Tak Bardzo Ją Kocham

Życie mnie tego nauczyło. Trzeba być silnym. Będziesz jeszcze płakać - nie raz, nie dwa. Życie jest okrutne, ale trzeba nauczyć się żyć. Daj sobie z nią spokój. Po prostu daj spokój... Zajmij się czymś. Jaką muzykę lubisz ?

Nikt Ci nie mówi, że masz ją wymazać z pamięci albo zapomnieć o niej. Na początku wiadomo - jest strasznie ciężko ale z czasem coraz lepiej UWIERZ! Odpuść trochę zajmij się czymś , pamiętaj czas leczy rany ;)

Pomyśl o głodujących dzieciach, żołnierzach na wojnie...

Odkąd ona mnie zostawiła.To jakoś cięzko mi sie smiac czu sluchac muzyki...A gdy ona byla to i sie smiałem i sobie spiewalem jadąc samochodem i tak inaczej...Wiesz co jest najgorsze....:(?ze w nocy sie budze i spac nie moge i mysle o niej ,rano jest tragedia caly czas sobie zadaje nie potrzbne pytania (tak same przychodza na mysl) a popoludniu gdy pisze na tym forum czy wyjde na dwor choc na chwile to juz nie jest najgorzej juz tak duzo o niej nie mysle....:(ale kazdego takiego popoludnia boje sie kazdej nocy i ranka...Bo to tak samo przychodzi na mysl:(tak mi siedzi w glowie i nie moze wyjsc:(no zobaczymy bede tu pisal jak sie czuje i w ogole...a co do tych rad...dla nnie znacza bardzo wiele (te twoje rowniez) dzieki nim tak sobie mysle,ze to nie byla moja wina i w ogole a tak to ciagle sobie mysle,ze to przez mnnie chociaz tak naprawde nie bylo:(

Nie pytam się czego słuchasz teraz, tylko zazwyczaj ? Musisz skierować swoje myśli na coś innego. Ona nie była Ciebie warta. Miłości nie ma, ale jeśli jest Ci z jakąś osobą dobrze, to jest później trudno. Domyślam się... ja sama nigdy nie pokochałam. Nigdy... i czy użalam się nad sobą ? Nie ! Wiem, ze trzeba żyć dalej...

Zdaje sobie sprawe z tego ,ze ludzie maja powazniejsze problemy,ze umieta im ktos bliski czy sa smiertelnie chorzy,czy wlasnie tacy zolnierze czy ,glodujace dzieci,ale przez to wszystko czuje sie gorzej niz oni chociaz tak naprawde tak nie jest:(wiem,ze ludzie sie rozchodza po kilku latach i jakos zyja ale jakos chce przez to przejsc.wiem,ze pewnie myslicie,ze mysle tylko o sobie ale odkad ona mnie zostawila to dla mnie swiat stal sie jakis inny w ogole bez sensu choc tyle jest tych dziewczyn i w ogole..;(ja jestem bardzo wrazliwym chlopakiem mam to po rodzinie (moja cala rodzina) chorowala na depresje obecnie siostra juz choruje 6 miesiecy i sie nie moze wyleczyc i ja sie moje ze ze mna bedzie tak samo ,ze nie potrzasne sie po tym....:(chociaz to nie jest to co u niej...ona urodzila dziecko i w ogole nie moze sie odnalesc w tym wszystkim dziecka nie darzy uczuciem w ogole nie chce sie jej zyc:(i jest daleko w szpitalu juz dobre pare miesiecy i nic...a przez ta dziewczyna ktora mnie zostawila boje sie,ze popadne w to co ona:(tak bardzo chcialbym by to wszystko jakos sie ulozylo i jej by sie wyleczyla z tego cholerstwa.!bo to w czlowieku siedzie i nie moze wyjsc.!i bym ja jakos umial zyc bez niej.!:(

Ja miałam depresję przez jakieś 3 lata... nie chciałam żyć.. i miałam powody... uwierz, że są gorsze rzeczy. Bądź męski. Musisz mieć jaja. To dziewczyny płaczą o wszystko. Chłopak musi być twardy. Czaisz ? A teraz powiedz jaką lubisz muzykę ;)

Rozpisując się w ochach i achach nad nią jak to było, jak starałeś się żeby było jej dobrze. Pomyśl sobie - ja tej kurwie przychylałem nieba a ona tak?! Jebał ją pies. I zapuść sobie energetyczny kawałek np. The Bill - W. D. jak ja teraz sobie słucham :P. Albo W Sekund 5 - Ich troje "dzien, w ktorym zostane sam, bedzie mym najlepszym dniem, w ktorym zostane sam, by moc zaczac zyc!!!"

