Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikusiaczek001

Panny Młode 2011 a przygotowania

Polecane posty

no uleczka ty to juz w ogole :P i szczerze to nie widze sensu uprzedzania:) bedzie niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie, człowieka nie ma parę chwil, a tu już kilka ważnych wątków poruszono :) prezenty>>> U nas zwyczajowo przyjęty jest piękny bukiet dla rodziców ( i tylko rodziców)jako prezent w podzięce. Ja myślę o czymś wyjątkowym, np o fotografiach w antyramie ( coś jak nikusiaczek), ale takich ze zdjęciami z dzieciństwa. Kuszącym jest również dla mnie pomysł filmu- projekcji. Bałabym się jednak o naprędce wstawiane zdjęcie ślubne nowożeńców, bo ja również lubię mieć wszystko na tip-top :) a teraz koleżanki zarzucam nowy wątek ...PIERWSZY TANIEC... macie już wybrany utwór? będzie to taniec klasyczny, czy wg nowej kanwy cała "składanka" z odpowiednia choreografią rodem z YCD? planujecie jakieś przedślubne kursy tańca??? czekam na Wasze pomysły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak . chcialam "endless love" - w wykonaniu adama sztaby ale mama mi powiedziala - i ma racje. ze nie wszyscy znaja jezyk angielski i nie zrozumieja slow.. a w sumie to dosc wazne. wiec podsunela mi pomysl. wodeckiego - oczarowanie. urzekla mnie tam solówka na skrzypcach a ja mam skrzypaczke w zespole ;P . na kurs tanca nie idziemy. sami cos pocwiczymy. tzn juz cwiczymy bo mamy po 2 lewe nogi hihihi :D a o skladance nie mysle. ale mysle o czyms w stylu ze jak sie skonczy ta piosenka to puscic fragment jakies piosenki tetniacej radoscia i ja zatanczyc . tylko jedna piosenka. bo przeciez taniec tancem ale rados zycia w tym dniu tez trza pokazac nie ? ale nie wiem w koncu czy nie skonczy sie tylko na walcu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z narzeczonym nie bedziey sie uczyc zadnych tancow, zadnych krokow...ogladalam na youtubie mase filmikow z tymi skladanymi tancami, najpier wolne pozniej szybkie...i musze przyznac ze niestety tylko nie liczne wychodz na prawde fajnie.. A nasza piosenka to Kostek Yoriadis - Tak kochać tylko Ciebie :) link to piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=tQl91uRsciM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sayuri My idziemy na żywioł :) Na moje planowanie pierwszego tańca i długie przygotowywanie się jest bezcelowe... :) Mamy już swoją piosenkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i chyba pojscie na zywiol jest najlepsze...bylam juz nie na jednym weselu, kiedy widac bylo ze para uczyla sie krokow i tylko myslala zeby ich nie zapomniec...za sztucznie to wygladalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wiecie my idziemy na zywiol pod tym wzgledem ze nie bedziemy sie konkretnie uczyc... teraz obrot... teraz w prawo ;P tylko poprostu podstawowe kroki :) zebysmy wiedzieli jak to mniej wiecej ma byc :) a szybki na zywiol chyba calkowicie :) o ile w ogole bedzie :) a na kurs tanca wlasnei nie chce isc bo moja kuzynka byla i tanczyla strasznie sztucznie. tak jak ona wtedy zatanczyla to ja jej bez kursu zatan cze. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr a ja musze narazie spadac bo mi pies szczeka na mnie ze mam go wziasc na obiecany spacer...wrrr mam nadzieje ze mnie wiele nie ominie :D:D hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na kurs towarzyskiego chodzimy juz od zimy. Nie tylko ze wzgledu na wesele, chcielismy po prostu nauczyc sie dobrze tanczyc. Jesli bedziemy chodzic systematycznie, do czasu wesela bedziemy w grupie zaawansowanej zlotej :) Widzialam raz jak tancza tam ludzie walca i mi dech w piersiach zaparlo :) I wtedy mam nadzieje, ze nie bedzie potrzebna zadna specjalna choreografia ;) Bardzo polecam Wam kursy tanca z narzeczonym, teraz to dla nas gwozdz kazdego tygodnia! Swietna rozrywka i odskocznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Capuchinka...my niestety nei pojdziemy na zaden kurs...nawet tak dla siebie, bo moj ukochany jak pisalam to straszny drewaniak i uparciuch i on nie chce sie nauczyc :P poza tym unika wszelkich okazji gdzie trzeba tanczyc...choc czasami na weselach troszke sobie potupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj zeby na weselu "potupac" to musi byc po kilku glebszych.... no conajmniej 2-3 :P :D:D inaczej nie ma szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My stwierdzilismy ze w ogole nie pijemy na weselu...choc znajac P. to przed kosciolem wypije ze 2 na odwage :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha moj stwierdzil ze jak to mozna na wlasnym weselu chociaz troszke nie "dziobnac" i powiedzial zebym sie nei martwila bo jak juz wypije to kazdy kieliszek bedzie za zrowie panny