gdyby się okazało, zę dziecko ma zespół Downa-usunęły byście?

tak

po wszelkich badaniach to TAK, raczej tak bo musiałabym to przedyskutować z mężem.

nie ......chociaż na pewno byłoby ciężko......, bo zespół downa to nie tylko to co widać...to w wielu pzrypadkach choroby serca, wady wzroku i inne poważne uszkodzenia..... Mój znajomy ma córeczkę z ZD....jest urocza :P, ale przeszli swoje....no i pozostaje pytanie...co bedzie kiedyś, bo takie dzieci raczej samodzielne na 100% nie będą....

tak

ja tez tak Doloresss a Ty jakaś nawiedzona jesteś czy co? masz jakieś chrześcijańskie linki. no tak, ot cała hipokryzja:O w wieku 17 lat ma dziecko, ale wielka chrześcijanka:O ale to tak off top

ciężkie pytanie z rana :D A gdzieś Ty wyczytała ,że ja miałam dziecko w wieku 17 lat ??? Ja mam syna w wieku 22 lat, corkę w wieku 17 i i drugą w ieku 9 miesięcy:D Syna urodziłam mając 20 lat ( ponad rok po ślubie jeżeli taka ciekawa jesteś)....a to,że jestem chrześcijanka w czymś ci przeszkadza??? A poza tym sorry, po co pytasz, skoro będziesz tu miała odpowiedzi na tak i na nie???? spodziewałaś się tylko takich : zabiję, bo nie będzie idealne!

haha, to Twoje dzieci są? dobre:D myślałam, ze to para z dzieckiem;) sorka. masz ładne dzieci:) ale z tym zabijaniem to nie przesadzaj, dla mnie usunięcie płodu to nie zabicie tylko....usunięcie płodu

nie ....rozmawialismy kiedys z mezem i doszlismy do wniosku że nie

pytanie jest oczywiście kontrowersyjne, ale sama jestem w takiej sytuacji. po rozmowach z prowadzącym lekarzem ustalilismy z mężem, że zrobimy amnipunkcję. wskazania - wiek i 2 poronienia. jestem w 16 t.c. na ktorą dość długo czekaliśmy, radość wielka i chcemy bardzo mieć dziecko, ale ŚWIADOMIE I ODPOWIEDZIALNIE zadaliśmy sobie pytanie czy podejmiemy się wychowania dziecka z poważną wadą. czy sumienie nam pozwoli wydac na świat nigdy nie funkcjonującą do końca samodzielnie istotkę. odpowiedź brzmi nie. w poniedziałek była amniopunkcja. teraz czekamy niecierpliwie na wyniki bardzo proszę o nie moralizowanie i uszanowanie naszej decyzji osoby które zaraz się rozpiszą o braku uczuć itp :)

ja Cie rozumiem, dobrze zrobiliście...a powiedz, w Polsce to było? lekarz zgodził się na zabieg? czy wyjechaliście za granicę? wiadomo jak to w PL...

a co to jest amnipunkcja? aborcja inaczej czy co? nie znam tego terminu

Nie. Mówię to z pełną świadomością, bo jestem w ciąży i lekarz daje na 5% ryzyko, że nasz synek będzie miał ZD. Nie zdecydowaliśmy się nawet na amniopunkcję, bo wynik i tak niczego by nie zmienił. To nasze dziecko i nie jest winne temu, że jest chore. Naszym obowiązkiem jest go kochać takim jakim jest. I kochamy go.

amniopunkcja bo badanie wód płodowych. Wiąże się z niewielkim ryzykiem poronienia.

aha, czyli badania prenatalne. rozumiem. tzn. ciężko mi zrozumiec Waszą decyzję, ale szanuję za odwagę.

oczywiście. każdej kobiecie w PL to się"jak psu buda " ;) należy z NFZ badanie było robione na Kasprzaka w W-wie w IMID . Najpierw wywiad z genetykie, pogadanka i potem badanie. na wyniki czeka się min 17 dni jeśli będą prawidłowe to bedzie jeśli nie to mozemy starać się o zabieg - legalnie. trudny to czas takie oczekiwanie :)

aaninimowaja - w którym tygodniu ciąży jesteś?

ale czekaj, w PL nie zrobią Wam zabiegu! podobno tylko w jakichś drastycznych przypadkach a i tak nie wiadomo...ZD nie jest w PL powodem do aborcji...albo załatwicie prywatnie albo wyjedziecie na zabieg za granicę. ale na NFZ to zapomnij....kto Wam powiedział żę zrobi zabieg w PL?

tak - decyzja byłą trudna i wcale nie byliśmy tacy odważni. ale wierzymy że badania będą dobre :) na tym, badaniu było z 10 dziewczyn. wszytskie były zdenerwowane / przestraszone. ryzyko to 0,5 % podobne do skuteczności tabletek anty. szczerze - nie słyszałam jeszcze o sytuacji w ktorej kobieta biorąc je zgodnie z ulotką zaszła w ciążę. pozdarwiam i życzę trafnych wyborów :)

dziecko to wtedy bym urodziła i byłoby ono także ostatnim, ale w takiej sytuacji w jakiej jestem teraz nie mogę skazać moich dzieci na opiekę nad swoim chorym rodzeństwem.

ciezkie pytanie : amnipunkcja to badanie - z NFZ sie należy genetyk z IMID poinformował nas że w przypadku dużych wad mozna sę starać o terminację ( ładnie nazwana aborcja ) więcej na razie mnie nie interesuje bo wierzę że badanie wyjdzie ok :) 16 tydzień ciąży

Jestem mama dziewczynki z ZD. Kocham ja nad zycie. Nikogo nie oceniam za podjete decyyje. To zycie kazdej z nas. Nikt za nas umieral nie bedzie zeby mowil jak mamy zyc. Ale jedno wam powiem - sprobujmy patrzec na swiat oczami dziecka z ZD. jakze wydawalby sie piekny... Ich ufnosc i milosc jest bezgraniczna. I nie potepiam matek decydujacych sie z tego powodu na aborcje. Bo nie kazda matke stac na taka bezwzgledna milosc. Jest mi ich zal. Bo sumienie nie da zyc beztrosko.

nie

JEŻELI WSZELKIE BADANIA BY NA TĘ CHOROBĘ WSKAZYWAŁY to tak

mamo słoneczka- nie sądzę, aby w przypadku takiej diagnozy kobieta miała wyrzuty. zastanawiałaś się co będzie z Twoją córką jak Ciebie zabraknie? zawsze będzie skazana na innych. Ale podziwiam za odwagę i życzę jak najlepiej:) a ile masz lat jeśli mogę wiedzieć i kiedy dowiedziałaś się ze dziecko ma ZD? no właśnie w przypadku poważnych wad, a jestem na 100% pewna, ze ZD nie wchodzi do tej kategorii. Dowiedz się żęby później nie było przykrych niespodzianek

tak

Jasnel, bez wahania.

widzę, zę jest tak jak sie spodziewałam-większość kobiet by usunęła (gdy rozmawiałam z kobietami w moim otoczeniu to średnio było tak, ze na 10 pytanych 8 by usunęło)

A co myslałaś że fsajnie zajmować się takim dzieciakiem?

nic nie myślałam, a Ty co taka agresywna? tutaj też są matki takich dzieci, więc trochę taktu