Taaa.. wciskaj mu jakieś smęty, to się chłopak pocieszy :P Zaraz Ci coś znajdę, tylko na razie sama takiego słucham :P

Czaje..Tylko jak ty zadnego chlopaka nigdy nie pokochalas to skad mozesz wiedziec jak to jest.?:(na kazda sprawe podchodzi sie inaczej..na uzaleznienie czy strate jakies (rzeczy) czy wlasnie do milosci:(Jak mi ukradli kiedys rower to nie przywalem tak tego jak teraz bo teraz wiem,ze stracilem osobe ktora kochalem calym sercem,ale jak widac ta osoba nie byla wobec mnie wporzadku i nie odwzajemniala mi tego co jej dawalem albo odwzajemniala,ale na swoj chory sposob:( Muzyke..a wszystko po trochu lubie Disco-Polo troche takiej starszej muzyki zagranicznej i Polskiej za Hip hopem raczej nie przepadam choc nie ktore utwory są calkiem fajne.

http://www.youtube.com/watch?v=5LxC3M-Yngs To jest śmieszne :P

Musisz wziąść się w garść. Ochłoń i walcz o nią, nie możesz unieść się honorem. Może dziewczyna w końcu sie otrząśnie, chyba że koch tamtego... ale warto spróbowac

@Tajemnicza Dama Noo na punk rock to mi nie powiesz że smęty :P. Ciekawe czy polecenie Anti Dread - Zestaw do samobójstwa byłoby faux pas ;)

I to jest duży proble zwłaszcza dla wrażliwców, którym niewątpliwie jesteś.

Masz rację... właściwie, to się nie znam..., ale wiem coś o kontaktach międzyludzkich. I wiem, że ta dziewczyna nie zasługuje na tyle bólu i łez. Wiesz co Ci ulży ? Przywal temu jej gościowi. Po prostu go uderz :D Poważnie... Wszystko odejdzie.

http://www.youtube.com/watch?v=Q_f80zfB-Ew a tu masz równie śmieszny kawałek The Billa :P. Niestety wer. koncertowa :)

Tajemnicza Dama ze ona nie zasloguje na tyle bólu i płaczu.?Kiedy ona ostatnio przy mnie tak plakala to ja nie wiem....eh:/:(a temu kolesiowi nic nie bede robil...Gdyby ona nie chciala i byla mi wierna to by mu nie dala jakis tam nadziei....

Chcesz się nad sobą użalać, to włącz sobie to http://www.youtube.com/watch?v=Th-Gc8PZMs0 i płacz... Nie wiem co Ci to da... Ja bym się zemściła :P Przywal gościowi i znajdź sobie nową laskę i git

Blaugran - nie przepadam za polskimi piosenkami :O http://www.youtube.com/watch?v=OWF0d9FFZrk Co prawda smętne, ale fajne ;)

Misiu kolorowy. Przez te kilkanascie postów próbujemy Ci wytłumaczyć że ona zasługuje by płakać. I to dużo. Niech cierpi. Może dostanie jakąś lekcje. Potem splunąć na nią, odwrócić się, wsiąść do Hondy Accord CC7 i odjechać :). Aż się rozmarzyłem....

