym związku!

a tu siedzi i gdyba .... jak nie masz numeru do pracy to zadzwoń na informacje to ci podaja i zadzwon ...

hegenaa problemy w związku z pracą ;) nie w związku

megusia*

ale po co kombinowac? sa w zwiazku wiec nie wiem w czym jest problem aby zadzwonila albo napisala sms-a ktory by go wzial ...

ike to jasne, ze sa rozne sytuacje ale jesli obie strony dbaja o siebie licza sie ze swoimi potrzebami wczuwaja sie w druga osobe gdy ta jest chora to wszystko gra...ale gdyby autorka zaproponowala w takiej sytuacji.... ze zadba o niego.... a nie dopominala sie spotkania...wiedzialaby duzo wiecej niz wie...bo teraz on strzelil fpocha i wcale mu sie nie dziwie a autorka siedzi czeka i domysla sie i dopowiada sobie....sama strworzyla trudna dla siebie sytuacjie i nie wie jak z niejk wybrnac... bo w zasadzie zapedzila sie w kozi ruch :D

megusia nie każ jej robić z siebie debilki!!!!!!!!!!!!! rany boskie a jak na informacji nie dostanie numeru to niech wynajmie dedektywa!!! jesli on nie chce z nia rozmawiac to przez służbowy telefon tez nie bedzie chcial!!! a jak ma serio zapiernicz w pracy to jeszcze sie wkurzy ze mu dupe zawraca!

tam napisalam PROBLEMYw zwiazku Z PRACA.>:D nie no akurat to ze ma problem w pracy to wiem na 100% ogolnie to chodzi oto ze moga go wywalic za jedna sprawe i takie rozne

to on sie nie odzywa po tej sytuacji z biegunka?;/