Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niewiemcorobic.

FACET MA PROBLEM Z SOBA ? A MOZE ZE MNA COS NIE TAK??

Polecane posty

Gość fghgfhgfhgfgfgf
A dla mnie jak na 30-latkę zachowujesz się i myślisz jak 18-latka. Sorki, ale rozpisywać się na kafe o takich pierdołach i to w sposób taki dokładny?! Ja pierdzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfhgfhgfgfgf
matko swieta - racja. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Ogolnie jestem dosc niesmiala, mialam pierwszego chlopaka wwieku 23 lat, matka zawsze straszyla, ze mezczyzni to tylko problemy (matkA ROZWIODLA SIE Z OJCEM). Unikalam mezczyzn,tzn wolalam pomagac innym (wolontariat w hospicjum). Moze i rzeczywiscie nie doroslam. Ale nie mam z kim o tym porozmawiac.Jak zaczne z matka to sie zacznie:A nie mowilam? Niedojrzala moze jestem bo pozno zaczelam tez dojrzewac, moze ma to zwiazek z moja chora tarczyca, nie wiem. Fakt faktem jest on dziwny. Umowilismy sie, ze idziemy do sklepu, ja jem sniadanie, on juz dawno po i zaczyna sie ubierac.Ja nie mam jeszcze skonczonej kanapki a on juz siedzi naprzeciwko mnie ubrany i patrzy sie na mnie. Ja wiec szybko polykam ta kanapke, o malo co sie nie krztuszac.Teraz jem np podwieczorek i mowi-za 15 minut idziemy do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Ta rodzina z ktora mieszkamy to ma 3 dzieciakow- 15, 14i 12 lat. On siada z nimi, sluchaja glosno muzyki,mam wrazenie, ze on lepiej sie czuje z nimi rozmawiajac o muzyce i bzdetach niz ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Moze to co napisze jest smieszne, ale mam wrazenie, ze on.,, chce jakby sie do nich .....upodobnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hani343
niedojrzala to jestes napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Nie piszemy o mnie ,ale o nim. Jakos moja niedojrzalosc nikomu jeszcze nie przeszkadzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Jest w kuchni, robi sobie kanapke i ugniata swoje jaja... to jest O-B-R-Z-Y-D-L-I-W-E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaskaB-tow
Chyba bym sie zzygala.Nie przed jedzeniem fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Wlasnie na mnie nakrzyczal. Powiedzial ,ze jak jest nerwowy, to jest bardzo zlym czlowiekiem i ze mam go nie prowokowac. A chodzilo o to, ze powiedzialam mu o sytuacji wczorajszej, i9z poszlam przeprosic ta rodzine, ze szukali kluczy, a oni tak naprawde nic nie wiedzieli. No i on sie wsciekl, powiedzial ,ze wcale tak nie mowil, tylko ze powiedzial ze mam sobie wyobrazic taka sytuacje. W rzeczywistosci nic takiego nie powiedzial!!!! No ipowiedzial ,ze mam skonczyc ten temat, i potem wyskoczyl z czyms nowym ze on wie, ze ja zagladam czy jakies listy do mnie nie przyszly, ze on o wszystkim wie, ze bede miala duze problemy, jak podalam do urzedu moj adres, gdzie teraz jestem ( narazie mieszkam tu na "dziko" i nie moze sie o tym dowiedzic wlascicicel, poki pracy nie znajde). Ja mu powiedzialam ,ze nie podalam adresu wedle jego zyczenia, tylko patrze na poczte, bo ostatnio przyszedl list do mnie z pewnej firmy, ze nie zostalam pr\yjeta do pracy. Zaczynam sie go bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Pytam sie tutaj, bo moze ktos mial do czynienia z takim osobnikiem? Znowu dziwnie sie poczulam. Bylismy w sklepie, na zakupach i jak wolal mnie bysmy poszli, to powiedzial-idziemy i zamachal reka ze mam isc chociaz stalam 2 kroki od niego. teraz to sie boje cokolwiek zrobic, powiedzic, bo nie wiem co bedzie przyczyna jego wybuchu za jakis czas(jak z tymi listami,az zachcialo m isie smiac z jego podejrzen ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciu zakochany
Ten facio ma problemy z soba, jest egoista, co pomysli, to tak ma byc, na dodatek mysli za duzo, tworzy jakies chore historie (typu co by bylo gdyby...), ni dziwie sie, ze chcialo ci sie smiac w tym momencie, bo dla mnie facet jak sie tak zachowuje to jest to ciota i tyle z mojej gadki.Ktos tu napisal ,zeby uciekac, ja sie do tego dolaczam, z frustratem nie ma co zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie jego poprzednie
