dlaczego nie potrafię wybaczyć matce tego, że nas wyzywała, robiła awantury??

mam 25 lat, mieszkam z rodzicami, choc jestem już po ślubie. Mam żal do matki za dzieciństwo, nie potrafię tego zapomnieć, powstrzymuję się, żeby jej nie mówić co myślę, nie chcę się kłócić. Nie jest dobrze między nami, odzawsze miałam wrażenie że nienawidzi całą rodzinę :( nie potrafię jej wybaczyć i mam żal :(

ja też i to że cale zycie kręciło się koło ojca pijaka a my byłyśmy na 2 planie i musiałyśmy radzić sobie same

czuję się winna, że nie potrafię zapomnieć. Z każdym potrafię się dogadać tylko nie z matką:(

Wybaczanie nie jest procesem , ktory mozna przeprowadzic na komende. To trzeba chciec , czuc, do tego trzeba byc przygotowanym. To sie nie dzieje automatycznie i wbrew wilu opiniom nie jest niczyim obowiazkiem.

A próbowałaś z nią kiedyś porozmawiać o tym że masz do niej żal o to co robiła? Nadal tak robi czy już nie?

Tak próbowałam, ale my nie umiemy ze soba rozmawiać, teraz to ja krzyczę i placzę a ona tylko mówi: "i tak z płaczem do mnie przyjdziesz, doczekasz się, zapłaczesz z matką" :(

* zapłaczesz za matką miało być

To normalna reakcja człowieka, trudno kochać kogoś, kto nas skrzywdził i zamiast miłości dawał nienawiść. Nie powinnaś czuć się winna.

Raczej trudno wybaczć, sokor druga strona wcale nie żałuje, a jeszcze dolewa oliwy do ognia...

dziękuję za słowa otuchy. Może na to trzeba czasu i dystansu, może jak się wyprowadzimy to jakoś się to uloży. Ubolewam nad tymi relacjami, zawsze mi mówiła, że jestem niezdolna do uczuć, miałam żal do siebie ze mało ją kocham, ale widać nie da się :(