Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daniel123

Na pierwszej randce spytała ile zarabiam.

Polecane posty

Przede wszystkim - nie piję do Ciebie osobiście, więc nie urządzaj sobie personalnych wycieczek pod moim adresem. Zwyczajnie podjąłem próbę wyświetlenia Tobie toku myślenia niektórych kobiet. Możesz to albo docenić i podziękować,k albo olać, twoja sprawa. Przeczytaj to co napisałem ponownie, przemyśl, wyciągnij wnioski. Bo nie chciałbym abyś odniósł wrażenie - mylne, że pisałem to jako osoba nieżyczliwa. Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rouuuity
a może po prostu brak dziewczynie taktu? albo nie zastanawia się co mówi. trochę wyrozumiałości, ludzie. zresztą o pracy gadaliście- trzeba było prowadzic rozmowę na ciekawsze tematy, bo mało kto ma taka prace, zeby to było interesujące dla postronnej, nie związanej z branżą osoby, więc może nie miała co powiedzieć więc tak palnęła poza tym o co ten szum? ludzie są strasznie drażliwi na temat swoich zarobków, więcej luzu. ja tam wiem ile moi przyjaciele zarabiają- i się nikt specjalnie nie krępuje niezależnie od tego czy akurat ledwie tysiaka zarabia czy parę tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GlamRock
rany nie przesadzajcie. tez sie kiedys spytalam faceta na randce ile zarabia bo mial wlasna firme i bynajmniej nie dlatego ze jestem materialistka bo portfel faceta jest dla mnie niewazny. poplenilam gafe to prawda, no ale nie od razu zeby mnie rzucac albo posadzac o interesowanie sie glownie pieniedzmi mezczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdddddddddddddddddddwwwwwww
dziwak jestes i tyle. może rozmawiało jej się z Tobą swietnie! ja spytałabym z czystej poznawczej ciekawość! nie personalnie - ile jestes wart ale ciekwasko ile mozna wyciagnac w takiej a takiej branzy!! wiecej luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może traktuje cie jak kumpla i dlatego zapytała o zarobki:P Bo chyba nie ma nic złego w przyjacielskiej rozmowie gdzie jedna strona pyta druga o to jak jej się powodzi. Jesli zas myśli o tobie inaczej to ot albo palnęła gafę albo po prostu ja interesuje. Mnie natomiast ciekawi jedno, jak z tego wybrnąłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jejku jejku
dziewczyna się zestresowała i nie pomyślała co mówi a ty robisz z tego wielkie halo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloooooooooooooooooooooooooooo
A jak ja mam sie czuć jak mnie facet na randce pyta ile zarabiam ????!!! Jestem kelnerką, więc powinni sie domyślać że mało, ale z 5 wykształconych, dojrzałych 26-31 lat facetów mi zadało takie pytanie. No kurde już nawet do tego przywykłam, że sie tak ze współczuciem pytają o to jak sobie radzę. Też byłam taktowna, ale prowadzac takie konwerscje z facetami tez pewnie kiedyś palnę coś w wstylu ile zarabiasz, no bo sama przywykłam do tego pytania. Facet może wypytywać i traktować z góry a jak kobieta spyta to tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, to może pierdolnijmy jej pomnik za to że spytała faceta ile zarabia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogło być znacznie gorzej. Kiedyś na pierwszej randce dziewczyna spytała mnie ile najdłużej bzykałem. Wziąłem baaaaaaaardzo głęboki wdech, spojrzałem na sekundnik i sprawdziłem. Wyszło mi że robię bzzzzzzzzzz przez 37 sekund :P Na jednym wydechu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×