Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tomekkkkk28

myslalem ze poznalem tą jedyną..a ona mowi ze jest feministka

Polecane posty

Gość makekekeeke
przeciez faceci nie maja ustawowo zagwarantowane ze zarabiaja lepiej :classic_cool: widocznie lepiej pracuja i wiecej zarabiaja....do czego zreszta są stworzeni :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makekekeeke
alicja 1000 nie jest dla mnie kobieta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powietrze
'alicja 1000 nie jest dla mnie kobieta' Nie Ty o tym decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A bo to sa mamłaje
neandertalczyk znowu pierdoli bez racji jesli przegrywa zegna sie i wraca non stop jak bumerang ządna sprawdzenia czy top bez niej istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleale ale
offerma racja. dopoki ludzie maja uklad ze kobieta pracuje poza domem i w nim to nie da rady by zostala dluzej. ALE pamietajmy ze nie kazda kobiete nalezy skreslac bo a) sa takie ktore zycja w zwiazku partnerskim lub ktorej mezczyzna nie pracuje b) sa takie ktore nie zakladaja rodziny c) sa takie ktore mimo wszysk godza obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhu buhu brak argumentów to się ortografii czepiamy :D Nieładnie. jak powietrze jednak cię odeśle do manifestów i słowników feminizm i radykalny feminizm to są pojęcia określone i opisane. A co do opieki nad dzieckiem to tylko przykład że nie zawsze facet jest traktowany "równiej" A co do pracy to też często się zdarza że kobieta dostaje stanowisko tylko dla tego że jest kobietą :D wcale nie rzadkie przypadki. Awansuje bo jest kobietą. (i wcale nie jest to jednoznaczne z karierą przez łóżko). Więc generalizowanie jest ryzykowne. A co do wyników no cóż systemy blokowania czatów forów i komunikatorów zakładamy głównie w firmach gdzie pracuje znacząca przewaga pań i tam to wyraźnie podnosi wydajność pracy. Poza tym kobiety mają pewne ograniczenia których mężczyźni nie mają i nieraz to decyduje o doborze pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczcie się ortografii
poznałem TĘ jedyną, analfabeci. jedyną to liczebnik, podmiot jest domyślny i końcówkę miałby ę, czyli np. kobietę. na pytania biernika "kogo, co lub czego" w liczbie pojedyńczej możemy odpowiadać "tą", ale jedynie w wersji mówionej. w wersji pisanej poprawnie jest ciągle tylko tę w takich formach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhu buhu
przyganial kociol garnkowi. ma zarzuciles brak wiedzy ja tobie jawne bladzenie z ortografia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec Twój wróg
Kopernik też była kobietą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powietrze
1. Skończcie z "uczcie się ortografii". Forma "tą" jest dopuszczalna w języku potocznym, ale jakie to ma znaczenie? 2.Do Offermy. To jest właśnie problem "opinii" o kobietach, szkoda inwestować bo "napewno..." Dobry pracodawca poznaje pracowników a nie ocenia po statystykach. 3. Co do definicji to nie obchodzą mnie. Jest ich w cholerę. Ja nie chcę być w jednej nazwie z seksistami i jestem za zweryfikowaniem definicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makekekeeke
offerma przeciez to nagminne co napisales, sad rodzinny zawsze odda opieke matce poza tym wydzialy rodzinne są totalnie opanowane przez wyzwolone kobiety (najczesciej brzydkie i nieszczesliwe) ktore tylko czekaja zeby dowalic facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oferma a skąd wiesz ze ja nie zostaje po godzinach? skad ta pewność ze szef nie moze na mnie liczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makekekeeke
jesli zostajesz po godzinach i jestes zawsze do dyspozycji to nie masz dziecka z pewnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powietrze
"'a nie z powodu jakichś szklanych sufitów ani lepkich podłóg." a z powodu, że mają czas bo zajmowania się domem i dziećmi wymagają od żon, które nie mają przez to czasu na nadgodziny... ;) Takie rozważanie do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak powietrze definicje feminizmu opisują ruch post factum a więc nie możesz być zweryfikowaniem definicji. Ale nie jest to tematem rozmowy więc może lepiej dać spokój. offerma ma racje kobiety są były i będą osiągały sukcesy jeśli będą odpowiednio dobre w wielu firmach faceci psioczą że ona ma stanowisko bo ma cycki a jest to nieprawdą bo osiągnęła wszystko tylko i wyłącznie kwalifikacjami. Ale z kolei "wyzwolenie sexualne" spowodowało że sukcesy kobiet są umniejszane i to najczęściej nie przez facetów a właśnie przez zazdrosne kobiety. A to co piszecie o dzieciach to też jest nie do końca prawda bo kobieta która ma już dzieci jest dla pracodawcy pewniejsza niż taka która ich nie ma :D Bo już nie zajdzie w ciąże :D Tak samo zresztą facet który ma żonę jest bezpieczniejszym pracownikiem bo musi zarabiać i nie zakocha się dostając małpiego rozumu. A co do kobiet to powiem tak moja siostra jest kierownikiem pracowni zarabia najlepiej z pracowników (sami faceci z większym doświadczeniem też) ma dwójkę dzieci i co więcej nieraz bierze dzień wolny. Jest ceniona i ma pewne stanowisko a to dla tego że potrafi się dla firmy poświęcać i ma najwięcej uzgodnień :D Więc jak się chce to się ma a jak się zwala na to że jest się kobietą to się nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powietrze
