Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kropelka156

Pijecie cole w ciąży????

Polecane posty

Gość saleminka8
ja kiedyś się napiłam :) i to kilka razy :) ale nie za dużo bo jest mocno gazowana i niezbyt fajnie jestz wzdęciem i dużym brzuszkiem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuleczkaa24
Pohamujesz sie jak dostaniesz ktoregoś dnia okropne wzdęcie hehe - wiem co mówie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piję od czasu do czasu, fajnie mi zgagę łagodzi ale podobno jest mocno kofeinowa więc raczej się hamuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belele
ja pije,nie mam wzdec. jak mnie czasem ochota zlapie to 2 szklaneczki na raz wypijam-tak raz na 3-4 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamauaksmamam
:O napijesz sie koli i wzdecia no litosci jak nie byłas w ciązy piłas miałas wzdeia no KRÓLEWNY !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam wzdec po coli??? A tak mi smakuje ze co dwa dni musze sie napic szklaneczke:) potem zaluje:( buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przed ciaza
nie mialam nigdy takiej checi na cole jak w ciazy. Masakra :D zawsze musze miec ja w domu. Nie pije codziennie ale raz na tydzien cala mala butelke odrazu :-0 nie mam zadnych wzdec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a chipsy
a jecie chipsy w ciazy??? ja mam na nie taka ochote ze szok, przynajmniej raz w tygodniu mam ochote je zjesc....normalnie jezyk mi kołkiem staje jak widze...wiem ze sa niezdrowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja namiętnie piłam Sprite... normalnie musiałam bo mi aż ślinka ciekła po kolana:D jadłam strasznie nie zdrowo (choć nie za często) KFC,McDonald's... Maja zdrowa się urodziła;) chipsy też czasem podjadałam...Wszystko z umiarem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy po coli
nie mailam wzdęc, co najwyzej gaz mi uchodził nosem:P wiec niby czemu mam sie hamować z jej piciem w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydaje że nie ma co przeginać w żadną stronę... jak się chce to dlaczego nie zjeść czy nie wypić... szklanka coli czy garść chipsów jeszcze nikogo nie zabiła...;) trzeba zachować zdrowy rozsądek. "Chińszczyzna", macdonald czy kebab też są niezdrowe ale od czasu do czasu mam na nie chęć i sobie nie odmawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasem zjem chipsy, colę też :) ale rzadko, tylko jak najdzie mnie ochota - może kilka razy w ciągu całej dotychczasowej ciąży :) a jestem w 23 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez coli sie obejdę
ale z dwie kawy dziennie muszą być by postawic mnie na nogi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez całą ciążę piłam colę bo właśnie będąc w ciąży nabrałam na nią ochoty :p żadnych wzdęć nie miałam a kofeina w niej zawarta chyba nie szkodziła mojemu dziecku bo mało się ruszała ;) póki co urodziłam zdrową córeczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie;) wszystko z umiarem;) u mnie w mieście nie ma KFC i innych,więc za często nie jadłam.Ale jak już byłam nosem blisko...nie mogłam się opanować;D to jak narkotyk:D powiększony zestaw i Sprite, Skrzydełka ostre i 7Up...musiało być białe i gazować;) Mała mi czasem cole podpija ale nie pozwalam jej.Mam wrażenie,że jej to już "w brzuszku" zasmakowało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi ja tez lubie zjesc chipsy czasami jak mam juz wielka ochote czy np.zjem np fast fooda:) ale cole to juz strasznie uwielbiam w ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam niedaleko mc donalda i muszę się przyznać że od czasu do czasu wpadałam na jakiegoś cheesa ;) a co do pikantnego to tego żarłam przerażające ilości :p słodkie mogło dla mnie nie istnieć ale sos chilli w lodówce musiał stać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, no dla mnie też słodkie może nie istnieć ale pikantne flaczki czy rosół musi być choć co dwa dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, no dla mnie też słodkie może nie istnieć ale pikantne flaczki czy rosół musi być choć co dwa dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wszystko sie pozmienialo w tej ciazy:) przed:owoce byly bleee teraz.nie moge bez nich zyc! przed.tabasko moglam pic z buteleczki teraz:jedna kropelka mnie zabija przed:czekolada nie istniala tak samo cola teraz:lubie przed:zupki chinskie-uwielbialam teraz:nie moge patrzec ciekawe jak to bedzie po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed ciążą np. nie lubiłam owoców i jogurtów a w ciąży zaczęłam je jeść ;) teraz po porodzie nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia owoca czy jogurtu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×