Panny Młode 2011 a przygotowania

Avilla...rozgladaj się najlepiej po hurtowniach, choc oczywiscie w supermarketach tez mozna trafic na niezla promocje :) co do teściowej, to fajna jest :D trzeba było powiedziec, że za 30 zł to troche za tania i ze wolisz taka za 100..a co!

A jak tam zaangażowanie waszych partnerów w ślub? Mój narzeczony bardziej wkręcony niż ja,kiedy jest każda wolna chwila, wchodzi na temat przygotowań, samego dnia ślubu.Prowadzi listę rachunków itd.Dzwoni,po różnych firmach wymyśla różne rzeczy.Opowiada o swoich wyobrażeniach,.Jak jedziemy autem i leci fajna piosenka to dopytuje czy fajna na nasz pierwszy taniec.Żyjemy razem tym wydarzeniem, pozytywnie.I wiem że nie tylko kobiety wciąż o tym mówią. Co dziennie już pyta kiedy zacznę sukni szukać, zastanawia się gdzie pojedziemy w podróż poślubną itd..rozmyśla o naszej przyszłości.Bardzo to miłe i fajne, czasem mi się zdaje że bardziej się cieszy z tego ślubu niż Ja:-))Bo kiedy pyta się mnie kiedy kładziemy się spać "To o czym pogadamy?" dalej pada pytanie " o naszym weselu?;-D ":-)))

Właśnie tak, czasem podpytuję znajomych czy mają znajomych po tych hurtowniach:-)

mój mąż...jakoś tak średnio się stresuje, ale to taki troche luzak...na wszystko jest odpowiedz, ze ze wszystkim zdążymy...na propozycje kupienia garnituru, marudzi czemu nie moze pojsc w tym z komunii...choc teraz coraz czesciej sam zaczyna mowic o weselu :P mimo to jednak u nas na pierwszym miejscu jest mieszkanie i zyjemy bardziej tym niz weselem :)

My też oczywiście żyjemy dniem codziennym, studiami, wspólnym mieszkaniem,obowiązkami, ale ten etap przygotowań wwypełania nam wolne chwilę:-)

"To o czym pogadamy?" dalej pada pytanie " o naszym weselu?;-D " o kurwa trzeba mieć przykre i smutne życie żeby tylko o weselu pierdolić na okrągło i głupie pytania zadawać "to o czym pogadamy":D świetnie

czy tylko wynajmujecie mieszkania u prywaciorzy a potem u rodziców / teściów całe życie? ile dokładacie się do wesela 100 zł od łebka?

Myślę że to osoby piszące stek bzdur, piszą właśnie o swoim życiu,że jest przykre i smutne, bo proszę zauważyć, że to wy nie macie nic lepszego do roboty jak wchodzenie na forum i pisanie jakiś głupot,..życie właśnie wasze chyba jest nie koniecznie udane..Ja rozumiem że zazdrościcie, że piszą tu kobiety zakochane, szczęśliwe w swoich związkach, dzielące się radościami i smutkami..Ja rozumiem zazdrość, że wam się nie układa w związkach, że dla was to chyba mus a nie wola to wesele, ale na Boga, trochę kreatywności!!, Np. załóżcie swoje forum, anty forum, będzie na pewno miało sporą widownię, można będzie się nauczyć nowych wyzwisk, obelg,przekleństw..naprawdę, adekwatny poziom forum do osoby zakładającej. Skoro my "pierdolimy" co dzień o ślubie to po co Ty "pierdolisz" tu z nami?I się częściej wręcz niż my wypowiadasz???:-)) Jakim to trzeba być słabym psychicznie żeby grać chojraka na forum..Ale skoro w życiu nie wychodzi, to jest gdzieś potrzeba wylać frustrację..ROZUMIEMY i łączymy się w bólu.

Śledzę temat już od dłuższego czasu. Dziewczyny nie przejmujcie się takimi komentarzami, bo piszą je tylko zazdrosne osoby które same nie potrafią ułożyć sobie życia. Widać, że wy macie zdrowe podejście i oprócz przygotowań do wesela myślicie o przyszłości ze swoimi mężami. Cieszcie się tymi przygotowaniami bo to bardzo ważny okres, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmowy z rodzicami, teściami i narzeczonymi. Co do złośliwych komentarzy, to zawsze znajdzie się ktoś zazdrosny że potraficie czerpać radość z takich zupełnie przyziemnych spraw. Życzę miłych przygotowań, a przede wszystkim cudownego późniejszego życia z mężami.

moj kochany M również interesuję się sprawami ślubnymi. Jak coś kupuję zawsze pytam jego o zdanie i zawsze doradza, przedstawia swoje plusy i minusy. Sam rozgląda się po cenach i okazjach gdy zamierzamy coś kupic. Interesuje się tym wszystkim , z czego bardzo się cieszę ;)

