Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sission

czy warto iść do łóżka z kolegą?

Polecane posty

Gość kolega z łóżka
Luśka z Windsorów, "zacząłeś przy tych maszynach pracować po pierwszym roku studiów". Sądzę, że to był chyba trzeci rok. Jeżeli ci bardzo na tym zależy mogę to spróbować odtworzyć precyzyjnie. Ale muszę sięgnąć "do źródeł". ONA była asystentką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
panna_impertynentka, "Lekkoście Państwo podryfowali z tematem." Przecież nie chodzi o to aby było na temat ale krótko i konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
Uciekając trochę do przodu dodam, że w związku z hermetycznością środowiska w jakim się wówczas obracałem, moje ucieczki od niej z góry skazane były na niepowodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
panna_impertynentka, "jeżeli dobrze rozumiem, nie warto iść z kolega do łóżka?" jakoś tak głupio się poczułem. Nie wiem czemu ale odebrałem to pytanie jako skierowane do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, zupełnie niepotrzebnie. Próbuje tylko, w jak najmniej inwazyjny sposób, wziąć udział w rozmowie. Dla mnie to czysta teoria, ale temat ciekawy. Ponawiam więc pytanie: to jak, warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
I do przodu, niektórzy z moich kolegów robili kariery naukowe, inni dorabiali się majątków kiedy ruszyła tzw miniaturyzacja i pojawiły się PCty. A ja pieprznąłem to wszystko, żeby "mieć gwarancję", że jej więcej nie spotkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
panna_impertynentka, "to jak, warto?". Ciągle wierzę, że nie do mnie kierujesz to pytanie. Nie odpowiedziałaś mi krótko i konkretnie, jakoś tak lawirujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
"Co to za obsesja krótkości i treściwości?" - takie czasy, stara jesteś i nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
Nie tylko metryka świadczy o wieku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
"Tylko stan wątroby." - zaczynasz kumać. Jest jeszcze nadzieja, że będą z ciebie ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
Puk, puk, panno_impertynentko, jesteś tam. Zaczynam rozumieć o co chodzi z tą kafeterią. Fajnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
Może ktoś jeszcze ma coś do powiedzenia. Chętnie podyskutuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa bardzo
Odpowiem ci, choć po przeczytaniu ostatnich wpisów, dla mnie to jakaś farsa. Dobrze się czujesz kolego? Wracając do tematu, uważam, że to mężczyzna powinien byś starszy od kobiety. Stereoptyp? Oczywiście, ja w ogóle jestem dosyć zasadnicza w paru kwestiach. Dlatego na pytanie w temacie odpowiem nie, nie warto. Może zmienię zdanie, gdy znajdę się w opisywanej sytuacji, do której mi się nie spieszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem,jestem... ciekawa bardzo, chyba też bardziej skłaniam się do tego, ze facet( w zasadzie) powinien być starszy. Fakt czy tylko taka kultura i wychowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj moze pisal na haju
:D:D:D:D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
ciekawa bardzo, "po przeczytaniu ostatnich wpisów, dla mnie to jakaś farsa" - cieszy mnie, że potrafisz czytać ze zrozumieniem. Dzięki za odpowiedź. Tak właśnie chciałem rozumieć to co chciałaś wiedzieć. Czy jestem młodszy od MOJEJ PANI; ale przecież zwątpiłem kiedy dalej przeczytałem "Domyślam się, że jesteś młodszy od jej [Sission} kolegi do łóżka." "mężczyzna powinien byś starszy od kobiety. Stereoptyp?" - zdecydowanie tak, chociaż na przestrzeni ostatnich lat wiele się zmieniło. Ja uważam, że na szczęście. Zmienia się również pogląd, że to mężczyzna jest odpowiedzialny za zapewnienie środków finansowych swojej rodzinie, a domeną kobiety są dzieci i gary. Też uważam, że na szczęście. Piszesz "Oczywiście, ja w ogóle jestem dosyć zasadnicza w paru kwestiach." Nie mam wątpliwości, że przede wszystkim w takich jak na przykład "cudza żona jest nietykalna". Łącząc te dwie sprawy chciałbym zapytać, czy gdybym był starszy od MOJEJ PANI, to mógłbym liczyć u ciebie na, chociaż troszeczkę, łagodniejszą ocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce
,,Dzięki Bess99, uświadomiłaś mi jakim jestem pieprzonym egoistą. I, że za moimi słowami o miłości nie poszły czyny (może i poszły ale dlaczego tak późno). Przecież kochać, tak naprawdę, to uczynić wszystko aby ta kochana osoba była w PEŁNI szczęślwa. MOJA PANI miała (dopiero ty, Bess99 mi to uświadomiłaś) "bardzo udany związek", miała też miłość (moją!!!). Dlaczegóż więc (kochając przecież), tak długo jej odmawiałem tego co jest takim ważnym i pięknym elementem każdej miłości, dopełnienia fizycznego. JESTEM DUPKIEM!!!!!''czyli co z tego wynika? Rozumiem ż○e odmawiałeś jej sexu,bo miała męża tak? ale co piszesz dalej ,,6. "Odmówiłem wspólpracy" ponieważ "nie uporządkowała swojego życia". 7. Stałem się jej dziwką.'' No dobra Ale kiedy to się stało ,skoro tak twardo odmawiałeś? Na koniec inne pytanie napisałeś ze jesteście razem,rozwiodła sie ale tez pisałeś wcześniej że nie mogłeś jej zagwarantowac że z Tobą bedzie szczęśliwa...To co się etało że jest razem z Toba teraz jako para a nie jako,,Pani'' i kolega z łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
Popełniłem grzech, do którego się przyznałem. Nie uszanowałem nietykalności cudzej żony. Ale ty, ciekawa bardzo, drążyłaś czy to jest jedyny mój grzech. I znalazłaś inne naruszenie zasad (bo przecież nie stereotypów "Zaraz zarzucisz stereotypowe myślenie, ale uważam, że nie jest to dobry wybór"). Nie dość, że tknął cudzą żonę, to jeszcze wybrał starszą od siebie. Czy nie sądzisz, że może jednak jesteś zbyt zasadnicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa bardzo
" A, jeszcze jedno, tak zaniżyłem swój wiek: 56 nie 55. " " Nie 35, a prawie 35. " Jak z tobą rozmawiać, jeśli nie podajesz tak prostego faktu, jakim jest twój wiek, o który pytałam. Który jest prawdziwy? Nie liczę podszywów. Jeszcze jedno, mieszasz coś jak na dłoni albo masz deja vu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z łóżka
Przyznaję się bez bicia: jestem księdzem. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce
a może prawdziwe posty są do jakiegoś czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×