Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niezdecydowana21

Mam problem z wyborem szkoły..nie wiem na co sie nadaje.Proszę o pomoc, o radę!

Polecane posty

A więc zaczne od tego że własnie zbliżam sie do końca gimnazjum...interesuje mnie projektowanie wnętrz..bardzo lubię oglądać wnętrza jak też w swój prymitywny sposób je projektowac. Niestety problemem jest to że specjalnie uzdolniona plastycznie nie jestem. Tzn potrafie co nieco narysować ale nie jest to profesjonalne...ale w sumie jestem jeszcze młoda. Chciałabym sie tym zajmowac lecz nie wiem czy w szkole o takim kierunku dałabym radę. Interesuje mnie tez pomaganie onnym a wiec myślałam o zostaniu lekarzem..wiem że jest cieżko. Oceny mogę powiedziec ze mam dosyć dobre. Ale też nie wiem czy na biol-chemie dałabym radę. No a potem na medycyne byłby pewnie problem sie dostać a słyszałam że bardzo ciężko jest jeśli się nie ma znajomości wśród lekarzy. Więc moim głównym problemem jak na razie jest wybór odpowiedniego liceum, kompletnie nie wiem co mam robić. Nie wiem gdzie pójśc, gdzie sobie poradze a gdzie nie. Strasznie mi cieżko..moze ktoś da mi jakąś radę, albo może wiecie jak jest z tymi zawodami...jak potem ze studiami..czy rzeczywiscie jest tak ciężko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziu ja ci jedno
z perspektywy lat powiem: w twoim wieku też się stresowałam, czy dobrą szkołę średnią wybrałam. ale wiesz co? później w życiu wychodzi, że te nerwy to gówno warte. ważne żeby matura była, bo z tego na studia startujesz. a średnia? bez przesady, to nic ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więcej wiary w siebie
Madziu. Jeśli chciałabyś projektować, to zorientuj się, jakie są wymagania w takiej szkole. Jesli takowa jest w Twojej miejscowości - tym łatwiej. Niedługo będą w szkołach średnich "drzwi otwarte" - warto się przejść, czy przejechać, zadawać pytania, pogadać z uczniami .... Co do biol. - chemu - jesli lubisz te przedmioty i jesteś przygotowana na wiekszą ilość godzin w tygodniu - to startuj. W trakcie nauki w LO mozesz chodzić na kursy rysunku i po maturze startować na projektowanie. Zawsze jest jakies rozwiązanie, musisz tylko rozejrzeć sie, popytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324602643706076320472
Idź do liceum plastycznego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem teraz w 1 LO,chodze na geo-obcy *angielski,francuski* i jest zajebiście :classic_cool: na każdy przedmiot mam czas, ale jak chcesz iść na biol-chem droga wolna,współczuje :classic_cool: sorry za wyrażenie ale będziesz srać biologią i chemią,która nie da Ci odetchnąć. I do tego dojdzie Ci fizyka. Wiem co mówie,jak patrze na ludzi z biol chemu to żal dupe ściska,jak widze kiedy uczą się ciągle biologii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź na testy psychologiczne
to nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż można usunąć
hej! nie słuchaj tego biologicznego dzieciaka :p Bo ja chodzę do bio-chemu i jest zayebiście :D Po pierwsze - biologia - sporo, ale dasz radę! Ponadto, pewnie będziecie mieć organizowane fakultety itp więc nie masz się co martwić. Po prostu książka w łapę i się uczysz. Ja lubię biolę i jest super. Ale bez przesady, u mnie nikt się jeszcze nie zrzygał, a na prawdę niezłe "balasty" mam w klasie :D Po drugie - chemia. Nie przepadam, bo miałam zaległości z pierwszej gimnazjum, ale nie było trudno. Jestem teraz w 3 klasie liceum i przeszłam bez problemów. Fizyka - my nie mieliśmy rozszerzonej liczby godzin, nie wiem, co dziecko