O co mu chodzi?? pytanie skierowane głownie do facetów

No to po co nam zawracasz głowę dziewczyno??? Z tego twojego ostatniego postu wnoszę, że dramatyzujesz jedynie, i wciągasz w to nas, a my oceniamy to jedynie pod katem twoich wypowiedzi, nie wiemy jak to wygląda z jego strony Skoro napisał ci, że w Walentynki przyjedzie, to masz jasność...wyjaśni się w Walentynki albo ciutke wcześniej

do tego mieszkacie 500 km, na co dzień koles pewnie flirtuje o ile nie sypia z innymi, w tym esemesie dostrzegl szanse na nowa znajomosc ale sie zblaznil :P

nick mam taki a nie inny bo nie chodziło mi o to by był sensowyny i ładnie wyglądał... nie mniej jednak chodzi tutaj o zupełnie cos innego. mam problem i przyszłam tutaj za radą ... jest wiele cudownych osob ktore mi nią służa , piszą madrze a przede wszystkim szczerze, wiec nie czepiaj sie nicku bo to o niczym nie swiadczy... co do tego , ze jest mu wstyd... to juz chyba 10 osoba mówi mi to samo. ze nie wie jak z tego wybrnac dlatego mnie zaatakował... on jest bardzo pewny siebie, uwaza sie za osobe ktora nie ma wad..a te wady zaczeły wychodzic i on chyba nie potrafi sie pogodzic z tym faktem... dlatego tak sie zachował... ehh ... sama nie wiem ..przypuszczeń jest wiele

zauważ ze on daje ci troche nadzieji zebys o nim myslala,,,a potem znow wszystko schodzi na złą droge..:) faceci są rozni:) nie dojdziesz ale naprawde zastanow sie czy jest sens tego wszystkiego?

słodka musztardo goryczy z pod jakiego znaku jesteś i Twój narzeczony? Z tego, co przeczytałem facet ma inną dziewczynę. Daj sobie z nim spokój, dobrze, że przed ślubem pokazał swoje rogi. Jest tyle chłopaków, że się z Toba pokucą, ale po nocy seksownej się pogodzą. Czy u Ciebie tak było, że chce odpocząć od czego bardzo nachalna byłaś w seksie, że wysiadł, świadczy o słabym zawodniku. Faceci, jak mają temperament, to się tak nie zachowują, że już chcą odpoczywać, to co powie jak będzie starszy 40-50 lat. Przemyśl, to i daj sobie na wstrzymanie, jak mu się zachce seksu, to przyjdzie, a jeśli jest oziębły, to wycofaj się z tego jak najszybciej. Bo będziesz całe życie niezadowolona i będziesz bardziej cierpieć.

martwisz sie tym czy on od Ciebie odejdzie, ja bym raczej martwila sie na Twoim miejscu o to dlaczego chcial sie umowic z inna kobieta i czy mu sie to zdarzylo pierwszy raz czy kolejny?

moim zdaniem jest sens tego wszystkiego , bo wiem , ze duzo rzeczy komplikuje sie przez odległość ktora nas dzieli własnie.. natomiast za rok mielismy zamieszkac juz razem wiec jak dla mnie nie duza roznica czasu...ja to przetrwam, pytanie tylko czy on rowniez.. a co do tej nadziei to ją mam ale tez i nie.. bo znajac mego faceta wszystko jest mozliwe... nawet to , ze piszac iz przyjedzie moze zdarzyc sie tak , ze jednak to nie nastapi...

alez oczywiscie ze nic ma wiele do rzeczy, nick mowi o czlowieku :P twoj jest tak durnowaty ze az zadziwiajacy, co to jest "musztarda goryczy" ? buahahah a co do kolesia, malo prawdpodobne by wstydzil sie swoich wad, on sie wstydzi ze dal sie zlapac jak dziecko na prowokacje,

myslicie , ze sie nie martwie czy rzeczywiscie , chce sie spotkac z inna kobieta i czy czasami nie robił tego częsciej... nie wiem sama co mam robic... z jednej strony chciałabym aby sie wszystko ułozyło, z drugiej zas martwi mnie jego zachowanie , bo byc moze rzeczywiscie wczesniej spotykał sie z kims i nie chce by to sie wydało...