Jedynie co chce zrobic to zapomniec o niej....Moze kiedys tak ktoś ją zrani i nauczy sie szanować ludzi...Nie mowie tylko o sobie,ale i by szanowała swoją rodzine...Moi drodzy dzieki waszym wypowiedzia mysle ,ze to jakos sie ulozy...nie chce siedziec i sie nad soba uzalac chce by mi to wszystko minelo..bym tak poprostu przestal cos do niej czuc by ona juz nie byla dla mnie taka wazna:(bo to naprawde zla kobieta chyba byla:(ale wiem,ze nie jest mi z tym latwo bo to juz od paru dni tak na mnie siedzi i nie moze sie nic ruszyc..Nie jest latwe...przeciez sobie tego nie wymyslam i nie mowie tego specjalnie:(przezywam to bo ją nadal Kocham i ciezko mi sie z tym pogodzic co sie stalo jaki final jest tego wszystkiego...

Chciałbyś żyć w przyszłości z taką szmatą jak ona ? Ciesz się, ze teraz się okazało jaka ona jest, a nie po ślubie. WEŹ SIĘ W GARŚĆ !

No napewno niechcialbym byc tak traktowany jak bylem i oszukiwany...Dzieki za pomoc.!:)jutro sie odezwe napisze jak relacje z nocy i ranka:(pewnie nie za dobre jak zawsze ale zobaczymy,ale dzis se wezme mp3 i se poslucham duzo muzyki tak na caly zycher.Dzieki wielkie.Mam nadzieje,ze zapomne o niej wkoncu i napotkam na dziewczyne ktora bedzie napewno wporzadku bo tego mi brakuje.!:(:(

Nie ma za co ;) Tylko nie włączaj smętów ! Dobranoc

jeszcze mlody a uczucia w tym wieku a szczegolnie zawody milosne wydaje sie dla nas koncem swiata pamietam jak ja mialam 19 lat i przezywalam rozstania niejednokrotnie-plakalam cierpialam itd wiem,ze dla ciebie to ta jedyna.mi akurat przydazylo sie cos o czym wogole bym nie pomyslala.bylam zrozpaczona po rozstaniu z chlopakiem a bylam z nim 4 lata ,schudlam 5 kilo ale zaczelam imprezowac-wsrod ludzi jest latwiej-kiedys szlam na impreze i zaczepil mnie chlopak na ulicy ,nie wiem dlaczego dalam mu nr kom i tak sie zaczelo.dzieki niemu uswiadomilam sobie,ze moze i kochalam bylego ale to nie byla ta milosc,ten jedyny.przytoczylam ci moja historie,bo chce przez to powiedziec,ze nie wiesz kiedy przyjdzie ta prawdziwa milosc.widocznie to nie byla ta jedyna albo poprostu wrocicie kiedys do siebie jeszcze.poki co nie siedz w domu sam.wychodz jak najczesciej,bo mozna nabawic sie depresji

Tez mi to przychodzilo na mysl,ze moze kiedys do siebie wrocimy,ale nie wiem czy jak mi to wszystko przejdzie czy ja bym ja chcial...bo niechcialbym byc tak traktowany jak bylem na koncu zwiazku.A po za tym nie wierze,ze ona by chciala do mnie wrocic mysle,ze poprostu sie jej juz znudzilem.:(choc to bardzo bolesne:(Kocham ja bardzo i brakuje mi jej ,ale jest teraz z innym i jej z nim chyba dobrze skoro sie nie odzywa ani nic...Tak troche nie fer byla ze mna 13 miesiecy a potem albo w trakcie naszego zwiazku byla juz z nim:(to boli:(Bo nigdy sie nie spodziewalem,ze to sie posunie do tego stopnia..:(

wydoroslij czlowieku takiejest zycie na przyszlosc ostrozniej dobieraj partnerow

QZWA DYSTANS !!!!!!!!!!!!!!!!!111

Teraz tak sie okropnie czuje przez to wszystko,ze az nie nie wiem..Wiem,ze sa gorsze problemy,ale ja nie moge sie z tym pogodzic,ze jej tak poprostu juz nie ma.Bo odkad ja poznalem byla dla mnie najwazniejsza osoba w moim zyciu:(nie moja wina,ze to tak przezywam..Jestem zdruzgotany nie umiem sie odnalesc...Kazdy dzien spedzalem wsumie z nia a jezeli nie to pisalismy ze soba...

tylko czas leczy rany i tyle w temacie.