"a feministki by chciały" No i znowu coś uogólniasz. Ja jestem feministką i jak piszę jestem przeciw parytetom, a także za tym żeby każdy poświęcał się dla tego co w jego życiu ważne. Dlaczego ktoś ma to określać z góry. Są kobiety, które chcą się poświęcić dla firmy i napotykają szklane sufity. To jest ten sam problem co w przypadku ojcostwa. Ktoś zakłada z góry że ileś % kobiet poświęca się dla dziecka więc nie dają szansy facetowi. To to samo na innym przykładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abstrahujac od tematu feministek i niefeministek :P "pracodawca nie ma interesu w tym żeby awansować gorszego pracownika i płacić mu więcej niż lepszemu" Polscy pracodawcy, stwierdzam, to w duzej mierze idioci, bo postepuja wbrew swoim interesom. Przykladowo, w mojej firmie najwieksze pensje maja trzej kumple szefa, ktory siedza i w stolek pierdza, niestety czesto gesto przynoszac firnie powazne szkody. A awansowali bardzo szybko - kazdy od razu na kierownicze stanowisko... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma nie bądz dziecinny mam rozumieć,ze Ty zatrudnił byś samych facetów,i oczekiwał zadowolających cie wyników? a ja nie,ja zatrudniałabym facetów i kobiety,tyle samo wymagała. Ale....gdyby kobieta zawalała (nawet samotna matka)przez co traciłabym kasę zwolniłabym ją bez mrugnięcia okiem. Każde spóźnienie by podpisywała,każdy zawalony projekt itd tak by w razie jej zwolnienia insepktor pracy się do mnie nie dopier,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale faceci też trafiają na "szklane sufity" :D tylko nie tłumaczą sobie tego dyskryminacją no chyba że szef awansował seksowną koleżankę mimo jej kiepskich wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powietrze
A ten przykład myśliciela1999 z siostrą bardzo fajny. Taki podbudowywujący. Najnowsze nurty feminizmu kładą nacisk na eksponowanie "mocnych stron" a nie użalanie się nad tym że kobiety są dyskryminowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfhy
sami a powiedz lepiej ile ty juz prac zmienilas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ile prac? dziwne pytanie w obecnej jestem już rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja UWIELBIAM wszystkich rewolucjonistów - krzykaczy. Zawsze posyłają motłoch do wypełniania rowów, żeby potem brylować po salonach. To samo co Lepper zrobił dla polskiego chłopa, zrobią feministki dla "kury domowej". Czemu, zapytam się, feministki nie dążą wtedy do zniesienia małżeństwa - relikt czasów patriarchatu, owej instytucji, będącej jakoby uosobieniem ucisku? Pierdolenia, że kobiety zarabiają mniej nie kupuję, jak trzeba było przyjść na 12 h w sobotę (konkretna stawka - 150% zwykłej) żadna dupa się nie zgłosiła . Sami faceci. I szczerze powiedziawszy babki, które zaiwaniają, jak przeciętny facet, też zarabiają i awansują. Siedzenie na dupie i krzyczenie o nierównościach nikogo jeszcze do awansu nie doprowadziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Sami* i widzisz żeby się nie bać że cię udupią musiała byś zbierać na nią materiały :D I kolejny powód dla którego lepiej zatrudniać facetów bo łatwiej ich kopnąć w dupę. I śmiem twierdzić że to jest główny powód dyskryminacji kobiet na rynku pracy. Właśnie ich większe uprawnienia. Faceta się pozbywa łatwo miło i przyjemnie a z kobieta ma większe prawa i większe problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysliciel999----nie tylko kobiety by podpisywały wszystkie sprawy które zawaliły,faceci także byłabym sprawiedliwą aczkolwiek wymagającą szefową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powietrze
A w ogóle padł tu wcześniej ciekawy wątek. Ktoś zarzucił autorowi "co złego jest w różnicy poglądów". Ale jeśli te poglądy to obwinianie typu "bo wy kobiety", "bo wy faceci", to ja doskonale autora rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość old boy44
nie ma czegos takiego jak rownouprawnienie - wszystkie eksperymenty z rownouprawnieniem w krajach skandynawskich przybraly karykaturalną forme jak ustawowy obowiazek rownej liczby kobiet i mezczyzn w radach nadzorczych prywatnych (!) spolek. moze kobietom z kafeterii wyda sie to dziwne ale stanowią niewielki (1-10%??) odsetek kobiet, ktore marza o karierze za wszelka cene, przecietna kobieta chce miec dom, meza i poczucie bezpieczenstwa a nie zostawac po godzinach i tyrac do nocy, jesli byloby inaczej to z pewnoscią zawojowalyby swiat polityki i biznesu..ale tak sie nie dzieje i nie jest to wina kobiet czy facetow, tak po prostu jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Sami* teraz to wywróciłaś kota do góry modami ;) Chodzi o sam niezaprzeczalny fakt łatwości zerwania stosunku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×