mlodej wrrr ja mu to jeszcze wybije z glowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cappuccinka Ja też kiedyś myślałam, żeby tak dla rozrywki się wybrać ale jak na razie nie mamy czasu, może po ślubie :)) Mój M. bardzo lubi tańczyć z czego się bardzo cieszę :) Na ślubie będziemy tańczyć do naszej piosenki Andrzeja Piasecznego i Natalii Kukulskiej- Jesteś blisko mnie. Ponizej daje link, może Wam się również spodoba :) http://www.youtube.com/watch?v=l9_cOf8fDw4&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mila7 powiem Ci szczerze, że nie podoba mi się ich nie tyle taniec ale również podkład muzyczny. Dla mnie, oczywiście to moje osobiste zdanie na weselu pierwsza piosenka-pierwszy taniec to powinno byc coś romantycznego i "chwytającego" na serduszko. Może nawet piosenka która ma jakieś większe znaczenie dla pary :) Tak jest u Nas :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie wlasnie spodobalo ich wykoanie, widac ze sie uczyli ale nie wyszlo im to sztucznie tylko tak naturalnie...no i podoba mi sie sukienka panny mlodej :) Ale kazdy ma przeciez swoj gust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikusiiaczek a powiedz mi wy juz macie grawer na tych obraczkach ? :P czy dopiero bedziesz robic ? jak tak to jaki ?? co bedziecie w ogole dziewczyny grawerowac sobie ? tylko imie i date slubu ? a moze macie jakies inne pomysly ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy imiona i date slubu - tradycyjnie, ale zrobione jest to sliczną, taką jakby starodawną czcionką (czcionka ta w aparcie nazywa sie ozdobna, a ze obrączki sa bardzo proste to sie to ladnie komponuje). Az mnie ciary przeszly jak zobaczylam na obrączce mojego faceta swoje imie :) :) :) Super uczucie :D Zarowno obrączki, czcionke jak i tresc graweru wybieral przyszly pan mlody ale naprawde wyszlo mu to idealnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślałam o tekście: W końcu Cie znalazłam W końcu Cię znalazłem albo: Zakochani...nierozłączni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem czy tez za niedlugo nei bedziemy tych obraczek zamawiac... ale myslalam ze nawet jakbysmy zamawialui to zeby moze graweru nie robic hmmm dopiero przed samym slubem. bo jakby trzeba bylo rozmiar zmieniac to jak jest grawer to po zmianie rozmiaru staje sie on mniej widoczny...i jakby trzeba bylo zmienic rozmiar to juz grawer nie ten.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grawer bez problemu mozna zmienic na inny, zlikwidowac itp :) tak wiec o to to sie dziewczyny w ogole nie martwcie, to jest "zabieg" a la polerowanie czyli bez zadnej szkody dla obrączek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie podoba Gdzie ty ... tam ja - i imiona + data albo Daje ci siebie - na obu - imiona i data a jak nie to imie i data :P nie moge sie zdecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole dziewczyny to czym sie zajmujecie? Pracujecie, uczycie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja studiuje dziennie, wiec poki co jestem jesczcze na utrzymaniu rodziców (niestety :/)....ale na szczescie w przyszlym roku juz skoncze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole przez te dzienne studia i bycie na utrzymaniu rodzicow mam problem z mieszkaniem, moze wy mi jakos doradzicie bo ja juz nie mam pomysłu :/ Otóż: Moj P. skonczyl studia w zeslzym roku, od razu zaczal prace...calkiem dobrze płatną. Pracuje w moim rodzinnym miescie, a sam mieszka jakies 30 km od niego. Praca jest w sumie tymczasowa, choc ma umowe na czas nieokresolny..Tymczasowa,.poniewaz jego rodzice maja bardzo duze gospodarstwo...no i wiadome jest ze przejdzie ono za jakis czas na syna. Tylko ze to moze potrwac jeszcze z 10 - 15 lat...bo rodzice jeszcze maja sile do pracy. Jako ze w przyszlym roku wesele, no to dobrze by bylo mieszkac razem po slubie...tylko pojawia sie problem gdzie. Rozwazalismy opcje wynajmowania..nawet moj brat jest sklonny wynajac nam mieszkanie...tylko, ze placenie 1300 zl...miesiecznie przez 10 lat? To troche wyrzucenie pieniedzy w błoto. Myślelismy o kredycie...tylko ze co kupimy mieszkanie, bedziemy je splacac i przeprowadzimy sie w rodzinne strony narzeczonego? Bez sensu. Jest oczywiscie mozliwosc mieszkania albo z moim albo z P. rodzicami (i tu i tu są duże domy)....tylko nie oszukujmy sie, które z mlodych malzenstw chce mieszkac z rodzicami.... o i w koncu sama nie wiem, P. twierdzi ze jakos wszystko zaltwimy...ale wkurza mnie ten jego stoicki spokoj. A i jeszcze dodam ze ja po studiach bede miala prace...wiec dojdzie troche kasy...jesli macie jakies propozycje to bede serdecznie wdzieczna...bo mi nic nie przychodzi do glowy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×