Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutaśna

smutno mi

Polecane posty

Gość smutaśna
hm tez tak mam ze nie umiem siedze cicho ale na nie ktore rzeczy przymykam oczy.. zeby nie robic juz awantur.. ale czasem wybuchne..i jest wtedy bardzo źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi przychodza do glowy dwie rzeczy: -olac go i zajac sie soba - calkowicie albo - sprawic zeby stal sie zazdrosny co myslicie o tym/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
u mnie to drugie nie przejdzie bo kiedyś miałam mała wpadkę.. ale to nie była zdrada.. tylko pisałam z kolesiem a moj chłopak uznał to ze to tak jak zdrada. i wtedy pow ze więcej mi takich numerów nie wybaczy...wiec nie ryzykuje. ale to z tym olaniem ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie mam pracy i siedzimy cale dnie w domu razem ( o losie ) zwariowac mozna od tego, dlatego jest tak nudno, nie ma zadnego zajecia, ja piore, sprzatam, czasem cos ugotuje on siedzi przed tv, nawet z psem nie chce mu sie wyjsc i ze mna na spacer :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy zakręt
Nie znam lepszego sposobu jak obojętnośc, chociażby ta udawana. Postaraj sie nie pisac sms, nie wyznawać miłści, mieć jakies swoje zainteresowanie. U mnie podziałalo. Dużo się uśmiechać, być miłym dla innych, nie wisieć u jego boku ale życ tez własnym życiem. Jak zadzwoni czesem nie odebrać lub powiedziec "kochanie zadzwoń później bo teraz jestem zajęta" i nie tlumaczyć się. Na imprezę bądź z powodu innej okazji wystroić sie w najlepsze ciuchy tak żeby błyszczeć. Może to trochę potrwa ale w końcu trafi do niego, że nie jesteś jego własnościa i, że nadal musi się o ciebie starać. Mężczyźni za szybko sie przyzwyczajają do tego co mają a jak już mają to myślą, że już nic nie muszą robić. Jak przestałam mówic, że kocham jak stałam się obojętna to w jakiś magiczny sposób on nagle zaczął wyznawać mi miłość aż mnie to czasem śmieszyło. Dziewczyny głowy do góry i nie dać się. Pozdrowienia serdeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, bardzo bym chciala miec taki sam scenariusz... najgorsze jest to ze mieszkamy razem, oboje nie pracujemy, nie mamy znajomych i jest po prostu nuuuuuuuudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy zakręt
Więc zapisz się gdziekolwiek, na jakiś kurs językowy, aerobik, kółka różańcowego, cokolwiek, to nie tylko pozwoli przerwać monotonie ale też będzie z korzyścia dla Ciebie. Tym bardziej jesli macie czas dla siebie powinnaś zmotywować siebie i jego do zrobinia czegos innego, odmiennego, choćby to miało byc ślizganie sie na lodzie lub bitwa na sniezki. Rutyna jest gwoździem do trumny związku. Wiem mężczyznom ciężko jest ruszyc tyłek z wygodnego fotela ale pomysl co on lubi, czym sie interesuje. Zamów bilety na mecz i idź z nim. Jeśli on nie będzie chciał to się nie zrażaj i mimo wszystko zrób cos z myśla o sobie. Ja mieszkam na zadupiu ale udało mi sie zorganizować grupę dziewczyn na aerobik a co jakis czas dodatkowo spotykamy sie u jednej z nich na scrabllach, meżów szlag trafia, że wieczorami wychodzimy ale my sie tym nie przejmujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
wszystko ladnie pięknie.. hm ja tez przstałam mu wyznawać miłośc... zadko pisze czekam aż on napisze.. ale często jest tak ze ja pierwsza cos napisze bo mnie cos pokusi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała zebyśmy razem ze swoim zaczeli gdzie spracować ... bym uzbierała na prawko ... kupiła samochód ... puzniej on by poszukał leprzej pracy a ja bym była juz niezalezna ... i tez mogła poszukac lepszej pracy . ale jest problem - jego matka !!!! wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
co z jego matka?? fajne plany... spróbuj je zrealizować.. jakiej pracy szukasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej pracowaliśmy razem i jeszcze z dziewczyna jego brata w firmie jego matka jezdiła do niemiec ....ale zrezygnowała bo było jej zaciezko .. teskniła za domem. no i dołączyła do naszej pracy ... praca tymczasowa takze predzej czy puzniej są zwolnienia ... ja tylko raz wziełam urlop - na zwolnienie lekarskie bo byłam chora ... i juz mi umowy nieprzedłuzyli ... ale wtedy sie niemyślało o tym zeby odkładać na prawko :/ pierwsza praca i wydawanie na przyjemności ... zreszta popracowalam z 3-4 miechy... teraz oboje chcielibysmy cos razem tylko poszukac... bez "ogona" ale jego matka.... bo ona juz tam pracuje i o wał !!! juz ma problemy ze on chce rezygnować . i tak za to ze mieszka w domu musi jej dawać co miesiąc 300 zł .... ona go zaszantarzowała ze jak on zrezygnuje ona nie bedzie pracowała to bedzie siedziała w domu bo niema jak dojechac i bedzie ciągła od niego i jego brata po 550 zł na miech !!!!! wrrrrr ja mowie do mojego ze to jakis bezsens to lepiej zebysmy wynajeli kawalerke ... i razem cos robili a nie ona wiecznie sie rzadzi .... ona we wszystkim sie rządzi .... wiecznie by chciała wszystkich ustawiac .... ja to jak tam u niego czasem przyjadę to mam ochote jej tak wygarnąc .... ale niemoge chamuje sie bo bedzie mega awantura .... babka jest niezle narwana ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×