to jakiś totalny koszmar - choruję całą ciąże

To jakiś koszmar. Pierwszy miesiąc i drugi cały czas przeziębienie. Trzeci cały miesiac fatalny kaszel, czwarty przeziębienie, piąty cały miesiac zatoki, zaczął się szósty no i znów przeziebienie. Jestem na tony warzyw i owoców, witaminki, herbatki malinowe z lity, inhalacje 3 razy dziennie. Z domu wychodzę raz w miesiącu do lekarza, ciąża podwyższonego ryzyka. Głowę raz na tydzień myje i od razu susze, siedze w cholernych 21 stopniach non top, i co...... ciągle maniakalnie choruje jak nigdy. A dzieciątku sie płyn w osierdziu zbiera przez te moje wirusówki. I co ja mam do cholery zrobić. Już na głowie staje by nie chorować. Nikt nie moze do mnie przychodzić, nigdzie nie chodzę. Mieszkanie przewietrzam. Mąż nie choruje. Ja juz nie mam siły. Na spacery tez mi nie wolno chodzić. Mam strasznego doła.... Przy tym calym zdrowym jedzeniu, hektolitrach zdrowych herbatek powinnam byc zdrowa jak rydz i co, mama na mnie wczoraj kichana, a w nocu juz mnie kazda kostka i mięsień bolały, nawet sily herbaty nie mam sobie zrobić..... A wyniki morfologii idealne, wszystkie wyniki w ciąży a robię chyba tysiące badań pikobelo, no to co jest do cholery.,.,,

Wiesz co ja jestem w 8 m-cu ciązy.Do tego czasu byłam 1 raz przeziębiona,było to 4 m-cu.Od tego czasu codziennie rano pije jednego actimela i nie miałam nawet kataru(odpukac),także polecam.Spróbuj może i Tobie pomoże.Pozdrawiam:) Aha zamiast actimela czasem kupuje sobie paczuszke 6szt.jogurcików probiotycznych w Biedronce.Działanie to samo a za cene 4 szt.actimela mam 6 szt.tych z Biedronki.

ja codziennie piję pół litra naturalnego kefiru i nic..... Bardzo boje się o dziecko.... I tak nie mam lekko w tej ciąży...

a spróbuj z czosnkiem. codziennie 2 - 3 ząbki czosnku, np posmaruj chleb serkiem białym na to poukładaj kawałeczki czosnku, jakiś ogórek kwaszony i zjeść rano i wieczorem taką kanapkę. świetnie na odporność działa też miód, ale musi to być dobry, prawdziwy miód. wlewasz do szklanki ciepłą (nie gorącą) wodę, 2 łyżeczki miody i sok z połówki cytryny. pijesz to 2 razy dziennie. świetnie podnosi odporność!!! odpuść sobie te 21 stopni w domu! zrób troszkę chłodniej, max 19-20 stopni, nawilżaj dobrze pomieszczenie, jak nie masz nawilżacza to zwykłe mokre ręczkini na kaloryferach rozwieś, wietrz dom co chwilę, zwłaszcza jak duży mróz na dworze! jak już jesteś przeziębiona to na katar czosnek najlepszy! posiekaj drobniutko ząbek czosnku, owiń w gazę i wąchaj to cały czas. świetnie inhaluje! zatoki od razu czyste! albo wrzuć 2-3 ząbki do termosu, zalej wrzątkiem, zamknij na 5 minut, potem otwórz i wdychaj. też ładnie działa na zatkany nos.

miod z cytryną stosuję codziennie, czosnek każe mężowi kupić, a temperaturę już lece obniżyć. ech jest kiepsko...

to dobrze że chociaż ten miód pijesz! czosnek jest świetny i na przeziębienie i na odporność!!! możesz go do woli jeść, nie zaszkodzi. a i warzywa z dużą ilością wit C, przede wszystkim papryka czerwona, natka pietruszki. do tego 1 pamarańcza dziennie (nie ma aż tyle wit C ale dużo flawonoidów, które pomagają się wchłaniać wit C). mozesz też kupić sobie naturalną wit C, np jako wyciąg z Aceroli. poszukaj na allegro tego pełno.jest dużo lepiej przesfajalna niż ta sztuczna z tabletek, no i ma zdecydowanie większe stężenie.

ajc przykro mi bardzo ze sie tak meczysz, ja chorowalam tylko 2 razy bez goraczki..raz mialam katar i totalne rozbicie a drugi raz bol gardla ale szybko przeszedl a no i z 2 miechy temu tez czulam ze cos mnie bierze ale zaraz mleko z czosnkiem w duzych ilosciach, i plukanka z soli...takze nic sie nie rozwinelo;) i do tej pory mam spokoj codziennie pije sok z cytryny, wogole w calej tej ciazy mam manie na punkcie cytryny ...a con do mleka z czosnkiem polubilam i pije ze smakiem co wczesniej bylo nie do pomyslenia brrr pije tez plusze z witm. C(a dlatego plusze bo ze woda a trzeba wiecej pic) i posluchaj rady tej Pani powyzej bo bardzo madrze radzi;) a co do tych 21 C to powiem szczerze ze M ostatnio wymienil u nas termometr na nowy i myslalam ze chociaz 20C mamy a tu sie okazuje ze my przy 18C funkcjonujemy a 20 to Bardzo sporadycznie...i dlatego jak kiedys bylismy u znajomej to nam policzki rozsadzalO DZIECIAK WYpocony ze hoho A GOSPODARZE juz przyzwyczajeni..jeszcze z sweterkach siedzieli:O zycze ci aby sie wszystko dobrze skonczylo

