Czy wasze dwulatki już mówią ????

jak miał 11 miesiecy. Jak 2 lata to pelnymi zdaniami.Ale to nie reguła, w dodatku jak dorósł zrobil sie strasznie małomówny. Kolezanka mowila, ze corka do 4 lat milczala, a teraz jest rozfgadana ( adwokat)

Bo widzisz innych dzieci to już w tym wieku na nartach śmigają, perfekt czytają neta i grają symfonię Beethovena normalnie.:P Tylko mój taki niedorozwój ! No nie wiem normalnie co ja tu robię :P

kazde dziecko rozwia sie w swoim tempie ale mnie jednak by zaniepokoilo, ze w wieku 2 lat potrafi "mowić" tylko mama, bu, hau, muuu itp.:O Nie chodzi mi o mowienie pelnymi zdaniami ale powinno operowac juz jakimś slownictwem a nei tylko wyrazami dźwiekonaśladowczymi.

Nie można podchodzić do swojego dziecka "książkowo" o pół roku ma siedzieć, rok nie robi w pieluchy, dwa mówi zdaniami...każde dziecko jest inne. Trzeba też zwrócić uwagę na to jak wychowywane są dzieci np. w grupie szybciej robią postępy ponieważ jedno uczy się od drugiego. U mojej bratowej dziecko jest cały czas ze swoją cioteczną siostrą (3 miesiące różnicy) i dopóki siedział tylko z mamą mówił najprostsze wyrazy. Od kiedy jest w towarzystwie z siostrą jedno "ciągnie" drugiego za język podczas zabawy bo muszą się jakoś porozumiewać prawda? Z mamą jest troszkę inaczej, nie musi się tak wysilać bo mama i tak wie co w danym momencie może mieć na myśli. Nie ma się co przejmować opiniami innych-szkoda nerw. Ja mam dwoje dzieci i też wiele opinii słyszałam.

Na logopede to za wczesnie... Moja córka ma 4 latka owszem mówi wszystko ale niektórzy nie potrafią jej czasami zrozumiec... Ale widzę że ona stara się poprawić... Więc po co mam ją męczyć lekarzami... Na każde dziecko przychodzi odpowiednia pora wiec nie martw się...

ZA MIESIĄC KOŃCZY 2 LATA. MÓWI: mama, tata, hau hau, sio, am, cici - identycznie na kota i na małe dziecko, wiec wnioskuję, ze ma to znaczyć zarówno 'kici kici' jak i 'dzidzia'. Słowa zna tylko: psiuło, nie ma, tam, tu, to to - czyli 'co to', pa- czyli 'pan' i papa na pozeganie.

rozne dzieci, rozny rozwoj. Czasami dzieci w wieku dwoch lat mowia swoim jezykiem, czasami juz opowiadaja bajki. NIe mozna dzieci porownywac. Moj w marcu konczy 2 latka i mowi zdaniami. Niektore wyrazy mowi w swoim jezyku jak np. zamiast lekarstewko mowi chewko, ale mowi ladnie rozne trudne wyrazy, jak: mowilem, pozno, zrobilem itd. generalnie mowi zdaniami, a ze mieszkamy za granica, to juz pojawia sie dwujezycznosc i czasami jest jedno zdanie w dwoch jezykach. Z mojego doswiadczenia (mam dwie dorosle corki) wiem, ze trzeba mowic do dziecka jak najwiecej, opowiadac nawet najmniejszy obrazek. U mnie wyglada to tak. Widzimy na obrazku kwiatek, wiec ja nie stwierdzam, ze to kwiatek, tylko mowie tak: Tu synku jest czerwony kwiatek, rosnie sobie na trawce, wsrod krzaczkow, pod niebieskim niebem, pachnie slodko jak miodek, ktory nazbieraly pszczolki..........itd itd. Podczas zabawy dziecko najwiecej sie uczy i to najlepsza terapia dla dziecka, ktore jest slabe w mowie. Polecam

maja dzieci, ktore mało gryza ( dostają tylko rozdrobnione jedzenie)

Moja szwagierka ma bliźniaki, dwóch chłopców, urodziły się na początku ósmego miesiąca, od jakiś dwóch tygodni mówią wszystko i powtarzają, mają dwa latka. Ale przyszło im to jakoś z dnia na dzień. Każde dziecko jest inne i nie ma się czym martwić.

No i znalazły się jakieś madre matko które piszą o swoich pociechach :) Można ????? Można !!!! Dzieki

Ja zamierzam swojego syna niedługo zapisać do klubu malucha, by miał trochę kontaktu z dziećmi w swoim wieku. U nas wśród znajomych nie ma dzieci w podobnym wieku (albo całkiem malutkie albo dużo starsze) więc myślę, że to mu troszkę pomoże w rozwoju mowy no i będzie miał wogóle kontakt z dziećmi a to bardzo ważne. Na początek chce go zabierać tam na 2-3 godziny 2 razy w tygodniu, w miarę jak będzie się oswajał wydłużę tam jego pobyt:-)

a moj skonczyl 2 lata w styczniu i nadal nie mowi, mowi mama baba i w sumie to tyle z prawidlowych slow reszta to po swojemu czyli np toto =pociag, brum=auto, bzii=samolot, yhy = dziecko, kci=kot, uhuh=pies itd... od pocztau stycznia chodzi do pzredszkola gdzie raz w tygodniu sa zajecia logopedyczne i 1 w mcu logopeda bada kazdego malucha, zapytalam o niego i uslyszalam ze wsrod dzieci sie rozgada z czasem a najwazniejsze ze wszystko rozumie faktycznie po mcu w pzredszkolu gada jak najety ale nadal nie wiadomo co mowi np. "ajalajalaj mamamamamambadaja" itp.. mam nadzieje ze logopeda miala racje ze sie sam wsrod dzieci rozgada bo widac ze przeszkadza mu ze dzieci go nie rozumieja, jest jedynym dzieciem ktore tam nie mowi na 21 dzieci w wieu od 1mcy do 5 lat i maly tez jest wczesniakiem, aczkolwie nikt tego z wczesniactwem nei wiaze

Z tego co ja wiem to dziecko ma czas do 3 lat... moja córka do dwóch lat też mówiła tylko podstawowe wyrazy,zaraz jakoś jak skończyła dwa lata zaczęła mówić praktycznie zdaniami, teraz ma 3 i pół roku i nie ma wyrazu którego nie wymówi ale za to koleżanki córka za dwa miesiące skończy 3 lata i nawet nie umie powiedzieć swojego imienia, prawie nic nie mówi- to dopiero jest niepokojące... Myślę,że nie masz się jeszcze czym martwić i nie słuchaj tych głupich bab tutaj