Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Schorowana -

Nawracająca grzybica ,a zycie seksualne w związku

Polecane posty

Gość Schorowana -

Martwię sie o swoje zdrowie bo ciągle mam nawracająca grzybice. Co się wyleczę ( 3 tyg min ) to po kolejnych dwóch miesiącach znowu... I tak od kiedy zaczęłam współżycie 1,5 roku temu. Czy takie przerwy i infekcje wpłynęły an wasze pożycie seksualne? Oczywiście w czasie choroby nie współżyjemy ze sobą i leczymy się oboje. Po wyleczeniu niby jest ok , kochamy się regularnie z wielką przyjemnością , ale boje się ze to kiedys źle wpłynie na nas związek. Ze narzeczony będzie bał się albo brzydził mnie... Może to głupie myślenie ,ale nic na to nie poradze. Jesteśmy ze soba bardzo blisko, może nawet za blisko, zbyt wiele mu mówię o "naszej" chorobie... ? Jak jest lub było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyyyyyyyytanie
a bierzesz może tabletki antykoncepcyjne ? bo ja gdy brałam to tez co chwilę miałam nawroty, odstawiłam i nie pamietam już kiedy ostatnio coś miałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schorowana
Ja tez brałam ,ale teraz od 3 miesięcy nie biorę , a jednak dostałam znowu. chyba nawet największy nawrót jaki miałam , bo bez współżycia ( partner był na wyjezdzie służbowym) nagle w ciagu doby dostałam okropnego pieczenia i białych krostek. O bólu przy siusianiu czy irygacji tantum rosa nawet nie wspomne. Zaraz ide do ginekologa i pewnei znowu dostane masę tabletek , globulek, maści i znowu pewnie pomogą na krotko. Miesiąc temu jeszcze miałam idealne wyniki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyyyyyyyytanie
to bardzo dziwne, kurcze moze inne tabletki , mascie moze bardziej pomogą.No albo poprostu gdzieś się zarazasz . Bo mi wszystko minęło kiedy odstawiłam tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - przeleczyć musicie się "razem", czyli Twój partner też się leczy, bo inaczej będziecie się wzajemnie zarażać. Po drugie - tabletki anty, tampony, stringi, zbyt gorące kąpiele, mydło - to czynniki bardzo sprzyjające grzybkom. Po trzecie - takie infekcje niestety lubią nawracać, zwłaszcza przy regularnym współżyciu. Ja Ci mogę polecić kurację Citroseptem (krople), Wiem że nie wszyscy wierzą w takie rzeczy - ja też nie wierzyłam, ale tonący brzytwy się chwyta :P Powiem tak - ponad 2 lata nawracających grzybków, leczenia, lekarzy, cudów i przeszło w chole*ę po Citrosepcie (nie wraca już jakieś 5 lat). Przy okazji świetnie mi zalecza anginę, która była odporna na antybiotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgfg
niech ci lekarz przepisze flumycon, to jest doustne i hamuje rozwoj grzybka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schorowana
Brałam i teraz tez wezmę fluconazol albo mycosyst . Mam juz receptę ( n a oba - zalezy co beda mieli )zaraz lecę do apteki. Za każdym RAZEM oboje leczymy się biorąc tabletki na grzybka ( 7 dni cala seria - raz 14 ), maści no i ja globulki oczywiście. Ehhh mam juz dosyć ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsrgdf
a jak jest z twoim facetem, jak umyje sprzet i po paru min dalej czuc smrodek ,,,, zaniedbanie brak chigieny , amputacja napleta rozwiazuje problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko polecam przeleczenie sie z partnerem oraz zmiany płynow do płukania ( ja dostaje grzyba, dzrożdzyce od Lenora czy Silana :O o zgrozo ) też myślałam ze to wina tabsów ale bieore je ciągle te same i nie mam grzyba jakies dobry czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schorowana
Od płynów do płukania? Tak sie składa ,że lenora stosujemy ;/ moze masz racje i zmienię? Wierzyc mi sie nie chce ,ale jak nic nei pomaga to spróbuje... A co do narzeczonego to jak juz pisałam za kazdym razem leczy sie ze mna, jest zcysciutkki , apchnący i dba o higiene osobista. Poza tym, co 3 dni zmieniamy zawsze pościel, ręczniki, ja podcieram sie zawsze papierowymi tak na wszelki wypadek ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co tez nie wierzyłam ale zawsze Lenor i wracało jjak bumerang non stop szcypało piekło i kupilam w bieronce płyn i jakis czas używałm tylko tego płynu i nawet raz mnie duupsko nie zasczypało ja juz mineło jakies 6-7 msc od przelecznia i zmiany płynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zauwazłyam to jak byłam u rodziców i mama prała moja bieline w lenor i za dwa dni mnie swedziło :O i po tym sie domysliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re-re-gina
Ja miałam tak samo tylko, że z zapaleniem pęcherza :/ Po każdym stosunku, potem tydzien przerwy na leczenie i tak w kółko. Nie bylo możliwości, żeby się kochać więcej niż raz w tygodniu a moja psychika była już tak zryta że z orgazmu nici bo tylko myślałam o tym, jak będzie mnie dzień poboleć przy zalatwianiu się. Dramat. Udalo mi się wreszcie wyleczyć, teraz ZAWSZE ide do toalety po stosunku (nie ma zmiłuj), podmywam się płynem do higieny intymnej, ProUro to już codziennie od kilkunastu miesięcy łykam i mogę powiedzieć (tfu tfu), że sobie z tym poradziłam. A co do grzybicy, to zrób najpierw posiew z antybiogramem z pochwy, wylecz też partnera i bierz leki dopochwowe i doustne. I dodatkowo probiotyki wspomagająco, ogranicz cuky w diecie, sprawdź poziom hormonów i noś bawelniana bieliznę. A co do tych płynów i innych, to może w platkach mydlanych pierz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja stosowalam globulki
ja na takie nawracjaące infekcje dostalam globulki z rywanolem 12 globulek na poczatku tak pieklo ze malo nie padlam, wybilo wszstko, potem byly globulki z kwasem mlekowym i teraz od 2 lat nic nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schorowana
No wlasnei chyba sobei bawełniane majtki zafunduje bo nosze na codzien z koronki ;-) Kupiłam pzoa globulkami gyno-pevaryl ( znowu inne) i tabletkami dla dwojga mycosyst, oczywiscie tantum ros ana poczatek i lacibios na zakonczenie. Dodatkowo citrosept - nie wierze ,ale w necie sporo dobrego sie naczytalam wiec nie zaszkodzi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×