dziewczyny nie wytrzymaly z nim.Jesli jakas kobieta zaakceptuje jego wady,to bedzie z nim szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli Cie zaprosil i obiecal pomoc - to chyba zrobil to z wlasnej, nieprzymuszonej woli i jako doroslu czlowiek powinien sie z tego wywiazac bez oczekiwania absolutnego posluszenstwa i przystosowania sie bo obowiazuja jakies zasady wspolzycia miedzyludzkiego. Chodzi o szacunek dla drugiej osoby i dla jej potrzeb, branie ich pod uwage i starania aby wzajemne przebywanie w jednym mieszkaniu nie bylo dla nikogo uciazliwe. Okreslenie: kompromis byloby tu jak najbardziej na miejscu. Klania sie stara zasada: gosc w dom, Bog w dom... Tymczasem widzi mi sie, ze ow pan dowartosciowuje sie Twoja od niego zaleznoscia (czasowa) a ze sie Ciebie nie obawia (bo czuje sie na pozycji a Ty jestes w o wiele gorszej, zdaniem jego, sytuacji wiec moze to wykorzystac) i pokazuje swoja prawdziwa twarz. Stwierdzenie, ze "jak mnie zdenerwujesz to staje sie zlym czlowiekiem" (czy cos w tym stylu) mowi samo za siebie. Jestem jaki jestem, nic na to nie poradze a Ty musisz mnie takim znosic i juz. A przy okazji nie zapomnij sie przystosowac. Moja rada - jak najszybciej znajdz sobie prace i mieszkanie; szkoda zycia i nerwow na takich egzemplarzy. Jest to, jak ktos tu sugerowal - osobnik ktory swoim zachowaniem odstrasza potencjalne partnerki, ma nawyki jak neandertalczyk a na dluzsza mete to lepiej znosic jajka niz takiego typka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinnniiia
Oneil-cudnie to napisales! Podsumowales tego pana pieknie hehe. Mnie zadziwila jedna sprawa- ze przeszkadzalo jemu, aby ta dziewczyna powiesila zdjecia swoich bliskich. Dla mnie to nie bylby problem, jakby ktos z daleka ze swojego kraju przyjechalby i chcialby je powiesic.Takie drobne rzeczy ulatwiaja przystosowanie do warunkow za granica. Autorka stwierdzila,ze nie jest zly, bo nie pali, nie pije, gotuje. Ale moim zdaniem to, co on wyprawia to jest agresja. Nie wiem co na jej miejscu bym zrobila.Narazie buntowac sie nie mozesz, bo wylecisz. I gdzie potem bedziesz spala? Najpierw praca, musisz zniesc ta sytuacje.Jak nie chcesz mu wchodzic w droge, to idz na spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinnniiia
I jeszcze jedno - sprawa z tymi listami. Na podstawie Twojego zachowania wyciagnal wnioski, ktore byly nieprawda. On niejako Ciebie zmusil do powiedzenia prawdy, bo wiadomo,ze na nieuzasadniony atak czlowiek sie tlumaczy. Ale moim zdaniem to jest chore. Ciekawi mnie, co ten czlowiek wymysli kolejnym razem. Absolutnie juz z nim nie sypiaj.Bo bedzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Witam ponownie! Bardzo dziekuje za kazda wypowiedz. Zapytalam sie go ponownie, czy ni mialby nic przeciwko temu, jesli powiesilabym zdjecia swoich bliskich na scianie, a on:nie, a ja:dlaczego nie?, on: bo nie, bo ja tak chce. I taki ktos chcial ze mna byc? to jest jakis horror.On nie patrzy na druga osobe.Ja tez swieta nie jestem, ale zabraniac komus przyklejac zdjecia bliskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfghfg
idz stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
..................Nie uwierzycie, zrobilam mala prowokacje-wzielam 3 zdjecia i jak jest wieszak, to je tam powsadzalam . Zawolalam go i zapytalam sie, czy tak moze byc, a on, ze nie, i jesli jutro wroci z pracy i ozbaczy te zdjecia to znowu bedzie krzyczal na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Powiedzial ,ze mam z nim nie zartowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala zdzira
szczerze mowiac to oboje jestescie nienormalni a ty sama jestes jakas nawiedzona psychopatka. jak to szukasz pracy jak przez caly dzien widze siedzialas na kompie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula z ula
po 1 nie szukasz pracy po 2 sama go prowokujeesz glupim zachowaniem (po co te zdjecia ttam wpakowalas/???) po 3 jestes nieodpowiedzialna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadradra
Facet jest zaburzony, podpisuję się pod tym, co napisano kilka postów temu, ale i Ty nie jesteś ok. Po co wchodzisz w wojnę ze zdjęciami? Skoro mieszkasz u niego na chwilę, to po co rozwieszac swoje zdjęcia? Gdyby ktos przyjechał do mnie skorzystać z gościny tymczasowo, to jego chęć przywieszenia swych zdjęć potraktowałabym jako panoszenie się i zaczęłabym się zastanawiać, czy ta osoba rzeczywiście chce znależć pracę i mieszkanie, czy powegetować. Oczywiscie w odróżnieniu od opisywanego kolegi, inaczej bym to załatwiła, ale Twoje obstawanie pzry tym i wyzywanie go na "pojedynek" w jego domu jest nie w porządku. Co chcesz tym osiagnać? jesteś u niego, on się na coś nie zgodził (w nieelegancki sposób, owszem, ale taka jest jego decyzja i powinnas to uszanować), a TY go szczujesz w jego własnym domu. Zaczęłabym się ciebie obawiać - zaczynasz robic jakąs wojnę podjazdową, wiec kto wie, czy nie skoczy Ci do głowy wsypac mnie u własciciela, ze waletuję kogoś (ciebie) na czarno. zdaj sobie sprawe z tego, że: 1. tak, rzeczywiscie on sie zachowuje nieelegancko i się rządzi 2. Ty też nie jesteś uczciwa. Trafił swoj na swego.. Chciałas coś ugrać, myślałaś, ze facet jest do wzięcia, może małymi nakładami uda się wejśc w zwiazek, z którego będziesz miała profity - inny kraj, mozliwosc pracy,mieszkanie załatwione. On okazał się pomyłką, a Ty chcesz umywac ręce. oboje jesteście na swoj sposób niedojrzali. Dorosła osoba albo by doszła pzred wyjazdem do tego, ze taki układ z takim facetem może być niezdrowy, a jeśli by się juz znalazła w tej sytacji, to nie szukalaby na forach potwierdzenia, ze on jest zły, a Ty masz rację, tylko by szybko od niego uciekła, wywikłała się z tej relacji. A ty co? wikłasz sie jeszcze bardziej, wchodzisz w walkę na jego terenie, zeby mu dowieśc, ze on jest niedobry, i bawisz sie w udowadnianie, zamiast zająć się znaleziem roboty. jakiejkolwiek. w cywilizowanym kraju nie jest trudno o pracę. nawet jako kelnerka. na tymczasem, zeby się móc oddzielić od toksycznego układu. A ty w niego ochoczo coraz bardziej brniesz. Jestes także zaburzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjkhkhkjhkh
ktoś napisał, że pewnie jego poprzednie kobiety nie wytrzymały z nim. to samo można rzecz o autorce - już stara dupa z niej za przeproszeniem i też jej życie się nie układało, łącznie z relacjami z facetami, więc cóż tu dużo pisać. pod względem dojrzałości, to się dobrali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeźwym okiem
Jeśli tak opisuje rzeczywistość emigracyjną 30-letnia kobieta z wyższym wykształceniem... Nie mam więcej pytań. Dorośnij kobieto, bo "większe" problemy ma moja córka w gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
To nie tak ,ze przyjechalam do niego zeby wyciagac jakies profity.absolutnie nie.On sam mnie namawial na wyjazd kilka miesiecy. Nie od razu sie zgodzilam.Zgodzilam sie, bo on mi sie podobal i myslalam ,ze cos z tego bedzie. Nie palil,nie pil. Ja szukam pracy, ale narazie nie chodze caly dzien jak to robilam wczensiej bo zachorowalam. Mam obiecana prace ale najpierw czekam, az mi przysla odpowednik naszego Nipu, bo bez tego nie wolno podejmowac pracy tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
Kiedys zrobilam nalesniki, zrobilam tez dla tej rodziny, dla dzieci, wszystkim smakowaly. On jak przyszedl zp racy to powiedzialam ze zrobilam nalesniki i zeby sobie spobowal ,a on ze nie ma ochoty. Wiec nasteopnego dnia ponowilam pytanie, to wzial.Jak sie zapytalam czy mu smakuje, to powiedzial- no wiesz, niezbyt chyba nie za duzo soli dalas co? TERAZ on jest w pracy, ja w domu i pieprze to, nie bede gotowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartoszek z daleka
Facet nie potrafi sie dopasowac do innych, ma jakis tam idealny obraz i nie daj Boze wejdziesz do niego i zrobisz cos nie tak (jak z tymi zdjeciami). To nie chodzi o zdjecia, ale o to, kto tu rzadzi. Moze on nie ma zdjec, ale nie pomyslal, ze ktos moze teskic bardzo za rodzina, przyjaciolmi ...Nawet sama widzisz-powiedzialas mu o tym, a on nic.To zle o nim swiadczy.Zadufany wsobie egoista.Uciekaj dziewczyno, bo widac ze wrazliwa jestes. To jest typ, ktory cie zaszczuje, wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w ogoleeeeee
to co to za kraj, w ktorym jestes??? i czy ta rodzina to polacy czy kto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiemcorobic.
To nie istotne w jakim kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×