Powinnas poczekac do tych walentynek i jak sie spotkacie poczekac az on zrobi pierwszy krok .Zobaczysz po jego zachowaniu czy tęsknił , czy cieszy sie ze spotkania Nie wymuszaj na nim niczego.Do 14 juz niedaleko .jesli bedzie zbywał cie , odwlekał rozmowe zazadaj czy juz podjąl decyzje i jaka A tak szczerze- czy Tobie jeszcze na nim bardzo zalezy bo odnosze wrazenie ze w Tobie jest duzo watpliwości :)A zwiazek bez zaufania nie ma szans na nic.

wiec wychodzi na to ze facet owinal Cie wokol swojego palca, zorientowal sie ze mu na Tobie bardzo zalezy, nawet po takiej akcji. Przeciez to Ty powinnas sie zastanawiac nad sensem waszej dalszej egzystencji a nie on.

wiecie co.. z jednej strony sprawa jest jasna , bo ja na jego miejscu (gdyby on zaaranżował taką prowokacje) odpisałabym , przykro mi ale mam meżczyzne i nie jestem zainteresowana spotkaniem , albo po prostu w ogole sie nie odezwała tylko zignorowała ową wiadomosc.. on jednak ciagle pisał... a napisałam do niego chyba z 25 smsow... ani razu nie napisał , ze ma dziewczyne !!! chciał sie spotkac , chciał zdjęcie !! wydaje mi sie , ze on nie wiedział , ze to ja... co więcej jestem tego pewna !!

to dlaczego czekasz az to on podejmie decyzje? on odstawil Ci numer.

napisze tak... z jednej strony bardzo mi na nim zalezy , kocham go ponad zycie... z drugiej zas mam własnie watpliwości i to jest męczące.. ktos napisał , ze on owinął sobie mnie wokol palca.. tak dokładnie ... ja mam tego pełną swiadomosc, on dobrze wie , ze swiata poza nim nie widze i zrobie dla niego wszytsko, wybacze wiele rzeczy ... on doskonale o tym wie , i pewnie wykorzystuje w jakis sposob.. tylko zauwazcie jedno... nadazyła sie okazja by spotkac sie z inna kobieta... i on chciał ją wykorzystac...

500 km dalej, 27 letni facet, moze se ruuuuuchac ile wlezie :D i pewnie to robi, jest z toba dopoki nie nawinie sie jakas lepsza a potem...

my kobiety jestesmy durne, pisze my bo sama jestem kobieta. mamy za miekkie serca i za twarde tylki, a faceci to wykorzystuja. Osobiscie chyba nie odwazylabym sie sprawdzic w taki sposob swojego faceta.

wydaje mi sie , ze ja jestem od niego po prostu uzalezniona... wiem ile złego robi ale mimo tego wybaczam.. w ogole od zawsze myslałam , ze sobie bez niego nie poradze, ze on jest taki cudowny wiec juz nikt taki mi sie nie trafi... boje sie ze do konca zycia bede sama.. co gorsza kocham go do szaleństwa... tyle , ze ta milosc jest w pewnym stopniu złą miłośćią...

