Jak poderwać NIEŚMIAŁEGO CHŁOPAKA?

Sprawa wygląda tak: Chodzimy do tej samej szkoły, do równoległej klasy (3)... ale on chodzi do innej:( i nie znamy się wcale... Nigdy nie rozmawialiśmy. Ale na przerwach patrzymy na siebie często i mam przeczucie, że mu się podobam... Ale on jest nieśmiały, więc nie zagada do mnie pierwszy. Ja niestety też jestem i co ja mam zrobić!!:( Zakochałam się:( codziennie o nim myślę, w każdej wolnej chwili:( nie wytrzymuje już;/

podnoszę

Skoro go nie znasz to dlaczego tak obsesyjnie o nim myślisz? Jest nieśmiały - może jest nudziarzem?

bo mi się podoba. Nie jest nudziarzem, bo ma dużo znajomych

proszę podaj województwo

;p Dziołcha !! Ma naszą klasę ?? :D Jak tak to na co czekasz ;p Wyślij mu zaproszenie ;p Może odważy się coś napisać :)

Na takie coś jes milion 500 sposobów ;p Jak nie ma nk, to na setę macie jakiegoś wspolnego znajomego ;p

onnn - śląsk, a czemu pytasz?:P

Numer telefonu też nie jest ciężko załatwić. A wtedy musisz odważyć się napisać, ktoś musi być tu chłopem ;p powodzenia ;d

nie ma NK niestety :( mamy wspólnych znajomych, ale co z tego? przecież nie będę się cały czas kręcić koło jego znajomych...

nie nic :(

nie że się kręcic ;p tylko poprosic o pomoc ;d dziołcha wstydziłabyś się ;p jak macie jakaś wspolną kolezankę to poproś o pomoc ;p albo o numer, czy coś;p

onnn- ale powiedz co się stało? :P Natalia - boję się, że mnie wyśmieją i mu powiedzą :( i będą się ze mnie wszyscy smiac:(

juz myslalem ze... oj ale byloby fajnie

Nie ma NK? W takim razie jest z niego element aspołeczny

ooonnnnn liczył, że to jakaś dziewoja fantazjuje o nim. Sorry chłopie w życiu nie ma tak łatwo. Wiem coś o tym.

tez nie mam NK a jestem bardzo prospołeczny

Aby być prospołecznym to wystarczy nie śmiecić na ulicach. Ja w ludzi kamieniami nie rzucam ale jakoś nikt się do mnie nie garnął. Ignor totalny pomimo moich chęci.

podnoszę ;(

aż mi się chce płakać, że nigdy nie będziemy razem ani nawet nie porozmawiamy :(

Mnie żadna nie chciała nigdy poderwać

:( no jak

Dnia 3.02.2010 o 01:01, Gość TH is IT napisał:

Mnie żadna nie chciała nigdy poderwać

Mnie podrywała i to nie jedna. I co z tego? Nic. Byłem tak nieśmiały, że mnie zamurowało. Nie wiedziałem co robić i co mówić.