Przystawiacie się do porządnych facetów a najpierw z bawidamkami szłyście w tany

Nie mam powodzenia tylko u pasztetów, ale kobiety z przygodami nie interesują mnie, podobnie jak pasztety. Tak samo kobiety, które już zdradziły

pikna nieznajoma => jeśli tak myślisz, to czemu skreślasz prostytutki? Tylko dlatego, że chociaż od nich możesz czuć się lepsza? Co za różnica cichodajka, czy kurwa? I ta i ta zdrowo daje.

niekoniecznie zdrowo

W przenośni, ale uwaga słuszna :P

Dziwi mnie, że kobiety porządne jak np. Zołza Jakich Mało bronią cichodajki i oszustki

dziw*ki nieźle sie zabezpieczją, wiedzą o tym więcej niż wszyscy tutaj razem wzięci

jetem szczególnie zły, bo te lafiryndy co szły w tany z bawidamkami zaciągają mnie siłą do łóżka i gwałcą przywiązując sznurem do kaloryfera, mimo że wyrywając się i płacząc, tłumaczę, że interesują mnie tylko porządne dziewczyny :(

:D

" ale kobiety z przygodami nie interesują mnie, podobnie jak pasztety " zaliczone przygody Tomka Sawyera też się liczą?

Najgorsze jest, że czasem któraś wypiła za dużo i ją poniosło i teraz chce być porządna, ale dla mnie to choćby nawet do Częstochowy szła na klęczkach to fakt zeszmacenia w niej zostanie

nie odróżniasz obrony od nabijania się z naiwności :)

Ja uważam, że jak kobieta po przejściach chce się ustatkować, to niech zrobi to z bawidamkiem, co też chce się ustatkować

ale zakładanie tematu na kafe nie przywróci nikomu cnoty chociaż może któraś zrekonstruuje sobie błonę :D i będziesz miał prawdziwy problem

t jak wódka z doklejoną ruską banderolą

A dla mnie żałozne jest to że kazdy młody facet myśli tylko jak tu wyruchać pierwsza lepsza dziewczynke zeby zaliczyc ulżyć sobie i zdobyc doswiadczenia nie wazne czy pijana czy nacpana czy blachara czy wiesniara. zaliczyl z 30 babek a pozniej Pier***doli farmazony i cherezje ze chce sobie zycie ukladac ale tylko z dziewica hahaha PORAŻKA autorze tematu.

Nie każdy facet taki jest, bo ja na przykład jestem porządnym facetem

Porządny facet to pojęcie względne :-) Ku**rwy przy trasie tez są porządne bo nie rypią sie za 2zł tylko za 100 ;-) Kazdy facet mysli jak sobie dobrze pobzykac i ci przystojniejsi maja wieksze szanse i wieksze mozliwosci a te niesmiale brzydkie szaraczki z regoly czekaja na okazje " a nóż widelec któras sie opije i dziś zamocze", albo wmawiaja sobie ze bycie prawiczkiem to super sprawa i czekaja na tą jedyną. pf.... prosze cię człowieku... Natury sie nie oszuka...

Nie miałem nigdy przygód, byłem w paru stałych związkach i mi to starczy

Bo pewnie jestes bardzo niewyjściowy i na tym sie zakończy Twoj marny żywot.

zelek zielony => nawiązując do cytatu: dobry pasztet nie jest zły. Przepadam za dobrym pasztetem.

Jestem bardzo wyjściowy, ale mam w sobie coś z mizogina . Mam też dość niskie libido

:D

Podpisuję się pod tym co napisał autor tego tematu.

Nareszcie ktoś się zgadza

mysleliscie o zorganizowaniu spotkania prawiczkow?

Współczuje tym ktorzy nie potrafią czerpać przyjemności z prawdziwego sexu i twierdzą ze chca ograniczyc swoje zycie do jednej osoby czy dwoch. Nie mowie też o tuzinie...

Ja miałem kilka partnerek, ale jakoś były to tylko związki. Do przygód mnie nie ciągnie, tak samo jak do kobiet, które już przygody miały

No ale nie koniecznie trzeba zaliczac kobiety przygodne, bo mozna byc w 20stu związkach i miec 20scia kobiet ;-]

To nie są żadne związki, tylko prucie się jak króliki. Kobieta, która ma przygody albo ciągle nowego faceta i z każdym sypia to dla mnie zdzira