gleba b pierdoli za przeproszeniem :p Ale u nas w szkole był jeszcze tzw mat-fiz i tam mieli więcej fizy. Powiem co, żebyś się tak bardzo nie przejmowała tym wszystkim. Ale musisz wiedzieć tam na przyszłość, że jeśli nie jesteś wytrzymała, przede wszystkim PSYCHICZNIE, to nie wybieraj się na medycynę. Wybierz farmację, albo coś takiego :) Powiem tylko, że medycyna to jest hardcore. A później się możesz załamać jak wylecisz. Nie chcę cię stracić, mówię tylko jak ja uważam, mogę się mylić i może nawet tak jest. Ale widzę, że już teraz się tym wszystkim przejmujesz. To z jednej strony dobrze, bo mobilizuje cię do nauki, a z drugiej źle, bo jak wiadomo stres jest dobry, ale tylko do pewnego momentu i nie za długo :) O rany? Czy ja napisałam kazanie??? YYYYY :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatuaż można usunąc-ja tylko doradziłam :D słuchaj,moze ty dajesz rade,ale niekazdy. u nas w lo poziom jest naprawde ogromny i zeby nauczyc się na dzialowke ludzie siedzą caly tydzien dzien w dzien noc w noc przy ksiazce-i mowie serio. co do liceum o ktore pytasz,wiesz u mnie w miescie jest tylko technikum i nie wiem czy w ogole jest takie lo,chyba,ze prywatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatuaż można usunąć- ciekawy pseudonim. - dziękuję,..od razu jakoś mi raźniej. Pewnie ciężko dostać sie na medycyne..bo własnie słyszałam że tak są potrzebne znajomości..nie wiem jak jest na prawde...zazwyczaj z nauka sobie radze lecz i tak się troche przejmuje ilościa tego na biol chemie..i juz sama nie wiem co wybrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż można usunąć
biologiczne dziecko ... no w sumie masz rację i dużo zależy od szkoły: od nauczycieli i od ludzi z klasy. Bo jeśli masz na prawdę bystrych i inteligentnych kolegów to może cię to albo zmotywować, żeby im dorównać, albo zamęczyć, bo będziesz się zadręczać, że im nie dotrzymujesz kroku... No i nauczyciel też wtedy patrzy inaczej, wiadomo :) Nie powiem, żeby moja szkoła była jakoś wyjątkowo ciężka, ale akurat biologicy zależy na tym, żeby dobrze wszyscy pozdawali i trochę nas piłuje, nie wiem czy w innych klasach też, w każdym razie bio-chemowi nie odpuszczała nigdy do końca. Trudno mi znowu powiedzieć cokolwiek o tym twoim drugim pomyśle, czyli projektowaniu wnętrz. Fajnie, że już teraz wiesz, co chcesz robić. Ja też wybierałam bio-chem z pełną świadomością, że pójdę na pielegniarstwo, położnictwo lub fizjoterapię. Więc bio-chem był the best jak dla mnie. U ciebie jest trochę trudniej, bo projektowanie wnętrz ma raczej nie wiele wspólnego z medycyną. Ale ty wiesz co czujesz. Przede wszystkim pomyśl, co by ci więcej sprawiało przyjemności, ale weź też pod uwagę jak tam sytuacja się przedstawia z pracą, zarobkami itp. Może trochę materialistyczne spojrzenie, ale nikt chyba nie powiem, że nie będzie patrzeć na zarobki. No chyba, że na prawdę ma bogatych rodziców... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż można usunąć
tak, pseudonim to pozostałość z innego tematu :) sorry, że tak późno odp, ale nie miałam internetu przez parę minut :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zastanawiałam się...a nawet powiem,że zastanawiam nad fizjoterapią.Może po szkole AWF. Ogólnie dobrze,że masz troche luźniejsze podejscie do sprawy,bo jak widze ludzi u mnie w szkole z bio chemu ,gdzie każdy myśli ,że bedzie chirurgiem czy stomatologiem to żal dupe ściska :o a połowa z nich to takie gamoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż można usunąć
