Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammaaaaaaaaaaa

Wkurza mnie moja siostra!!!

Polecane posty

Gość mammaaaaaaaaaaa

Swoja roszczeniowa postawa wobec rodzicow! Rok temu urodzila dziecko,mieszka ze swoim facetem, nadal studiuje i ciagle ma pretensje. Ze nie moze znalezc pracy,ze nie ma za co oplacic studiow,ze to,ze tamto. 'Dogryza' rodzicom,ze jej nie pomagaja,a ja pytam'Dlaczego mieliby pomagac?????????"Tzn.pytam siebie,bo ona jest tak obrazalska,ze afera bylaby na cala rodzine. Rodzice sa w kiepskiej sytuacji finansowej,wiem,ze gdyby mogli-pomogliby,ale nie moga! Jak dorosla osoba, ktora ma swoja rodzine,moze wymagac od mamy i taty wsparcie finansowego? Musze z nia pogadac,bo meczy mnie to strasznie. Ostatnio takimi durnymi tekstami doprowadzila mame do placzu... Jak w ogole mam zaczac taka rozmowe, nie chce sie klocic, mamy tylko siebie, ale juz dluzej tego jej egoizmu nie wytrzymam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaaaaaaaaaaa
Wiem,ze to bardziej topic na dyskusje ogolna,ale powiedzcie same,jako mamy dzieci, czyja to sprawa zapewnic dziecku godziwe warunki? Rodzicow a nie dziadkow,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli bylka na tyle dorosła aby zrobić sobie dziecko to niech nadal bedzie dorosła i neich tak postepuje powiem ci szczerze ze mam siostre ktora też nie rozumie moich rodziców i z narzeczonym smieja sie z tego a mieszkaja u nas w domu wraz z rodzicami mama nie raz slyszala jak smiala sie z taty i nie raz rodzice przez nią płakali a moja siostra ma 23 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że to rodzice są odpowiedzialni za swoje dzieci! dziadkowie mogą pomóc, okazjonalnie, jak sami mają ochotę i możliwości. ale ja nigdy, przenigdy nie odważyłabym się mieć jakiekolwiek pretensje do mojej mamy o to że mi nie pomogła!!! jak może to pomaga, jak nie może to nie, a bardzo często to ja pomagam jej, pomimo że sama nie mam za wiele. porozmawiaj z siostrą. przecież jest już dorosłą kobietą! ma partnera, ma dziecko a decydując się na załozenie rodziny chyba wiedziała że wiąże się to z kosztami i odpowiedzialnością. i niech się obraża, niech będzie afera na cała rodzinę, co cię to obchodzi! to ona powinna się wstydzić ze nie potrafi sobie poradzić w życiu! jak rodzice mogą to pomogą ale jak sami nie mają to co mają na bank napaść? jej jest łatwiej znaleźć jakąś pracę, choćby dorywczą niż rodzicom, którzy notabene już swoje dzieci odchowali, już napracowali się dosć na ich wychowanie i zaspokojenie ich potrzeb materialnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaaaaaaaaaaa
moja ma 24...najbardziej denerwuje mnie kwestia studiow.ja do dzis splacam kredyt zaciagniety na studia, tez na ostatnim roku bylam mama i do glowy mi nie przyszlo,zeby czegos wymagac od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jest już po 30 tce i nadal na utrzymaniu rodziców...tzn pracuje zawodowo, ale niewiele się dokłada do opłat i wydatków...a na dodatek w domu tez niewiele zrobi...rodzice na emeryturze a jeszcze dodatkowo pracują...i gotuja dla niej...czasem tez mnie szlag trafia :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie wiedziala
Ze dziecko trzeba karmic i ubierac, a tego nie daja za darmo. Jak widac nie trzeba miec przecietnego IQ zeby isc na studia, wystarczy 90 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co dwie jak nie daja rad
to studia opłacacie sobie same. Przecież wykształcenie dzieciom winni dać rodzice. To jest właśnie tak jak rodzice narobią sobie dzieci, niechby zrobili sobie was jedną a nie dwie i nie mają na wykształcenie dla was. Siostra ma rację, niech rodzice dają jej na wykształcenie. Co do dziecka to siostra sobie zrobiła i to jej problem i jej fagasa. A tutaj na forum wypowiadała się niejedna matka mająca jedno dziecko, że chce dać temu dziecku wykształcenie to o mało jej wielorodzinne nie zjadły. Także widzicie, nie sztuka narodzić, sztuką jest dać porządne wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×