Problemy finasnowe mam ktore sa na wychowawczym.

no ale na pol roku oszczednosci starczylo a to juz cos, wiesz ile jest rodzin ktore maja oszczednosci na pol roku zycia jak sie zawali? jak sie znajdzie jedna na sto to juz sukces bedzie, bo niewiele ludzi oszczedza, wydaja na biezaco nawet jak niezle zarabiaja

starczyła nie starczyło - jeszcze miesiąc temu nam na jedzenie brakowało - takie sa fakty -mimo, że oszczedzalismy, a na dziecko zdecydowalismy się majac bardzo dobrą sytuacje finansową! ...dlatego jak czytam takie wypowiedzi - że jak ktos może sie na dziecko decydować, nie majac suuuuper zabezpieczenia - to mi sie smieć chce - bo nie ma takiej mozliwosci, żeby wszystko przewidzieć! takie jest życie - sztuką jest sobie radzić w kazdej sytuacji, a nie, unikać trudnych decyzji, żeby nie miec kłopotów - w ten sposób to nam tylko, to co najlepsze przejdzie koło nosa :P

niestety w życiu nic nie przewidzisz. Moim zdaniem tylko tchórze nie ryzykują spełnienia marzeń- dla jednych to będzie dziecko, dla innych coś innego. Mój mąż ma ryzykowną pracę, więc mam nie myśleć o powiększeniu rodziny, bo odpukać coś mu się stanie? Byłaby to tragedia, ale ze zmiennością losu trzeba się liczyć w każdej kwestii: pieniędzy, a nawet życia :( Autorko nie martw się, najważniejsze, ze macie swój kąt :) za pół roku sytuacja się poprawi

najlepiej to sobie dorób kolejne dziecko w tej biedzie, tak jak to robią niektóre matki, przedłuży ci się okres narzekania jak ci źle