Skarbie a weź go pod włos .Ja mam diabelska nature stąd mój pomysł :) Jak przyjedzie to olej go Nie nalegaj na spotkanie Jak zechce sie spotkac odpowiedz ok jak chcesz to sie spotkajmy Bądź obojetna Niech troche pomysli podreczy sie Niech nie czuje sie jak pepek swiata To go troche skołuje Jesli bedzie próbował zawalczyc to ok twoja wygrana a jesli z ulga przyjmie twoja obojetnosc to masz odpowiedz J a bede sie upierac ze on juz ma inne plany które niekoniecznie wiaza sie z Twoja osoba

nie ma idealnych związków.. jedno jest pewne jeżeli darzycie się prawdziwym uczuciem kochacie się szczerze i swiata poza sobą nie widzicie to powinno się ułożyć i żadna kłótnia tego nie zmieni..

autorko, wrzuc na luz, wiem ze trudno ale nie masz innego wyjscia. Ja na Twoim miejscu poprosilabym o powazna rozmowe o Waszej przyszlosci. I gdzies bym miala to czy on sie zastanawia co z nami dalej, tylko rozmowe skierowalabym na temat tego ze on przekroczyl granice, naduzyl bardzo moje zaufanie i to Ja bym miala watpliwosci co z nami dalej. Musisz byc twarda, pokasz mu ze zycie sie na nim nie konczy. I zobacz jak on zareaguje, na pewno sie zdziwi. A potem to juz decyzja nalezy do Ciebie czy dac mu szanse czy nie.

boli mnie to , ze nie dosc , ze chcial sie z kobieta spotkac za moimi plecami , to jeszcze ja go musze przepraszac i czekac az podejmie decyzje....bo w koncu to ja powinnam zrobic mu afere... sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec... pewnie gdyby naprawde jakas inna kobieta do niego napisał , spotkałby sie z nia.. dobija mnie tez ta odległosc... bo w sumie nie ufam mu do konca a nie wiem co robi gdy mnie tam z nim nie ma... byc moze rzeczywiscie zdradza... mogł jednak po otrzymaniu tego smsa (ode mnie rzecz jasna) zignorować go a nie chciec sie spotykac... ja bym tak zrobiła... zadra w sercu pozostanie..

od początku naszej kłotni pisze mu , ze go kocham , ze mi zalezy , ze nie chce go stracic , ze sie zmienie etc... ale moze tak jak piszecie powinnam zacząć być chłodna... jezeli on mi pisze DOBRANOC, to i ja musze mu napisac tak samo.. a nie ... ze go kocham , ze zycze mu słodkich snów , ze tesknie itd... jak myslicie?

ciekawe jakby sie zachowal gdybys go przylapala na goracym uczynku, bez podszywania sie pod inna kobiete... tez by odwrocil kota ogonem? faceci sa obrzydliwi, wypra sie wszystkiego w zywe oczy.

od poczatku naszej kłótni gdy napisze smsa CO U MNIE ja mu na to , ze mi zle , bo on jest oschły etc... ze teskie za jego smsami z uczuciem ... byc moze teraz powinnam zmienic strategie i napisac... u mnie wszystko w porzadku... moze to go ruszy...???

halo jestescie??? PS.dziekuję wam za tą rozmowe, naprawde jest mi o wiele lżej na serduszku:)

ja bym mu odpisala ze porozmawiamy jak sie spotkamy, a do tego czasu chcesz miec czas na przemyslenia bo doszlas do wniosku ze chyba nie chcesz byc z facetem ktory jest chetny na spotkania z nieznajomymi kobietami

pokaz mu ze on moze Cie stracic a nie ze cokolwiek by nie zrobil to Ty zawsze mu wybaczysz i bedziesz prosic zeby Cie nie zostawial.

tak własnie zrób Niech sobie pomysli troche Na dobranoc o ile pierwszy napisze -dobranoc Jak zapyta co słychac odpisz-ok a jak nie napisze nic to tez nie pisz Zobaczysz jaka bedzie reakcja

ja powiem tak na koniec:) zrob co ci serce nakazuje nie kieruj sie opiniami forumowiczow najlepiej samemu dzialac o co serce powie oby to bylo sluszne;) zycze szczescia:)

chyba tak własnie zrobie... chociaz szczerze powiedziawszy nie chce go stracić ... cholernie go kocham... ehh