biologiczne dziecko glena .. pozdrów papę :D chyba "trochę" przesadzasz mówiąc, że osoby, które miały najpierw 5 z fizyki nagle mają dopa, choć robią co mogą :p jakoś tego nie widzę. Albo ktoś jest dobry, albo nie. Moim zdaniem piątka zobowiązuje. I głupie tłumaczenie, że nauczyciele tyle wymagają. Oni mają swoje programy do zrealizowania i to na pewno nie jest samowolka, czyli robisz jakie chcesz tematy i jaki chcesz stopień trudności. Nie pierdolę w tym momencie. Po drugie: można zrzucać winę na nauczycieli, na szkołę, na Boga, na pogodę, ale to i tak w 96% zależy od nas samych. Mamy podręczniki, internet... Ktoś może iść na korki .. ja nigdy tego nie rozumiałam... ewentualnie z matmy albo anglika, tzn korepetytor może sprawdzić dane ćwiczenie, albo podpowiedzieć przy zadaniu z matmy, ale i tak jak sami nie siądziemy nad książkę, nie skupimy się i nie powtórzymy i 50 razy, jak zajdzie potrzeba to i tak guzik z tego wyjdzie. Wiem po sobie. Zmierzam po prostu do tego, że bez znaczenia do jakiej szkoły pójdziesz.. czy będzie to Warszawa czy Kraków, czy Wolbrom :D to i tak wszystko w twoich i wyłącznie twoich rękach. Bo to ty się uczysz i ty piszesz później maturę. Nauczyciel ci nie włoży do głowy, tak jak Salomon z pustego nie naleje. Tylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż można usunąć
U mnie też pewne "gnioty" idą na medycynę. Nie chcę ich atakować, bo każdy jest już na tyle duży, że stać go na podejmowanie takich decyzji. Co innego autorka, bardzo dobrze, że się chciała poradzić, bo ja np bez wsparcia brata też nie wiem czy nie poszłabym na łatwiznę. I też pamiętam jak się denerwowałam przed egzaminami itp. Z czasem człowiek rzeczywiście trochę z tym wszystkim stopuje. Ja sobie powtarzam, że jak nie wybrane pielęgniarstwo, to praca w sklepie :D trudno, to tylko życie. Nigdy nie rozpieszczało, dlaczego miałoby robić to teraz/w przyszłości. Lepiej być miło zaskoczonym kiedy się uda, niż się załamać to porażce. Takie założenia. To się wszystko okaże w przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim. Mam nadzieje że jakoś moje serce i umysł mi pomogą wybrać i ze potem sobie poradze...teraz musze sie uczyc tak żebym to ja mogła wybierac jaką szkołe chcę..a nie brac tylko to na co sie dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaa16
Dziewczyno wyluzuj ^^ Ja tez ide do liceum i uwierz ze to na jaki idziesz profil nie jest az takie wazne... Mam wiele znajomych ktorzy chodzili np na biol chem a zdawali na matrzue geografie albo historie..Z reszta to tylko liceum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaaa16 mylisz sie to jest wazne. trzeba się chyba jakos okreslic,nie?:o nie mieszaj juz jej w glowie,dobrze ,ze się juz interesuje takimi rzeczami. moze i jest bez znaczenia ale chyba lepiej odrazu isc na rozszerzona geografie niz pozniej zapieprzac na korki ,bo przez trzy lata rozszerzona mialas biologie i chemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na biol chemie
i nie jest tak za wesolo srednia niska i wieksze wymagania niz na innych profilach. biologi duzo, juz jej nie moge . fizyki mamy wiecej o jedna godzine niz ine klasy ale mat fiz ma jeszcze wiecej . ogolnie wielki przeskok z gimnazjum do liceum. ale na biol chem odradzam chyba ze rzeczywiscie lubisz biologie i chemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedni mi odradzają a inni polecają..że teraz to już sama nie wiem..boję się że nie dam rady..boję się też że tak jak tu ktoś napisał bede miała b. niską średnią..musze pomyśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×