O KURWA JAKIE TO SłODKIE :D Z MęZUSIEM GADA CO WIECZóR O WESELU widać ze nie macie żadnych zainteresowań poza ślubem żenada ciekawe o czym będziecie gadac jak juz bedzie bo imprezie? pewnie o przygotowaniach do rozwodu hehehehe

Skoro my "pie**olimy" co dzień o ślubie to po co Ty "pie**olisz" tu z nami?I się częściej wręcz niż my wypowiadasz??? bo nad tym trzeba płakać żeście sa tak zjebane i chore psychicznie

Amen:-)

i niech Bóg będzie z Tobą

buehehe...od poczatku bawiły mnie te komentarze, ale teraz to już padłam...Avilla dzieki za poprawe humoru :D

a nie pomyślałas lampucero że chwalenie sie tutaj i opisywanie z drobnymi szczegółami jaką to ty kurwa fryzurę bedziesz miała a jakie tipsy bedziesz na weselu miała świadczy o jednym? że szukasz poklasku i ze szukasz kogoś by sie tobą zachwycali bo pewnie w realu nie ma cie kto doceniać a mężus pewni ejuz wymiotuje na temat słów przygotowania do wesela LECZ SIE

A dziękuję dziękuję.To miłe.Niech czuwa, nad nami w dniu ślubu, i nas nie opuszcza!.:-)))

Holaaa hola...!! Czytaj uważnie...gdyż to fryzury jeszcze nie dotarłam...ale fo pa :-)))

Przepraszam, a kim Ty jesteś że pozwalasz sobie tak obrażać innych? Mąż Cię zdradził? Ferie są?

fryzura to tylko przykład 1 z 1000

Na prawde nie rozumiem co Cie tak denerwuje w tym, że dziewczyny oowiadają o swoich ślubach? Przepraszam za wulgaryzm, ale żal Ci dupę ściska?

wkurwia mnie to że sa płytkie,żenujące i jałowe jak skiśnięte mleko 99,9% tych kobiet żyje dla otoczki ślubnej , dla kiecki i dla imprezy weselnej Po ślubie te 99,9 % zacznie skamlać że nie ma o czym z partnerem rozmawiac , ze po ślubie ich mężowie sie zmienili A prawda jest taka że owe kobiety żyły tylko przygotowaniami do ślubu Przyszedł ślub i zaczyne sie prawdziwe życie i nagle ZONK czarna dupa, rozwód i zdziwienie nadal nie wiecie o czym pisze?

Nawet jeśli takie są, to dalej nie odpowiedziałaś/eś co Ci do tego. Ich sprawa, ich życie. Chcą mieć 20 ślubów, 10 dzieci, nie mieć pieniędzy na życie to moga mieć. Chcą mieć wymarzony slub, niech mają i dzielą się przygotowaniami do niego....chca mieć szczęśliwe życie, też mają do tego prawo. I wybacz ale to nie Twoja sprawa...ułożą sobie zycie tak jak będą chciały. Ale dalej nie rozumiem jaki masz cel w obrażaniu ich? Bo to wygląda tylko na to, że po prostu zżera cie zazdrość że ktoś się potrafi cieszyć np. z z sukienki i dzielić się tym z innymi. Aż tak masz smutne życie, że tego zazdrościsz?

Ok niech mają Tylko niech poźniej te same jebane paszteciary nie skwęczą o to że facet je olał i chce rozwodu

Bedą sie rozwodzić, to niech piszą. Mają do tego prawo. Co Cie tak w tym boli, że musisz je obrażac?

Czytac przeciez tego nie musisz, masz wybór.

Do tematu tipsów tez jeszcze nie doszłyśmy, o tych tipsach to TY co chwile piszesz. Nie wiem masz na ich punkcie jakąś obsesje ?? Śnią ci się po nocach ??? hahahahaha

najlepiej napisać że jest się nieszczęśliwym i się zazdrości :D takie płytkie rzeczy to piszą dzieci w gimnazjum :P nam akurat do nieszczęśliwego związku bardzo daleko bo na szczęście mamy inne ważniejsze życzy niż gadanie 24 na dobę o weselu :D samym weselem ślubem się nie ŻYJE coś poza ślubem też jeszcze jest :D ale wy sobie wmawiajcie że jesteśmy nieszczęśliwe i nie kochane może wam się polepszy :D

rzeczy * a wyskoczyło życzy ... no nic wmawiajcie sobie że jesteśmy nieszczęśliwe i wam zazdrościmy :D:D słodkie tylko my mamy inne rzeczy na głowie niż siedzenie na forum 24h i gadanie o ślubie :P pozdro

24 h to może Ty tutaj siedzisz i czekasz tylko aż któraś z Nas się odezwie aby od razu głupio skomentowac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!