aa znajomi tak 21 najmniej ale z reguly to maja 23 C aa no i tez wcinam duzo owocow, dzien w dzien, mandarynki praktycznie zawsze..jedz tez kiwi ma duzo wit.c i pomaga na zatwardzenia;)

wspolczuje przeziebienia ale neiw eim co gorsze ja w ciazy rzez pierwsze 3mce rzygalam prawie non stop, potem dostalam cholestaze i drapalam sie caly zcas lacznei z ranami do krwi a pod koniec kolo mca dostalam wysokiego cisnienia opuchlizny itp.. teraz jestem drugi raz w ciazy i jest jeszcze gozrej non stop rzygam, wolalabym juz chyba pzreziebeinie

jem codziennie kiwi pomarańcze banany i grejfruty.... Masakra zobacze co z tym czosnkiem. Nawet mój lekarz poważnie dziwi się, ze ja wiecznie chora jestem, a nie powinna. Kazdy organizm inaczej reaguje na ciąże. Mnie chyba maleństwo totalnie zabrało całą odporność

mysza znam ten ból zygałam non stop do 5 miesiąca, praktycznie chodziłam z miską u szyi. całe szczecie nie dopadły mnie inne schorzenia. Martwię się bardzo o serduszko mojej Izy. Lekarze mówią, ze się płyn w osierdziu zbiera i może zakłócić rytm serca przez te wieczne wirusy.

ja musze miec 24 stopnie

moze powinnas miec cieplej skoro jestes przeziebiona i chorujesz na zatoki.Ja jestem wrazliwa na zimno, musze dobrze wysuszyc glowe i to w wyzszej temperaturze.Czesto przy temp. 20 stopni bolala mnie glowa po umyciu.W ciazy jeszcze bardziej dbalam o siebie i zeby mi cieplo bylo.Moze ty masz za zimno.Jestes oslabiona.Moze jednak zle sie odżywiasz.

wspolczuje tego przezieienia, ja chorowalam 2 razy w ciazy, od razu bralam czosnek z mlekim i miodem, 1 rutinoscorbin dziennie i jakos przechodzilo trzymaj sie

Co do temperatury w mieszkaniu to masz stanowczo za ciepło. Zgadzam się 18-19 to max. U nas jak jest cieplej w domu to mały odrazu dostaje jakiegos kataru i kaszlu. A teraz o sobie. Jestem w 6 miesiącu ciąży i przez ostatni miesiąc też prawie cały czas byłam chora męczył mnie suchy kaszel i ciekło mi z nosa. Próbowałam wszystkich domowych sposobów. Nie pomógł syrop z cebuli czy stawianie baniek :( Dopiero wczoraj na jakimś forum przeczytałam o syropku z imbiru domowej produkcji. Dziś szybciutko poleciałam do sklepu kupiłam korzeń imbiru i zrobiłam sobie ten syropek. W smaki jest wstrętny ale działa super :) Z nosa mi już nie leci a i kaszel mam mniejszy i to dużo mniejszy(a wypiłam tylko 3 lyżeczki) Zobaczymy jak będzie w nocy bo wtedy najgorzej się męczyłam :/ Jutro napisze jak mi noc minęła. Jeżeli Cię interesuje oto przepis na ten syropek: -3 łyżki miodu (może być kupiony w sklepie nie jakiś tan super naturalny) -korzeń imbiru -sok z jednej cytryny Korzeń tarkujemy do garnuszka dodajemy miód i cytryny i gotujemy na małym ogniu 15 minut. Ja to jeszcze odlałam bo nie lubie mieć zadnych fusów bo mam odruch wymiotny. Ale jeżeli Tobie to nie przeszkadza to ten starkowany imbir może zostac. Powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie i Twoje Maleństwo :)

na takie ciągłe chorowanie dobrze jest przyjmować coś podnoszącego odporność np. kwasy omega 3. teraz jest taki fajny syrop Prenalen właśnie z kwasmi i magnezem. sama mam ostatnio wrażenie że sporo lekarzy przepisuje, zaleca przyjmowanie kwasów omega 3.

Jesus ten syrop to totalne dni, przeczytajcie skład , tam jest sam syrop glukozowy... kto to w ogóle pije ?

nati_1309 piszesz totalne bzdury, dot.przygotowania syropu z imbiru. Jak cos polecasz, to chociaz przepis na to dobrze napisz... imbir gotujesz we wrzątku, a dopiero po ostygnięciu do ok. 40 st.dodajesz miod i cytrynè. Poprawny przepis można znalezc w googlach. Gotując miód i cytrynę zabijasz w nich większośc witamin.