zobaczyłem ją po 10 latach

Wczoraj spotkałem moją byłą po 10 latach.Przeszła obok mnie tak jakby nigdy mnie nie znała.W przeszłości olałem ją ,a ona cuda wyprawiała ,abym zwrócił swoją uwagę na nią(przez 2 lata).Nie mogę się skupić ,bo myślę o niej.Moja żona jej do pięt nie dorasta.Chyba mam problem.Chciałbym z nią porozmawiać i wyjaśnić moje zachowanie wtedy.

Teraz ? po co ? Ty masz już swoje życie, ona swoje i nie tęskni już za Tobą :p

wow,nie dorasta żona jej, Ty żonie, to jaki z Ciebie egzemplarz?

i pewnie o to facetowi chodzi - babka za nim latala -a teraz ma go za nic .Męskie ego ubodło ? Dojrzyj wreszcie czlowieku

Miałeś już swoje pięc minut :p

dał mu oczy gdzie ma sraka cos z toba neihalo olełeś ja a teraz mówisz ze twojej zonie do piet nie dorasta ogarnij sie

bo jesli Cię kochała to zburzysz jej życie. Jeśli jest teraz szczęśliwa to nigdy nie wybaczy Ci tego, że zburzyłes teraz jej świat.... Ja tez latałam za facetem prawie 3 lata, on teraz ma zonę, ja mam narzeczonego i jesli teraz by się do mnie odezwał to bym go miała ochotę zabić nie chciał byc ze mna więc niech lepiej sie już nie odzywa się. I Ty tez zostaw ją w spokoju, tak będzie lepiej

Wiem ,że ma swoje życie.Sam jestem zaskoczony swoja reakcją i się miotam.Myślałem,że się już nie spotkamy.Chodziło mi o to ,że żona nie dorównuje jej klasą i wyglądem.

Dlaczego Twoja żona nie dorasta jej do pięt ?

no a co ty sobie myslales, co ty sobie myslisz, ochlon chlopie, juz po ptoszkach 10 lat minelo to kupa czasu ! znalazla sobie 50 razy fajniejszego , a o tobie juz wcale nie pamieta. skad wiesz ze zona jej do piet nie dorasta , hahah przez 10 lat to ona mogal sie zmienic i to bardzo . wez zacznij zone doceniac, zanim ja stracisz . to ty pewnie jej nie dosrastasz do piet

znaczy si nie dosrastasz swojej zonie do piet

trza było wcześniej pomyśleć, a nie olewać baby. Człowiek zawsze dostrzega co stracił jak już straci, daj jej spokój i nie obrażaj żony.sam ją wybrałeś

Qrva czuję żal,że ją wtedy tak zgnoiłem.Wiem też , że wyjechała przez mnie i słuch po niej zaginął.Aż do wczoraj...

hahah pewie ci sie tk wydaje, ja pierdziele ile ty masz lat 17 , czy 30 ? wyglad przmemija , a poza tym pewnie zone masz ladna ale jej nie doceniasz i nie pomagasz, a na urodzie sie wszysko odbija . zacznij dbac o zone i mzoe zafunduj jej pobyt w salonie odnowy jak ci to tak przeszkadza. zajmij sie dziecmi domem , a ona sie zajmie soba i bedzie jeszcze ladniejsza niz tamta

a co wczesniej ci sie tak nie podobala jak teraz ? hahah masz peszka chlopcze, olales ja czyli nie kochales wiec ja nie kumam o co ci chodzi, o ta urode, hahah glupis jest czy co

jednak coś ci w "byłej" nie pasowało skoro jej nie chciałeś ,dlaczego tak mówisz że Twoja żona jej do pięt nie dorasta,jakbyś był dziecinny i niedojrzały,widocznie jej charakter Ci nie pasował ,dziwne

"Przeszła obok mnie tak jakby nigdy mnie nie znała." Ona najwyraźniej nie chce Ciebie znac :p albo tak zbrzydłeś,że Cię nie poznała :D

Rzuc żonę, a po 10 latach ją spotkasz i stwierdzisz, ze twoja nowa laska nie dorasta jej do pięt. Smarkacz z ciebie, głupek niedojrzały

Nie pasowało mi coś w niej?pasowało.chodzi o to ,że mój ojciec powiedział,że mnie wydziedziczy,jeśli z nią się ożenię.Później miałem kobietę godną mojego stanu ,aleją zdradzałem właśnie z tą ,którą spotkałem wczoraj.

ta liczba przy nicku to wiek ? bo jakos nie chce mi sie wierzyc by dojrzaly facet mial takie dylematy dales dupy przed laty i kropka, zostaw to jak jest taaa musze zweryfikowac definicje slowa dojrzaly :O

haha glupi dal ojcu wybrac sobie zone, brawo . odczep sie juz od niej na bak by ci dala kosza

Ja nie miałem wyboru,musiałem ją olać.chociaż teraz uważam,że za ostro.Mój ojciec nadal żyje.ech....

alew nie rozumiem, zal ci dupe sciska, bo zobaczyles, ze po 10 latach super wyglada? Gdyby miala 10kg nadwagi, to juz zal by ci dupy nie sciskal? Boze, co za pajac:O

Nawet jakby miała 10 kg nadwagi,też by mi żal dupę ścisnął.Chodzi o to jak ją potraktowałem

nie rozumiem czegos ????? pozwoliles tatusiowi spierdolic swoje i jej szczescie ? i to dla jakiegos pierdolonego dziedziczenia czegos ?

piszesz że wyjechała i słuch po niej zaginął aż do wczoraj ,to jak mogłeś zdradzać: kobiete godną twojego stanu "z nią,czegoś nie zrozumiałam?

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PROWOKACJA

żadna prowokacja.poznałem ją jak miała 16 lat.jak miała 20 ojciec powiedział,abym z nią skończył.Miała 20-22 byłem z nią nieoficjalnie , a oficjalnie(dla rodziny ) miałem kobietę godnego mojego stanu , czyli taką pasującą mojemu ojcu.Jak ona miała 22-24 chciała ,abym wrócił do niej.Kończyła 24 lata wyjechała po tym , jak ją olewałem na maxsa już.Zobaczyłem ją wczoraj , po 10 latach.Ma dziś 34 lata.

pewnie jaks podbna , przywidzalo ci sie, a nawer jak ona to cos ie dziwisz ze tak sie zachiowala, jak miala sie zachowac. przeciez to ty zaczales ja olewac i traktowac jak powietrze jakby przestala istneic, wiec ty dla niej juz nie eistniejesze od tych 10 lat

Wszystko byłoby OK gdyby akcja działa się w XVIII wieku :D w przeciwnym razie trzeba być skończonym DUPKIEM !!!