Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawszemadra

czy ładne maja gorzej?

Polecane posty

To chyba zależy od dziewczyny, a nie od urody. W czym niby ma mi przeszkadzać uroda w poważnym trwałym związku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sirius
I tu jest pies pogrzebany,widzę kobietę piękną i bardzo chcę z nią zamienić parę słów.Za chwilę pojawiają się myśli,że na kogoś czeka,że ma już kogoś,że wyjdę na idiotę podchodząc tak ni z tego ni z owego.Gdybym zdołał pokonać wreszcie swoją nieśmiałość na samym początku to miał bym o wiele lepiej.Uwielbiam normalnie swobodnie rozmawiać z kobietami,poznawać,pytać co lubią czym się zajmują interesują.Jeśli z takiej rozmowy miała by być nawet tylko miła znajomość to jest to warte próbowania przezwyciężenia nieśmiałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpiekniejsza może nie jestem
uroda nie moze przeszkadzać, jesli ten związek już trwa, a tym bardziej jeśli trwa już kilka lat. chodzi o to właśnie, co Sirius pisze. o ustosunkowanie do kobiety która się na razie tylko widzi, ale jeszcze nie zna. trudno jest trafić na faceta, który pomysli " tak, ona jest piękna, ale wierzę że właśnie JA na nią zasługuję". trudno o to, by ta pewność siebie szła z innymi przymiotami charakteru. bo często jest to tylko wybitna pewność siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się zawsze wydawało, ze to właśnie ładniejsze mają większe szanse na spotkanie, zaczepienie przez faceta. Problem tkwi w facetach, a nie w ładnych kobietach Pojedzie chociaż do Włoch i zobaczycie jak dobrze być ładną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tzw fajna dupa
przyzwyczailam siedo tego okreslenia i juz z nim nie walcze ;) i powiem tak...mam łatwiej jesli chodzi o załatwianie róznych spraw, np. wywiniecie sie od mandatu :p ale fakt faktem ze z facetami jest gorzej. Traktuja mnie z reguly przedmiotowo, malo kto mysli o mnie jak o kobiecie na powazny zwiazek. A to przykre bo jak ktos mnie podrywa to od razu mi sie włacza swiatełko w głowie ze chce mnie tylko przeleciec. A nie jestem jakos specjalnie głupia, da sie ze mna pogadac... ciagle słysze ze jestem bardzo ładna, ze ta czy tamta jest brzydsza tylko co z tego skoro to ona ma kochajacego chlopaka a nie ja...:) Podsumowujac, uroda ułatwia zycie, ale zdecydowanie utrudnia w sprawach uczuciowych. Moze faktycznie to przez to ze mysla ze jak tylko zjawi sie ktos lepszych (czytaj ładniejszy) od nich to pojde ze tamtym...ale z takim mysleniem nic nie zrobie Oszpecac sie tez nei bede :) poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa.... Faceci zaczepiają, a kobiety nienawidzą, bo są zazdrosne, a jak już jest jakieś małżeństwo !? Kobieta patrzy się na mnie jak na wroga, a Facet jak na dziwkę do ruchania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
heh tak własnie te ładne mają większe szanse byc zaczepiane przez facetów ale wiesz jacy faceci pochodza do mnie na ulicy w sklepie na uczelni ? tacy którzy na moja uwagę nie zasługują bo sądzą ze mogą miec kazda i są wielcy wyjątkowi i nie traktują mnie powaznie a ten interesujący cichniesmiały uznaje z gory ze nie ma szans wiem t z autopsji mówią mi to koledzy którzy jak twierdza za nic nie podeszli by do mnie na ulicy bo z gory uznaja ze nie mają szans ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpiekniejsza może nie jestem
właśnie, też tak mam że niektóre koleżanki jakoś długo ukrywają przede mną swojego chłopaka, nie zaproszą jak on u nich jest itp. jakby się bały że sie spodobam albo zaczne uwodzic hehe. pfff dziecinada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sirius
Nie żebym się żalił tutaj,ale problem o którym napisałem wyżej mam nie tylko ja,ma kumpla o podobnym problemie ale ja mam na szczęście tylko klopot na początku w pierwszym kontakcie,kiedy rozmowa nabiera tępa czuję się już naprawdę ok,z tym ze mój kolega nie potrafi utrzymać tematu i odpowiedniego klimatu rozmowy z nowo poznaną kobietą.Nigdy nie mówię sobie,o to jest super kobieta,zasługuję na mnie i by by była zemną.To świadczyło by o mej próżności i zbyt wielkiej pewności siebie,której często mi brakuje.Nie mogę tak myśleć o sobie bo zdaję sobię sprawę,że jest wielu facetów o bardziej bogatym wnętrzu niż moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sratatata ... co Ty pleciesz ? heh to są fakty ale komus kto nie bdzi zadnego zainteresowania trudno to zrozumieć prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Uwielbiam