Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość y5th5

on nigdy nie bedzie mial tyle odwagi aby ze mna zyc

Polecane posty

Gość y5th5

ja mam meza on ma zone kochamy sie najbardziej na swiecie jednak oboje nie jestesmy w stanie opuścić partnerow (choc teoretycznie jestesmy kochankami tak praktycznie nie bylo miedzy nami sexu a trwa to dosc dlugo zbyt niesmiali jestesmy )ja o tym marze wiem ze on tez, pewnie to tak bedzie trwac a za kilka lat stwierdzimy ze szkoda ze to sie nie stalo oboje jestesmy spokojni wyciszeni a nasi partnerzy wioda prym w zwiazku brak nam odwagi ja czuje ze gdyby wyciagnal do mnie reke na nic bym nie patrzyla ale on tego nie zrobi co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
obiecalam mu ze nigdy nie bede prosic o wiecej niz mozemy sobie dac ze bedziemy sie cieszyk z kazdej malej chwilki z kazdego spojrzenia , ale teraz tak za nim tesknie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
chciała bys odejść od męża? czy chodzi tylko o sex z tym drugim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogóle nie oglądam TV
a może spróbować i postawić na jedną kartę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
nie chodzi o sex gdyby to byla kwestia sexu to moglabym sypiac z nim bedac w zwiazku z mezem a ja tak nie umiem chodzi mi o zycie z tamtym czlowiekiem o wspolne dni i noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
jednak on nie odejdzie od zony nie kocha jej ale nie zostawi uwaza ze jesli sie podjol tworzenia wspolnego domu z nia i to juz wlasciwie stworzyli to tak juz widocznie musi byc nieda sie zdudowac naszego szczescia na nieszczesciu partnerow dzis napisal mi wiadomosc przepraszam ze jestem takim dupkiem bede cale zycie o tobie marzyl a nigdy nie znajde w sobie tyle odwagi aby siegnac po moje marzenie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
jak nie umiesz na 2 fronty to nie pozostaje nic innego jak wybrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
ale to nie kwestia wyboru chyba moje serce juz wybralo ale nigdy nie znajde w sobie odwagi aby to otwarcie powiedziec przyznac musze uszanowac jego wole choc wiem ze pewnie czuje jak ja najlepiej to chyba zakonczyc ale nie mam w sobie tyle sily:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
będziesz nieszczęśliwa jak zakończysz ten związek:( sytuacja skomplikowana. U mnie jest prościej-oboje stawiamy rodziny na 1 miejscu i nie zamierzamy z niczego rezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
wiem ale czy bedac w tym ,,zwiazku,, bede szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
kochasz i jesteś kochana...a czy mąż daje Ci to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzrz
gdyby naprawde kochał zrezygnowałby ze swojego małżeństwa ,ato że mówi kocham to tylko słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
można kochac dwie osoby, a z małżeństwa nie tak łatwo zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram mocno
uwierzrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
byc moze nie kocha naprawde ale znam jego system wartosci jesli podjol sie aby zyc w zwiazku z ta kobieta to nie umie,, zlamac slowa ,,i jej teraz zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
to byla jego pierwsza partnerka nigdy nie mial smialosci do kobiet z nia mial pierwszy sex uznal ze jego obowiazkiem jest sie nia zaopiekowac ożenić skoro tak mu sie oddala to taki typ mezczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
pozostaje więc kochać i tęsknić bo "miłość to wieczna tęsknota"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzrz
Vit.M-kochać dwie osoby,nie kochasz bo nie masz do swojego męża szacunku bo Go zdradzasz,a z drugą osobą to nie miłość tylko romans a i widzisz prawdziwy facet nie godzi się na drugiego mężczyzne ze swoją kobietą a twój się godzi bo tak naprawde też nie kocha bo wtedy chciałby mieć Cię tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram mocno
no wlasnie i tu jest problem tez kiedys spotkalam takiego faceta z ktorym bylam przeszczesliwa, do dzisiaj zapomniec nie moge ale on mial dziecko, dziecko ktore spodzil, dziecko ktore zarzucalo raczki na szyje- mowiac tatusiu kocham cie - sama to widzialam cenilam u niego te odpowiedzialnosc za swoje czyny- jednoczesnie wiedzialam ze jego odpowiedzialnosc nas rozdzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
tak to wlasnie ten typ odpowiedzialnosci ten typ mezczyzny i co robic?? sama zrezygnowalas z tej znajomosci?? jesli chodzi o sex to stwierdzil ze jeśliby do tego doszlo jesliby mnie posmakowal pozniej by oszalal myslac o tym ze maz mnie dotyka badz codziennie spi przy mnie a on jest daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
ja nie kocham tego 2-go, to tylko romans bez zobowiazań, nie oczekuję żadnych deklaracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
rozumiem wczoraj pomyslalam ze moze lepiej jak bym trafila na gnojka co by mnie wykorzystal nie bylo by tak trudno ale on on jest moim marzeniem cudowna osoba taka ciepla dobra co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzrz
Vit.M sory ale napisałaś że można kochać dwie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym co wykorzystałby mogłoby byc jeszcze gorzej...Ty wiesz przynajmniej,ze On cos czuje a jesli by Cie potraktował jak odskocznie ,chwilę szczescia...powiem Tobie,ze tak źle i tak niedobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
bo można..ale nie siebie miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
traktuję go jak dobrego przyjaciela, moze nawet troche wiecej jak lubię, trudno mi zdefiniować to uczucie..to taka adrenalinka w moim idealnym małżeństwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
no tak w sumie racja -on mnie nie obsypuje komplementami kwiatami itd zwyczajnie jest jaki jest daje rozmowe troche czulosci przytuli mnie czasem i patrzy tymi swoimi oczami raz tylko powiedzial nigdy nikogo na siwecie tak nie kochalem jak ciebie zawsze sie bede troszczyl o ciebie tak jak mi no to pozwala mozje zycie wiecej Ci dac nie moge, a pozniej powiedzial -bardzo cie prosze kochaj mnie tak cie potrzebuje a ja w tamtej chwili moglam zostawic wszystko co mam pojsc za nim wjednej tylko sukience wyczul to widzialam przytuli i uspokoil wyciszyl zaczal mowic rozsadnie wycofal sie lekko chyba przestraszyl sam siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y5th5
a ja nie umiem byc taka rozsadna i opanowana on to wie jak bardzo musi sie meczyc wiem ze wie ze gdyby tylko zechcial ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
no właśnie..ja tez jestem potrzebna temu 2-mu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem pomarańcza
moja dawna szkolna miłość...ciagle plączą się gdzies nasze losy teraz dopiero po nastu latach kochalismy sie,ja mam męża on zonę moje życie jest poukładane w jakiś sposób tylko zawsze tak bardzo pragnełam być z nim...nie zrozumie tego nikt kto tego nie doświadczył...nie wiem czy dałby mi szczęście ale ten żal,ze nawet nie spróbowalismy tak oficjalnie,bez ukrywania się...boli jak szlak:( a ja kocham tego faceta to chyba właśnie była ta wielka jedyna miłośc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×