Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wiewiora27

Kiedy doszło do zapłodnienia?

Polecane posty

Dziewczyny mam pytanie. Jestem w 29 tyg.ciazy. Wzcesniej nie zawracalam sobie tym glowy, ale teraz troche mnie to ciekawi :) Otorz mam cykle raczej regularne co 26-28 dni, z przewaga na 28. Ostatni okres mailam 22.07. czyli wedlug obliczen owulacja powinna byc 15.08.(14 dzien cyklu) Wiem na pewno ze w tym dniu jej nie bylo, poniewaz w tym akurat tyg.kochalismy sie tylko 8.08 bez zabezpieczenia(stos.przerywany). Domyslam, sie ze wtedy wlasnie zaszlam w ciaze. Ale moje pyt. brzmi czy mozliwe jest takze kochajac sie pozniej 11.08 ze moglao dojsc do poczecia? Wtedy uzylismy prezerwatywy, ale powiedzmy, ze gdyby ona np.pekla czy cos. czy mozliwe to by bylo, mimo, ze teoretycznie sa to dni bezplodne? Zamotane to troche, ale bede naprawde wdzieczna za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
w necie jest mnostwo kalkulatorow ktore wylicza ci dzien zaplodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba cos zle liczysz. Jesli okres mialas 22.07 to 14 dni od tego to 5.08. Spokojnie mogla tez byc tego 8.08 i wlasnie wtedy najprawdopodniej zaszlas w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co drugiego pytania, po owulacji dni na 100% sa nieplodne, wiec nie ma zadnych szans na ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dodam,że dni płodnych się nie wylicza lecz wyznacza. Faza poowulacyjna trwa 10-16 dni, trzeba brać też pod uwagę max. przeżywalność plemników 6-7dni. Tak na marginesie - do zapłodnienia rzadko kiedy dochodzi w momencie współżycia (chyba zeby idealnie trafić w moment uwolnienia komórki jajowej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka, no wiem wlasnie, ze owulacja powinna niby byc 5go ale wiem tez, ze wtedy nie moiglo dojsc do niczego, bo nie kochalismy sie przed, ani zaraz po. Dop.tego 8go. Wiec pewnie mamy racje, ze zaszlam 8go ;) Ale wiem tez ze owulacja moze sie czasem przesunac i dlatego zastanawialm sie czy mogla ona sie przesunac przy regularnych cyklach. 5go byl nasz specjalny dzien i dlatego zastanawiam sie kiedy dokladnie to sie stalo czy w magiczna, namietna noc czy w podczas tradycyjnego rytualu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jedyny stosunek, po którego odbyciu mogło dojsc do poczęcia, to raczej logiczne, że owulacji nie mogłaś mieć wcześniej niż w dzień współżycia. Mogła też być później o kilka dni i właśnie wtedy doszło do zapłodnienia plemnikami pochodzącymi z wymienionego stosunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak zeby doszlo do zaplodnienia w.zw. ze stosunkiem 11go (z zalozeniem, ze cos nie tak poszlo z prezerwatywa oczywiscie) owulacje musialabym miec najwczesniej 10go, badz pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owulacja i czas..
Do owulacji rzadko kiedy dochodzi wg kalkulatora z netu. Niestety może się ona pojawić wcześniej jak i później, niż wg wyliczonej daty. Jedynie przy pomocy usg można z dość dużym prawdopodobieństwem oszacować, kiedy doszło do owulacji.. Ale to też nie w 100%... Równie dobrze mogłaś mieć owulację później niż 8.08, ponieważ średnią przeżywalność plemników szacuje się na 48-72 godziny (2-3 dni), a nawet są w stanie wytrzymać w dobrym środowisku do 7 dni. Więc najpóźniej 15 sierpnia mogło dojść do zapłodnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi Ci o to ze owulacja mogla byc nawet 15go? Nie do konca sie zgodze z tym..bo bylby to juz 24 dzien cyklu ;) Do "zaplodnienia" (bo wiadomo, ze ono nast.tak naprawde dopiero kilka dni po odbytym stosunku) dojsc moze powiedzmy od 5 dni przed owulacja, w dzien owulacji i po niej, bo jajeczko zyje tylko od 12-24h. To przyklad czywiscie przy regularnych cyklach. Czyli w moim przypadku, owulacja NIBY miala byc 5go czyli teoretycznie moglam zajsc w ciaze pomiedzy 1 - 7/8. czyli owulacja mogla wystapic w jednym z tych wlasnie dni..czyli kontynuujac najpozniej tego 8go wlasnie. Ja przynajmniej tak to rozumiem. :) Ale z mila checia poslucham dalszych opinii :) wiec piszcie co sadzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×