laski, ktore nie sa w stanie zatrzymac przy sobie zadnego normalnego faceta i dorabiaja sobie do tego ideologie, ze to wszystko przez to, ze sa takie piekne, bo przeciez wszyscy wiedza, ze wartosciowi faceci kochaja brzydule:D Zamiast wmawiac sobie jakie to jestescie piekne, przyjrzyjcie sie swojemu zachowaniu i wyciagnijcie wnioski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdy nie mówię sobie,o to jest super kobieta,zasługuję na mnie i by by była zemną.To świadczyło by o mej próżności i zbyt wielkiej pewności siebie,której często mi brakuje" :O Tyś powinien mieć okres i cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'pokazalam mojej kolezance te wasze wypociny i poryczala sie ze smiechu na takie farmazony!l' :D dawno sie tak nie usmialam jak z tych postow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpiekniejsza może nie jestem
sratatata - może i jesteś zupełnie przeciętna dziewczyna, tak jak się o to upierasz, ale kulturę osobistą masz na pewno poniżej przeciętnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpiekniejsza może nie jestem
frentii - my sobie żadnych ideologii nie dorabiamy.a próbujemy szukać przyczyny problemu. bo skoro wszyscy znajomi sie dziwią "ona sama? myslałam że właśnie takie dziewczyny nie mają z tym problemu", a właśnie mamy z tym większy problem od innych to chyba coś nie tak ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tzw fajna dupa
no tak..jestem ładna ( albo jak kto woli podobam sie wielu :)) mam duzo znajomych kilku bardzo dobrych czyli ze z charakteru tez jakas przesadnie beznadziejna nie jestem.. no to dlaczego nie moge spotkac nikogo na stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sirius
Do ja jestem tzw fajna dupa może przyciągasz tych którzy stałych związków nie chcą,może są to faceci którzy tylko ładnie się prezentują i żyją chwilą a nie myślą o przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tzw fajna dupa
sirius---> no tak jak mowie, chca mnie tylko przeleciec. Po pewnym czasie juz sie to wyczuwa komu tylko na jednym zalezy :P zapewne takich przyciagam..tylko czy jamoge cos z tym zrobic?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak was czytam to jednak muszę być bardzo brzydka, dlatego, że spotykałam się np z modelem jak i również z bardzo przeciętnym chłopakiem jednak z charakteru był przecudowny. :) Mam koleżankę bardzo ładną i ma problem z facetami, a wiecie dlaczego ? Nie dlatego, że jest taka ładna i chcą ją tylko jacyś kretyni tylko dlatego, że ma okropny charakter bardzo dominujący Może warto zastanowić się nad sobą a nie wszystko zwalać na swoją urodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka o jednaaaa
za to na brzydką to wcale nie patrzą i nie zastanawiaj się czy ma ciekawy charatker. no i równanie jest proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sirius
Do ja jestem tzw fajna dupa tak możesz,zwróć uwagę czasem na tego mniej atrakcyjnego faceta,wiem że wygląd na początku odgrywa rolę kluczową,ale jeśli szukasz poważnego związku po prostu porozmawiaj z takim nie rzucającym się w oczy facetem,który nie czuje potrzeby bycia w centrum uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dlatego, że jest taka ładna i chcą ją tylko jacyś kretyni tylko dlatego, że ma okropny charakter bardzo dominujący moja znajoma jest paskudna jak breja śniegowa i też jest osobą dominującą, ja dosłownie kurwicy dostaje, jak próbuje mnie ustawić i wystrzeliłabym j na księżyc, a już zaręczona :) szukacie problemów na siłę a wszystko polega na spotkaniu kogoś odpowiedniego :) ja bym już obstawiała problem wymagań i nie zadowalania się na pół gwizdka, a nie charakteru, bo ten, tak ładni, jak i brzydcy, mają paskudny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zołza zgodzę się z tobą jeśli chodzi o wymagania i po prostu spotkania odpowiedniego faceta, a jeśli o przykład koleżanki to uwierz mi tu nie chodzi tylko o dominację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kłócę się, nie znam jej, ale znam mnóstwo osób, których nie trawię, nerwicę powodujących, a które są sparowane, bo komuś akurat czyjeś niezrównoważenie nie przeszkadza :) sama zresztą jestem zołza :) dlatego wg mnie wszystko polega na znalezieniu kogoś odpowiedniego i zadowalającego wg nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze czyli zgodzisz się, że nie chodzi tutaj konkretnie o urodę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×